Posmak wakacji

[little_fish]

W powietrzu czuć już zbliżające się wakacje! Weekend nad morzem zaraz rusza. Oceny w szkołach wystawione. Luzy.
Bardzo lubię tę część roku ☀️ a Wy?

[daniela34]

Kocham, bo mam pozytywne skojarzenia i miłe wspomnienia . Owoce, kwiaty, zielono, pieknie. Poza tym 4 dni relaksu przede mną. Nawet kieckę w marynarskie paski dziś założyłam dla uczczenia letniego sezonu.

[little_fish]

Brawo Ty - letni sezon należy czcić ☀️🌊

[maleficent6]

Tak bez zdjęcia?

[daniela34]

Już zdjęłam ale mogę wrzucić zdjecie na dowod, że wczoraj ubrałam się w swoją filiżankę 🙃🙃🙃

[maleficent6]

Bardzo fajna filiżanka 😁

[asia_i_p]

To ta nowa kolekcja Medicine?

[daniela34]

Tak. Kolekcja "Ceramika Włocławek." To w ogóle nie jest moj styl (mówię o fasonie), ale tę bluzkę musiałam mieć 😁

[chococaffe]

Umiarkowanie. Przypomina mi, że mam co raz mniej czasu, żeby się gdzieś wyrwać przed wakacjami szkolnymi.

Wielkim pocieszeniem są owoce i warzywa

[sabina211]

U mojej córki (LO w W-wie) nie ma nawet wszystkich ocen proponowanych - mają być do północy dziś. W pn. córka ma dwa sprawdziany (ostatnie przed wakacjami, ale z przedmiotów rozszerzonych i u niej decydujące o ocenie, a jej na ocenach zależy do przesady...) Z wystawionych ocen i przedwakacyjnego spokoju będzie się cieszyć 15-16.06. Mały (2 kl.SP) też jeszcze bez oceny opisowej, ale to raczej formalność.Też bardzo lubię czerwiec, ale do luzu (również w mojej pracy) jeszcze trochę....Póki co długi weekend. Też dobrze.

[little_fish]

Uuu, to późno, faktycznie. U mojego 8 klasisty dziś ostatnie oceny wskoczyły, więc długi weekend całkiem na luzie.

[la_mujer75]

U nas Młodszy ma jeszcze dwa sprawdziany do napisania w przyszłym tygodniu Też ze swoich rozszerzeń. Na szczęście jeden to angielski, więc nie musi się za bardzo uczyć. Wczoraj pisał sprawdzian z polskiego. A bardzo zmeczony jest po tym roku szkolnym.

[heca7]

U nas syn ma jeszcze klasówki z całego roku. Bo tak wymyśliła pani dyrektor. Ok, na razie matematyka dobrze mu poszła. Więc wakacji za bardzo nie czuje.
Mogłoby popadać choć z pół dnia...a nie tylko żar się z nieba leje. W lecie przecież czasem pada...

[simply_z]

Gdzie ty masz ten zar...?

[chococaffe]

Warszawa

[runny.babbit]

Centrum kraju od kilku dni. W cieniu. Ostatni deszczyk był 2 maja.

[simply_z]

ok, poludnie pochmurno, ok 22 stopni

[kropkacom]

Ogarnij, ze pogoda w różnych częściach europy jest różna.

[slonko1335]

Ooo tak. Wakacje dopiero się zaczną za ponad 2 tygodnie a już jakby były. Nastrój psuje tylko rekrutacja.

[little_fish]

Staram się nie myśleć. Już teraz na nic wpływu nie mamy. Egzaminy napisane, oceny wystawione. Pozostaje czekać 😐

[slonko1335]

He, he mój niepokorny to może jeszcze coś odpalić i po zachowaniu bardzo dobrym

[little_fish]

U mnie takie ryzyko było przy starszym. 😁 Młodszy grzeczny, ma zasłużone wzorowe.

[slonko1335]

To u mnie dokładnie odwrotnie. Starsza się śmieje, że ma tyle punktów na plus, że może przyjść do szkoly pijana i wszac bójkę a i tak jak jej za to punkty odejmą wyjdzie jej wzorowe

[little_fish]

Mojego punktów nie ma 😀

[primula.alpicola]

Nie masz pojęcia jak mi dobrze w tym czerwcu💃🤩
Chwilo trwaj.
Pozdrowienia z leżaczka ode mnie i pysznej kawusi😝

[maleficent6]

Uwielbiam czerwiec! Uwielbiałam jako szkolniak i ponownie, odkąd mam ucznia w domu. Teraz już luz i niedługo wakacje 😁 pierwszy w tym roku wyjazd nad morze zaliczony, właśnie wróciłam 🏖️

[igge]

Czerwiec kocham.
I nie ma to nic wspólnego ze szkołą bo nie mam uczniów ani uczennic w domu.

[marianna1960]

Gdyby nie ten gorąc, upał i słońce...

[bruy-ere]

Podpisuję się.
Lubiłam lato bardziej przed nastaniem tych tropikalnych upałów.

[kropkacom]

U nas pogoda raczej późno wiosenna niż letnia. Dużo pada. Soczysta zieleń...

[ophelia78]

Zależy.
Jeśli nie mam wychowawstwa jest ok.
Jeśli mam jest mniej ok bo sajgon z papierami; klasyfikacje, oceny z zachowania (upiorna czynności!), rady, nasiadowy....
W tym roku mam wychowawstwo. W poniedziałek jadę z klasą na 5 dni na wycieczkę (nie wiem w jakiej pomroczności jasnej sobie to zrobilam) oraz syna w 8 klasie wiec rekrutacja.

