karrrni
26.02.09, 08:10
Witam, jestem studentką 4 roku psychologii (klinicznej) na UJ. Nie
miałam ani nie mam zaburzeń odżywiania, ale mam do Was pytanie -
jakie widzicie plusy w chorobie? No bo jeśli ciągle w niej tkwicie,
tzn., że jest ona Wam do czegoś potrzebna, czemuś ona służy. Nie
jest to żaden atak na Was, chcę jedynie skonfrontować Wasze
wypowiedzi z wiedzą teoretyczną i praktyczną. Wypowiem się później
fachowo. Co Wam daje bulimia/anoreksja? Pozytywny aspekt zaburzeń
odżywiania.