Dodaj do ulubionych

Decyzje outfitowe

31.10.21, 12:37
Inspirowane innym wątkiem. U mnie wygląda to tak, że rano schodzę na śniadanie, dobudzam się kawą i bardzo szybkim prysznicem, w zależności gdzie pies się ułoży albo odkurzacz mi zawadza, wchodzę do sypialni lub garderoby ( na lewo lub prawo o
od schodów) łapię któreś z własnych/ lub córek dżinsów, omiatam wzrokiem coś co wisi i czyste potem szukam skarpetek ( często nie od pary albo nie moje), potem w locie szukam kluczyków, a torba gdzie a kurcze jakiś banan, ok, już późno, buty, gdzie drugi do pary, ok, biorę inne bo są akurat dwa. Co dziwne zazwyczaj w tak dobranych ciuchach czuję się dobrze ładnie i pewnie. Ostatnio żuję w myślach żal, że nie wypada mi w spodniach od dresu do pracy chodzić, ale to chyba kwestia czasu bo już zaczęłam fantazje na temat że mówię klientowi że wyszłam rano na spacer wróciłam się przebrać i dom był zamknięty ( żeby dres usprawiedliwić). Wiec podziwiam te Wasze ciuchy... Przed covid chodziłam głównie w sukienkach ołówkowych czy innych takich, ale stwierdziłam że po co to komu. Syn mówi że skoro i tak jestem underdress w stosunku do wszystkich innych w pracy to teraz już mam większe pole manewru jako oficjalny freak i dres będzie ok. Nie powiem, podoba mi się...
A Wy kiedy decydujecie i ile, w co się ubierzecie?
Obserwuj wątek
    • daniela34 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 12:46
      Różnie, najczęściej rano, po kawie (przed kawą te decyzję by mnie przerastały), chyba, że mam jakiś specyficzny punkt w planie dnia, który wymaga nietypowego stroju, wtedy przygotowuję ubranie wieczorem. Wpadki się zdarzają (sukienka "do więźnia" albo delikatne botki na wizję z biegły), ale przynajmniej bywa zabawnie.
      • martishia7 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:16
        Na studiach pan od karnego zabrał nas na wycieczkę krajoznawczą do ZK Białołęka ( poczuwające doświadczenie, nie powiem). MIeliśmy koleżankę zawołaną gotkę. Myślałam, że się postarzeję na wejściu nim ją "odpikają" z całego metalu - poczynając od blachy w glanach, a na pieszczoszce na szyi kończąc...
        • daniela34 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:23
          😃😃😃
      • annaboleyn Re: Decyzje outfitowe 04.11.21, 18:49
        daniela34 napisała:

        > Różnie, najczęściej rano, po kawie (przed kawą te decyzję by mnie przerastały)
        > , chyba, że mam jakiś specyficzny punkt w planie dnia, który wymaga nietypowego
        > stroju, wtedy przygotowuję ubranie wieczorem. Wpadki się zdarzają (sukienka "d
        > o więźnia" albo delikatne botki na wizję z biegły), ale przynajmniej bywa zabaw
        > nie.


        Oj. Czy sukienka do "więźnia" to tak źle, jak sobie wyobraziłam...?
    • primula.alpicola Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 12:46
      Wieczorem. Układam wszystko w łazience, leży w kolejności zakładania.
      Rano jestem nieprzytomna, nie ma mowy o podejmowaniu decyzji, szukaniu, dobieraniu.
      • picathartes Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 12:58
        > Wieczorem. Układam wszystko w łazience, leży w kolejności zakładania.

        Mam identycznie smile
        Ciuchy przygotowane idealnie pod pogodę, w kolejności zakładania.
        Zresztą wszystko jest przygotowane, plecak, torby spakowane na rowerze, butelka na wodę i termos czekają do napełnienia w kuchni, buty i kurtka ogarnięte łącznie z chusteczką higieniczną, pomadką ochronną i kluczami w kieszeni.

        Ale ja wychodzę do pracy bardzo wcześnie rano, wstaję 15-20 minut przed wyjściem z domu, więc nie mam czasu na potknięcia. Do pracy nie mogę się spóźnić, bo beze mnie praca nie ruszy big_grin
        • primula.alpicola Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:03
          Ja jednak potrzebuję więcej czasu. Samo rozciąganie kręgosłupa to jakieś 10-15 minut. Higiena, włosy, makijaż, wyskok po pieczywo, kotek, piesek, kawa, śniadanka dla córek, jakieś info- no trochę schodzi.
          • kk345 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 17:49
            >Samo rozciąganie kręgosłupa to jakieś 10-15 minut
            O ile kojarzę, to picathartes rozciąga kręgosłup w pracysmile
            • primula.alpicola Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:46
              Pewnie tak, ale ja o swoich starych sztywnych plecach😜
              • kk345 Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 20:14
                Rozumiem, to była konstatacja, że ona po prostu nie potrzebuje tego czasu przed wyjściemsmile
        • wapaha Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:30
          picathartes napisał(a):

          > > Wieczorem. Układam wszystko w łazience, leży w kolejności zakładania.
          >
          > Mam identycznie smile

          Ja tak samo wink
          Tyle, że jestem przytomna tylko po prostu mam bardzo mało czasu- to jest mega szybka akcja wink mam ok.kwadransa


          >
      • chlodne_dlonie Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:14
        primula.alpicola napisała:

        > Wieczorem. Układam wszystko w łazience, leży w kolejności zakładania.
        > Rano jestem nieprzytomna, nie ma mowy o podejmowaniu decyzji, szukaniu, dobiera
        > niu.


        Uaaaaa, no to szczerze podziwiam takie zorganizowanie, serio, s e r i o - ja rano, po kawie, dopiero sprawdzam temperaturę i wówczas udaję się do szafy wink
        • primula.alpicola Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:17
          To konieczność. Jakbym miała rano wizytować szafę, to równie dobrze mogę się skulić w kąciku i łkać z rozpaczy😁
          Czy wspomniałam, że nawet biżuteria jest decydowana wieczorem..?🤭
      • gaskama Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:08
        Mam identycznie. Niestety zadarza się, że wieczorem jestem optymistka, że wbije się w coś ciut bardziej eleganckiego. Rano często jestem w stanie wejsc tylko w jeansy, tshirt u sweter.
    • podaje_haslo_okon Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 12:54
      Normalnie, rano wstaje, myje się, jem śniadanie i idę się ubrać. W szafie na wierzchu mam rzeczy, które zasadniczo do siebie pasują, więc biorę to, na co mam ochotę i jazda. Jedyne co determinuje moje wybory, to jakie będzie następne pranie, jeśli jasne, to raczej zakładam jasne rzeczy itd
    • extereso Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 12:56
      Może będę robiła podobnie jak wreszcie zrobię porzeczek w szafach. Kusi mnie czasem żeby jak primula przygotować ale to by musiałoby być przed 18, potem na bank nie będzie mi się chciało a przed 18 to tyyyyle czasu do jutra
      • beata985 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:17
        Wreszcie zrobię porzeczek w szafie....No boskie 😂😂😂
        • extereso Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 16:44
          😜
        • eliszka25 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:04
          Ciekawe, czy te porzeczki w szafie by rosły 😄
          • beata985 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 20:40
            Może jak już je zrobi to da znać 🤭
    • triismegistos Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 12:57
      Mniej więcej tak jak ty, tylko
      a) nie mam córek
      b) ja jednak wybieram dresy 🙂
      • extereso Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:04
        Cóż, ja ad a.zapłaczę nieraz w tęsknocie za tzw drapowaniem przed imprezami i tym całym akademikiem a ad b. na razie jestem na etapie fantazji, że scenariuszami dokładnymi. Aż żal rezygnować 😁
    • lilia-anna Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:29
      Najbardziej pod tym względem lubię lato, bo po prostu sięgam po jedna z miliona sukienek, nakładam i wychodzę smile Mogę zdecydować w ostatniej chwili. Dlatego od kwietnia do października noszę wyłącznie kiecki (o ile tylko pogoda na to pozwala). W pozostałe pory roku juz tak wygodnie nie jest i wtedy albo szykuje ciuchy wieczorem, albo rano próbuje cos wybrać w ostatniej chwili przed wyjściem.
    • nuclearwinter Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:29
      Rano, jak wstanę i się wstępnie dobudzę i ogarnę. Wtedy też jestem w stanie zadecydować, czy czuję się w nastroju na sukienkę i na jaką? Czy spódnica? Dżinsy i bluza? Sweter? Jakie buty? Etc. Tego wieczorem nigdy nie można być pewnym big_grin
      • chlodne_dlonie Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:20
        nuclearwinter napisała:

        > Rano, jak wstanę i się wstępnie dobudzę i ogarnę. Wtedy też jestem w stanie zad
        > ecydować, czy czuję się w nastroju na sukienkę i na jaką? Czy spódnica? Dżinsy
        > i bluza? Sweter? Jakie buty? Etc. Tego wieczorem nigdy nie można być pewnym big_grin


        O to, to właśnie - ranek mądrzejszy od wieczora wink
        • chlodne_dlonie Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:24
          Właśnie. Inaczej purpurę widzę.O tak smile
          • chlodne_dlonie Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:25
            Ta purpura miała być poniżej wklejona - sorry..
    • ms.piggy Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:32
      wieczorem, czasem zainspiruje sie jakimś zdjęciem, albo z własnych sfotografowanych zestawów wybieram, albo z głowy wybieram smile ale zawsze planuję

      rzadko kiedy, ale bywa, ze zgapiam coś zobaczonego na ulicy, np. wczoraj urzekł mnie zestaw: szare jeansy, biały obcisły sweter i oversizowy płaszcz, taki przed kolana, intensywnie purpurowy, miał pięknie odszyte klapy, kieszenie...nie moge przestac o tym mysleć, już przeszukałam cały internet...

      ogólnie planowanie ołtfitów sprawia mi dużo przyjemności
      • ms.piggy Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:33
        to jest ta konkretna purpura, jak ktoś wie gdzie znajde płaszcz, takie do połowy uda i bez żadnych ocieplen to prosze o cynk
        • chatgris01 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:06
          ms.piggy napisała:

          > to jest ta konkretna purpura,

          Na moim monitorze to fiolet. Taki gencjanowy.
          • chlodne_dlonie Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:21
            Właśnie. Inaczej purpurę widzę.
            • chlodne_dlonie Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:26
              Purpura
              • chatgris01 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:32
                chlodne_dlonie napisała:

                > Purpura
                >


                Tak, tu widzę purpurę.
          • ms.piggy Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:45
            internety tak podpowiadają, że to purpura
            fiolet to taki bzowy raczej, to już bardziej gencjana
            • chatgris01 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 16:05
              Purpura to odcień czerwieni.
            • bene_gesserit Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 16:07
              Amerykańskie słowo "purple" to po polsku fiolet, nie purpura. False friends, homofony. Niewłaściwe użycie tego słowa upowszechniło się z powodu beznadziejnych tłumaczy książek i filmów.
        • azja_pl2 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:57
          Ja tez widze fiolet. W Massimo Dutti byly takie plaszcze.
          • ms.piggy Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 16:07
            ten? niestety ten widziany przeze mnie był krótszy, ładniej/inaczej odszyty kołnierz i cały wyglądał bardziej lekko
            • szaraiwka Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 14:49
              moze ten?

              Tekst linku https://cdn3.patrizia.aryton.pl/26561-original_default/plaszcz-07148-71.jpg
              • ms.piggy Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 15:16
                nie, ten wyglada jak sprany szlafrok smile
      • nuclearwinter Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 13:36
        A to ja sobie tak planuję nieraz w głowie "na zapas" - co z czym, do jakich butów itd., też to bardzo lubię. Ale konkretną decyzja, co wybrać, zapada u mnie dopiero po przebudzeniu.
      • extereso Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 14:42
        Jeden z moich ulubionych kolorów!
        • extereso Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:05
          No ja zostałam z wrażeniem pięknej grubej sukienki na szerokich ramiączkach... Nie zapytałam bo stwierdziłam że znajdę w internecie...tak...
      • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 14:45
        Znam to uczucie- zobaczyć coś u kogoś i przetrząsać później internet. Odkąd nie mogłam znaleźć pewnego podglądniętego płaszcza, podchodzę i pytam skąd to. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś agresywnie, czy dziwnie zareagował.
        • lot_w_kosmos Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 20:02
          Ja też zawsze pytam.
          Gorzej jak mi kobita rzeknie: panin to z Zary sprzed 3 lat .....
    • kaki11 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:22
      Różnie. Ja nie mam w garderobie na tyle porządku, aby wszystkie ubrania nadawały się do założenia, a rano (może bardziej wtedy kiedy chodzę do pracy niż kiedy siedzę w domu) za żadne skarby nie mam czasu na prasowanie, więc opcje są dwie. Pierwsza taka, że wieczorem/popołudniu prasuje sobie i mężowi ubrania na kolejny dzień i wtedy wiem co będę nosić - i dość często jest to tak, że robię to wtedy kiedy mąż mi powie że potrzebuje rzeczy X i ja trochę z rozpędu też dla siebie, bo dla samej siebie często nie pomyślę o jutrzejszym stroju. A druga podobna do Twojej czyli wchodzę rano do garderoby zabieram sukienkę lub jeansy i którąś z wyprasowanych gór, szukam do tego rajstop/skarpetek i dobieram pasującą bieliznę i tak wychodzę.
      Nie zastanawiam się zwykle nad strojem za długo- ubrania mam takie, że wszystkie pasują do kilku różnych rzeczy, więc jeśli ściągnę z wieszaka którąkolwiek koszule nie ma znaczenia, które spodnie akurat mam czyste, a jeśli chcę ubrać jakąś koszulkę, nie ma wielkiej różnicy z którym żakietem lub może kardiganem zestawie smile
    • shmu Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:24
      Wieczorem mam przygotowane wszystko w łazience, razem z bielizną (i ułożone w kolejności zakładania). Nie jestem pedantka, ale w obecnej chwili rano przerasta mnie decydowanie, szukanie i, co gorsze, nie znajdywanie tego, w co się mam ubrać. Lubię się stroić, więc nie patrzę tęsknię w stronę dresów, ale trochę tęsknię za fajnymi i nowymi ubraniami. Ciało zmieniło mi się po ciążach i stare rzeczy są albo za małe, albo wiszą, albo wyglądam niechlujnie (poza tym są już stare). Po za tym karmie jeszcze częściowo i może zajść potrzeba, że będę musiała w trakcie pracy odpompować mleko, więc muszę wybierać ciuchy pod tym kątem (do pokoju dla matki z dzieckiem czasem wchodzi koleś odprawiać swoje modlitwy, więc nie chce go...no nie wiem...gorszyć...zawstydzać...czy może zgoła co innego...
      • india-mia21 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 17:29
        "do pokoju dla matki z dzieckiem"
        Czy pracujesz w Polsce? Ja pracuję w dużym szpitalu i mogę sobie odciągnąć mleko ewentualnie w toalecie jeśli znajdę na to czas w trakcie pracy-stąd moje zazdrosne pytanie
        • sol_13 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:16
          W korpo w PL są takie pokoje. U nas też są, korzystałam gdy przychodzilam do pracy z dzieckiem załatwiać formalności po porodzie.
        • shmu Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 19:40
          Nie, to nie w Polsce, ale powiem Ci, że mam trochę szczęścia pod tym względem. W innym oddziale naszej firmy nie było takiego pokoju, i z tego co słyszę od innych kobiet raczej tego typu udogodnień nie ma, albo są na zasadzie ,,pokoju do wszystkiego". My mamy pokój obok izolatki z kanapa, lodoweczka, stolikiem z krzesełkami, przedłużaczami itp. Co prawda czasem ktoś się źle czuje i idzie tam sobie polezec ale najczęściej to kobiety w ciąży. No i ten pobożny jeden, którego przeganialysmy. Żebyś bardzo nie zazdrościła to napiszę, ze urlop macierzyński w Szwajcarii to 16 tygodni a tacierzynski od tego roku to 2 tygodnie (bo do tej pory byly jeden czy dwa dni), więc choć moja firma daje mi miesiąc więcej, są kobiety wracające do pracy po 4 miesiącach po porodzie. Dla mnie w takim przypadku takie ,,udogodnienia" to powinien być standard.
      • kk345 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 17:58
        Czy ty opisujesz odcinek serialu "Supermarket"?
        • shmu Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 07:58
          Fajny jest ten serial? Ferrere lubię bardzo, choć troszkę mi jej szkoda na seriale...
          • kk345 Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 20:12
            No scena z odciąganiem mleka i modlącym się w tym samym czasie muzułmaninem jest stamtąd.
            Serial lekki i niezbyt ambitny, idealny by leciał w tle podczas produkowania dokumentacji biurowej, przynajmniej ja go tak wykorzystuję.
            • shmu Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 19:55
              No to zerzneli to ode mnie z pracy... tongue_out
              A tak serio to my się antygonizowalismy - albo on albo ja.
      • sol_13 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:18
        shmu napisała:

        do
        > pokoju dla matki z dzieckiem czasem wchodzi koleś odprawiać swoje modlitwy, wię
        > c nie chce go...no nie wiem...gorszyć...zawstydzać...czy może zgoła co innego..
        > .
        Słucham?😆 pokój jest dla matki z dzieckiem, czyli dla Ciebie. Więc po prostu go wywal😆
        • black_magic_women Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 22:51
          To jak w PKP. Zawsze wybierałam taki przedział i zawsze ktoś się dosiadał, oczywiście bez dzieci. I to ja się wtedy czułam skrępowana karmiąc i /lub ogarniając brykające, znudzony podróżą dzieci.
        • shmu Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 07:57
          Masz racje. Jednak nadal, zawsze ktoś może próbować wejść więc nie chce siedzieć tam naga
    • alicia033 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 15:47
      extereso napisała:

      > A Wy kiedy decydujecie i ile, w co się ubierzecie?

      W międzyczasie. Ubiór na następny dzień najczęściej sam mi się pojawia w głowie, bez jakichś świadomych operacji myślowych. Ani nie stoję przed szafą myśląc, co na siebie włożyć ani nie wkładam tego, co mi pod rękę wpadnie.
      • trzytysiacesiedemset Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:44
        Dokładnie opisałaś to, co dzieje się także u mnie ☺️
    • damartyn Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 17:36
      Samo ubieranie włącznie z decyzją co, zajmuje mi pięć minut. Rzeczy mam posegregowane rodzajem i kolorami. Za to od wstania z łózka do wyjścia, potrzebuję półtorej godziny. Miałam setki podchodów do tego, żeby skrócić ten czas i ni chu, chu.
      Czekam , że na emeryturze będzie lepiej.
    • mashcaron Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 17:57
      W normalny dzień rano ubieram się w cokolwiek ( dżinsy i bluza, jegginsy i bluza + sneakersy i kurtka) i idę z psem odprowadzić dziecko do przedszkola.
      W nienormalny dzień ( które na szczęście zdarzają się rzadko) w który z jakiegoś powodu muszę się ubrać ładnie, przygotowuję ciuchy wieczorem, bo za zwyczaj muszę je wyprasować:p a nie będę sobie od rana dnia psuć prasowaniem:p
    • klaviatoorka1 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:07
      Każdego dnia tygodnia mam inne warunki pracy, różnie ogrzewane pomieszczenia ( od bardzo chłodnych do bardzo nasłonecznionych) często pracuję w salach sportowych, pracowniach artystycznych lub na świeżym powietrzu niezależnie od temperatury, dlatego outfity muszę mieć bardzo przemyślane, żeby się nie męczyć i nie denerwować.
      Dlatego dokładnie sprawdzam prognozy, dobieram ubrania żeby pasowały do siebie wielowarstwowo i dodatki, żeby pasowały do wybranych ubrań.
      Szykuję wszystko poprzedniego dnia, łącznie z wyposażeniem torebki, przygotowaniem termosu i śniadaniówek do napełnienia wczesnym rankiem. Zajmuje mi to max 15 min.
      Muszę tylko pamiętać, żeby włożyć to na siebie tuż przed wyjściem, bo kapka podkładu lub mokry psi nos niejednokrotnie zrujnowały moje plany.
    • segregatorwpaski Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:15
      Mam tzw lokaja i na nim wieczorem przygotowuję całość - od ciuchów po dodatki typu zegarek, torebka, biżuteria. Do przedpokoju z garderoby zanoszę buty do kompletu, odpowiedni płaszcz czy kurtkę. Nie ma rano siły i czasu na improwizację.
    • sol_13 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:20
      Aktualnie jeżdżę do biura raz w tygodniu, więc wieczorem ustalam w co się ubiorę i to szykuję. Pozostałe dni chodzę w dresach i bawełnianej bluzcewink
    • lot_w_kosmos Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 18:47
      Szykuje wcześniej .
      Albo co najmniej obmyślam.
      Rano mam sporo do ogarnięcia i nie ma mowy utracie czasu na wybieranie ubrań i dobieranie bielizny.
    • mid.week Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 23:17
      Ja jeszcze muszę rano wyjść z psem więc już dawno przekroczyłam barierę dresową smile
      • extereso Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 09:18
        Ale do pracy? Bo tak po osiedlu to zawsze prawie w dziś chodzę, jak przystało.
        • extereso Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 09:18
          W dresie
          • mid.week Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 09:37
            Do pracy. Wskakuje o świcie w dresowe portki, idę z psem, potem zmieniam tylko górę na koszule, żakiet, co tam po ręka wisi, a jak jeszcze dodam buty na obcasie to voila - wychodzę odsztryfowana jak na paryskiej ulicy 😁💃
            • extereso Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 16:08
              To zazdroszczę ale trochę się chyba zainspiruję 😁
              • mid.week Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 13:28
                myfitness.gazeta.pl/myfitness/7,166990,22685254,spodnie-dresowe-w-stylizacjach-do-pracy-jak-je-nosic-z-klasa.html
                • extereso Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 20:46
                  👍
    • bergamotka77 Re: Decyzje outfitowe 31.10.21, 23:19
      Aż tak niechlujna to nie jestem. Chodzę w swoich ubraniach, często przygotowanych dzień wcześniej. Dziecko też ma przygotowanie ubranie do szkoły wieczorem dnia poprzedniego, spakowany plecak itp.Ale od obudzenia do wyjścia jeśli wychodzę nie mija więcej niż pół godziny.
      • annaboleyn Re: Decyzje outfitowe 04.11.21, 18:53
        bergamotka77 napisała:

        > Aż tak niechlujna to nie jestem. Chodzę w swoich ubraniach, często przygotowany
        > ch dzień wcześniej. Dziecko też ma przygotowanie ubranie do szkoły wieczorem d
        > nia poprzedniego, spakowany plecak itp.Ale od obudzenia do wyjścia jeśli wychod
        > zę nie mija więcej niż pół godziny.

        Sugerujesz, że gdybyś tylko chciała, to wbiłabyś się w ubranie któregoś ze swoich synów-nastolatków i nie robisz tego tylko z poczucia schludności?
        Hmmm.
        >
    • allijja Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 00:13
      >A Wy kiedy decydujecie i ile, w co się ubierzecie?

      wieczorem.
      Zawsze przygotowywalam ubrania wieczorem dnia poprzedniego. Potem takze dla dzieciakow. Wszystko elegancko leży na krześle/wisi na wieszaku. Albowiem wiem, ze rano, szczególnie wcześnie rano, jestem nieprzytomna - mam niskie cisnienie a kawy nie lubię i jestem "sową".
    • mayaalex Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 08:37
      Rano musze wstac wczesnie i odprowadzic dzieci na przystanek autobusu szkolnego - prawie przez caly rok jest wtedy ciemno albo przynajmniej szaro i nie ma prawie nikogo na ulicy wiec zakladam luzny dres na pizame, kurtke i jakiekolwiek buty (zima mam uggsy kupione specjalnie w tym celu). Potem wracam do domu i jesli ide zaraz do pracy to szybki prysznic, makijaz, kawa i sniadanie i biegne - wiec jakies ciuchy mam juz uszykowane. Jak mam czas i wychodze pozniej to jeszcze robie sobie drzemke i dopiero potem zaczynam dzien - wiec wtedy moge spokojnie grzebac w szafie i decydowac, co mi akurat podpasuje. Bardzo lubie sukienki bo nie musze wtedy kombinowac.
    • thank_you Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 09:37
      Zawsze, po prostu zawsze mam porządek w garderobie - mam posegregowane kolorami i kategoriami. Zanim odstawię buty na półkę, to je czyszczę. No i większość moich ubrań pasuje do reszty tych ubrań, więc właściwie mogę wyciągnąć pierwszą lepszą koszulę, sukienkę, spodnie, sweter, marynarkę, płaszcz - i jest ok. Jeśli chcę, aby było bardzo ok, to po prostu kombinuję, gdy biorę prysznic. W sumie nigdy nie wiem, czy będę miała ochotę na makijaż lub bardziej profesjonalny look, u mnie jest to niezależne od tego, co mam zaplanowane w ciągu dnia. I tak jak Ty coraz częściej występuję po prostu w spodniach dresowych. wink
      Moja odpowiedź brzmi - zawsze pełna improwizacja, rano. smile

      No i wożę buty oraz ubrania w aucie, na wypadek "W". wink Mam też w biurze jakieś żelazne zestawy.
      • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 13:18
        thank_you napisała:

        > Zawsze, po prostu zawsze mam porządek w garderobie -

        Jak to robisz??
        • thank_you Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 13:29
          Od kiedy wyprowadziłam się z rodzinnego domu i z każdym tygodniem przybywało mi garderoby zauważyłam, że coraz trudniej jest mi się ubierać w coś, co mnie zadowala i że ogarnia oraz ogranicza mnie wszędobylski chaos. Sukcesywnie wprowadzałam zmiany i dzisiaj jestem na takim etapie, że byłabym chora, gdybym powiesiła w nieodpowiednim miejscu sukienkę lub bluzkę. Utrzymanie porządku znacznie ogranicza czas poświęcony na przygotowanie stroju i pozwala zapanować nad tymi ubraniami. Można by rzec, że robię to wręcz z lenistwa. wink Każda rzecz w moim domu ma swoje miejsce, nie muszę niczego szukać; w szufladach wprowadzona jest segregacja. Nie ma u mnie opcji wrzucania wszystkiego jak leci - baterie do baterii, klucze do kluczy, okulary do okularów, długopisy do długopisów. wink

          Naprawdę wystarczy trzymać się schematu i nie odpuszczać sobie, a potem wchodzi to w nawyk. Jeśli mi weszło, to zapewniam cię, że każdemu wejdzie. Tam gdzie mogę sobie ułatwić - choć w teorii brzmi to jak utrudnianie sobie - to to robię.
          • nuclearwinter Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 13:34
            Ja też tak robię od pewnego czasu, ale niestety tylko z ciuchami i butami - musi być odłożone na miejsce, bo inaczej nie mogę usiedzieć! Szkoda że tylko z tym mi się tak udaje 🙄
            • thank_you Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 14:58
              Bo to jest wysiłek na początku - pojechać, zaplanować, kupić, wykonać. Ten pierwszy krok do pozbycia się chaosu jest najtrudniejszy i naprawdę rozumiem, że może być trudno. Potem to już tylko kwestia utrzymania.
          • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 13:40
            thank_you napisała:

            Każda rzecz w moim d
            > omu ma swoje miejsce,

            Tak samo u mnie. Wszędzie oprócz mojej garderoby...
            • thank_you Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 15:10
              Może wcale tego nie potrzebujesz? smile

              • extereso Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 16:10
                Ja chyba byłabym bardzo za, tylko nie umiem wprowadzić ani w garderobie ani nigdzie...
                • thank_you Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 13:23
                  Tak jak napisałam wyżej - najtrudniejszy jest ten pierwszy krok, gdy musisz na nowo zaplanować przestrzeń, przewalić cały dom i go uporządkować, obejrzeć w necie i zamówić lub pojechać i kupić różne gadżety ułatwiające utrzymanie porządku. Potem już jest z górki.
                  • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 20:02
                    Pierwszy krok poczyniony! Kupiłam kilka gadżetów- pojemniki, specjalne wieszaki, organizery i zaczynam akcję garderoba. Jak się uda podziękuje za inspirację.😀
                    • thank_you Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:05
                      magdallenac, żyjesz? big_grin
                      • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:21
                        Żyję, żyje, ale moja garderoba wygląda jakby bomba tam wybuchła. Zabrałam się za segregowanie i zaczynam wymiękac…Zamknęłam drzwi, żeby kot tam nie wlazł i się nie zgubił. 😂
                        • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:22
                          Jak decydujecie, co zostaje, co out??
                          • thank_you Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:29
                            Próbuję sobie przypomnieć kiedy ostatnio w tym chodziłam i z czym bym połączyła - jeśli mam wątpliwości, czy puścić dalej, to odkładam do rezerwowego pudła. Ile razy ucieszyłam się, że jednak nie puściłam dalej. Resztę puszczam bez sentymentu.

                          • thank_you Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:32
                            Aha, to nie dotyczy butów. big_grin Niestety jestem związana z każdą parą, nierozerwalnie, jesteśmy jak Bonnie & Clyde, jak Gang Olsena, jak Kaczyński i PiS - na zawsze razem. 😂
                        • thank_you Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:30
                          Dasz radę, nikt nie mówił, że to będzie trwało jeden dzień. 😂
                        • annaboleyn Re: Decyzje outfitowe 04.11.21, 19:01
                          magdallenac napisała:

                          > Żyję, żyje, ale moja garderoba wygląda jakby bomba tam wybuchła. Zabrałam się z
                          > a segregowanie i zaczynam wymiękac…Zamknęłam drzwi, żeby kot tam nie wlazł i si
                          > ę nie zgubił. 😂

                          big_grin Magdalena, spokojnie, rób to w zgodzie ze swoim JA, inaczej wszystko na nic smile
                          Thankyou, bardzo żałuję, że nie jestem taka jak Ty, uważam,że tacy ludzie są szalenie kojący i lubię z nimi przebywać, chociaż wpędzają mnie w kompleksy smile
                  • extereso Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 20:48
                    Ja też, tyle że muszę czekać na ładną pogodę, muszę zamówić kontener, żeby wyrzucać to co się do wyrzucenia nada.
                    • thank_you Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:06
                      Nie wyrzucaj, oddaj smile
                      • thank_you Re: Decyzje outfitowe 03.11.21, 14:07
                        Są tzw. podzielnie, możesz tam wywieźć, tylko ubrania powinny być w bdb stanie, takie, jakie sama byś jeszcze założyła (żadnych dziurek, plamek itp.), nie zwinięte a ładnie złożone. Na pewno ktoś da im drugie życie.
              • magdallenac Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 16:52
                To nieuświadomiona potrzeba. Szczególnie, kiedy czytam takie posty jak Twój🙃
                • thank_you Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 13:19
                  Ja to po prostu lubię, więc jest mi łatwiej. smile Jednocześnie potrafię zabić swoje nieuświadomione potrzeby, moje lenistwo jest najlepszym killerem wielu inicjatyw i cóż - dobrze mi z tym. big_grin
      • bergamotka77 Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 22:55
        Thank you założ bloga. Podejrzewam że cieszyłby się popularnością. Różne rady i porady modwe, beauty, porządkowe...Czytalabym!
        • thank_you Re: Decyzje outfitowe 02.11.21, 13:16
          @bergamotka77 dzięki, ale to nie dla mnie, nie mam lekkiego pióra, wręcz przeciwnie. big_grin Robię dobre i ładne zdjęcia, gdy syn był mały i nie było jeszcze blogów parentingowych, to nawet rozważałam założenie, ale myśl o tym, że miałabym pozbawić prywatności siebie i swoje dziecko odwiodła mnie od tego pomysłu. Młody był świetnie ubrany od małego. smile))


    • mikams75 Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 10:01
      mam podobnie, choc do ludzi bez dresow ale za to zawsze w jeansach. Zakladam to co akurat wyschlo na suszarce, nawet szafy nie trzeba otwierac wink
    • kaska_800 Re: Decyzje outfitowe 01.11.21, 13:52
      Najczęściej szykuje ciuchy dzień wcześniej. Synów też tego nauczyłam.. żeby nie na ostania chwilę i na hop siup, tylko wcześniej. Żeby zobaczyć czy nie trzeba prasować itp. Dlatego też właśnie o to jestem na bieżąco z pogoda, żeby wiedzieć czego się mogę spodziewać.
      Chyba, że czasem zapowiadali inaczej, a było inaczej - no to wtedy siła rzeczy przed wyjściem
      Ale tak to dzień przed

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka