milleniusz 11.01.09, 21:33 No więc nie wrzuciłem dziś do puszki. Nagabywanym będąc, a więc nie mogę się tłumaczyć gapiostwem, nieuwagą, czy zapomnieniem. Czy wobec braku okoliczności łagodzących oznacza to, że w piekle się smażyć będę? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
wanilinowa Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:34 usiądź na grzejniku i się przyzwyczajaj ]:-> Odpowiedz Link
milleniusz Re: taki to ma taka gruba skore, ze trzeba ogien 12.01.09, 15:10 Prawda? Ej, myliłem się. Jednak jest pierwsza chętna do podpalenia stosu. Ha. Duch w narodzie nie ginie. Jeszcze w imię wyższego dobra rozjaśnimy polskie niebo zorzą płonących stosów, na których niewierni, niedowierzący i wątpiący w ostateczny sposób poznają prawdę i zaznają dobra płynącego z milionów czerwonych serduszek. Ogrzejmy się w tym cieple. :))) Odpowiedz Link
atomm Chyba nie ma sie czym chwalic... 12.01.09, 17:02 No chyba ze chcesz zdobyc popularnosc przeciwstawiajac sie idei WOSP... Ale jak to sie mowi psy szczekaja, karawana idzie dalej... Odpowiedz Link
milleniusz Jak Ci się chce... 12.01.09, 17:14 To wniknij w temat głębiej i przypnij się bardziej merytorycznie w innym miejscu. A chwalić nie ma się czym, prawda. > Ale jak to sie mowi psy szczekaja, karawana idzie dalej... Tak. I właśnie staram się ustalić, czy jak ktoś nie dołączy do karawany to od razu zostaje psem. Dziękuję za oddanie głosu. :) Odpowiedz Link
bushevik a na tace dales przewielebny Mileniuszu ? 12.01.09, 22:26 to jest wazniejsze pytanie i jak odpowiedz tez jest negatywna to marsz do spowiedzi !!! Odpowiedz Link
protoplex Re: Jak Ci się chce... 13.01.09, 08:52 hmmm... hasło "nie dałem nic na orkiestrę" jest chyba mniej trendy niż "nie płakałem za papieżem". Odpowiedz Link
milleniusz Re: Jak Ci się chce... 13.01.09, 14:48 protoplex napisał: > hmmm... hasło "nie dałem nic na orkiestrę" jest chyba mniej trendy niż "nie pła > kałem za papieżem". Być może. Ale za to bardziej prawdziwe. Nie chcesz nic dodać o tysiącach straconych istnień przez moją wycofaną złotówkę? Choć ta metafora (co prawda w antytezie) już tu była. No to może o obozach coś, tam można pójść w miliony. :) Odpowiedz Link
atomm Re: Jak Ci się chce... 13.01.09, 09:03 To zebys mial jasnosc w swoim ustalaniu, moim zdaniem "psem" nie staje sie ktos kto nie dołacza do karawany, a bardziej ktos kto "szczeka"... Odpowiedz Link
llatarnik Re: Chyba nie ma sie czym chwalic... 12.01.09, 17:55 atomm napisał: > No chyba ze chcesz zdobyc popularnosc przeciwstawiajac sie idei > WOSP... > Ale jak to sie mowi psy szczekaja, karawana idzie dalej... ////////////////////////////// Podziwam "lotność" twego rozumowania, he he he On przecież się nie przeciwstawia żadnej idei. Czy jak ktoś nie wrzuci do skarbonki dla głodujących dzieci z Afryki to jest rasistą? Jeżeli ktoś nie wrzuci pieniążków do skarbonki Caritasu dla Polaków na wschodzie to jest antypolskim satanistą? Odpowiedz Link
atomm Re: Chyba nie ma sie czym chwalic... 13.01.09, 08:59 No coz... Uwazam ze srednio inteligentna osoba dostrzega ze czym innym jest nie wrzucenie kasy do puszki, a czym innym informowanie o tym fakcie poprzez zakladanie watku, nastawione zreszta na zyskanie popularnosci... Odpowiedz Link
llatarnik Re: Chyba nie ma sie czym chwalic... 13.01.09, 14:21 atomm napisał: > No coz... > Uwazam ze srednio inteligentna osoba dostrzega ze czym innym jest > nie wrzucenie kasy do puszki, a czym innym informowanie o tym fakcie > poprzez zakladanie watku, nastawione zreszta na zyskanie > popularnosci... Myślę, że ustaliliśmy, że Milleniusz nie przeciwstawia się żadnej ideologii. Teraz ustalmy czy chodziło mu o zdobycie popularności. On nie założył tego wątku na żadnym popularnym, masowo czytanym forum ogólnokrajowym, ale na forum prywatnym. To moderatorzy przypadkowo wybrali ten wątek z setek innych podobnych i przenieśli na pierwszą stronę. Przyznasz, że to trochę dziwne i irracjonalne działanie, jak na kogoś, kto chciał zdobyć sławę. Bawi mnie wasza bezmyślnie powtarzana mantra o tym, że nie powinno się pisać czy się dało czy nie na orkiestrę na forum. Czy potraficie jakoś racjonalnie uzasadnić wasze moim zdaniem dziwne poglądy, bo jedyne logiczne wytłumaczenie jakie mi się nasuwa, to próba ocenzurowania... A może ja źle zrozumiałem? Może pisanie, że się dało jest słuszne a tylko pisanie, że nie jest niepoprawne politycznie? Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:35 pewnie tak. ale naprawde to cholera wie. sa ciezsze grzechy, np masturbacja. Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:44 Ale przy masturbacji się trzeba trochę namachać. A tak to wystarczyło nic nie robić. Inna rzecz, że jak słucham sobie przedstawicieli okołokościelnych środowisk, to mi wychodzi, że do piekła to się idzie raczej za wspieranie WOŚP. Ale ja się nie znam. Odpowiedz Link
krosta_na_dupie Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 11:56 ...za to wysłałam sms-a i zadzwoniłam na dwie dostępne infolinie. Odpowiedz Link
4g63 Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 12:36 w innych krajach (przynajmniej tych cywilizowanych) sprzęt medyczny który ratuje życie to norma, polskie społeczeństwo jest zmuszane do jakichś dziwnych zbiórek pieniędzy, czyli poza podatkiem który powinnien temu służyć wyszarpuje się jeszcze ile się da. nie chcę mówić że to źle że ktoś kupił sprzęt który kogoś ratuje, ale myślę że nie powinno się zmuszać społeczeństwa do takich zachowań poprzez jego okradanie i zaniedbywanie pewnych dziedzin. może zróbmy zbiórkę pieniędzy na załatanie dziur na drogach, bo jutro na takiej dziurze ktoś może się zabić, a ja chcę powiedzieć, nie zabiłem się na tej ulicy dzięki zbiórce pieniędzy. jeśli państwo kupiło by ten sprzęt, to wartość która została zebrana nie została by obłożona ogromnym zyskiem jaki ma owsiak i spółka z tego tytułu, może dlatego to państwo zaniedbuje pewne dziedziny żeby zrobić pole dla wszelkiej maści cwaniaków, w sumie politycy to banda cwaniaków, więc nie zdziwiłbym się. nie chodzi mi o to żeby zdyskredytować całkowicie tą akcję, ale o to żeby nie poddawać się czemuś bezspornie i bezmyślnie do tego dochodzi fakt, że po sprywatyzowaniu szpitali, sprzęt warty miliony, za free trafi do nowego własciciela Odpowiedz Link
bartuchag Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 12:41 bzdury piszesz...zyski to ma rydzyk Odpowiedz Link
hbk Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 12:50 Rydzyk napewno ma zyski, owsiak nhei. to Twoj dogmat? Ale nie o tym cieszy mnie, ze cos takiego istnieje, bo przynajmniej ratowane jest zycie ludzkie (najwazniejsza rzecz), dlatego lubie tam wrzucac pieniadze. inna sprawa jest, ze nasi urzednicy uznaja po co sie starac i naprawiac sluzbe zdrowia, skoro mozna poczekac na zrzute, oni cos kupia. to napewno ejst gorsza strona. Ale po co sie chwalic, ze sie nie wrzuca? Jak ktos chce to neich wrzuci, nie chce idzie dalej. Co do krekow okolokoscielnych, moze lepszym terminem sa okolorydzykowskie? Bo u mnie w kosciele nei widzialem ani nei slyszalem krytyki owsiaka Odpowiedz Link
thank_you Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 12:52 To, co robi Owsiak to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Więc urzędnicy tak czy siak muszą się starać. Odpowiedz Link
badjuk Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 13:48 Jasne ze takie refundacje są zasranym obowiązkiem rządu, a nie obywatele maja jeszcze się dokładać i tak przecież cały procent tej zbiórki nie będzie przeznaczony na sprzęt medyczny. Dodatkowo z takiego Owsiaka robi się bohatera narodowego. Odpowiedz Link
felicity trochę pokory... 12.01.09, 15:37 Może i są "zasranym obowiazkiem" ale nic poza tym.Rzad ma to gdzieś. Też kiedyś nie wrzucałam dopóki mi sie dziecko nie urodziło i okazało , że każde badanie moje i dziecka w szpitalu wykonane było na sprzęcie z WOŚP. Nabrałam pokory...Tobie też radzę... Odpowiedz Link
megasceptyk Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 09:12 Wystarczy przeczytać raporty finansowe i wyniki kontroli skarbowej. To są jawne dokumenty. Tam jest czarno na białym, że cała kwota ze zbiórki jest przeznaczona na sprzęt medyczny. Odpowiedz Link
megasceptyk Poprawka:sprzęt, profilaktykę i szkolenia medyczne 13.01.09, 13:42 W tym roku fundacja chce przeznaczyć całą zbiórkę finałową na jedną rzecz ale nie pamiętam na którą. Zobaczymy. Odpowiedz Link
llatarnik Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 14:31 megasceptyk napisał: > Wystarczy przeczytać raporty finansowe > i wyniki kontroli skarbowej. > To są jawne dokumenty. > > Tam jest czarno na białym, > że cała kwota ze zbiórki > jest przeznaczona na sprzęt medyczny. Nie ma praktycznie takiej większej organizacji non-profit, która nie tzw kosztów własnych swojej działalności. Potrzebne są przecież telefony, komputery, lokal, drukarki, itd. Z tego, co pamiętam w WOŚP jest kilkanaście stałych etatów, więc niedużo. Po co jednak wciskać ciemnotę i traktować forowiczów jak wałów? Czy to będzie zbiórka czy licytacja czy inne tego typu dochody fundacji, to pensje, ZUS, rachunki za prąd czy telefon trzeba płacić. Odpowiedz Link
thank_you Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 15:31 Pieniądze leżą prawie cały rok na dobrych lokatach. Fundacja utrzymuje się bodajże z % z tych lokat. Odpowiedz Link
llatarnik Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 15:52 thank_you napisała: > Pieniądze leżą prawie cały rok na dobrych lokatach. Fundacja utrzymuje się > bodajże z % z tych lokat. Czyli to podpada pod "inne tego typu dochody". Co innego, gdyby koszty działalności były np pokrywane z odsetek z prywatnych oszczędności fundatorów, jak to ma miejsce w fundacjach w niektórych krajach. Nic nie ma za darmo. Jeżeli fundacja przetrzyma pieniądze ze składek, to tracą na tym szpitale i pacjenci. Myślę jednak, że WOŚP rozsądnie wydaje zebrane pieniądze, więc zbytni pośpiech nie jest w tym przypadku wskazany. Lepiej dobrze poznać potrzeby niż wydać szybko i byle jak. Odpowiedz Link
thank_you Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 16:01 Nic nie ma za darmo. Jeżeli fundacja przetrzyma pieniądze ze składek, to tracą > na tym szpitale i pacjenci. Nic nie tracą. Żeby ustawić uczciwe przetargi, wybrać najlepszy sprzęt za rozsądną cenę, zebrać najlepszych lekarzy itp. oraz zakupić i przewieźć ten sprzęt do PL trzeba czasu. Wyobraź sobie, że do końca lutego będą mieli na koncie 40 mln zł. Banki idą im na rękę i proponują najlepsze lokaty. Niech to będzie 10 %. W ciągu roku daje to 4 mln zł. To dużo więcej niż koszty utrzymania fundacji. Reszta idzie na dzieciaki. Odpowiedz Link
llatarnik Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 18:12 Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Niech to będzie nawet i 10%, to i tak ta kwota nie pójdzie w całości na sprzęt, ale zostanie umniejszona o wydatki typu pensje i składki na ZUS etatowych pracowników, rachunki za ogrzewanie, telefony, benzynę, itd. Jak już wspominałem, są na świecie fundacje, w których 100% wpłacanych pieniędzy idzie na statutowe cele. Tak działają np prawie wszystkie fundusze stypendialne w USA. Ktoś bardzo bogaty umiera i ustanawia fundusz stypendialny swojego imienia. Zarówno fundowane stypendia, jak i pensje etatowych pracowników są opłacane z odsetków lub zysków funduszy powierniczych, kapitału początkowego nie naruszając a nawet z czasem go powiększając. Często zdarza się, że ktoś, kto korzystał z takiego stypendium kiedyś też zostaje bogaty i wpłaca jakąś kwotę na konto funduszu, zastrzegając, by pieniądze nie były kapitalizowane, ale, by zostały w 100% wypłacone w formie stypendiów. Wie, że fundusz i tak już ma pieniądze na utrzymanie księgowych, itd. Jest też drugi rodzaj funduszu. Miał on znikomy kapitał założycielski lub kapitał ten pochodził ze zbiórek, to i odsetki pochodzą ze zbiórek. Wtedy zawsze fundusz zatrudniając pracowników, i ponosząc inne koszta własne siłą rzeczy musi na nie przeznaczać część kapitału. Matematyki i ekonomii nie przeskoczysz, no chyba, że w Polsce są inne prawa ekonomii niż w pozostałych krajach. Odpowiedz Link
thank_you Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 18:24 Ale o co Ci chodzi? Dla mnie to i 50 % tej zbiórki mogłoby iść na koszty utrzymania fundacji. Ważne, że drugie 50 % byłoby mądrze rozgospodarowane. A po drugie - tu jest Polska. W nosie mam to, jak jest na świecie. Jak na razie nikt nie wymyślił nic lepszego. Może Ty to zrobisz? Odpowiedz Link
thank_you Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 13.01.09, 18:40 Jeszcze jedno - oni nie naruszają kapitału początkowego, o ile kapitałem początkowym można nazwać to, co uzbierają grając w niedzielę. Żyją z procentów. Raptem kilkanaście osób. A po drugie - taka instytucja jak WOŚP może uzyskać od firm sprzedających sprzęt medyczny czas płatności w wysokości nawet 120 dni. I przez te miesiące pieniądze dalej pracują. Nie da się tego mądrzej rozwiązać. I nie rozumiem Twojego czepialstwa, zupełnie nie rozumiem. Szukasz dziury w całym? Po co? Odpowiedz Link
megasceptyk Re: Jesteś w błędzie, cała kwota idzie na sprzęt. 14.01.09, 08:50 Osobo, spójrz w zeznanie finansowe i ustawę o fundacjach bo brednie wypisujesz. Patrzę i przecieram oczy zez dumienia co za stek bzdur i konfabulacji. Nie ma o czym dyskutować, nie masz racji w ani jednym zdaniu. Przeczytaj i wróć tu z konkretnymi pytaniami czego nie zrozumiałeś. Ktoś może podejmie wysiłek wytłumaczenia ci prawa polskiego i sposobu działania fundacji w Polsce i na świecie. Odpowiedz Link
thank_you Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 12:48 O czym Ty mówisz? Sprzęt jest już przekazywany ZOZom od dawna. I jest przekazywany na podobnych zasadach co szpitalom. Nie mają PRAWA pobierać za badania wykonywane na tym sprzęcie ani zł. Ba, tego sprzętu nie wolno nawet przenosić z oddziału na oddział. Najpierw się doucz, a później strasz ludzi. Po skomercjalizowaniu szpitali, dzieci będą korzystały z tego sprzętu bezpłatnie. Owsiak nie dopuści do bogacenia się na tym sprzęcie prywatnych osób. A po drugie - owszem, to państwo powinno dbać o służbę zdrowia. Ale nie wiem czy wiesz, że nawet Salomon z pustego nie przeleje :P Odpowiedz Link
4g63 Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 15:03 > przekazywany na podobnych zasadach co szpitalom. Nie mają PRAWA pobierać za > badania wykonywane na tym sprzęcie ani zł. Ba, tego sprzętu nie wolno nawet w tym kraju dzieją się różne rzeczy, że cośtam nie ma prawa, to możesz sobie pisać na forum i łudzić że ktoś przestrzega prawa, szczególnie lekarze nie biorący łapówek za leczenie, to chyba wiedzą nawet małe dzieci > Owsiak nie dopuści do bogacenia się na tym sprzęcie prywatnych osób. dasz sobie za to uciąć jaja, że nie dopuści?? dodam tylko że taką wiarą charakteryzują się moherowe babcie. > wiesz, że nawet Salomon z pustego nie przeleje :P sorry, ale z jakiego pustego? Odpowiedz Link
thank_you Re: Ja też nic nie wrzuciłam... 12.01.09, 19:06 Owszem, dzieją się różne rzeczy, ale komu jak komu, Owsiakowi patrzą na ręce. I kto dałby 5 zł do puszki, gdyby wiedział, że za badania na sprzęcie WOŚP pobierane są pieniądze? Idź jeden z drugim na oddział dziecięcy, zobacz, ile tam jest tego sprzętu, popytaj, jak jest wykorzystywany, sprawdź, czy pobierają za to kasę i dopiero wtedy krzycz. I tak, dam sobie jaja uciąć za to, że nie będą pobierać kasy za badania itp. Wiesz co to jest umowa? Wiesz, co może grozić za niewywiązanie się z danej umowy? Tak, właśnie z pustego. Więc powtórzę się - z pustego i Salomon nie naleje. I dodam jeszcze, że nie od razu Kraków zbudowano. Odpowiedz Link
vandikia Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:38 Nie usmazysz sie w piekle, ale przy calej sympatii do Ciebie, po co ta demonstracja anty? Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:48 vandikia napisała: > Nie usmazysz sie w piekle, ale przy calej sympatii do Ciebie, po co > ta demonstracja anty? Żadna demonstracja. Wypowiadam zdanie odrębne po prostu. Przy okazji prawdziwe, co już temu zdaniu nadaje wewnętrzne piękno. Nudno jest grać do jednej bramki. O sympatię do siebie mniej się martwię. Aktualnie problem mym jest by - przy całej sympatii do Hsirka - nie znaleźć się z nim w jednym kociołku, bo skądinąd wiem, jakie ma hobby. :) Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:49 pfff, ja Cię nie wpuszczę do Hsirkowego kotła. Odpowiedz Link
wanilinowa Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:53 hsirk napisał: > ??? :-O takimi minami nie zachęcasz milleniusza.. Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:54 To znaczy jak już tam trafię, bo pewnie pierwszy się w piekle znajdziesz ;] Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:56 na pewno - to nie wiadomo. ja mam w domu w Toruniu łazienkę-zabójcę... Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:00 W wannie w Toruniu najpierw prawie zabiło moją mamę - poraziło ją prądem. Potem prawie zabiło mojego brata - zatruł się czadem. Za każdym razem w szpitalu mówili, że to cud, że wyszli z tej łazienki. Wiec z sumie mam stresa za każdym razem jak się w domu kąpię. Nie znam dnia ani godziny... Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:02 to sie nie kap. nowoczesne przesądy z tym myciem, kurwa mac... Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:08 to samo bratu powtarzałam w szpitalu. Że metroseksualista, cholera, kąpie się codziennie. Odpowiedz Link
lia.13 Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:49 Jak mawiał św.p. Zygmunt Kałużyński: "Częste mycie skraca życie, skóra się ściera i człowiek umiera" :D Odpowiedz Link
goszetta Re: Nie wrzuciłem 13.01.09, 01:39 Brud przez pierwsze dwa tygodnie grzeja a potem sam odpada (na kryzys gazowo-energetyczny jak znalazl :) Odpowiedz Link
vandikia Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 09:44 A mi się kojarzy z demonstracją. I w ogóle brzmi jak: nie mam konta na naszej-klasie i czuję się przez to lepszy. I te wypowiedzi o świętoszkowatosci itd.. kurcze ja się chyba nie wyzbędę nigdy dużego marginesu zaufania do ludzi, ale to że ktoś piszę, że wrzucił to pewnie cieszy się, że wsparł akcję, propaguje pomaganie, a nie szczycy się, że zamiast kupić kolejnego browara piątaka wrzucił do skrzynki. W ogóle Owsiak jest krytykowany od początku WOŚP, im wiecej zbieral co roku, tym głośniejsze sprzeciwy w jego strone padaly. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:03 vandikia napisała: > A mi się kojarzy z demonstracją. I w ogóle brzmi jak: nie mam konta > na naszej-klasie i czuję się przez to lepszy. To już drugie porównanie do Nk. To zabawne nawet, w sumie widzę pewne podobieństwa wynikające chyba z popularności obu zjawisk. Trochę się powtarzam w tym wątku. Do tego o czym wspominasz zdaje się odniosłem się tu. Odpowiedz Link
vandikia Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:21 Hm.. jak dla mnie może mieć tron złoty i na nim się promować jeśli przez tyle lat zrobił TYLE dobrego. :) Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:36 vandikia napisała: > Hm.. jak dla mnie może mieć tron złoty i na nim się promować jeśli > przez tyle lat zrobił TYLE dobrego. :) Cholera, nieprecyzyjny byłem - nie chodzi mi o promocję samego Owsiaka. Chodzi mi o autopromocję ludzi, którzy się chwalą uczestnictwem w tej akcji. Ale może niepotrzebnie się buldoczę. Może lepiej, że się chwalą, że dali parę złotych, czy zebrali parę tysięcy, niż mieliby się chwalić innymi "osiągnięciami" (zacząłem podawać dwa przykłady, ale sobie daruję). :) Odpowiedz Link
vandikia Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:43 z punktu widzenia wielu ludzi (niestety) takie wsparcie tego typu akcji daje im poczucie wiekszej wlasnej wartosci, czują się lepsi czy to takie złe? chyba za pierwszym czy drugim zbieraniu na WOŚP tez mialam takie uczucie, czulam sie lepsza, bo przyczynialam sie do powodzenia jakiejs tam akcji i robilam to najlepiej jak umialam :) pozniej stalo sie to rutyną, stalym punktem kalendarza zeby bylo jasne- ja nie krytykuje tego czy ktos daje, czy nie i ile wiesz co.. trzeba bylo sie dopisac w watku szarej, bo ona jasno tam pyta czy sie ktos angazuje czy nie, watek byl i do wyrazenia zdania nadawal sie jak najbardziej a ten jest od wsadzenia kija w mrowisko :P i podobne dyskusje są srednio raz do roku ;) Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 15:17 > czy to takie złe? Nie, oczywiście, że nie. Już pisałem, że lepiej się snobować na dobroczynność, niż na najnowszy model auta, czy ilość wypitych win pod remizą. :) Co nie znaczy, że to nie razi w jakiś sposób. Ale znacznie mniejszy, fakt. > wiesz co.. trzeba bylo sie dopisac w watku szarej, bo ona jasno tam > pyta czy sie ktos angazuje czy nie, watek byl i do wyrazenia zdania > nadawal sie jak najbardziej > a ten jest od wsadzenia kija w mrowisko :P i podobne dyskusje są > srednio raz do roku ;) A czy tamten wątek nie był do lansu? Tak życzliwie pytam, bo nie pamiętam już. Rzeczywiście ten ma za zadanie zasiać trochę fermentu. To niezbędne do zawiązania dyskusji. A że są raz do roku - bo to doroczna akcja, prawda? A czy są potrzebne? Tak, wydaje mi się, że są potrzebne. Może dzięki temu cośtam zrozumiemy, coś w sobie zmienimy. I mówię o wszystkich, to nie tak, że okładam innych, a o własnych zachowaniach nie myślę. Może za rok do puszki wrzucę? Kto wie. :P Odpowiedz Link
vandikia Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 15:35 Ja tamten watek potraktowalam nie jako lanserski, a jako informacyjny :) Wiesz jeszcze z czym mi sie to kojarzy? :D juz nie bede Cie meczyc, ale autentycznie przyszlo mi do glowy :) Co miesiac wywozą u nas makulature/szklo/plastik i przed prawie kazda posesją są wystawione worki, no lans jak cholera - jestesmy proekologiczni :D niektorzy nie wystawiaja i nie interesuje mnie to czemu itd.. ale jakby ktos w ten dzien wywieszal kartke informacyjna nt. tego, ze celowo nie wystawia... to bym sie chyba przewrocila ze smiechu. No i mniej wiecej tak odbieram protesty wobec slusznych akcji (nie tylko WOSP). Nie popadajmy w skrajnosc :) chociaz moze Ty odbierasz tak opis angazowania sie. Skrajnosci to nic innego jak nakaz mycia dziecka w rekawiczkach, bo inaczej jest to pedofilia. Kurde mialam jeszcze jakąs dobrą mysl z tym przykladem, ale za daleko odleciałam, styka :D Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 15:55 vandikia napisała: > Ja tamten watek potraktowalam nie jako lanserski, a jako > informacyjny :) Przeczytaj go dokładnie więc. :) > Wiesz jeszcze z czym mi sie to kojarzy? :D juz nie bede Cie meczyc, > ale autentycznie przyszlo mi do glowy :) Co miesiac wywozą u nas > makulature/szklo/plastik i przed prawie kazda posesją są wystawione > worki, no lans jak cholera - jestesmy proekologiczni :D niektorzy > nie wystawiaja i nie interesuje mnie to czemu itd.. ale jakby ktos w > ten dzien wywieszal kartke informacyjna nt. tego, ze celowo nie > wystawia... to bym sie chyba przewrocila ze smiechu. No i mniej > wiecej tak odbieram protesty wobec slusznych akcji (nie tylko WOSP). Ej, czy ja kiedyś napisałem, że protestuję przeciw tej akcji? Już też czytałem, że ją zwalczam. Na boga, trochę realizmu, nie odrywajcie się od gruntu. :P Protestuję przeciwko wykorzystywaniu Owsiaka do własnych celów. Co więcej, ja go bronię. Bronię tego Waszego świętego Owsiaka przed zawłaszczaniem jego dobroci, tak! Bo jak go zawłaszczycie, to już nic z tej ikony nie zostanie. I kto nam wyleczy dzieci. I te moje hipoteteczne dzieci, które - pomimo tego, że nikt mi tego nie życzy (wielokrotnie) - ale które mogą być chore przecież! :) A co do segregacji śmieci - świetnie potrafię sobie wyobrazić taki protest, bo akurat - póki co - w Warszawie te śmieci trafiają do jednego kontera, więc wstępna segregacja nie zawsze ma sens. Chociaż kartka na drzwiach śmietnika byłaby umiarkowanie skuteczna, przyznaję. :) Odpowiedz Link
4g63 Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 17:08 > czy to źle że ludzie czują się lepsi to bardzo złe, bo działa jak spowiedź, ludzie zamiast być dobrzy na codzień, rękompensują sobie takimi zachowaniami, a później idą dalej mordować i kraść jak codzień - przez co między innymi takie akcje są konieczne (skoro złodzieje wysysają kasę z państwa, to nie ma na standardowy sprzęt medyczny), to taki mechanizm wymyślony przez kościół, ludziom się wydaje że są ok, bo wrzucą 5 zł, a przez cały rok kopią leżących i co z tego że sobie naklei serce na kurtce?? nic! jeśli chodzi o efekt społeczny to uważam że jest to szkodliwe.. właśnie z tego tytułu że uśnieża sumienie albo jakiś mafiozo, zrobi dużą wpłatę i odrazu wszyscy go chwalą, ale to ilu ludzi zabił dla tych pieniędzy to już nie ważne itd Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:54 zaraz, zaraz, nie rozpedzajmy sie... zrobienie dowolnego uzytku lub tez jego nie zrobienie z wlasnymi pieniedzmi NIE JEST ZADNA DEMONSTRACJA ANTY. nie ma przymusu. jezeli ktos daje - ok. ale jezeli ktos nie daje TEZ OK. to nie jest W ZADNYM stopniu naganne. Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:59 Ale chyba chodzi o ten wpis. Ja nie wpłacam pieniędzy na bardzo wiele kont i nie wspieram bardzo wielu fundacji. Tylko nie informuję o tym za każdym razem... Tak samo zresztą, jak nie informuję, na jakie fundacje wpłacam pieniądze. A Mille założył wątek, co jest jakąś demonstracją. Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:00 wiem, ale przyznasz ze tworzy sie jakis taki chory klimat. dal na wosp - dobry czlowiek. nie dal - szuja i chuj. tak sie jakos w energii robi. Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:06 Właśnie nie przyznam, bo ja na serio tego nie widzę. O swoich znajomych nie wiem, czy wpłacili, czy nie wpłacili - mnie też nikt nie pyta. Nikt mnie nie zaczepia i nikt nie krytykuje. Widze za to modę na krytykowanie WOŚP, bo z jakiegoś powodu ludzie, którzy nie wpłacają i krytykują, czują się mądrzejsi od tego całego motlochu i głupich gnanych instynktem stadnym matołków. Szczerze mówiąc - w nieznanym mi towarzystwie to aż się boję powiedzieć, że lubię, doceniam i podziwiam WOŚP. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:12 > Szczerze mówiąc - w nieznanym mi towarzystwie to aż się boję powiedzieć, że > lubię, doceniam i podziwiam WOŚP. Ty, Szara, a stały ląd jeszcze widzisz? :))) Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:14 No ale serio tak jest - ludzie się uwielbiają czepiać i uwielbiają być anty- . A mi się szczerze mówiąc nie chce na ten temat dyskutować. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:20 No ja bym polemizował. Ludzie uwielbiają konformizm. Lubią być częścią grupy, nie lubią się wyróżniać. Dlatego jak każdy jest zaetykietkowany, to nieposiadanie serduszka jest dla niektórych krępujące. A ja tylko opowiadam się za wolnością wyboru. I nigdy nie przestanę, jakkolwiek to będzie etykietkowane. Tak, możesz to nazwać demonstracją. :) Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:27 No bo to jest demonstracja. A teraz nawet manifest :) Może po prostu ludzie w moim srodowisku lubia właśnie być anty. Taki tani bunt. Tak szczerze - to podziwiam Orkiestrę, ale dziś nawet z domu nie wyszłam. Przelałam dychę przez internet i tyle. Nigdy się jakoś bardziej nie zaangażowałam. I nie jestem nawiedzona w żadną stronę. I tak jest chyba najlepiej... Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:36 2szarozielone napisała: > No bo to jest demonstracja. A teraz nawet manifest :) Mhm, oczywiście. Codziennie demonstruję. Wstaję, myję zęby, odżywiam się, wychodzę na ulicę. Demonstruję wolę utrzymania mojego zestawu atomów w jednym spójnym kawałku, przez jakiś przypadek posiadającym ograniczoną autonomię i świadomość. Naturalnym stanem tych atomów nie jest występowanie w złożonych związkach białka, lecz raczej garść piasku, ziemi i trochę wody. Więc tak, demonstruję to, że jeszcze mam nad nimi jakąś kontrolę. :) > Może po prostu ludzie w moim srodowisku lubia właśnie być anty. Taki tani bunt. Nie znam Twojego środowiska, ale z tego co od czasu do czasu przeczytam, to raczej z definicji są poza głównym nurtem opinii i poglądów. Nie widzę zatem powodu do zdziwienia, ani kwalifikowania ich poglądów pod względem kosztów dla głosiciela. Pytanie mi się nasuwa - powiedziałabyś "ludziom w Twoim środowisku", że się tanio buntują mając takie a nie inne poglądy? Jak by zareagowali? :) > Tak szczerze - to podziwiam Orkiestrę, ale dziś nawet z domu nie wyszłam. > Przelałam dychę przez internet i tyle. Ja nie będę legitymizował swojego stanowiska opowieściami o tym co robiłem, czy nie. Jak napisałem już w tym wątku, uważam tę akcję za potrzebną. Nie podobają mi się tylko niektóre zachowania nie organizatorów nawet, ale samych nas. Choć jak oglądałem konferencję Owsiaka z jakimś dyrektorem Dwójki, to muszę przyznać, że Owsiak w dość bezczelny sposób manipulował opinią publiczną stawiając faceta pod ścianą, celując do niego z tego swojego najwyższego dobra. Być może robił to w imię jeszcze większego dobra. A nawet na pewno. Ale na to też się nie zgadzam. Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:53 Jezu - no patetyczne teksty o nonkonformizmie i "parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze nie" - to jest manifest i demonstracja poglądów. I to nie jest zarzut, więc się nie broń kpiną i drwiną, tylko przyznaj, że tak jest. To akurat nic złego. Wśród swoich znajomych mówię, co myślę i nie udaję kogoś, kim nie jestem. Z tym że z wieloma osobami zwyczajnie nie chce mi się dyskutować na pewne tematy. Nie ze względu na ich poglądy, ale ze względu na sposób ich forsowania. Np. (to chyba przykład wyrazisty) - z prof. Zybertowiczem lubiłam dyskutować na drażliwe tematy, choć miał poglądy diametralnie odmienne od moich, ale z jego seminarzystami już niespecjalnie. Bo zalatywało sekciarstwem i fanatyzmem. Lubię dyskutować, jak ktoś używa argumentów. Jak ma tylko powierzchowną maskę nonkonformisty "nie lubię, bo wszyscy lubią" - to mi się nie chce gadać. I zmieniam temat. I dlatego nonkonformizmu na siłę i na pokaz nie poważam i nie lubię za samo "bycie pod prąd" - chyba że stoi za tym naprawdę jakaś sensowna myśl. Czasem zresztą taki wykład, jak tu, daje też niektóym delikwentom na żywca. To nie było do Ciebie konkretnie, tylko ogólnie. choć Twój wyjściowy post skojarzył mi się ewidentnie z taką dziką radochą płynacą z samego faktu, że się jest bohaterem płynącym pod prąd - ale bez żadnych argumentów. I bez specjalnego sensu. Napisałam o umiarkowanym swym zaangażowaniu - bo to nie jest tak, że ja kogokolwiek oceniam przez pryzmat datków na ten czy inny cel. Do tego postu tutaj w ogóle nie napisałam, czy coś dałam, czy nie dałam, nie o to chodziło. Nie o to też chodziło w założonym przeze mnie wątku. I nikt tam nie potępiał przeciwników WOŚP. Walczysz z wiatrakami trochę, ale gratuluję samozaparcia. Tylko że nie ma tu żadnych ortodoksów ani po jednej, ani po drugiej stronie. Więc ryzyko, że naprawdę zostaniesz zjedzony, jest niewielkie :) Idź lepiej na Forum Frondy bronić Orkiestry :D Tam się można wykazać :) Odpowiedz Link
pollyannadorosla Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:37 > Dlatego jak każdy jest zaetykietkowany, to nieposiadanie serduszka jest dla > niektórych krępujące. A ja tylko opowiadam się za wolnością wyboru. I nigdy nie > przestanę, jakkolwiek to będzie etykietkowane. Tak, możesz to nazwać > demonstracją. :) ok, ale czy nie jest też trochę tak, że nie wrzucając do skarbonki w geście protestu - żeby nie czuć się zmuszonym do dania, też w pewnym sensie postępuje się według jakiegoś dyktatu (tylko "odwrotnego"), który tak naprawdę nie ma związku z samą istotą sprawy - tj z oceną: czy ta zbiórka ma wg mnie sens czy go nie ma? Może gdyby się tylko nad tym skupić - cała reszta, cała ta otoczka, przymus środowiska, szum medialny, etykietowanie itd nie miałyby znaczenia i nie wywierałyby żadnego wpływu - ani na "tak" ani na "nie" - na podjęcie decyzji? Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:23 ludzie się uwielbiają czepiać i uwielbiają być anty- fakt. ale co z przypadkami, kiedy maja racje? Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:30 No to mają rację. Widać różnicę, czy ktoś ma jakieś zdanie, bo po prostu tak myśli - czy też koniecznie musi być anty- i taki super oryginalny i zbuntowany. Widać przede wszystkim po argumentacji. Odpowiedz Link
bertrada Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:03 Za dużo jest tych organizacji zbierających pieniądze, żeby każdej z nich poświęcać osobny wątek z wpisami czy się wpłaciło czy nie. ;D Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:08 Wiem - to taki ironiczny żarcik był :) Odpowiedz Link
lacido Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:40 a ja nagabywana nie byłam (co mi się bardzo podobało) i też nie wrzuciłam bo zrobił to mój troll :) smażyć w piekle będziesz się za coś innego :D Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:31 > smażyć w piekle będziesz się za coś innego :D Och, dziękuję za docenienie moich starań. :D Odpowiedz Link
lacido Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:38 eeeeeeeeeeee jak to jest wynikiem starań..... myślałam że jesteś z piekła rodem :) Odpowiedz Link
bertrada Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:41 Ja też nie wrzuciłam. Nawet z domu nie wyszłam. Obudziłam się o 13.30 a potem tak jakoś niepostrzeżenie zrobiła się 21.40 ;D Ale ja się już pogodziłam z tym, że pójdę do piekła. Odpowiedz Link
liisa.valo Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:57 Ja też nie wrzuciłam, bo puszkowicza nie spotkałam. Ale mam czyściutkie sumienie, bo 16-letnie znajome dziecko idąc do miasta zabrało moją składkę i wrzuciło do puszki :) I uprzedzając być może pewne wypowiedzi - na pewno wrzuciło. Akurat to wiem :) Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:08 > I uprzedzając być może pewne wypowiedzi - na pewno wrzuciło. Akurat to wiem :) No, ale tej nie uprzedziłaś - Zauważ jak sama o tym piszesz: 1) czyste sumienie, 2) składka. Zrobił się z tego jakiś obowiązek. Tak się przyglądam z zainteresowaniem, jak ludzie dobrowolnie poddają się temu podatkowi, niektórzy nawet godząc to z mocno liberalnymi poglądami. Ale generalnie sprawa słuszna. Tak. :) Odpowiedz Link
liisa.valo Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:39 Mille, jeśli chcesz, to do swoich zachowań dorabiaj ideologię. Do moich nie. Jeżeli jest zbiórka charytatywna, czuję moralny obowiązek dorzucenia się. I to nie chodzi o WOŚP. Kiedy przed świętami w supermarketach zbierają jedzenie dla biednych, to też zawsze kupuję mąkę, cukier, herbatę, puchę ananasów. Tylko, że u mnie to nie jest obowiązek marketingowy, telewizyjny itd., to jest mój wewnętrzny obowiązek. Bo skoro ja mam co jeść i stać mnie na to, aby się podzielić, to się dzielę. Bo skoro ja (JUŻ) jestem zdrowa i stać mnie, żeby komuś w tym zdrowiu pomóc, to to zrobię. Dla mnie to jest prosty rachunek. Rachunek sumienia. Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:46 prosty, pozytywny rachunek sumienia opisany na publicznym forum... Odpowiedz Link
liisa.valo Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:51 Posądził mnie o bycie manipulowaną przez media - to wyjaśniam. Ze zbiórek żarcia w Tesco nie ma wielkich transmisji. Z wolontariatu w schronisku też nie. Po prostu kiedyś ktoś mi w życiu bardzo pomógł, a ja wierzę w karmę. Jeśli dostaję, powinnam... co ja pieprzę, nie: powinnam; CHCĘ oddać. Czuję się wtedy lepsza, więc i z egoizmu trochę to robię. Odpowiedz Link
hsirk Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:53 i dobrze!!! super!!! a potrafisz jeszcze o tym nie cwierkac ??? Odpowiedz Link
liisa.valo Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:55 Potrafię. Ale mama mnie dobrze wychowała i jak ktoś porusza jakiś temat w odpowiedzi na moją wypowiedź, to staram się zareagować, a nie udawać głuchą i ślepą. Odpowiedz Link
stoova Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 13:25 A co złego jest w ćwierkaniu? I dlaczego ona miałaby nie ćwierkać, a ten, który nie wrzucił nic do puszki ćwierkać może? Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:59 liisa.valo napisała: > Mille, jeśli chcesz, to do swoich zachowań dorabiaj ideologię. Do moich nie. Jeśli się postawisz poza społeczeństwem to stracę zainteresowanie Twoją osobą i Twoimi zachowaniami. Ale póki co jesteś jego dość aktywnym członkiem (to jest komplement). Więc wybacz, ale argument odrzucam w całości. Ponadto, tak naprawdę to nie wypowiadałem się nt. Twoich zachowań tylko właśnie odczuć ludzi dość dobrze przez Ciebie zwerbalizowanych. Grupy ludzi, nie Ciebie w szczególności, więc bądź łaskawa nie wziąć tego do siebie. A te odczucia: "składka" i "czyste sumienie" mówią dość dużo o tej akcji. To jest pewien przemysł. Sama swoją elokwencją wykazujesz - niebezpośrednio - że Ci którzy nic nie dali powinni mieć sumienie nieczyste. I ja to neguję i nigdy tego negować nie przestanę. :) Odpowiedz Link
liisa.valo Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:05 Nie stawiam się poza społeczeństwem. Ja jestem po prostu zwolennikiem tezy, iż każdy powinien siebie pilnować. Ja wrzucam do puchy bez presji. Moja kuzynka u której mieszkam na WOŚP dziś nie dała, bo w ogóle nie wyłaziła z domu. Poszła spać bez wyrzutów sumienia, a zapewniam, że socjopatką nie jest. Odpowiedz Link
forumowicz_pospolity Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 21:44 ja tez nie wrzuciłem, bo jakos w tym roku sie nie natknąłem na zbieraczy ale ogólnie daję, nie wiem tylko czy to oznacza ze pójde do nieba Odpowiedz Link
llatarnik Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:17 Ja też nic nie wrzuciłem, bo nie miałem okazji a wpłacać przez internet mi się nie chciało. Nie ominąłbym jednak obojętnie wolontariusza z puszką, gdybym spotkał. Obserwując jednak Was z pewnej perspektywy, smutno mi się robi. Jurek Owsiak zawsze powtarzał, że to ma być akcja ponad wszelkimi podziałami, ale wielu z Was, niestety daje się podpuścić moim zdaniem niezbyt Polsce przychylnym mediom i te podziały stworzyć, upolitycznić akcję. Wina leży po obydwu stronach, ale do czego to doprowadzi? Tylko czekać jak za kilka lat zwolennicy WOŚP i zwolennicy Caritasu, wzorem ultras Cracovii i Wisły czy Widzewa i ŁKS zorganizują pierwszą ustawkę i zacznie się kolejne polskie piekiełko. Dzieci mego znajomego od wielu lat kwestują dla Orkiestry. Zbierają sporo pieniążków, bo zawsze czają się na ludzi wychodzących z niedzielnej mszy. Pomyślcie - jaki w Polsce jest odsetek ateistów i przedstawicieli innych wyznań? Ile zebraliby wolontariusze licząc wyłącznie na nich? Popieram akcję Jurka Owsiaka, ale bliski jest też mi ciężki los Polaków na wschodzie, widziałem kiedyś dom prowadzony przez zakonnice, z ciężko upośledzonymi osobami, których pozbyły się państwowe szpitale i domy opieki, więc i jak na Caritas zbierają, to coś rzucę. Nie czytam waszych gazet, więc mi nie wmówią, że muszę wybierać albo to albo to. Ludzie, nie dajcie się na siebie napuszczać... Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:30 qw994 napisała: > A po kiego o tym informujesz? By wywołać dyskusję? O ile wiem, nie jest jeszcze ustawowo zakazana dyskusja na temat akcji dobroczynnych, więc korzystam z prawa do wypowiedzi. A jak zakazaną będzie, to mi może parę osób przyśle ładne paczki. :D Odpowiedz Link
wanilinowa Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:33 milleniusz napisał: > qw994 napisała: > > > A po kiego o tym informujesz? > > By wywołać dyskusję? > > O ile wiem, nie jest jeszcze ustawowo zakazana dyskusja na temat akcji > dobroczynnych, więc korzystam z prawa do wypowiedzi. A jak zakazaną będzie, to > mi może parę osób przyśle ładne paczki. :D po tym szokującym wyznaniu nie licz na paczki :) Odpowiedz Link
kitek_maly Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:36 No, no! Nie dał na WOŚP a potem chce paczek. ;-P Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:53 qw994 napisała: > Dyskusję na jaki temat? Aktualnie? Aktualnie to na temat zaproponowany przez Ciebie. Czyli dyskusję na temat zakazywania wszelkiej dyskusji na temat WOŚP. Gdyż oczywiście wiadomo, że to jest dobro, samo dobro i najwyższy wymiar dobra. Poza dyskusją. :) Ponadto, zwyczajnie uwielbiam świętoszków. Odpowiedz Link
qw994 Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 22:55 Sorry, ale to zwyczajnie głupie. Dałam, nie dałam, kogo to obchodzi? Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:05 qw994 napisała: > Sorry, ale to zwyczajnie głupie. > Dałam, nie dałam, kogo to obchodzi? Jak widać wszystkich? Tak chojnie i szybko niektórzy oceniają tych co nie dali. To łatwe, prawda? Bo najwyższemu dobru nie można się sprzeciwić. Poza tym, to jak na rzeczy które "nikogo nie obchodzą" to Ci co dają z równą swobodą się wypowiadają nt. tego że właśnie dali. Więc Twój argument nie działa. Znajdź inny. :) Odpowiedz Link
qw994 Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:15 > Jak widać wszystkich? Tak chojnie i szybko niektórzy oceniają tych co nie dali. > To łatwe, prawda? Bo najwyższemu dobru nie można się sprzeciwić. Że co? Gdzie zostałeś oceniony? Chyba taka była twoja intencja przy zakładaniu tego wątku, czyli prowokacja, ale średnio udana. > Poza tym, to jak na rzeczy które "nikogo nie obchodzą" to Ci co dają z równą > swobodą się wypowiadają nt. tego że właśnie dali. Ja na przykład nigdzie się w tej kwestii nie wypowiedziałam. > Więc Twój argument nie działa. Znajdź inny. :) Po co? Nie chce mi się. Już napisałam, że nie widzę sensu. Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:04 Czy Ty się nie zagalopowałeś? Z tego, co widziałam, nikt na tym forum nie zarzucił Ci, że jesteś ZŁYYYY bo nie wpłaciłeś kasy. Raczej, że to glupi wątek, bo bedący nadmiernie oczywistą prowokacją. I dyskusja się toczy nie wokół tego, czy wpłacać, czy nie - tylko wokół tego, czy warto o swoich decyzjach trąbić. O najwyższym wymiarze dobra też nikt nigdzie nie pisał, ani o zakazie dyskusji. Sama jestem pro- , ale poruszyłam temat jednej z wad WOŚP, która mnie akurat mocno osobiście rusza. A już świętoszków to tu chyba nikt nie zgrywa. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 11.01.09, 23:47 > A już świętoszków to tu chyba nikt nie zgrywa. Litości... :D Odpowiedz Link
kitek_maly Millku, podobno Cię tu zjadają. ;-) 11.01.09, 22:54 Nie wiem, bo nie czytałam, ale Hsirk tak głosi. Nie daj się. Ja zaraz napiszę do moderatora, żeby usunął wątek. ;-) Odpowiedz Link
milleniusz Re: Millku, podobno Cię tu zjadają. ;-) 11.01.09, 23:02 > Nie wiem, bo nie czytałam, ale Hsirk tak głosi. Nie daj się. Mamy ładną kontrowersyjną dyskusję. Głaskanie się po pupach jest nudne. :P Odpowiedz Link
bertrada Re: Millku, podobno Cię tu zjadają. ;-) 11.01.09, 23:05 Jak się dyskusja rozkręci, to masz szansę znaleźć się na głównej stronie. ;P Odpowiedz Link
milleniusz Re: Millku, podobno Cię tu zjadają. ;-) 11.01.09, 23:07 bertrada napisała: > Jak się dyskusja rozkręci, to masz szansę znaleźć się na głównej stronie. ;P Ale czy wtedy wszyscy mnie będą kochać, czy nienawidzieć? Zresztą, wszystko jedno. Ważne, żeby nie byli obojętni. :D Odpowiedz Link
2szarozielone Re: Millku, podobno Cię tu zjadają. ;-) 11.01.09, 23:06 > Mamy ładną kontrowersyjną dyskusję. Głaskanie się po pupach jest nudne. :P Zapamiętać: NIGDY nie wpuścić Milleniusza do wyra. Odpowiedz Link
kitek_maly Re: Millku, podobno Cię tu zjadają. ;-) 11.01.09, 23:10 > Głaskanie się po pupach jest nudne. :P Ale jakie przyjemne!!! :-) Odpowiedz Link
razzmatazzy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:14 W piekle to byś się smażył, gdybyś wyrwał puszkę wolontariuszowi i poszedł na zakupy. ;) A propos WOŚP, widziałam dzisiaj rano faceta, taki bezdomny alkoholik z twarzą przez życie ostro przeoraną, widać było, że śpi pewnie gdzieś na ulicy, czuć było od niego wódką. I na czapce miał serduszko WOŚP. I sobie pomyślałam, że nawet jak dał 50 gr to pewnie poczuł się choć przez chwilę potrzebny. I fajnie, dla niego. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:24 razzmatazzy napisała: > I fajnie, dla niego. Fajnie. Bo to jest fajna akcja. Trochę cierpi z powodu swej powszechności właśnie i o to się tu buldoczyłem. Ale dokończę jutro bo dziś nie mam już siły. Zresztą, z dyskusji wynika, że męczennikiem nie zostanę, stosy nie zapłoną, a wiatraki mają mnie głęboko w zadniej części siebie. Słaba perspektywa. (O 77 dziewicach nawet nie wspomnę.) Odpowiedz Link
razzmatazzy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:31 No niestety, jak coś działa tyle czasu i tak powszechnie to siłą rzeczy jakoś się komercjalizuje - ale ma to i dobre strony, bo dociera do większej ilości osób. Tych dziewic to Ci żal najbardziej ;p Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:38 > Tych dziewic to Ci żal najbardziej ;p Nie, właśnie nie. To tylko taka alegoria raju, dość sympatyczna, ale bez przesady. Nie podzielam fascynacji krwią i brakiem obycia, tak hołubionej przez niektórych samców. :D O, i tym samym mój wątek już jest o seksie. To potwierdza regułę, że każdy wątek tu jest o seksie. :) Odpowiedz Link
razzmatazzy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:52 Ale one dziewice pewnie tylko z nazwy ;) Wątek bez seksu to gorzej niż wątek bez sensu ;p Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:57 > Wątek bez seksu to gorzej niż wątek bez sensu ;p No właśnie, właśnie. Ponadto głowa mi się rozpęka na milion kawałków (a każdy wciąż boli), to jest to jeden z niewielu tematów na które jestem w stanie prowadzić dyskusję zachowując resztki pozorów jakiegoś obycia (chociaż nie wiem, czy to jest zaleta w tym kontekscie). :D Odpowiedz Link
razzmatazzy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 00:58 Znaczy boląca głowa nie jest dla Ciebie przeszkodą, to dobrze o tobie świadczy ;) Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:04 razzmatazzy napisała: > Znaczy boląca głowa nie jest dla Ciebie przeszkodą, to dobrze o tobie świadczy > ;) Ha, wiem nawet co pomaga na ból głowy. :D Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:10 > Okłady? ;) Nie, nie. Za mała dynamika. Nie podniesie wystarczająco ciśnienia. Próbuj dalej. Wrócę za parę chwil, bo łatwo dziś nie zasnę. :) Odpowiedz Link
razzmatazzy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:11 Ale chodziło mi o okładanie pejczykiem ;D Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:27 > Ale chodziło mi o okładanie pejczykiem ;D Chyba się z kimś na głowy pozamieniałaś. :P Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:44 > Z tą z lustra :D Może "zupgrade'uj". :D Odpowiedz Link
razzmatazzy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:55 Spadam, miłych snów i niech Cię głowa nie boli :) Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 02:01 > Spadam, miłych snów i niech Cię głowa nie boli :) Dzięki i nawzajem. W sumie już prawię śpię. :) Odpowiedz Link
etwas-geheimnis Re: Nie wrzuciłem 13.01.09, 01:00 Wyłamałem się.Wrzuciłem.A teraz oczekuję pochwał.:-D Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:09 lew-salonowy napisał: > :)) > O kurcze Nie doceniasz mojej odwagi i poświęcenia w walce z nacierającymi, nieprzebranymi i bezwzględnymi szwadronami ośmioletnich puszkowców? Odpowiedz Link
lew-salonowy Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 01:13 Ależ doceniam. Zawsze uważałem, że prowokacja zmusza do myślenia ;) Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 03:23 Nie wiem czy to prowokacja czy też nie... W sumie jest mi obojętne. Ale załóżmy, że nie jest. Milleniuszu, pamiętasz rozmowę o zegarkach? Powiedziałeś, że wolałbyś oddać 100 tys zł na biedne dzieci, zamiast kupić sobie tak drogi zegarek. Rozumiem, że czekasz, aż uzbierasz 100 tys zł i dopiero wtedy dasz na orkiestrę? Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 12:03 > Nie wiem czy to prowokacja czy też nie... Jest to prawda w tym pierwszym rodzaju. > Milleniuszu, pamiętasz rozmowę o zegarkach? Mhm. Jednak nie jestem pewien, czy przywoływanie tej rozmowy jest tutaj niezbędne. > Rozumiem, że czekasz, aż uzbierasz 100 tys zł i dopiero wtedy > dasz na orkiestrę? O nie, nie. To zupełnie błędny wniosek. Cały ten wątek jest o tym, że kwestionuję pozycję WOSP jako jedynie słusznej i najdobrzejszej organizacji dobroczynnej. Więc raczej taki datek im z mojej strony nie grozi. Inna sprawa, że nikt, albo prawie nikt, by o nim nie wiedział. :) Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 12:33 Temat o zegarkach nie jest zbyt dużą prywatą, o ile się nie mylę sam raz napisałeś o tym na forum. Ty to masz pecha Milleniusz. Raptem dzień wcześniej piszesz o natręctwie zbieraczy i następnego dnia doświadczasz tego natręctwa. To wygląda na cholerne naciąganie. Po drugie - mówisz, że nikt albo prawie nikt nie wiedziałby o ewentualnym datku. A po co mówisz o tym, że nie dałeś? Czym to się różni? Nie danie na WOŚP do powód do chluby? Po trzecie - kwestionujesz pozycję WOŚP jako "najdobrzejszą org. charytatywną". Wskaż mi te tajemnicze miejsce, gdzie to robisz. Bo ja nie widzę żadnych argumentów za tym. Albo pokaż mi lepszą organizację, która robi więcej niż WOŚP i jest równie przejrzysta. A po czwarte. Milleniuszu, jesteś już w takim wieku, że myślisz o dzieciach. Chcę Cię uświadomić, że 99% noworodków w Polsce ma badany słuch dzięki sprzętowi WOŚP. Rozumiem, że jako przeciwnik tej organizacji, odmówisz ewentualnego badania? Nie tylko słuchu, ale również innych badań? A jak dziecko ewentualnie zachoruje? Opowiadałam Ci o mojej siostrze ciotecznej, która leżała na oddziale onkologicznym CZD. Obok jej łóżka stały 4 maszyny. 4. Na przemian z nich korzystała. Wszystkie miały naklejone serduszko WOŚP. Powtórzę - ja Ci nie życzę chorego dziecka. Ale spójrz czasami dalej niż czubek własnego nosa, spójrz na dany problem dalekowzrocznie - a nuż Twoje dziecko będzie kiedyś potrzebowało pomocy. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 12:58 Byłabyś dobrym demagogiem. Odpowiem Ci merytorycznie na te Twoje zarzuty za parę chwil. :) Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 13:00 To nie są zarzuty. Możesz odpowiedzieć kiedy chcesz, ja się stąd ulatniam, mam inne sprawy na głowie. Odpowiedz Link
llatarnik Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:38 To już moim zdaniem trochę nadużycie, bo Milleniusz nie napisał, że NIGDY nie dał na WOŚP, ale, że w tym roku nie dał a to jest zasadnicza różnica. Po drugie nawet gdyby nigdy nie dał, to i tak wspomógł WOŚP, płacąc abonament telewizyjny. Tak więc zarówno zwolennicy, ludzie neutralnie nastawieni jak i przeciwnicy wspierają fundację, więc mają prawo korzystać ze sprzętu szpitalnego z serduszkiem, tak samo jak nikt się nie pyta bezdomnych w jadłodajniach czy noclegowniach Caritasu o światopogląd, wyznanie i kiedy ostatnio rzucili na tacę. Która organizacja non-profit jest lepsza a która gorsza, zależy od kryteriów, które użyjemy do oceny. W cywilizowanym świecie ludzie nie kierują się ideową demagogią ale np sprawdzają jaki odsetek zebranych pieniędzy stanowią wydatki na działalność. Nie mam żadnych danych, ale zgaduję, że ani WOŚP ani Caritas nie będą w czołówce. Dopóki ktoś mi nie pokaże jakichś konkretnych danych i rankingów porównawczych polskich organizacji non-profit, nie będę więc po próżnicy spekulował i oceniał. Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 17:47 Telewizja publiczna jest utrzymywana nie tylko z abonamentu. Również z reklam itp. I szkoda, że nie zauważyłeś transmisji TVNu. Również tam były. Oczywiście, że nikt nie pyta o światopogląd przy korzystaniu z danego sprzętu. Tylko czy uczciwym jest korzystanie z czegoś, co się krytykuje? I z czego czyni się powód do dumy? Bo tak właśnie jest przedstawiona sprawa. Jestem dumny, bo nie wrzuciłem do puszki. Jestem taki anty, ciut nie snob. Bo to chyba o to chodzi. Jestem snobem, bo nie dałem się zwieść papce medialnej, "świętoszkowatemu" Owsiakowi, bo nie mam konta na N-K od 2 tyg, chociaż posiadałem je rok czasu. W cywilizowanym świecie cywilizowani ludzie mogą sprawdzić wszystkie organizacje. Ja czytam i sama potrafię porównywać, gdzie mogę dać a gdzie nie. Gdzie sprawozdania są przejrzyste a sama organizacja jest przejrzysta. Odpowiedz Link
llatarnik Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 18:37 Jeżeli telewizja nawet część pieniędzy zdobywa z reklam, jeżeli nawet i TVN również coś tam transmitowała, to nie zmienia faktu, że to TVP spopularyzowała i nadal popularyzuje WOŚP, więc ci co płacą abonament a nawet tylko oglądają transmisję z reklamami dokładają się do WOŚP. Czy jest uczciwe korzystanie ze sprzętu z serduszkiem? Czyżby jedne organizacje non-profit są 'słuszniejsze' od innych? Jeżeli ktoś np aktywnie działa w Polskiej Akcji Humanitarnej czy w PCK i tam wrzuca do skarbonki to też nie ma prawa do sprzętu z serduszkiem? Teraz wyobraź sobie wolontariuszkę studentkę, która cicho, bez rozgłosu zachodzi 2-3 razy w tygodniu do hospicjum, by pomóc ciężko chorym ludziom. Ona również nie daje do skarbonki WOŚP, bo woli zbierać na jakiś tani komputer, by kupić śmiertelnie chorym dzieciom, którymi się opiekuje. Załóżmy, że na temat WOŚP ma identyczne poglądy jak Milleniusz. Jej również odmówisz moralnego prawa do sprzętu z serduszkiem? Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 18:57 Ja mu nie odmawiam prawa do korzystania z tego sprzętu. Chcę Ci tylko wytłumaczyć prostą zależność - skoro pluję jadem na WOŚP, to później naturalnym dla mnie jest niekorzystanie ze sprzętu fundowanego przez ww. organizację. Tylko to. A Twój przykład studentki nijak się ma do tego, co pisałam. Na WOŚP można dać 5 zł na rok, a jeśli ktoś nie daje, to jego biznes. Inną sprawą jest butna postawa Milleniusza, który jest dumny, że popłynął pod prąd, że nie dał marnej złotówki na chore dzieci. Dziwi mnie to biorąc pod uwagę jego poglądy o sprawiedliwości społecznej, że biednym ludziom trzeba pomagać itp. W tej akcji piękne jest właśnie to, że nikt nie zbiednieje od 1 zł. Nikt. Nawet menel. Nawet babcia, która ma 600 zł emerytury. Nikt. A ziarnko do ziarnka i ...tysiącom dzieci ratuje się życie. Czym jest ludzkie życie przy tej 1 zł? I co z tego że TVP popularyzuje dobroczynną akcję? Czy popieranie dobroczynności nie wpisuje się w misję telewizji publicznej? Uwierz mi, że jeśli TVP nie zechce transmitować WOŚP, to TVN chętnie to zrobi. A ile przy okazji na tym zarobi? Ja nie oglądam ani TVP1 ani TVP2. A wczoraj chętnie oglądałam ten program. Jak wzrosła oglądalność TVP? Może wystarczy spojrzeć szerzej na dany "problem". Odpowiedz Link
llatarnik Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 20:08 Co do postawy TVN, to myślę, że inne względy o tym decydują a nie komercyjne, ale nie chciałbym upolityczniać tej dyskusji. Gdyby rzeczywiście była aż tak wysoka oglądalność transmisji WOŚP, to reklamodawcy pchaliby się drzwiami i oknami a stacje by walczyły o transmisję i by płaciły orkiestrze jak za dobry mecz. Nie znam Milleniusza, więc nie przesądzam czy on nie daje na chore czy głodne dzieci, ale np innej fundacji. Nie czytałem nawet jego wszystkich postów, więc trudno mi stwierdzić czy pluje jadem na WOŚP czy też tylko nie podoba mu się ten cały hałas medialny. Ja przecież też wspomniałem, że nie podoba mi się to, że WOŚP zaczyna coraz bardziej dzielić ludzi a przecież kiedyś ich łączył. Wiem jednak, że jest też świetną lekcją wolontariatu i zmienia mentalność młodych ludzi i ich widzenie świata. To jest moim zdaniem bezcenne, więc generalnie ją popieram mimo drobnych zastrzeżeń. Pamiętajmy jednak, że w szczytnej idei bezinteresownego pomagania słabszym chyba najpiękniejsze jest to, że każdy sam wybiera komu pomóc i jaką organizację do tego wybierze. Jedni fundują obiady w szkołach dzieciom z ubogich rodzin, inni noclegownie, hospicja a inni kupują sprzęt do szpitali i nie nam to oceniać kto lepszy a kto gorszy i doceniajmy wszystkich a głosujmy na daną organizację swoimi pieniędzmi. Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 20:16 Ja nie zaglądam nikomu do portfela, nie szufladkuję ludzi wedle tego kto, ile i komu dał. Nie. Każdy może pomagać. Może iść do hospicjum, może pomóc starszej babci, może kupić komuś bułkę. Jest wiele form dobroczynności. Ale po co chwalić się tym, że się nie dało? Można sprowokować do dyskusji na wiele innych sposobów. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 20:17 thank_you napisała: > Ja mu nie odmawiam prawa do korzystania z tego sprzętu. Chcę Ci > tylko wytłumaczyć prostą zależność - skoro pluję jadem na WOŚP, to > później naturalnym dla mnie jest niekorzystanie ze sprzętu fundowanego przez ww. > organizację. Tylko to. Zaprzeczasz sobie już w pierwszych dwóch zdaniach. :) Odmawiając ludziom niebiorącym udziału w tej akcji prawa do korzystania z jej efektów w istocie zaprzeczasz też idei woluntaryzmu, czy dobroczynności. Bo pomaga się ludziom nie po to by uzyskać profity, takie jak wdzięczność, czy uznanie. Wydaje mi się, że taką postawą Owsiakowi robisz więcej złego, niż dobrego. To miałem na myśli pisząc gdzieś indziej, że ja właściwie bronię Owsiaka, przed prywatyzacją tego jego "dobra" przez samozwańczych głosicieli jedynie słusznej prawdy. To, kto pluje jadem pozostawiam ocenie współczytaczom. Acha, właśnie skojarzyłem, że chyba mogłaś wrzucić do puszki za mnie. :) Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 20:25 Już dawno wrzuciłam, ale nie do puszki. I nie dlatego, że tak chciałeś, bo to nie był Twój pomysł. Nie zaprzeczam, wczytaj się dokładnie. Mówię o sobie - jeśli coś mi się nie podoba, to nie korzystam z tego. Jeśli nie podoba mi się dana idea, nie wspieram jej, to później nie korzystam z owoców tej idei. Dla mnie to jest logiczne. Najwidoczniej dla Ciebie nie. Oczywiście, że nie pomaga się dla profitów. A Ty chcesz wmówić, że ludzie pomagają, aby uśpić swoje sumienie. Bzdura. Nie chce mi się czytać Twoich wszystkich postów, mam nadzieję, że życie zweryfikuje Twoje poglądy. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 20:45 Dobra, darowałem sobie złośliwostki, bo to nie ma sensu. Przykro się z Tobą dyskutuje. Zgadzam się z ostatnim - życie nie ustaje w weryfikacji moich poglądów. Co przyjmuję z pokorą i czego w zasadzie innym życzę. Pokory i otwartoci. Tyle. Odpowiedz Link
milleniusz Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 14:49 thank_you napisała: > Temat o zegarkach nie jest zbyt dużą prywatą, o ile się nie mylę sam raz > napisałeś o tym na forum. Mhm. Z tym że zupełnie bez szczegółów i akurat zegarek występował tam w pozytywnym kontekscie, co raczyłaś przeoczyć, albo nie zrozumieć. Tak się nie robi. > Ty to masz pecha Milleniusz. Raptem dzień wcześniej piszesz o natręctwie > zbieraczy i następnego dnia doświadczasz tego natręctwa. To wygląda na cholerne > naciąganie. Nie manipuluj. Nigdzie nie napisałem o natręctwie. Może weź pod uwagę, że istnieją takie zabiegi jak sarkazm, ironia, przerysowanie, czy metafora, którymi dość często się posługuję. Co do samego natręctwa, to zrzucając jabłko z drzewa nietrudno przewidzieć, że spadnie na ziemię, nie uleci do nieba. No chyba, żeby było przez samego Owsiaka natchnione. :) > A po co mówisz o tym, że nie dałeś? Czym to się różni? > Nie danie na WOŚP do powód do chluby? Żaden. Pisałem już o tym tutaj. Ale to jest dobry przyczynek do dyskusji, co też właśnie się dzieje. A różni się to niewiele, fakt. Przeciwstawiam swoje niedanie innym daniom. Bo dawać nie powinno się na pokaz. > Po trzecie - kwestionujesz pozycję WOŚP jako "najdobrzejszą org. charytatywną". > Wskaż mi te tajemnicze miejsce, gdzie to robisz. Na przykład tutaj? A argumenty? Nie chciałbym, aby Owsiak był kreowany na ostatniego sprawiedliwego (i on pewnie sam by nie chciał), nie chciałbym, aby ta akcja służyła niektórym do bezwstydnej promocji własnej, i nie chciałbym aby jeszcze innym służyła do usypiania sumień. > A po czwarte. Milleniuszu, jesteś już w takim wieku, że myślisz o dzieciach. Widzę, że nieustająco wiesz lepiej, co myślę. Brawo. :) > Chcę Cię uświadomić, że 99% noworodków w Polsce ma ... Dziękuję więc za uświadomienie. To co nastąpiło dalej w Twojej wypowiedzi, jest naprawdę mocno poniżej pasa. Nie wypada mi dyskutować na takim poziomie. No i mam nadzieję, że życzenia są szczere. Tylko akurat takich nigdy nie powinno się wypowiadać. Odpowiedz Link
thank_you Re: Nie wrzuciłem 12.01.09, 18:01 Rozumiem więcej rzeczy niż raczyłbyś zauważyć. A czy kontekst zegarka jest kontekstem negatywnym? Wg mnie nie. Napisałeś o natręctwie w sąsiednim wątku, bodajże dzień przed orkiestrą, czyli w sobotę. Pisałeś o ostracyzmie społecznym oraz zaciekłych atakach puszkowców. Z reguły odczuwają to ludzie, którzy nie wrzucili paru groszy do puszki. Ja, moja rodzina oraz znajomi nigdy nie spotkaliśmy się z czymś takim. Może to kwestia uśmiechu, pozytywnego nastawienia czy też nie naciągania faktów. Tak, masz rację. Owsiak potrafi natchnąć. Nie jakieś jabłka, ale ludzi. Mało kto potrafi porwać taki tłum dla tak dobrej sprawy. Czy to źle, że w tej jeden dzień ludzie myślą nie tylko o sobie? Podejrzewam, że większość i tak daje cały rok na różne organizacje. A że ten jeden dzień jest wyjątkowy, to co? To bardzo dobrze. Jasne, że dawać nie powinno się na pokaz. Myślisz, że ludzie dają na pokaz? Że pomagają sobie na pokaz? A Ty właśnie sprowadzasz do tego sprawę - wow, jestem inny, nie dałem na WOŚP, przeciwstawiłem się "świętoszkowatemu" Owsiakowi. No rewelacja, rewelacja. Komu akcja usypia sumienie? Komu? Komu służy do promocji? Jeśli coś promuje to tylko i wyłącznie dobroczynność. Owsiak nie jest ostatnim sprawiedliwym. Chyba sam to sobie wymyśliłeś, w swojej głowie. To człowiek, kt