Dodaj do ulubionych

Panowie - Ojcowie

08.02.09, 12:25
Jest temat " Ojcowie walczą o dzieci " , no dobrze.
Jest propozycja ciekawych rozmów , wymiany poglądów i opinii.
Też dobrze .
A co jest ?

A martwa cisza .
To co będzie z tym forum ?
Może odstąpcie miejsce - jeśli nie macie czasu walczyć ?
pozdrawiam - nie walczący , ale rzeczywisty Ojciec.
Obserwuj wątek
    • katenowak Re: Panowie - Ojcowie 08.02.09, 23:44
      ciekawe czy bedzie odzew
      :)
      • nie-naiwniak Re: Panowie - Ojcowie 09.02.09, 09:00
        nie nie wiem czy hasło jest właściwe - to i na odzew możemy poczekać
        ................................... długo.
        • katenowak Re: Panowie - Ojcowie 09.02.09, 12:02
          długo albo wieczność jeśli nikt tu nie zagląda
          • nie-naiwniak Re: Panowie - Ojcowie 09.02.09, 12:31
            może jednak otwórzmy nowe forum ?
            Temat dzieci , tych najbardziej pokrzywdzonych - i to przez najbliższych Im ludzi ?

            Nie wiem jak to zrobić i dlatego to pytanie.
            Otworzymy ?
            Jednak na tym nowym forum, powinny być i Kobiety i Mężczyźni- a i Dzieci miło
            będą widziane.
            Otwieramy ?
            • katenowak Re: Panowie - Ojcowie 10.02.09, 01:31
              mnie się pytasz?
              póki co moja córka ma oboje rodziców choć w bardzo kiepskich relacjach
              i kto wie co ja w najbliższej przyszłości czeka
              ja nie moge Ci pomóc w otwarciu nowego forum bo nieczasowa jestem
              juz współmoderuję jedno i na drugie to mi czasu nie starczy
              i tak muszę trochę ograniczyc czas na necie
              ale może warto?
              :))
              tak czy inaczej powodzenia
              • nie-naiwniak Re: Panowie - Ojcowie 10.02.09, 08:57
                Dziękuję za odpowiedź i świetnie rozumiem.
                Mam swoje obowiązki , na necie bywam - ale nie siedzę.
                Jeśli już zdecyduję się na założenie takiego forum , to tutaj o tym poinformuję
                wszystkich.
                powodzenia życzę.
                • walczacyojciec Re: Panowie - Ojcowie 08.05.10, 05:48
                  nie-naiwniak napisał:

                  > Dziękuję za odpowiedź i świetnie rozumiem.
        • jazdenek Re: Panowie - Ojcowie 14.02.09, 02:15
          nie-naiwniak napisał:

          > nie nie wiem czy hasło jest właściwe - to i na odzew możemy
          poczekać
          > ................................... długo.

          o co ci chodzi nie-naiwniak?
          • walczacyojciec Re: Panowie - Ojcowie 16.02.09, 05:01
            jazdenek napisał:

            > o co ci chodzi nie-naiwniak?


            w samej rzeczy ???????
    • walczacyojciec Re: Panowie - Ojcowie 14.02.09, 01:40
      Witam.

      nie-naiwniak napisał:

      > A co jest ?
      > A martwa cisza .
      > To co będzie z tym forum ?

      Bedzie tak jak bedzie. A co ma byc? Na sile nie przyciagne nikogo.


      > Może odstąpcie miejsce - jeśli nie macie czasu walczyć ?

      Co dokladnie masz na mysli?

      Odstapienie miejsca - ........?
      Nie mamy czasu walczyc - ..........?

      > pozdrawiam - nie walczący , ale rzeczywisty Ojciec.

      Przeczytaj uwaznie "wprowadzenie" do tego forum.

      Masz jakies propozycje dzialania?

      Pozdrawiam.
    • misbaskerwill Re: Panowie - Ojcowie 14.02.09, 23:48
      Mężczyźni zwykle są bardziej powściągliwi w wypowiedziach, zwłaszcza na forum publicznym;).
      Wydaje mi się, że Panowie, którzy walczą, nie mają zbyt wiele czasu by tu pisać. I zapewne nie wszystko nadaje się na forum (to w końcu są najintymniejsze sprawy, do tego zwykle w toku proceduralnym).

      Ja miałem czas napisać:P, bo w zasadzie zrezygnowałem z walki (choć moja sprawa o kontakty z synem już trzeci rok jest w sądzie), ostatnio przeżywam okres zawieszenia broni w walce z ex. Dopóki sąd czegoś nie postanowi, robię tak jak ona chce. A i postanowienie sądu niczego nie zmieni, bo moja ex jest dość "oporna" (to eufemistyczne określenie:)).
      Pomijam fakt, że do tej pory sąd nie próbował nawet przekonać ex do wydania dziecka zgodnie z ustaleniami, tylko przyklepał tymczasowo wszystkie wymysły byłej żony, tak na wszelki wypadek;). A mówią, że myślenie nie boli...

      Jestem jak najgorszego zdania o polskich sędziach rodzinnych, natomiast zwykle miło zaskoczony byłem pozytywnymi reakcjami na moją osobę ludzi (również de facto samych kobiet!) w przedszkolu i placówkach, które zajmowały się moim synem.

      Dlatego, o ile to możliwe, "walkę" o syna polecam rozpoczynać "u podstaw", próbując nawiązać kontakt z synem (lub choćby dowiadywać się o nim) poprzez osoby, które się nim zajmują. Sądy najlepiej omijać - są to tylko urzędy, w najgorszym tego słowa znaczeniu.


      > Może odstąpcie miejsce - jeśli nie macie czasu walczyć ?
      > pozdrawiam - nie walczący , ale rzeczywisty Ojciec.

      Odstąpić miejsca? A niby jak? :)
      Codziennie tworzą się nowe fora, wiele z nich umiera śmiercią naturalną... Dla wirtualnych ojców jest np. etata:).
      Dla rzeczywistych - może być jakieś nowe, nie-naiwniakowe forum;)
      • walczacyojciec Re: Panowie - Ojcowie 15.02.09, 03:57
        misbaskerwill napisał:

        >Mężczyźni zwykle są bardziej powściągliwi w wypowiedziach,
        >zwłaszcza na forum publicznym;).Wydaje mi się, że Panowie, którzy
        >walczą, nie mają zbyt wiele czasu by tu pisać. I zapewne nie
        >wszystko nadaje się na forum (to w końcu są najintymniejsze sprawy,
        >do tego zwykle w toku proceduralnym).

        Daleko nie odchodzisz od rzeczywistosci. W samej rzeczy.

        Pozdrawiam. Trzym sie dzielnie. I powodzenia z twoim synem. :-)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka