Gość: Catanea IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.10.03, 14:43 Czy ktoś wie jakie tytuły przygotowywane są jako spektakle dyplomowe w Krakowie, Łodzi i Wrocławiu? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: Catanea Re: dyplomy w Polsce IP: *.wset.edu.pl 22.10.03, 11:58 No to zadałam pytanie... nikt nie umie odpowiedzieć? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zuzka Re: dyplomy w Polsce IP: *.szczecin.mm.pl 23.10.03, 23:03 Koleżanko! tak to niestety jest z tym forum... mnogość pytań pozostających bez odpowiedzi.. życie.. ehh.. życie...;) Też ciekawa byłam responsu na poruszoną kwestię.. A zresztą.. dyplomy bywają zaledwie poprawne.. rzadko kiedy "porywają"..:( Hmm.. a może coś uległo zmianie.. może dopiero tejże ulegnie.. pozdrawiam ciepło.. przeca śnieg pruszy za oknem.. i zamiast do teatru pójdziemy na sanki;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: dyplomy w Polsce IP: *.chello.pl 24.10.03, 00:11 paluszki bozia dala?? i oczka?? jak w sieci nie ma stron, to zadzwonic do szkol trudno? jesu, troche mniej pasywnosci i troche wiecej chcenia od siebie i swiat od razu piekniejszy na sanki to ja proponuje z tym malym intelektualista konczity. na pewno zna jakas mila gorke, wiec sie go zapytajcie, zebyscie bron bogini same nie musialy szukac www.pwst.krakow.pl/index.jsp www.filmschool.lodz.pl/ wroclaw cos sie nie postaral chyba.. zycie ech zycie :/ pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zuza Re: dyplomy w Polsce IP: *.szczecin.mm.pl 24.10.03, 20:45 Hm.. idea (choć to zbyt górnolotne słowo) jaka bodaj przyświeca temu forum, to dzielenie się informacjami, refleksjami.. to może zabawa.. może z nudy wynikająca, a może z chęci konfrontacji swoich opinii z innymi?!?!? Hm.. wolnosc slowa, wolnosc zadawania pytan.. odpowiadania lub nie.. norma.. Życie!;) TRUE or FALSE Mnie osobiście nie chodziło o same tytuły.. zdobycie ich, to w istocie żaden problem, bo i masz rację.. internet jest zasobny, o kontakt z uczelniami czy ich dziakanatami nie trudno... więc, proszę, nie pytaj z taką irytacją.. bo chyba mamy tyle latek, że nie wstyd zadzwonić i zapytać.. Gdyby powod był wystarczający, takoż bym i uczyniła. Zarzut wydaje mi się nie zasadny, albo po prostu minąłyśmy się w interpretacji. Wypowiadam się oczywiscie za siebie, nie wiem, co powodowalo Catanea. Tak, masz rację, że chcac, wymagając od siebie..i to realizując (!) dzieje się dobrze;))) Najgorsze są 'coach-potatoes'y ;) (a może nie.. wszak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...;)Każdy ma jakiś sposob na życie. TRUE or FALSE > na sanki to ja proponuje z tym malym intelektualista konczity. na pewno zna > jakas mila gorke, wiec sie go zapytajcie, zebyscie bron bogini same nie musialy szukac U la la!!! górek Ci u nas dostatek.. A jeszcze bardziej zapewniam, że i ja i być może Catanea damy sobie radę. Mamy ducha poszukiwacza-odkrywcy. Dziwi mnie tylko ta Twoja uszczypliwość (notabene nieszkodliwa).. czy my się znamy? I tu jest Hund gegraben. TRUE or FALSE Hm.. i kim jest mały intelektualista konczity? (aha.. miałam nie pytać.. zadzwonię do pani Kasi;) mit herzlichen Gruessen Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: miau Re: dyplomy w Polsce IP: *.com.pl / *.waw.cdp.pl 24.10.03, 22:55 begraben raczej Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead OT taka sobie wymiana prawd i falszow IP: *.chello.pl 25.10.03, 00:14 Gość portalu: Zuza napisał(a): > Hm.. idea (choć to zbyt górnolotne słowo) jaka bodaj przyświeca temu forum, to > dzielenie się informacjami, refleksjami.. to może zabawa.. może z nudy > wynikająca, a może z chęci konfrontacji swoich opinii z innymi?!?!? Hm.. > wolnosc slowa, wolnosc zadawania pytan.. odpowiadania lub nie.. norma.. Życie!; > ) > TRUE or FALSE no racja racja (pewnie) :) > Mnie osobiście nie chodziło o same tytuły.. zdobycie ich, to w istocie żaden > problem, bo i masz rację.. internet jest zasobny, o kontakt z uczelniami czy > ich dziakanatami nie trudno... więc, proszę, nie pytaj z taką irytacją.. bo > chyba mamy tyle latek, że nie wstyd zadzwonić i zapytać.. Gdyby powod był > wystarczający, takoż bym i uczyniła. Zarzut wydaje mi się nie zasadny, albo po > prostu minąłyśmy się w interpretacji. Wypowiadam się oczywiscie za siebie, nie > wiem, co powodowalo Catanea. no to o co chodzilo???? > Tak, masz rację, że chcac, wymagając od siebie..i to realizując (!) dzieje się > dobrze;))) Najgorsze są 'coach-potatoes'y ;) (a może nie.. wszak punkt widzenia > zależy od punktu siedzenia...;)Każdy ma jakiś sposob na życie. > TRUE or FALSE co to sa coach-potatoesy? trenerzy ziemniakow? wmawiaja Ci ze jestes kartofelkiem i wiesz ze to najgorsze? kazdy banal jest p(r)aw-dziwy > U la la!!! górek Ci u nas dostatek.. A jeszcze bardziej zapewniam, że i ja i > być może Catanea damy sobie radę. Mamy ducha poszukiwacza-odkrywcy. Dziwi mnie > tylko ta Twoja uszczypliwość (notabene nieszkodliwa).. czy my się znamy? > I tu jest Hund gegraben. > TRUE or FALSE pieknie jest odkrywac, chwali sie chwali. moja uszczypliwosc niechaj nie dziwi, bo po co sie tak dziwic i dziwic, a szkodnikiem byc ambicji i potrzeby nie mam. pewnie sie znamy z widzenia. pochowkami psow sie nie zajmuje. straszna wizja > Hm.. i kim jest mały intelektualista konczity? (aha.. miałam nie pytać.. > zadzwonię do pani Kasi;) konczity sie zapytaj, nie mnie na pewno. ale by bylo jakby bylo tak ze konczita to pani Kasia, he he a pytac zawsze warto. zycie, moja droga, zycie ;/ > mit herzlichen Gruessen vajseversa serdeczna p.s. i co wygralam w tym tesciku? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: conchita Re: OT taka sobie wymiana prawd i falszow IP: *.acn.waw.pl 25.10.03, 00:57 > ale by bylo jakby bylo tak ze konczita > to pani Kasia, he he Nie, to niemożliwe. Wtajemniczeni wiedzą, że konczita, to czterdziestodwuletni, łysy facet z brodą. ~c Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zuza Re: OT taka sobie wymiana prawd i falszow IP: *.szczecin.mm.pl 27.10.03, 00:40 Gość portalu: brokatisdead napisał(a): > no to o co chodzilo???? Taaa..... mam jakiś problem z werbalizacją myśli!!! Bo i przecie "słabość jest rodzaju żeńskiego"... O co chodziło? Zapomniałam..;) Może o to, żeby wciągnąć w dyskusję osoby związane z innymi uczelniami niźli AT. Może o to, by nie tyle, co dowiedzieć się o tytuły dyplomów, co poczytać na dobranoc kilka refleksji luźniejszych i ciekawych... A może o zeszłoroczny śnieg?!?;) To se ne vrati;) > co to sa coach-potatoesy? trenerzy ziemniakow? wmawiaja Ci ze jestes > kartofelkiem i wiesz ze to najgorsze? hmm.. może chodzić np o ziemiory co jeżdzą autokarami albo -jak słusznie sugerujesz- o pyrowych trenerów? fonetyczna wymowa (prosze o wybaczenie.. z transkrybcją nie jestem na ty) może wskazywać na kolejne wyjście.. zwłaszcza, gdy błąd zecerski się poprawi a=u... natenczas (Wojski chwycił na taśmie przypięty..) mogą być ziemniaki siedzące na kanapie, najlepiej vis a vis telewizora. Ale czy im się wmawia coś? strofuje? udowadnia? nie mam pojęcia:( > pieknie jest odkrywac, chwali sie chwali. TRUE > moja uszczypliwosc niechaj nie dziwi, bo po co sie tak dziwic i dziwic, a > szkodnikiem byc ambicji i potrzeby nie mam. UNDERSTOOD > pewnie sie znamy z widzenia. MAYBE > pochowkami psow sie nie zajmuje. straszna wizja TRUE > a pytac zawsze warto. zycie, moja droga, zycie ;/ ... ASKING... ACHTUNG! ACHTUNG! Szanowne i prześwietne jury niniejszym inforumje, że test najlepiej rozwiązał gość portalu: brokatisdead.. Liczba uczestników: 1. Nagrody przewidziane! Prosimy uprzejmnie o podanie preferencji upominkowych w postaciach najmniej oczekiwanych lub najbardziej powszechnych. Specjalna komisja zbada kwestię wnikliwie i aktem notarialnym potwierdzi wygraną (lub jej brak- bo i to zatwierdzono w regulaminie wstępnym);) Wciąż.. z serdecznymi pozdrowieniami Odpowiedz Link Zgłoś
axur Re: OT taka sobie wymiana prawd i falszow 28.10.03, 08:28 Zuza, czy ty masz coś na rzeczy z obcymi językami? Bo straszne błedy robisz, a ciągle ich używasz Może daj trochę po hamulcach, czytać tego nie sposób Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zuza Re: OT taka sobie wymiana prawd i falszow IP: *.szczecin.mm.pl 28.10.03, 10:55 Aleś mnie rozbawiła tym postem!!! Nie sposób chyba milej rozpocząć dnia! Dziękuję.. i to wcale nie są podziękowania z zabarwieniem ironicznym;) Tak. Mam co nieco do czynienia z językami.. obcymi także. Trzy lata filologii klasycznej, germanistyka na uniwersytecie w Greifswaldzie, w przedszkolu zdałam CAE, a w drugiej klasie podstawówki skończyłam kursy hiszpańskiego i włoskiego. Hm... Axurze... swoich błędów językowych jestem świadoma, notabene jak chyba nikt na tym forum. Bo i w naturze ludzkiej się mylić, a i często nie sposób w pośpiechu zweryfikować poprawność stylistyczną czy gramatyczną wypowiedzi. Językiem obcym, jak i naszym rodzimym, uwielbiam się bawić- stąd czasem to nagromadzenie zwrotów o obcym brzmieniu. Puryści językowi przewracają się- ale chyba li tylko w swoich grobach- bo chyba już ich czasy minęły (ubolewam). Zaskoczona jestem, że zwracasz mi uwagę.. (przeca to drobnostka!) podczas gdy rażące błędy w innych postach forumowiczów jakoś nie budzą twojego sprzeciwu. Taa.. zawsze można mówić o leksykalnych środkach stylistycznych, nieprawdaż? pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
axur Re: OT taka sobie wymiana prawd i falszow 28.10.03, 20:01 ale masz gadane! czytam akurat te wątki, a nie inne i nie interesują mnie inne błędy ja tez się kiedys bawiłam obcym językiem, ale teraz nie mam juz z kim Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: OT taka sobie wymiana prawd i falszow IP: *.chello.pl 28.10.03, 23:48 Gość portalu: Zuza napisał(a): > Aleś mnie rozbawiła tym postem!!! Nie sposób chyba milej rozpocząć dnia! > Dziękuję.. i to wcale nie są podziękowania z zabarwieniem ironicznym;) akurat > Tak. Mam co nieco do czynienia z językami.. obcymi także. Trzy lata filologii > klasycznej, germanistyka na uniwersytecie w Greifswaldzie, w przedszkolu zdałam > CAE, a w drugiej klasie podstawówki skończyłam kursy hiszpańskiego i włoskiego. no super po prostu. cos jeszcze? to ciekawe co mowisz a ja sie nigdy nie nauczylam szydelkowac. za to raz udalo mi sie pokierowac rowerem wodnym, jesli wogle tym mozna kierowac > Hm... > Axurze... swoich błędów językowych jestem świadoma, notabene jak chyba nikt na > tym forum. a ja sie zaloze ze jestem bardziej swiadoma swoich bledow niz Ty. i axur tez moze w zawody stawac. i co teraz? > nagromadzenie > zwrotów o obcym brzmieniu to tez bardzo ciekawe, co powiedzialas > Taa.. zawsze można mówić o leksykalnych środkach stylistycznych, nieprawdaż? nieprawdaz a tak wogle to ja bym prosila o nieprzechwalanie sie tym, co kto umie z jezykiem. ja bardzo prosze do powrocenia do tematu. bo mnie na przyklad interesuje co w innych miastach. takie zycie, Zuza, wiesz.. pozory myla i tak dalej 07 zglos sie pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dziecko he he he IP: *.com.pl / *.crowley.pl 29.10.03, 00:12 Axur, Brokat - jesteście fenomenalne!!! Oby tak dalej! Nie żeby tu mściwość propagować, ale... ;-) I rzeczywiście - po co się chwalić? Niech każdy swoje CV trzyma na twardym dysku... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zuza Re: he he he IP: *.szczecin.mm.pl 29.10.03, 11:00 Tak. Słowo kluczowe tu padło - mściwość! Czy da się ukrucić furię szkaradną i pychę, co skroń wznosi w chmury?!? Gwoli wyjaśnienia- podziękowanie moje w istocie nie było ironiczne, ale widzę niedowierzanie... No, cóz. Oczywiście akapit o językach obcych wyjęty był z wyimaginowanego cv(i tak chyba mało się postarałam;) Pompa, no. No comment. Bądzmy swiadomi nie tylko swych błędów, ale i złośliwości. Przykre.. Ale może macie rację- pozory mylą. Ja na przykład myślałam, że na Miodowej bardziej sympatyczne i mniej zawistne jednostki.. O, naiwności! A wątek zapowiadał sie tak niewinnie... Życie.. Wciąż mnie interesuje kwestia dyplomów. Może kiedyś ktoś napisze na temat postu.. może.. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Catanea Re: he he he IP: *.wset.edu.pl 29.10.03, 12:11 oj widzę, że wywołała się tu burza w szklance wody. W pierwszej kolejności dzięki dla Zuzy za ochotę do rozumienia. Reszta jak widzę zamknęła się w przekonaniu o własnej genialności. Otóż ta szkoła nie daje jeszcze patentu na nieomylność. I całe szczęście. Mogłabym oczywiście poszukać informacji o dyplomach w sieci, ale zalożyłam, że byłyby to dla mnie niewystarczające informacje. Dlatego zwróciłam się z tym zapytaniem na forum. Liczyłam na to, ze znajdą się zaangażowani w pracę nad dyplomami w innych uczelniach, przy czym kompletnie nie interesowały mnie wydziały lalkarskie, nawet ten Akademii. Jeśli komuś temat posta nie odpowiada niech go po prostu nie czyta. Szkoda waszych nerwów, jesli tyle zdrowia was to kosztuje. Forum jest dla wszystkich którzy chcą wypowiedzieć swoje zdanie lub czegoś się dowiedzieć. Nie musimy się za wszelką cenę przekonywać do własnych racji. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: he he he IP: *.chello.pl 29.10.03, 12:17 Gość portalu: Zuza napisał(a): > Tak. Słowo kluczowe tu padło - mściwość! Czy da się ukrucić furię szkaradną i > pychę, co skroń wznosi w chmury?!? a jak myslisz? jak nie wiesz, to ja Ci podpowiem: nie. > Gwoli wyjaśnienia- podziękowanie moje w istocie nie było ironiczne, ale widzę > niedowierzanie... No, cóz. > Oczywiście akapit o językach obcych wyjęty był z wyimaginowanego cv(i tak chyba > mało się postarałam;) Pompa, no. No comment. emotikon tu, emotikon tam, a tutam nie, tam kwiatek, tu mis wyrysowany, i chyba dopiero wtedy wszystkie Twoje emocje oraz przyszlosc beda do rozszyfrowania. tymczasem nie wsciekaj sie na Nas > Bądzmy swiadomi nie tylko swych błędów, ale i złośliwości. Przykre.. przykre, ze sie jest swiadoma? przykre, ze zlosliwosc sie slodko panoszy? widzisz znowu nie wiadomo o co kaman. ze naprawde bede zlosliwa i niemila, skoro sobie zyczysz: radze popracowac nad stylem i budowa wypowiedzi, skoro tak bardzo chcesz miec zawsze ostatnie zdanie. i zeby jeszcze do tego wygladalo tak ze sie rozni od mysli adwersarza/rki. choc tak naprawde powatarzasz to samo. przykre? ;) (he he) > Ale może macie rację- pozory mylą. Ja na przykład myślałam, że na Miodowej > bardziej sympatyczne i mniej zawistne jednostki.. O, naiwności! > A wątek zapowiadał sie tak niewinnie... Życie.. bo kazda niewinnosc do zbrukania! a z octem lepiej nie mieszaj! ;) a tak poza tym czy dobrze przypominam sobie, zes pozwolila sobie na uszczypliwa uwage na temat WoTu jako osoba z powazanego WoTu zaocznego? to co, widzim sie w przyszlym tygodniu? ja bede sie zastanawiac, ktora to ta msciwa, niesympatyczna, pyszna i oszalala Zuza. (koro Ty mnei epitetem, to Ja Ciebie tez. tylko ze nie wymyslam nowych, zeby cos pokazac) > Wciąż mnie interesuje kwestia dyplomów. Może kiedyś ktoś napisze na temat > postu.. może.. jesu, i po co to znowu ..moze..moze..? czy naprawde ni przyszlo Ci do glowy, ze moze..moze ktos moze nie miec ochote na wymiane zdan, kiedy brutalnie wyrwany do odpowiedzi prze Ciebie i Catanee. z monitora wrecz bije takie oto cos: co Wy glupki nie mozecie Nam powiedziec, jakie tytuly sa przygotowywane? bo przypominam tak brzmialo zdanie Catanei. ani ani checi rozmowy nad wartoscia tych spektakli. wiec nie wciskaj juz nic wiecej forumowiczom i zakonczmy te pyskoweczkie. ale wlasnie, dlaczego uwazasz ze jestemy msciwe, pyszne i w furie wpadniete? pierwszy raz mnei cos takiego spotyka. i dziwi mnei jak mozna cos takego powedziec przez monitor.. czyzby zycie.. ;> pzdr no i pizscie cos o tych dyplomach. przeciez na przyklad Wrocek ma duza reprezentacje na tym forum, dobrze zgaduje? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dziecko Re: he he he IP: *.com.pl / *.waw.cdp.pl 30.10.03, 00:05 mściwość... pojęcie względne; bo nie o nią tu chodziło - to wiem na pewno. Co najwyżej o utarcie... ale myślenie to nie pojęcie względne (zwłaszcza jakiekolwiek generalizowanie na temat Miodowej 22/24 - o, święta naiwności kol. Zuzy) - "a księżna widać o tym zapomniała!!!" pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zuzka Re: he he he IP: *.szczecin.mm.pl 30.10.03, 15:25 Przepraszam.. wszystkie cudne, mądre, błyskotliwe, piekielnie inteligentne, ciekawe, intrygujące osoby, te "do tańca i do różańca"... te, które poznałam na Miodowej i te, które być może jeszcze poznam. Generalizacji mówimy "nie"! Do dziewcząt z AT - trochę źle mnie oceniacie. Zauważcie, proszę, że wy znacie się dość dobrze, wyczuwacie swoje żarty i swoje "na serio", co niestety nie zawsze sprawdza się w kontaktach z nieznajomymi. Inaczej interpretujemy swoje słowa --> nieporozumienie :( Jeśli chodziło o "utarcie nosa" mojej osobie, to chyba się udało, ale tylko pod tym względem, że niechętna jestem pisaniu na tym forum. Sory, jeśli kogoś uraziłam. Może kiedyś uda się pogadać gdzieś na korytarzu na Miodowej.. Pozdrawiam, równie szczerze i serdecznie jak to miało miejsce w przeszłości. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: he he he IP: *.chello.pl 30.10.03, 15:41 Gość portalu: Zuzka napisał(a): > Przepraszam.. wszystkie cudne, mądre, błyskotliwe, piekielnie inteligentne, > ciekawe, intrygujące osoby, te "do tańca i do różańca"... przeprosiny przyjete. chociaz uwazam ze moglabys sie jeszcze pokajac hihihihihihi ;p > Do dziewcząt z AT - trochę źle mnie oceniacie. widzisz, chyba taka jest miedzy nami roznica, ze ja na przyklad Cie nie oceniam po Twoich wypowiedzich na forum. ja sie do Twoich wypoweidzi odnosze. do wypoweidzi a nie do Twojej osoby. jakze bym mogla skoro nie wiem jak wygladasz, hehe mnei chodzilo tylko o to, zeby, ze tak zeufemizuje, chocia laskawa dzis nie jestem, nie oceniac wlasnie (i to jeszcze pod plaszczykiem uzalania sie nad soba - plaszczyki na sanki!) innych forumowiczow po tym czy odpowiadaja na Towje posty czy nie. tak to widze Zauważcie, proszę, że wy znacie > się dość dobrze, wyczuwacie swoje żarty i swoje "na serio", co niestety nie > zawsze sprawdza się w kontaktach z nieznajomymi. Inaczej interpretujemy swoje > słowa --> nieporozumienie :( to nie ma nic do rzeczy. bo to nie jest kwestia kto przypieprzy komu w jaki sposob. wymiana zdan a nie zlosliwosci. chociaz oczywiscie jezeli kto potrafi, niechaj ubiera swoje mysli w fatalaszki sliczne. zawsze jakas radocha > Jeśli chodziło o "utarcie nosa" mojej osobie, to chyba się udało, ale tylko pod > tym względem, że niechętna jestem pisaniu na tym forum. Sory, jeśli kogoś > uraziłam. Może kiedyś uda się pogadać gdzieś na korytarzu na Miodowej.. > Pozdrawiam, równie szczerze i serdecznie jak to miało miejsce w przeszłości. > dalczego nie chcesz sie udzielac na forum? i jakie ucieranie nosa? jezeli poddajemy cos obrobce to zazwyczaj jest to szpinak. no chyba ze masz nos zielony to go chetnie wspolnie wotowsko utrzemy. i oskrobiemy marchewki bo kontrast jest dobry i ja pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
axur Re: he he he 30.10.03, 18:00 a ja nie pozdrawiam takie tam pitu pitu może jeszcze buzi buzi? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Bunia Re: dyplomy w Polsce IP: 81.15.254.* 24.10.03, 10:03 Przypominam jeszcze tylko, że istnieje Akademia Teatralna w Białymstoku (tzn. jest to wydział zamiejscowy warszawskiej, ale że lalkarski, to zupełnie inny od placówki macierzystej)!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jimka nie o dyplomach, a o utartych nosach IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.10.03, 02:18 to ja napisze teraz cos o tym forum. pozwolcie, ze pomine kompozycje swojej wypowiedzi, srodki stylistyczne, chwyty i triki kompozycyjne, chwyty gitarowe i inne takie... a zreszta, jesli wyjdzie cos na temat mojego slownictwa, zasobu slow, neologizmow lub znajomosci jezykow obcych to prosze bardzo. hulaj dusza, piekla nie ma, za pisanie na forum nikt nikogo nie zabil, nie pobil (chyba nie?!), nie okaleczyl(fizycznie, bo psychicznie, to kto wie...). nie do konca rozumiem czemu brokat i axur i dziecko zaczeli tak napadac na wypowiedzi Zuzy. nie rozumiem. Zuza to Zuza, ma swoj styl wypowiedzi forumowej, ma swoje zdanie i prawo do swojego forumowego stylu. kazdy z forumowiczow ma prawo do krytyki tego stylu, ale tak naprawde to po co?! co komu przeszkadza,ze Zuza napisala Achtung, Asking czy inne takie obcojezyczne. co z tego ze uzywa znakow interpukcyjncych dla wyrazenia emocji? dla mnie nic z tego nie wynika, nic negatywnego, nic pozytywnego. co do jezykow, powiedzmy,ze przemilcze nie pamietam przez kogo pisane pseudo po angielsku (zapis fonetyczny) teksty. przemilcze. nie bede komentowac, ale napomkne,ze jest to razace i ze moglabym cos powiedziec. ale nie chce. bo po co. jedni maja dysleksje, jedni maja dysgrafie, a inni maja nadwrazliwosc na zaoczne kierunki lub "emotikony" (wyraz zaczerpniety z wypowiedzi Szanownych B., A., lub D.) czy tez wtrety z innych jezykow. jesli zrobilam w tym tekscie jakies literowki, to dobrze. moze znowu cos wam sie spodoba... Odpowiedz Link Zgłoś
axur Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach 31.10.03, 13:30 Droga J, masz zupełną rację I o to właśnie chodzi Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach IP: *.chello.pl 31.10.03, 14:37 Gość portalu: jimka napisał(a): > to ja napisze teraz cos o tym forum. > pozwolcie, ze pomine kompozycje swojej wypowiedzi, srodki stylistyczne, chwyty > i triki kompozycyjne, chwyty gitarowe i inne takie... > a zreszta, jesli wyjdzie cos na temat mojego slownictwa, zasobu slow, neologizm > ow lub znajomosci jezykow obcych to prosze bardzo. > hulaj dusza, piekla nie ma, > za pisanie na forum nikt nikogo nie zabil, nie pobil (chyba nie?!), nie okalecz > yl(fizycznie, bo psychicznie, to kto wie...). tylko Ty tracisz na tym ze nie dbasz o styl swojej wypowiedzi. mnei tam to ani ziebi ani grzeje ani okalecza ktoby pomyslal/a ze tak dramatycznie sie zrobi.. > nie do konca rozumiem czemu brokat i axur i dziecko zaczeli tak napadac na wypo > wiedzi Zuzy. no to teraz litosci nie bedzie. brokat, axur i dziecko to kobiety!!!!!!!! rozumiem tez ze wrzucenie nas do jednego worka to Twoja metoda na tym forum. coz, zle jest jesli sie dyskutuje z kims nie sluchajac interlokutorki. kazda z Nas miala co innego do powiedzenia w tym offtopicu. nie bede tego teraz tlumaczyc, bom nie nianka, o nie ale polecam przed pisaniem przeczytac. nie rozumiem. Zuza to Zuza, ma swoj styl wypowiedzi forumowej, ma > swoje zdanie i prawo do swojego forumowego stylu. kazdy z forumowiczow ma prawo > do krytyki tego stylu, ale tak naprawde to po co?! > > co komu przeszkadza,ze Zuza napisala Achtung, Asking czy inne takie obcojezycz > ne. co z tego ze uzywa znakow interpukcyjncych dla wyrazenia emocji? > dla mnie nic z tego nie wynika, nic negatywnego, nic pozytywnego. > co do jezykow, > powiedzmy,ze przemilcze nie pamietam przez kogo pisane pseudo po angielsku (zap > is fonetyczny) teksty. przemilcze. nie bede komentowac, ale napomkne,ze jest to > razace i ze moglabym cos powiedziec. ale nie chce. bo po co. no to powiedzmy sobie ze nie przemilczalas. masz cos do mnei to to powiedz, a nie powtarzaj przemilcze przemilcze przemilcze. wlasnie po to jest praca nad stylem, zeby unikac powtorzen a ja tez mam swoj styl wypowiedzi, i co?? co Ci przeszkadza, ze przetwarzam angielski, hę? skoro Nam (zal sciska) ma nie przeszkadzac cos u Zuzy, to badz konsekwentna i sie nie wyrazaj na temat moich postow. (i nie udawaj ze sie nie wyrazasz, bo sie wyrazasz) no i co terz bedzie? wlasnie po to trza pisac ladnie, zeby w takie pulapki nie wpadac. ja to chyba jestem super niania > jedni maja dysleksje, jedni maja dysgrafie, a inni maja nadwrazliwosc na zaoczn > e kierunki lub "emotikony" (wyraz zaczerpniety z wypowiedzi Szanownych B., A., > lub D.) czy tez wtrety z innych jezykow. dziewczynko, emotikony to wlasnie te znaki interpunkcyjne komponowane roznie, po to wlasnie by wyrazic emocje. jest to jeden z podstawowych elementow komunikacji internetowej a Ty na co masz dysgrafie? > jesli zrobilam w tym tekscie jakies literowki, to dobrze. moze znowu cos wam si > e spodoba... nie licz na to jeszcze raz powtarzam, mnie nie boli, ze ktos pisze tak albo inaczej. mnie sie po prostu nie spodobalo sposob traktowania forumowiczow przez Zuze i Catanee. dziewczyny wolaly jednak ciagnac temat axura i to co wazniejsze poszlo sobie w sina dal. nic tylko za Zuza powtarzac powtarzac powtarzac zycie... eot i mam nadzieje ze wytrzymam. ale pewnie nie. he he ;p Odpowiedz Link Zgłoś
jimka1984 Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach 31.10.03, 20:01 brokat! wyobraz sobie, ze do Ciebie osobiscie nic nie mam. poza tym ktoras z Was, i nie bede sparwdzac czy Ty, czy Axur czy Dziecko napisala,ze nie chodzi to o stosunek do osoby, a stosunek do stylu wypowiedzi. tak sie sklada,ze wiem co ta sa emotikony, ale postanowilam zadac sobie trudu, zeby napisac "znaki interpunkcyjne dla wyrazanie emocji" zamiast wpasc w internetowa sztampe emotikony. nie wiem na co zgrywacacie? na bywalczynie netu, znajace netykiete i znajace terminy takie jak emotikon etc. nie wiem, ja na nikogo nie zgrywam. jestem soba, czasem napisze cos glupiego, czasem zrobie literowke. a czemu wrzucam Was do jednego worka? bo jak mysle brokat to wiem kogo mam przed oczami. ale nick Axur to dla mnie tylko nick, nie wiem jak Axur wyglada. Nie wiem jak wyglada Dziecko. a niebede chodzic po calej Akademii i wypytwyac kto jest kto, bo mnie to nie bawi. tak jak i to forum przestalo mnie bawic. przestalo mnei bawic, bo forum netowe to dla niezobowiazujaca forma wypowiedzi. jesli bede chciala przestane byc jimka, a zaczne sie podpisywac inaczej. o to jest wlasnie wolnosc, brak skrepowania przy pisaniu. natomiast Ktos z Was, probuje ta wolnosc zabrac Zuzie i mnie i moze i innym. nie zamierzam sie spinac i myslec o konstrukcji mojej wypowiedzi. nie bede myslec o formie, bo forma czy o niej mysle czy nie i tak mna kieruje. "niech ksztalt moj rodzi sie ze mnie, niech nie bedzie zrobiony mi". tak ktos napisal. moj ksztalt, moja forma, moja sprawa. forma Brokatisdead jej sprawa. a co do komentarza. wiem,ze piszac ze nie skomentuje juz skomentowalam. wiem ze czasem swiadomie cos powtarzam, wiem, ze pisze tak jak chce. a jesli ktos mnie ocenia jako czlowieka, po stylu wypowiedzi, po konstrukcji tekstu,po uzytych zwiazkach frazeologicznych, po moich literowkach, po mojej interpunkcji, to chyba jest to troche nie na miejscu. dodalabym tu powszechnie znane slowa o kamieniowaniu. nie bede ich cytowac, bo net to nie miejsce na takie slowa. pozdrawiam z Krainy Czarow Odpowiedz Link Zgłoś
axur Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach 31.10.03, 21:07 kotuś, jak ty nic nie rozumiesz przecież żadna z nas nie jest w stanie w rzeczywisty spoób zablokować jakiejkolwiek wypowiedzi na forum (ja nie znam moderatora, o ile istnieje) tak samo jak ty czy Zuza macie prawo pisać różne rzeczy, tak my mamy prawo na nie odpowiadać, afirmatywnie, negatywnie, postulatywnie, destruktywnie. jeżeli ktoś mnie atakuje na forum, albo wysnuwa wnioski nt. mojej osoby z moich postów, to nie odczuwam tego jako ataku na moją wolnośc osobistą czy jakąkolwiek ingerencję w moje działania, ale jako reakcję na to, co zrobiłam czy napisałam. i cieszę się z tego, że ktoś zareagował bo po to jest to forum żeby reagować Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach IP: *.chello.pl 31.10.03, 23:27 jimeczko nie rob z Nas armii jadowitych zmij (chybam pod wrazeniem killbilla ;) ) jest kompletnie wszystko odwrotnie niz piszesz. i jeszcze sama sobie zaprzeczasz. naprawde polecam wczytywac sie we wszystko co dane bedzie Ci jakos myslowo obrobic. i jeszcze do tego polemizowac. bo nie dyskutuje sie ze swoimi wlasnymi opiniami (i to jeszcze na temat osob, a nie ich wypowiedzi) tylko z _opiniami_ innych wez to sobie do serca i jak ja Ci pisze 158 razy ze nie oceniam Cie jako czlowieka, tylko oceniam to co mowisz, to moze nie obstawaj przy swoim tylko uwierz zrozum co tam jeszcze ze mam na mysli to co pisze. marchewka=marchewka. juz jasniej nie potrafie a gombrowicz w slinie nie wystarczy. bo to trzeba glowe i oczy otworzyc a ja Ci nie wierze ze jestes w krainie czarow ;p jak Ci po glowie kamienowanie chodzi dreptu dreptu kamyczku i nie probuj wiecej wrzucac mnei do jednego worka z kimkolwiek, nawet z axurem i dzieckiem, mimo tego ze przezacne to persony (uklony sle paniom glebokie ;)* ) nie chodzi o to ze mnei to zaboli, tylko o to,ze to baaaaardzo zla metoda. taka obosieczna sprawa, fież i czy jestes pewna ze jestes soba?? ;P na czwartym roku moga sie okazac dziwne dziwne rzeczy.. pzdr dla forumowiczow aktywnych i biernych Odpowiedz Link Zgłoś
jimka1984 Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach 01.11.03, 02:19 Brokatku! nie bede sie bawic w to, ze nagle pod wplywem forum zaczne sie zastanwiac czy jestem soba czy nie. moze za malo sie naczytalam Twoich postow aby wiedziec o co Ci naprawde chodzi, jesli chodzi. moze ja za glupia jestem. a ocenianie czlowieka to tez inna historia. sprawa wolnosci-moze nie rozumiesz do konca co mam na mysli, a moze rozumiesz tylko patrzysz na to inaczej. nie wiem. owszem, moderowac to Ty chyba nie mozesz. wrzucanie do jednego worka- umotywowalam to jakos. nie znam Was, a szczerze mowiac nie mialam ochoty, ani czasy by polemizowac z kazda z Was z osobna. a co do Gombrowicza. nie bede polemizowac ani sie wyklocac co ja mysle o tym. bo nie jest wazne, kto ile cytatow zna, ani kto w jaki sposob sie otwiera sie na Gombrowicza. moja krainaczarow i to czy ja w niej jestem... ciekawe. chyba jednak za malo mnie znasz zeby tak pisac. no chyba,ze chcesz oceniac kraine czarow na podstawie slow napisanych. widze,ze prez forum wylania sie pewna schizofrenia wrecz. jakies rozdwojenia jazni. ze niby jedna osoba jest na forum, a inna jest w zyciu. jasne, mozna kreowac postaci na forum. moge zalozyc,ze stworze postac, ktora bedzie miala okreslony gust teatralny, literacki. ale po co mi to? zeby badac Twoja reakcje na ta postac? ah tak, marchweka=marchewka. ciekawe stwierdzenie. i tu jest wlasnie dla mnie sedno sprawy. piszesz to co myslisz, tak? w porzadku, cieszy mnie to. fajna sprawa, ze tak myslisz zdaniami, tak literacko myslisz. moze tez tak zaczne. bo ja czasem mysle obrazami, muzyka lub zapachem, nie zawsze moje mysli sa slowami. i tak, tu wracajacdo Zuzy czy do mnie, moze Zuza mysli po polsku, ale wpadaja jej w mysli slowa obcojezyczne, a moze ja mam w swoich myslach balagan i nie trzymam sie kompozycji. moze czyjes mysli fruwaja to tu, to tam i ktos chce je przekazac fruwajaco... moze nie chce wtlaczac w tego w schemat. i nie chce tu powiedziec,ze piszesz schematycznie. nie. bo piszesz dziwnie, jak dla mnie. owszem, teraz juz widze pewne roznice w pisaniu Twoim a axura, kiedy patrze na nicki i porownuje. tak. ale kiedy piszecie naten temat, polemizujac, zlewacie sie w jedna wielka calosc, w jeden krzyk, ktory uderza, i tu dla przykladu uderza w Zuze. tak ja na to patrze i tak ja na to patrzylam piszac wczesniejsze wypowiedzi. a co do jadowitych zmij, to fakt. wygladalo na to, w moich wyobrazeniach, ze jestescie zmije. a jak juz zmije, to jak to z tym "kill billem"? nie widzialam jeszcze, wiec chetnie uslysze Twoje wrazenia. tymczasem pozdrawiam i koncze, bo i godzina pozna, i sen wzywa, a wieczorna imprezka ze znajomkami jeszcze w glowie huczy... Odpowiedz Link Zgłoś
axur Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach 01.11.03, 11:20 cos bardzo dużo masz do powiedzenia, moja droga słyszałaś o czyms takim jak teatralizacja internetu? performans poprzez sieć? to jest własnie to o czym piszesz tu nikogo (a nas chyba najmniej) interesuje jaka jesteś naprawde, tylko co potrafisz stworzyć na uzytek VR jak nam nie wierzysz, to poczekaj, sama sie przekonasz Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: brokatisdead Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach IP: *.chello.pl 01.11.03, 13:07 he he wlasnie tak sobie mysle, ze po co Ty to wszystko piszesz? i tak mi nie dojebiesz wiec po co? bo nic innego niz zmycie glowy przez Twoje wypowiedzi nie wyglada. ja tylko zwrocilam uwage na zachowanie Zuzy i Catanei, a tu nagle w Twoich postach rysuje sie obraz taki zesmy z axurem i dzieckiem krzykliwe baby. tylko ze sie mylisz. my jestesmy wiedzmy i bedziemy Cie teraz dreczyc dreczyc dreczyc. albo zamienimy sie ostatecznie w killbillowe zmije. te zmije sa prosze ja Ciebie bardzo piekne i smiercionosne, ha! i jeszcze wiele potrafimy.. he he swięte słow, pani axur jimka, to moze nie jest tak do konca, ze chodzi o to co potrafisz stworzyc na jakis uzytek, ale na pewno nie sprawa w tym jaka jestes (zrozum to w koncu). tu chodzi o to co masz do powiedzenia. a to sa kompletnie rozne sprawy. zwlaszcza w specyficznym srodowisku sieci. i pogodz sie z tym ze nie jestes tutaj sama. jestes po to zeby przebywac z opiniami innych. a nie z konkretnymi ludzmi. (chociaz czasami tak to bywa ale nie miejsce to na dywagacje nad istota internetu) chyba ze wyobrazasz sobie ze zgodnie z tym co Ty myslisz o mojej osobie bede chodzila po szkole i opierdalala wszystkich rowno za to ze maja brzydki styl. tak jest, wedlug Ciebie? absurdalne a moderatorka byc moge. bede na przyklad dbala o styl wypowiedzi forumowiczow. hihihihihihhihihih ;p a tak prywatnie, dlaczego jestes na Nas/Mnie taka cieta? nie zeby mnei to bardzo interesowalo, ale tak sie zastanawiam, co Cie sklania so tego zeby sie uprzedzac do ludzi. bo podazajac za Twoja logika, bedziesz plula za Mna w szkole i znak krzyza czynila. echhhhhhhhhhhhh ladna pogoda jest. od paru lat nie bylo tak ladnej pogody w ten czas idz popatrz jak ludzie performuja na cmentarzach. moze da Ci to cos do myslenia pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dziecko Re: nie o dyplomach, a o utartych nosach IP: *.com.pl / *.waw.cdp.pl 31.10.03, 17:34 "Teraz mnie żywą śmiercią zabijają!!!" he he he - niedoczekanie ;-) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś