abcd2022
04.04.22, 23:35
Cześć. A więc, gdy zaczęliśmy związek było cudnie, jednak po roku coś przestało działać. Ja byłam nerwowa z powodu dzielących nas kilometrów i siedzących w głowie wcześniejszych jego kłamstw, on natomiast z powodu mojego zachowania, wspominania i zmniejszonej mojej późniejszej czułości. Rozstaliśmy się. Minęło pół roku, kontakt się odnowił i wróciliśmy do siebie. Po czasie wspólne mieszkanie, Planowanie życia i zaręczyny. Pięknie do momentu, gdy dowiedziałam się o zdradzie, którą popełnił pod koniec związku w pierwszym roku przed rozstaniem, dosłownie przez przypadek pożyczając stary telefon. Nie Przyznał się do momentu pokazania mu wiadomości a teraz żałuję, bo chciał zapomnieć, a nasz drugi związek miał zacząć się od nowa. Co myśleć? Co robić?