[brittaanna]

Super wychowawca z Ciebie
U nas jeden dzień, z łaski na uciechę.

[wiosennedni5]

I wystarczy.

[hanusinamama]

NIe lubię. W czerwcu mam zazwyczaj 3x tyle pracy co w pozostałe miesiące. Przed urlopami klienci muszą mieć pokończone projekty. Za to potem lipiec i sierpień laba

[panna.nasturcja]

W powietrzu jest upał, zdecydowanie za duży by normalnie funkcjonować. Nie lubię.

[asia_i_p]

Bardzo lubię, chyba nawet bardziej niż same wakacje, bo jeszcze wszystko jest możliwe. W ogóle chyba bardziej lubię punkty graniczne pór roku niż te pory roku w pełnym rozkwicie.

[little_fish]

Mam tak samo 😊
Bardzo lubię oczekiwanie na przyjemności...

[princesswhitewolf]

Ma byc 30 C 🤮

[kaki11]

Lubię . Co prawda nie mam dzieci szkolnych i wystawiane ocen i zakończenia szkoły mnie nie przeczołgują, ale lubię to, że wreszcie robi się cieplej, ale że dopiero robi to te wszystkie aktywności którym sprzyja pogoda (rower, dojazd do roboty motocyklem, wyjście pierwszy raz w sezonie nad wodę czy na skałki) ale też pierwsze sezonowe truskawki czy czereśnie, lody z budki cieszą najbardziej.I że można się gdzieś spokojnie wyrwać trochę przed sezonem (w sumie w niedzielę wróciłam z wyjazdu w Izery) i ten urlop taki jeszcze nie całkiem sezonowy. Generalnie bardzo przyjemny okres . Chociaż ja też lubię każdy okres kiedy pogoda nie jest pluchowa

[millli40]

To moja ulubiona pora, czerwiec, te wszystkie kwiaty, piwonie moje ulubione, owoce, pierwsze truskawki, młoda kapusta ,ziemniaczki, wszystko to bardzo lubię, do tego zieleń jeszcze nie spalona słońcem, brak tłumów, bo jeszcze wakacje nie zaczęte i dużo weekendów przedłużonych, w które mogę gdzieś wyjechać chociaż blisko ale zawsze wyrwać się, a to moje jedyne wakacje, bo lipiec sierpień to da mnie największą harówka, więc o tej porze jaka jest czerwiec,zbieram siły i delektuje wszystkim dookoła.

[leanne_paul_piper]

Nie, nie lubię lata. Nie lubię upałów w mieście. Nie lubię nieklimatycznych wieczorów, kiedy dopiero po 22 robi się ciemno. Nie lubię jeździć z włączoną klimatyzacją w samochodzie, a inaczej się nie da. Nie lubię tego, że moje libido szoruje po dnie.
Więc cieszę się chociaż z tego, że zmieniamy biuro na nowe, gdzie będziemy mieć całe piętro wyłącznie dla siebie na nastym piętrze z widokiem na Łorsoł, gdzie będę mogła spędzać całe dnie w klimatyzowanych pomieszczeniach i na tarasie i jakoś to lato zleci. Byle do urlopu.
A później przyjdzie klimatyczna jesień, którą kocham w Warszawie i zawsze muszę tutaj być (zjechać z Afryki), będę mogła nosić zamszowe botki i muszkieterki a moje libido poszybuje do niebotycznego poziomu .

[przepio]

Jako ta, która pracuje w oświacie- wręcz kocham... Nawet bardziej drugą połowę maja, bo teraz mam poczucie, że szybko ten czas minie do urlopu i tak samo szybko miną wakacje... Teraz już nic mnie w pracy nie irytuje - ani rady, ani durne pomysły OP, ani dzieci.

[18lipcowa3]

Ja też . Uwielbiam.
Już od maja u mnie luzuje się w pracy i też u dzieci w szkole. Już mniej zajęć, długi dzien ,cieplo. Majówka , weekend Boże ciało, wycieczki szkolne, wyjazdy. Co chwila kogoś w domu nie ma.
Potem wakacje. Uwielbiam ten czas.

[nenia1]

Bardzo lubię, lubię różne miesiące np. wrzesień, ale czerwiec chyba najbardziej. Najdłuższe dni, ciepło, ale jeszcze nie upalnie, bujnie zielono, coraz więcej świeżych pysznych owoców do jedzenia, ptaki odchowują młode, a przed nami jeszcze całe lato.

[snakelilith]

Czerwiec byłby fajny, w tym roku po mokrej wiośnie nawet genialny, zieleń jest oszałamiająca, gdyby stęsknieni słońca i lata ludzie nie robili w mieście chaotycznego pyerdolnika jak przy stanie wyjątkowym. Te wszystkie grille, szybkie i głośne samochody po nocach, open air dyskoteki i hałasująca wieczorami młodzież po parkach. Dziś doszła do nas ta kropla zimnego powietrza i kilka razy w ciągu dnia trochę siąpiło. Wszyscy uzależnieni od słońca zniknęli i było cudownie spacerować w spokoju i deszczu. Niestety, w ciągu następnych dni znowu upały i ten upiorny suchy wschodni wiatr. Nienawidzę. Chcę wilgotnego i chłodnego powietrza znad Atlantyku.