Dodaj do ulubionych

Problem ateistów.

04.01.15, 15:28
Nikt tu na wasze wysiłki przeciwko wierzącym
nie zwraca uwagi ( daremne żale próżny trud )
Obserwuj wątek
    • pocoo Re: Problem ateistów. 04.01.15, 15:46
      komar102 napisał(a):

      > Nikt tu na wasze wysiłki przeciwko wierzącym
      > nie zwraca uwagi ( daremne żale próżny trud )
      >
      Ale ty jesteś mądry.Mądry inaczej.
    • kotekali Re: Problem ateistów. 04.01.15, 15:50
      manius ...chodzi o to by bylo uczciwie, aby szamani twojej religii byli utrzymyani przez takich jak ty, zeby panstwo, ktore jest dobrem wszystkich nie trwonilo pieniedzy na szamanskie fanaberie...manius , skumasz chociaz tyle?

      dla mnie mozesz sobie wierzyc w te swoje krasnoludki ino na swoj koszt , manius ...
      • pocoo Re: Komar wie... 04.01.15, 16:22
        ...ale będzie udawał,że nic nie kuma.
        • kotekali Re: Komar wie... 04.01.15, 17:59
          ignorancji i odpornosci na fakty chyba nikt nie ma tu wiekszej niz on
          • sclavus Re: Komar wie... 04.01.15, 18:44
            ... rzymkat dołączył... i coraz lepiej mu to idzie - vide: najnowszy jego wątek "ateista" :D
    • sclavus Re: Problem ateistów. 04.01.15, 16:35
      Byłbyś jedynym, który - jak widać - zwraca uwagę?? ... - tylko dlaczego "na wysiłki"???
      Wyobraź sobie, że bez żadnego wysiłku twierdzę, że żadnego boga/bogów nie ma, że kościół katolicki, to organizacja zbrodniczo-ideologiczna, skostniała, skamieniała, pozostająca mentalnie we wczesnym średniowieczu a mimo to, przepełniona pychą i arogancją... (wielokrotnie też i również bez wysiłku, przytaczałem dowody na te twierdzenia)
      ***
      Jeśli chciałeś powiedzieć, że nic z tych rzeczy do was nie trafia, to znaczy to tylko jedno: jesteście do tego stopnia wiernymi baranami w tej owczarni, że jedyne co wam pozostaje, to właśnie wasza wiara w "raj" po śmierci... i tylko dlatego, że tego nie da się sprawdzić...
      Jak to mówią - tonący brzydko się chwyta!
      • kotekali Re: Problem ateistów. 04.01.15, 18:03
        co tez dobrze nie swiadczy o tej organizacji skoro musi sie podpierac na tak bezkrytycznych istotach jak manius
    • kotekali Re: Problem ateistów. 04.01.15, 18:07
      manius wykaz sie ta duza wiedza w koncu , bo jakos do tej pory to tylko proste zdania umiesz sklecic ...Ala ma kota....maniek ma boga
      • komar102 Re: Doborowe towarzystwo 04.01.15, 18:10
        Wzajemnych adoratorów,jeszcze dwóch brakuje
        ale za chwilę się odezwą.
        • kotekali Re: Doborowe towarzystwo 04.01.15, 18:22
          manius , jaki ty jestes smieszny w tym swoim zaparciu :)
          • komar102 Re: Doborowe towarzystwo 04.01.15, 18:27
            kotekali napisał:

            > manius , jaki ty jestes smieszny w tym swoim zaparciu :)

            Jeszcze jednego brakuje.
            • kotekali Re: Doborowe towarzystwo 04.01.15, 18:36
              manius ty nigdy nie bedziesz ateista , brak ci intelektu i odwagi

              manius na kogo ty czekasz ? na koltera? nie widzisz durniu roznicy ? :)
              • komar102 Re: Doborowe towarzystwo 04.01.15, 18:43
                Nadal jednego brakuje czyżby się wstydził.
                • kotekali Re: Doborowe towarzystwo 04.01.15, 18:57
                  manius w zaparciu jak ten piotr :)
                • kolter-rw Re: Doborowe towarzystwo 08.01.15, 19:21
                  komar102 napisał(a):

                  > Nadal jednego brakuje czyżby się wstydził.

                  Maryjanie przecież ty twierdzisz ze ja to z 10 rożnych nicków
    • komar102 Re: Problem ateistów. 04.01.15, 18:35
      Daremne wasze opluwanie wierzących, jesteście biedni warci politowania
      no ale na psycholi nie zwracamy uwagi.
      • kotekali Re: Problem ateistów. 04.01.15, 18:38
        wierzacych trolli nie zal, nie zal maniusia trollujacego
      • 9rgkh Re: Problem ateistów. 04.01.15, 19:06
        komar102 napisał(a):

        > Daremne wasze opluwanie wierzących, jesteście biedni warci politowania
        > no ale na psycholi nie zwracamy uwagi.

        Ja was nie opluwam.

        Dziwi mnie Twoja pogarda dla niewierzących, których uważasz za psycholi. Traktuję to jednak jako ważną, niezbędna dla wielu cechę chrześcijaństwa. Wytresowali was tak i tak musicie myśleć i robić. gdy wam nakażą zabijać inaczej myślacych, to się nie zawahacie. Jak islamiści w Państwa Islamskiego.
        • komar102 Re: Problem ateistów. 04.01.15, 20:24
          9rgkh napisał:

          > komar102 napisał(a):
          >
          > > Daremne wasze opluwanie wierzących, jesteście biedni warci politowania
          > > no ale na psycholi nie zwracamy uwagi.
          >
          > Ja was nie opluwam.

          Wytresowali
          > was tak i tak musicie myśleć i robić. gdy wam nakażą zabijać inaczej myślacych
          > , to się nie zawahacie. Jak islamiści w Państwa Islamskiego.

          Ato co jest
          • 9rgkh Re: Problem ateistów. 04.01.15, 23:10
            komar102 napisał(a):

            > 9rgkh napisał:
            >
            > > komar102 napisał(a):
            > >
            > > > Daremne wasze opluwanie wierzących, jesteście biedni warci politowa
            > nia
            > > > no ale na psycholi nie zwracamy uwagi.
            > >
            > > Ja was nie opluwam.
            >
            > Wytresowali
            > > was tak i tak musicie myśleć i robić. gdy wam nakażą zabijać inaczej myś
            > lacych
            > > , to się nie zawahacie. Jak islamiści w Państwa Islamskiego.
            >
            > Ato co jest

            A to jest udowodniona prawda.
            • komar102 Re: Problem ateistów. 05.01.15, 17:47
              9rgkh napisał:
              > A to jest udowodniona prawda.


              Dziadka kłamczucha.
              • 9rgkh Re: Problem ateistów. 05.01.15, 22:06
                komar102 napisał(a):

                A czy to nie Ty w tym samym poscie życzyłeś ateistom dobrego ale w sygnaturce wykazałeś się pogardą dla nich?

                :)
                • komar102 Re: Problem ateistów. 06.01.15, 19:05
                  9rgkh napisał:

                  > komar102 napisał(a):
                  >
                  > A czy to nie Ty w tym samym poscie życzyłeś ateistom dobrego ale w sygnaturce w
                  > ykazałeś się pogardą dla nich?
                  >
                  > :)
                  >

                  Ja wszystkim życzę dobrego, co nie znaczy że się z każdym zgadzam.
                  • 9rgkh Re: Problem ateistów. 06.01.15, 20:03
                    komar102 napisał(a):

                    > Ja wszystkim życzę dobrego, co nie znaczy że się z każdym zgadzam.

                    I dlatego napisałeś, że ateizm czyni czuba. Czy jakoś podobnie.

                    Nawet kłamać Cię dobrze w tej tresurze kościelnej nie nauczyli. Żenada.
                    • komar102 Re: Problem ateistów. 07.01.15, 16:56
                      Tyle tu tracicie ateiści cennego czasu nie macie
                      nic innego do roboty, tu i tak nikogo nie zwiedziecie
                      na złą drogę żadnego katolika, w kilka osób
                      dosłownie w kilka się popieracie, naprawdę
                      to jest ; towarzystwo wzajemnej adoracji ;
                      Żenujące te wasze wypociny.
                      • 9rgkh Re: Problem ateistów. 07.01.15, 20:02
                        Jestem tutaj bo uwielbiam dyskusje z takimi jak Ty. :) Ale nie wiem jak inni ateiści, mogą mieć inne powody. To już wiesz.

                        A po co Ty tutaj przychodzisz i tracisz tyle czasu na rozmowy z ateistami? Przecież wiesz co powiedzą. Módl się więcej to zarobisz więcej punktów u swojego bożka. Nie zależy Ci na tym?

                        Aha, mam jeszcze jeden powód: Okazuje się, że wasza wiedza o religii jest uboga i zafałszowana. Z nieskalanej negatywnymi odczuciami litości i miłości bliźniego postanowiłem wam pomóc w uzupełnieniu braków wiedzy religijnej. Może dzięki temu wreszcie naprawdę się zbliżycie do swojego boga? Ten argument powinieneś szczególnie docenić.
                        • komar102 Re: Problem ateistów. 08.01.15, 17:15
                          9rgkh napisał:

                          > Jestem tutaj bo uwielbiam dyskusje z takimi jak Ty. :)


                          >Ja także jestem tutaj bo uwielbiam dyskusje z takimi jak Ty. :)


                          Ale nie wiem jak inni at
                          > eiści, mogą mieć inne powody. To już wiesz.


                          Inni to tu nie są ateistami podejrzewam.

                          > Aha, mam jeszcze jeden powód: Okazuje się, że wasza wiedza o religii jest uboga
                          > i zafałszowana.

                          No to staraj się wszystko wyprostować.

                          Z nieskalanej negatywnymi odczuciami litości i miłości bliźnie
                          > go postanowiłem wam pomóc w uzupełnieniu braków wiedzy religijnej. Może dzięki
                          > temu wreszcie naprawdę się zbliżycie do swojego boga? Ten argument powinieneś s
                          > zczególnie docenić.
                          >

                          W kaznodzieję się bawisz.
                          • 9rgkh Re: Problem ateistów. 09.01.15, 06:32
                            komar102 napisał(a):

                            > 9rgkh napisał:
                            >
                            > > wasza wiedza o religii jest uboga
                            > > i zafałszowana.
                            >
                            > No to staraj się wszystko wyprostować.

                            No to staram się.

                            > > Z nieskalanej negatywnymi odczuciami litości i miłości bliźnie
                            > > go postanowiłem wam pomóc w uzupełnieniu
                            > > braków wiedzy religijnej. Może dzięki temu wreszcie naprawdę
                            > > się zbliżycie do swojego boga? Ten argument powinieneś s
                            > > zczególnie docenić.

                            > W kaznodzieję się bawisz.

                            Niekoniecznie. Kaznodzieja kłamie a ja mówię prawdę.
                            • komar102 Re: Problem ateistów. 09.01.15, 16:09
                              9rgkh napisał:
                              Kaznodzieja kłamie a ja mówię prawdę.

                              To mów posłucham raczej poczytam.
                              • sclavus Re: Problem ateistów. 09.01.15, 16:22
                                ... i choćbyś nie wiem jak się wytężał, to nie zrozumiesz - bo nie dotrze!!
                                Do zlasowanych religią mózgów nie dociera nic - jedyna otwarta jeszcze ścieżka, już tylko dla ... Naegleria fowleri pozostała...
                                • 9rgkh Re: Problem ateistów. 09.01.15, 19:30
                                  Poczytałem o negleriozie na wiki. Straszne. Chyba dziś nie zasnę.
                              • 9rgkh Re: Problem ateistów. 09.01.15, 19:25
                                komar102 napisał(a):

                                > 9rgkh napisał:
                                > Kaznodzieja kłamie a ja mówię prawdę.
                                >
                                > To mów posłucham raczej poczytam.

                                Jeszcze Ci mało? To są (były) tysiące postów na tym forum. I nie tylko tu.

                                No dobrze, pytaj. Co chcesz wiedzieć?
                                • kotekali Re: Problem ateistów. 09.01.15, 21:44
                                  manius ma zespol downa wiec prozne zale daremny trud... :)
                              • pocoo Re: Problem ateistów. 09.01.15, 19:45
                                komar102 napisał(a):

                                > To mów posłucham raczej poczytam.
                                >
                                Jak zawsze,nie masz nic do powiedzenia.
                                • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 16:02
                                  pocoo napisała:

                                  > komar102 napisał(a):
                                  >
                                  > > To mów posłucham raczej poczytam.
                                  > >
                                  > Jak zawsze,nie masz nic do powiedzenia.

                                  To nie było do ciebie więc,,,,,,,,,,
                                  • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 16:05
                                    komar102 napisał(a):

                                    > pocoo napisała:
                                    >
                                    > > komar102 napisał(a):
                                    > >
                                    > > > To mów posłucham raczej poczytam.
                                    > > >
                                    > > Jak zawsze,nie masz nic do powiedzenia.
                                    >
                                    > To nie było do ciebie więc,,,,,,,,,,

                                    To jest forum dla wszystkich, którzy chcą zabrać głos, więc...
                                    • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 18:28
                                      9rgkh napisał:

                                      > > > komar102 napisał(a):

                                      > > To nie było do ciebie więc,,,,,,,,,,
                                      >
                                      > To jest forum dla wszystkich, którzy chcą zabrać głos, więc...
                                      >
                                      On jest ciemny i ciasny jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,więc...
                                      • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 19:09
                                        pocoo napisała:

                                        > 9rgkh napisał:
                                        >
                                        > > > > komar102 napisał(a):
                                        >
                                        > > > To nie było do ciebie więc,,,,,,,,,,
                                        > >
                                        > > To jest forum dla wszystkich, którzy chcą zabrać głos, więc...
                                        > >
                                        > On jest ciemny i ciasny jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,więc...

                                        Ona jest ciemna i ciasna jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,więc...
                                        • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 19:36
                                          komar102 napisał(a):

                                          > pocoo napisała:
                                          > > On jest ciemny i ciasny jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,w
                                          > ięc...
                                          >
                                          > Ona jest ciemna i ciasna jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,więc...
                                          >
                                          Kiedy byłam dzieckiem,to mówiliśmy;"papuga zawsze druga".Zatrzymałeś się ...
                                          • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:26
                                            pocoo napisała:

                                            > komar102 napisał(a):
                                            >
                                            > > pocoo napisała:
                                            > > > On jest ciemny i ciasny jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie
                                            > nic,w
                                            > > ięc...
                                            > >
                                            > > Ona jest ciemna i ciasna jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,w
                                            > ięc...
                                            > >
                                            > Kiedy byłam dzieckiem,to mówiliśmy;"papuga zawsze druga".Zatrzymałeś się ...

                                            O czym z tobą rozmawiać, no chyba że o seksie bo więcej na niczym
                                            się nie znasz.
                                            • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:30
                                              komar102 napisał(a):
                                              > > Kiedy byłam dzieckiem,to mówiliśmy;"papuga zawsze druga".Zatrzymałeś się
                                              > ...
                                              >
                                              > O czym z tobą rozmawiać, no chyba że o seksie bo więcej na niczym
                                              > się nie znasz.

                                              Powtarzasz po mnie jak papuga i potrzebuję twojego oświecenia aby to zauważyć skoro ty nie widzisz tej dziecinady?
                                            • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:32
                                              komar102 napisał(a):

                                              > O czym z tobą rozmawiać, no chyba że o seksie bo więcej na niczym
                                              > się nie znasz.

                                              Ale to Twój problem, że nie masz o czym rozmawiać z pocoo. Ja uważasz, że pocoo jest mądrą muzą.
                                              • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:38
                                                9rgkh napisał:

                                                > komar102 napisał(a):
                                                >
                                                > > O czym z tobą rozmawiać, no chyba że o seksie bo więcej na niczym
                                                > > się nie znasz.
                                                >
                                                > Ale to Twój problem, że nie masz o czym rozmawiać z pocoo. Ja uważasz, że pocoo
                                                > jest mądrą muzą.
                                                >

                                                A kto tu mówi o problemie.
                                                • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:42
                                                  komar102 napisał(a):

                                                  > A kto tu mówi o problemie.

                                                  Mało własnych i wolnych myśli to mało problemów.
                                        • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 19:40
                                          komar102 napisał(a):

                                          > pocoo napisała:
                                          >
                                          > > 9rgkh napisał:
                                          > >
                                          > > > > > komar102 napisał(a):
                                          > >
                                          > > > > To nie było do ciebie więc,,,,,,,,,,
                                          > > >
                                          > > > To jest forum dla wszystkich, którzy chcą zabrać głos, więc...
                                          > > >
                                          > > On jest ciemny i ciasny jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,w
                                          > ięc...
                                          >
                                          > Ona jest ciemna i ciasna jak tabaka wepchnięta do rogu.Nie zrozumie nic,więc...

                                          O co Ci chodzi? Pocoo myśli sceptycznie i jest zdolna do rozumienia zawsze. A Ty? Ty "wierzysz" a to z definicji nie pozwoli Ci nie ciemno i nie ciasno podchodzić do treści kojarzonych z Twoimi dogmatami. Nie powinieneś się o to oburzać. Niestety, wiara ogranicza.
                                          • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:29
                                            9rgkh napisał:
                                            > Niestety, wiara ogranicza.

                                            Nie prawda, to ateizm zacieśnia horyzonty.
                                            • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:31
                                              komar102 napisał(a):

                                              > 9rgkh napisał:
                                              > > Niestety, wiara ogranicza.
                                              >
                                              > Nie prawda, to ateizm zacieśnia horyzonty.
                                              >
                                              >
                                              Następna dziecinada.Nieprawdaż?
                                            • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:34
                                              komar102 napisał(a):

                                              > 9rgkh napisał:
                                              > > Niestety, wiara ogranicza.
                                              >
                                              > Nie prawda, to ateizm zacieśnia horyzonty.

                                              A jak to udowodnisz? Teista ma ograniczenia wynikające z dogmatyzmu i wiary. Ateista nie musi ich mieć.

                                              Udowodnij, że mam "ciaśniejsze" horyzonty niż Ty. :)
                                              • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:42
                                                9rgkh napisał:
                                                Teista ma ograniczenia wynikające z dogmatyzmu i wiary.

                                                Okazuje się masz bardzo małe pojęcie o wierze jeżeli
                                                takie dyrdymały piszesz.
                                                • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:47
                                                  komar102 napisał(a):

                                                  > 9rgkh napisał:
                                                  > > Teista ma ograniczenia wynikające z dogmatyzmu i wiary.
                                                  >
                                                  > Okazuje się masz bardzo małe pojęcie o wierze jeżeli
                                                  > takie dyrdymały piszesz.

                                                  Dyrdymały?

                                                  Prawda (definicja z zakresu logiki) wynika ze zgodności zdań opisujących jakiś system. A u was logikę zastępuje WIARA. Prawdą wtedy staje się cokolwiek, co boss wierzącym wskaże. Może być poza tym niewiedzą lub fałszem, to dla was jest nieważne. To są dyrdymały.

                                                  A jakież to pojęcie o wierze masz Ty? Co jest prawdziwe? Co opisuje świat?
                                                  • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:56
                                                    9rgkh napisał:
                                                    > Prawda (definicja z zakresu logiki) wynika ze zgodności zdań opisujących jakiś
                                                    > system. A u was logikę zastępuje WIARA. Prawdą wtedy staje się cokolwiek, co bo
                                                    > ss wierzącym wskaże. Może być poza tym niewiedzą lub fałszem, to dla was jest n
                                                    > ieważne. To są dyrdymały.

                                                    Te twoje słowa mają tylko pozory prawdy lecz są kłamstwem
                                                    jak cały ateizm zresztą.
                                                  • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 21:15
                                                    komar102 napisał(a):

                                                    > 9rgkh napisał:

                                                    > > Prawda (definicja z zakresu logiki) wynika ze zgodności zdań opisujących jakiś
                                                    > > system. A u was logikę zastępuje WIARA. Prawdą wtedy staje się cokolwiek, co bo
                                                    > > ss wierzącym wskaże. Może być poza tym niewiedzą lub fałszem, to dla was jest n
                                                    > > ieważne. To są dyrdymały.
                                                    >
                                                    > Te twoje słowa mają tylko pozory prawdy lecz są kłamstwem
                                                    > jak cały ateizm zresztą.

                                                    Wykaż ten fałsz.

                                                    Żadne zdanie na temat teizmu nie może być ateistyczne, bo jest - z definicji - teistyczne. Prawda o teizmie jest teistyczna. Zresztą, fałsz o teizmie też musiałby być teistyczny.

                                                    Ateizm jest pusty. Ateizm jest ignorowaniem, nieistnieniem teizmu. Dzieci rodzą się ateistami.
                      • kolter-rw Re: Problem ateistów. 07.01.15, 21:59
                        komar102 napisał(a):

                        > Tyle tu tracicie ateiści cennego czasu nie macie
                        > nic innego do roboty, tu i tak nikogo nie zwiedziecie
                        > na złą drogę żadnego katolika, w kilka osób
                        > dosłownie w kilka się popieracie, naprawdę
                        > to jest ; towarzystwo wzajemnej adoracji ;
                        > Żenujące te wasze wypociny.

                        Maryjanie na złą drogę to was pleban prowadzi
                        >
              • pocoo Re: Problem ateistów. 05.01.15, 22:18
                komar102 napisał(a):
                > Dziadka kłamczucha.
                >
                Ot i brzdęknął sobie katolicki cymbał brzmiący.
                • komar102 Re: Problem ateistów. 06.01.15, 18:57
                  pocoo napisała:

                  > komar102 napisał(a):
                  > > Dziadka kłamczucha.
                  > >
                  > Ot i brzdęknął sobie katolicki cymbał brzmiący.

                  Oj ale ty nic nie kumasz.
                  • pocoo Re: Problem ateistów. 06.01.15, 21:54
                    komar102 napisał(a):
                    > Oj ale ty nic nie kumasz.
                    Nic,a nic,jak nie przymierzając średniowieczny katolik.
                    • komar102 Re: Problem ateistów. 07.01.15, 16:47
                      pocoo napisała:

                      > komar102 napisał(a):
                      > > Oj ale ty nic nie kumasz.
                      > Nic,a nic,jak nie przymierzając średniowieczny katolik.

                      Albo jeszcze mniej.
                      • pocoo Re: Problem ateistów. 07.01.15, 21:48
                        komar102 napisał(a):

                        > pocoo napisała:
                        >
                        > > komar102 napisał(a):
                        > > > Oj ale ty nic nie kumasz.
                        > > Nic,a nic,jak nie przymierzając średniowieczny katolik.
                        >
                        > Albo jeszcze mniej.

                        Bez przesady.Skoro ze mną rozmawiasz...
      • kolter-rw Re: Problem ateistów. 08.01.15, 19:19
        komar102 napisał(a):

        > Daremne wasze opluwanie wierzących, jesteście biedni warci politowania
        > no ale na psycholi nie zwracamy uwagi.

        Maryjanie , powiedz jak można kogoś kto po czubek głowy stoi w plwocinach ,opluć ?
    • 9rgkh Re: Problem ateistów. 04.01.15, 19:02
      komar102 napisał(a):

      > Nikt tu na wasze wysiłki przeciwko wierzącym
      > nie zwraca uwagi ( daremne żale próżny trud )

      To wiara. Myślisz, że jak tak napiszesz, to stanie się to prawdą. Ale to tylko myślenie.
      • kot_mrau Re: Problem ateistów. 05.01.15, 19:06
        czekolada..... w jakim dniu tygodnia?
      • kot_mrau Re: Problem ateistów. 08.01.15, 23:20
        ordynarny krawiec, albo krawcowa
    • wariant_b Czemu kłamiesz? 04.01.15, 19:25

      • komar102 Re: Doborowe towarzystwo. 04.01.15, 19:32
        Już są wszyscy jak na dłoni, towarzystwo wzajemnej adoracji.
        • kotekali Re: Doborowe towarzystwo. 04.01.15, 20:51
          a jednak sie czegos nauczyles....towarzystwo wzajemnej adoracji :) to nie jest cos co urodzilo sie w twoim czerepie samo :) zmalpowales hehehe
        • pocoo Re: Doborowe towarzystwo. 05.01.15, 22:21
          komar102 napisał(a):

          > Już są wszyscy jak na dłoni, towarzystwo wzajemnej adoracji.

          "Chciałaby dusza do raju,ale grzechy nie dają".Prawda?
          • komar102 Re: Doborowe towarzystwo. 06.01.15, 19:02
            pocoo napisała:

            > komar102 napisał(a):
            >
            > > Już są wszyscy jak na dłoni, towarzystwo wzajemnej adoracji.
            >
            > "Chciałaby dusza do raju,ale grzechy nie dają".Prawda?

            Nieprawda.

            I jeszcze jedno, kiepsko z twoją wiedzą.
            • 9rgkh Re: Doborowe towarzystwo. 06.01.15, 20:08
              komar102 napisał(a):

              > I jeszcze jedno, kiepsko z twoją wiedzą.

              Masz zerowe kwalifikacje do wypowiadania takiej oceny. Jeśli dla Ciebie nieudowodniona hipoteza jest prawdą i dla publicznego przekazu na ten temat gotów jesteś człowieka z błotem zmieszać (niska etycznie i podła erystyka) to Twoja wiedza jest kiepska.

              Zacznij od siebie.
        • sclavus Re: Doborowe towarzystwo. 06.01.15, 19:44
          za to z plujców katolickich, jesteś sam i nie wiesz już co począć...
          Żadnego wsparcia, ni od współwierców, ni od boga twojego!
          ... a pomodliłeś się chyba, zakładając idiotyczny wątek - coooo?
          • taniarada Problem ateistów 06.01.15, 20:49
            Są sami ateiści .Nauka coraz bardziej wskazuje jednak na istnienie Boga.Autor bo to wymagane Eric Metaxas. To oni są tym ciemnogrodem ,to oni atakują .Ateiści w Polsce nie są dyskryminowani .to raczej katolicy.A problem ateistów polega na nieposzanowaniu większości w tym kraju.I to chwalenie się na necie ,jestem niewierzący .Ateizm to w społeczeństwie ideologiczna pustka, zawsze zostanie wyparty przez wyznania. Jak nie katolickie, to muzułmańskie.Jeśli komuś przeszkadza krzyż na ścianie, nie jest ateistą, a wojującym antyklerykałem.I tak jest tu większości uczestników forum religia.Pozdrawiam na noc.
            • 9rgkh Re: Problem ateistów 06.01.15, 21:42
              taniarada napisał(a):

              > Są sami ateiści .Nauka coraz bardziej wskazuje jednak na istnienie Boga.

              Metoda naukowa wskazuje na istnienie boga? :)

              Metoda naukowa służy wyłącznie potwierdzaniu prawdziwości.

              > Autor b
              > o to wymagane Eric Metaxas. To oni są tym ciemnogrodem ,to oni atakują .Ateiści
              > w Polsce nie są dyskryminowani .to raczej katolicy.

              Ateiści mają przywileje dla swojej organizacji, święta, świątynie i ochronę uczuć ateistycznych itp.? Od kiedy?

              > A problem ateistów polega n
              > a nieposzanowaniu większości w tym kraju.

              A jak oni nieposzanowują? To większość analfabetów powinna być poszanowana w każdym porządnym kraju przez alfabetów?

              > I to chwalenie się na necie ,jestem ni
              > ewierzący .Ateizm to w społeczeństwie ideologiczna pustka, zawsze zostanie wypa
              > rty przez wyznania.

              No to w czym masz problem? Czekaj spokojnie aż tak się stanie.

              > Jak nie katolickie, to muzułmańskie.Jeśli komuś przeszkadza
              > krzyż na ścianie, nie jest ateistą, a wojującym antyklerykałem.

              Słusznie albo "innym teistą" jest ktoś taki. Im też przeszkadza. Wybierz się do Iranu, to się przekonasz.

              > I tak jest tu w
              > iększości uczestników forum religia.Pozdrawiam na noc.

              Pozdrawiam wzajemnie.
              • pocoo Re: Problem ateistów 06.01.15, 22:03
                9rgkh napisał:

                > Wybierz się do Iranu, to się przekonasz.

                Ja mu bilet lotniczy zafunduję .W jedną stronę wystarczy.Koniecznie musi powiesić sobie na szyi krzyżyk z Jezusem i medalik z Najjaśniejszą Panienką.To tak dla ochrony przed Allahem.
            • kolter-rw Re: Problem ateistów 08.01.15, 19:18
              taniarada napisał(a):

              > Są sami ateiści .

              Dlaczego , pytam ale i tak nie spodziewam sie merytorycznego uzasadnienia .

              >Nauka coraz bardziej wskazuje jednak na istnienie Boga.

              Jaka nauka zajmuje sie c np czymś czego nie można zmierzyć albo zważyć , i kto konkretnie podał naukowy dowód istnienia w kosmosie latającego ducha ??

              >Autor bo to wymagane Eric Metaxas. To oni są tym ciemnogrodem ,to oni atakują .

              Rzeczywiście Allah akbar wołali nienawidzący wolnej myśli pieprzeni algierscy wierzący w boga mordercy , mordując w Paryżu satyryków .

              >Ateiści w Polsce nie są dyskryminowani

              Kłamiesz , dyskryminacja odbywa się choćby poprzez lekceważenie praw rodziców do wychowania dzieci .NP mnie nikt nie poinformował ze 19 grudnia nie ma lekcja a jest ta cała religijna obłuda związana z narodzinami Mitry

              >to raczej katolicy.

              Twoim wnukom ktoś drogę do kościoła zagrodził ??

              >A problem ateistów polega na nieposzanowaniu większości w tym kraju.

              Niby ze mam razem z tobą na msze chodzić ,bo jest was na papierku wiecej ??

              >o chwalenie się na necie ,jestem niewierzący .

              Ty też jesteś niewierzący ,w Zeusa ,Marsa przecież nie wierzysz a to też bogowie starsi np od Jezuska.

              >Ateizm to w społeczeństwie ideologiczna pustka, zawsze zostanie wyparty przez wyznania.

              katolicyzm też nic od lat nie daje , jest to pusta frazeologia a cała ta otoczka służy tylko do zapełniania kabzy kleru .

              >Jak nie katolickie, to muzułmańskie.

              Uwielbiam ten prymitywizm myślenia, laickie społeczeństwo zamieni jednego pasożyta na drugiego , przestań tu fobie rydzyka siać defetysto katolicki .

              Jeśli komuś przeszkadza
              > krzyż na ścianie, nie jest ateistą, a wojującym antyklerykałem.

              Znowu pseudo parafialna filozofia ; krzyż to zawieszenie , nikt nie zgadza się z na symbol zniewolenia.

              >I tak jest tu większości uczestników forum religia.Pozdrawiam na noc.

              dzięki za to bogu :))
    • kolter-rw Re: Problem ateistów. 07.01.15, 21:58
      komar102 napisał(a):

      > Nikt tu na wasze wysiłki przeciwko wierzącym
      > nie zwraca uwagi ( daremne żale próżny trud )


      Bzyczku Maryjanie po prostu impregnat na wiedzę wszczepiony ma długąąąąąąąąąaa gwarancje
    • em_eryt Re: Problem ateistów. 10.01.15, 10:29
      Problem ateistów jest bardzo prosty.
      Nie wierzą w Boga.
      I stąd ich wszelkie nieszczęścia.
      • kotekali Re: Problem ateistów. 10.01.15, 12:04
        szkoda, ze zanim cos napiszesz nie pomyslisz :)
      • ferro2 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 12:18
        em_eryt napisał(a):

        > Problem ateistów jest bardzo prosty.
        > Nie wierzą w Boga.
        > I stąd ich wszelkie nieszczęścia.

        Oni tego nie uwazaja za problem, dla nich problem sie zacznie po smierci, na razie fikaja na luzie. Na razie sa szczesliwi, ale to tylko im sie wydaje, czas pokaze co bedzie.

        • marina0321 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 12:41
          ferro2 napisała:
          > Oni tego nie uwazaja za problem, dla nich problem sie zacznie po smierci, na ra
          > zie fikaja na luzie. Na razie sa szczesliwi, ale to tylko im sie wydaje, czas p
          > okaze co bedzie.

          Katolicki bóg miłosierdzia się zemści i ześle ich na wieczne potępienie?
          • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:54
            marina0321 napisał(a):

            > Katolicki bóg miłosierdzia się zemści i ześle ich na wieczne potępienie?
            >
            A co najważniejsze,nie będzie sobie grzesznikiem brudził boskich rąk,tylko Szatanowi podeśle do męczenia.A Szatan posłuszny bogu,będzie męczył tych,którzy są jemu posłuszni?Ot katolicka paranoja.
            • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:35
              pocoo napisała:

              > marina0321 napisał(a):
              >
              > > Katolicki bóg miłosierdzia się zemści i ześle ich na wieczne potępienie?
              > >
              > A co najważniejsze,nie będzie sobie grzesznikiem brudził boskich rąk,tylko Szat
              > anowi podeśle do męczenia.A Szatan posłuszny bogu,będzie męczył tych,którzy są
              > jemu posłuszni?Ot katolicka paranoja.

              To twoja paranoja, z czytania i myslenia widac ze nie zdalas egzaminu, teraz to widac.
              • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:42
                myslenie jak widac ma rozne formy...religiant zadko kiedy myslami wychodzi poza swoja bajke :)
                • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:49
                  kotekali napisał:

                  > myslenie jak widac ma rozne formy...religiant zadko kiedy myslami wychodzi poza
                  > swoja bajke :)

                  jasne, sa rozne bajki, sa bajeczki , bajery, co kto lubi.
                  • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:53
                    nie jasne tylko ciemne ...ciemne bajki o katolickim bozku , ktory musi roztaczac terror by proste chlopki nie oszukiwaly, nie kradly i nie mordowaly...

                    szkoda tylko ,ze same katabasy w niego nie wierza...nie wierza czynem , a tylko gledzeniem :)
                  • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:14
                    ferro2 napisała:

                    > kotekali napisał:
                    >
                    > > myslenie jak widac ma rozne formy...religiant zadko kiedy myslami wychodz
                    > i poza
                    > > swoja bajke :)
                    >
                    > jasne, sa rozne bajki, sa bajeczki , bajery, co kto lubi.

                    A lubi to, co mu wcisną. Nie dziwi Cię, że w Indiach wierzą w bajki hinduistyczne a u nas katolickie?

                    W Indiach wierzyłabyś w Wisznu (i uprawiała z radością gdzie bądź kamasutrę) i czułabyś się tak samo pewnie z tą wiarą. :)
                    • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:27
                      no chyba,ze trafilaby do OSHO ...a tam wolna milosc ...czyli to co glosi kk a robia po kryjomu niewielkie grupki chlopakow jak zrzuca te czarne kiecki...peatzują sobie na wzajem a potem nauczaja stada takich jak ferro
              • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:50
                ferro2 napisała:

                > pocoo napisała:
                >
                > > marina0321 napisał(a):
                > >
                > > > Katolicki bóg miłosierdzia się zemści i ześle ich na wieczne potępienie?
                > > >
                > > A co najważniejsze,nie będzie sobie grzesznikiem brudził boskich rąk,tylko Szat
                > > anowi podeśle do męczenia.A Szatan posłuszny bogu,będzie męczył tych,którzy są
                > > jemu posłuszni?Ot katolicka paranoja.
                >
                > To twoja paranoja, z czytania i myslenia widac ze nie zdalas egzaminu, teraz to
                > widac.

                W tym sęk, że nie widać. A jeśli widzisz coś, czego nie ma, to może to być urojenie. Jak to urojenie, że Twój bóg istnieje a innych bogów nie ma. A przecież jeśli jednak Twojego boga nie ma, to wszystko, co do niego odnosisz jest fałszem. Ale Cię wyrolowali. :)
                • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:54

                  > > To twoja paranoja, z czytania i myslenia widac ze nie zdalas egzaminu, te
                  > raz to
                  > > widac.
                  >
                  > W tym sęk, że nie widać. A jeśli widzisz coś, czego nie ma, to może to być uroj
                  > enie. Jak to urojenie, że Twój bóg istnieje a innych bogów nie ma. A przecież j
                  > eśli jednak Twojego boga nie ma, to wszystko, co do niego odnosisz jest fałszem
                  > . Ale Cię wyrolowali. :)
                  >
                  twoje myslenie cie tez kiedys wyroluje:D
                  • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:01
                    ciebie juz wyrolowalo twoje niemyslenie :) po co myslec zreszta...wystarczy wierzyc we wszystko i wszystko brac na wiare :) heheh jak debil jakis albo inny kretyn! heheh
                    • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:03
                      kotekali napisał:

                      > ciebie juz wyrolowalo twoje niemyslenie :) po co myslec zreszta...wystarczy w
                      > ierzyc we wszystko i wszystko brac na wiare :) heheh jak debil jakis albo inn
                      > y kretyn! heheh


                      masz racje, jestes bardzo madrym i zdrowo myslacym czlowiekiem :D tak trzymaj i spij slodko:D
                      • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:09
                        przynajmniej nie wierze w siedmiu krasnoludkow , stworzycieli nieba i ziemi :)
                  • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:18
                    ferro2 napisała:

                    > > jeśli widzisz coś, czego nie ma, to może to być uroj
                    > > enie. Jak to urojenie, że Twój bóg istnieje a innych bogów nie ma. A przecież j
                    > > eśli jednak Twojego boga nie ma, to wszystko, co do niego odnosisz jest fałszem
                    > > . Ale Cię wyrolowali. :)
                    > >
                    > twoje myslenie cie tez kiedys wyroluje:D

                    Moje myślenie jest logiczne. A Ty mogłaś wybrać nie tego boga, co potrzeba. I przekonasz się o tym dopiero po śmierci. Ale będą jaja. :)
                    • pocoo Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:45
                      9rgkh napisał:

                      > Moje myślenie jest logiczne. A Ty mogłaś wybrać nie tego boga, co potrzeba. I p
                      > rzekonasz się o tym dopiero po śmierci. Ale będą jaja. :)
                      >
                      Już widzę ten jej wytrzeszcz oczu ze zdumienia.
                      Ale mi wesoło...
                      • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:51
                        pocoo napisała:

                        > 9rgkh napisał:
                        >
                        > > Moje myślenie jest logiczne. A Ty mogłaś wybrać nie tego boga, co potrzeba. I p
                        > > rzekonasz się o tym dopiero po śmierci. Ale będą jaja. :)
                        > >
                        > Już widzę ten jej wytrzeszcz oczu ze zdumienia.

                        Np. po hinduistycznej karnej reinkarnacji w martwe łóżko w domu uciech cielesnych albo deskę sedesową. :)

                        > Ale mi wesoło...

                        Mnie też.
          • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:34
            marina0321 napisał(a):

            > ferro2 napisała:
            > > Oni tego nie uwazaja za problem, dla nich problem sie zacznie po smierci,
            > na ra
            > > zie fikaja na luzie. Na razie sa szczesliwi, ale to tylko im sie wydaje,
            > czas p
            > > okaze co bedzie.
            >
            > Katolicki bóg miłosierdzia się zemści i ześle ich na wieczne potępienie?
            >
            > mowisz-masz, On nie tylko katolicki.
            • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:41
              jeszcze cos zesle ...moze siedmiu krasnoludkow :)

              • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:51
                kotekali napisał:

                > jeszcze cos zesle ...moze siedmiu krasnoludkow :)
                >

                wiesz kto sie najmocniej , najdluzej i najszczerzej smieje?
                • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:54
                  ty sie bedziesz smiala ....raczej twoja czaszka , jak ja ktos z grobu wyciagnie i odpowiednio w usmiechu ustawi heheh
                  • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:56
                    kotekali napisał:

                    > ty sie bedziesz smiala ....raczej twoja czaszka , jak ja ktos z grobu wyciagnie
                    > i odpowiednio w usmiechu ustawi heheh


                    pampersa wloz bo sie mozesz polac.
                    • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 22:59
                      jestem zdrowy ...nie musze :)

                      zato tobie ktos niezle nabeltal we lbie :)

                      • ferro2 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:01
                        kotekali napisał:

                        > jestem zdrowy ...nie musze :)
                        >
                        > zato tobie ktos niezle nabeltal we lbie :)
                        >

                        dumna jestem z tego nabeltania, a tak w ogole, sama sobie nabeltalam, tego nikt na sile innym nie robi.
                        • kotekali Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:14
                          zanim nabierzsz pewnosci dowiedz sie co skad i jak bo teraz strasznie glupio wygladasz z ta swoja pewnoscia :) caly katolicyzm to jedna farsa, bajka wymyslona przez cwaniakow dla maluczkich dawno dawno temu, kiedy wiedza ich o swiecie byla jaka byla...a ty majac dostep do wiedzy zupelnie innej jak kretyn wierzysz w te wszystkie bujdy...jakby ciebie zywcem ze sredniowiecza przyniesli :)
                        • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:22
                          ferro2 napisała:

                          > dumna jestem z tego nabeltania, a tak w ogole, sama sobie nabeltalam, tego nikt
                          > na sile innym nie robi.

                          Robi na siłę, jest to siła manipulacji. Prawdziwe jest to, co Ty sama mogłabyś udowodnić. Czy masz dowód istnienia Twojego boga? Zauważ, że są inne religie i inni bogowie. Dokładnie tak samo "prawdopodobni" jak Twój.
                          • pocoo Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:56
                            9rgkh napisał:

                            > Robi na siłę, jest to siła manipulacji. Prawdziwe jest to, co Ty sama mogłabyś
                            > udowodnić. Czy masz dowód istnienia Twojego boga? Zauważ, że są inne religie i
                            > inni bogowie. Dokładnie tak samo "prawdopodobni" jak Twój.
                            >
                            Też jestem ciekawa.Dlaczego ten bóg, a nie inny?
                            Do tej pory, ferro najczęściej straszyła swoim bogiem jak Babą-Jagą.Absolutnie nic nie napisała konkretnego tak, jak każdy wierzący.Obiecanki-cacanki?Strachy na Lachy?Stan umysłu oceniany przez samozwańczych wierzących psychiatrów? Brakuje mi słów.

                            • 9rgkh Re: Problem ateistów. 12.01.15, 00:02
                              Będę ten temat drążył. Ciekawe, czy wreszcie dotrze do niej alogiczność jej pewności wiary. A jakby się zachwiała, to... :) chyba trzeba by jej współczuć.
                              • em_eryt Re: Problem ateistów. 12.01.15, 07:49
                                9rgkh napisał:

                                > Będę ten temat drążył.

                                Już to napisałem ale powtórzę w pańskim stylu.
                                Cierpi pan na psychologiczną lepkość, świadcząca ewidentnie o zmianach psychoorganicznych.
                                Za antysemityzm powinien pan siedzieć w więzieniu ale pewnie sąd po badaniu psychiatrycznym skierowałby do innego ośrodka.

                                > chyba trzeba by jej współczuć.

                                Współczuć trzeba panu
                                Sapienti sat.
                                • 9rgkh Re: Problem ateistów. 12.01.15, 12:42
                                  em_eryt napisał(a):

                                  > 9rgkh napisał:
                                  >
                                  > > Będę ten temat drążył.
                                  >
                                  > Już to napisałem ale powtórzę w pańskim stylu.

                                  Zbędny wysiłek. Musiałbyś mieć do tego jeszcze odpowiedni kontekst.

                                  > Cierpi pan na psychologiczną lepkość, świadcząca ewidentnie
                                  > o zmianach psychoor ganicznych.

                                  Skup się na tematyce, którą komentujesz. Publikowanie swoich urojeń ZAMIAST trzymania się tematu wątku jest okazywaniem braku argumentów i potwierdzaniem, że uznajesz moje tezy za prawdziwe.

                                  > Za antysemityzm powinien pan siedzieć w więzieniu ale pewnie sąd po badaniu psy
                                  > chiatrycznym skierowałby do innego ośrodka.

                                  Marzy Ci się ograniczanie wolności myślenia i wypowiedzi? Chłopcze, to jest forum czyli miejsce, gdzie takimi myślami możemy się dzielić i swobodnie szukać, co jest prawdą.

                                  > > chyba trzeba by jej współczuć.
                                  >
                                  > Współczuć trzeba panu
                                  > Sapienti sat.

                                  Cóż za bezsilność wierzącego w dogmaty. Jak przyjemnie popatrzeć na upadek kłamstw. :)
                            • ferro2 Re: Problem ateistów. 12.01.15, 18:32
                              pocoo napisała:

                              > 9rgkh napisał:
                              >
                              > > Robi na siłę, jest to siła manipulacji. Prawdziwe jest to, co Ty sama mog
                              > łabyś
                              > > udowodnić. Czy masz dowód istnienia Twojego boga? Zauważ, że są inne reli
                              > gie i
                              > > inni bogowie. Dokładnie tak samo "prawdopodobni" jak Twój.
                              > >
                              > Też jestem ciekawa.Dlaczego ten bóg, a nie inny?
                              > Do tej pory, ferro najczęściej straszyła swoim bogiem jak Babą-Jagą.Absolutnie
                              > nic nie napisała konkretnego tak, jak każdy wierzący.Obiecanki-cacanki?Strachy
                              > na Lachy?Stan umysłu oceniany przez samozwańczych wierzących psychiatrów? Braku
                              > je mi słów.
                              >
                              mnie tez brakuje slow, wezcie sobie na wstrzymanie bo sie zadlawicie wesoloscia szanowni ateisci. Pozyjemy, zobqczymy kto sie bedzie na koncu smial.
                              • 9rgkh Re: Problem ateistów. 12.01.15, 19:13
                                ferro2 napisała:

                                > mnie tez brakuje slow, wezcie sobie na wstrzymanie bo sie zadlawicie wesolosci
                                > a szanowni ateisci. Pozyjemy, zobqczymy kto sie bedzie na koncu smial.

                                Ciekawe, czy będzie Ci do śmiechu gdy trafisz na podliczenie Twojej ziemskiej działalności do Wisznu. I kim lub czym będziesz po reinkarnacji. :)

                                Zrozum, każda religia jest DOKŁADNIE TAK SAMO prawdopodobne lub nieprawdopodobna.
                        • a.wilk.pl Re: Problem ateistów. 12.01.15, 15:55
                          ferro2 napisała:

                          > dumna jestem z tego nabeltania, a tak w ogole, sama sobie nabeltalam, tego nikt
                          > na sile innym nie robi.

                          Chodzi właśnie o to, że w zdecydowanej większości przypadków to nabełtanie realizowane jest na siłę w stosunku do indoktrynowanych dzieci, które nie są w stanie ocenić tego, co dorośli "wtłaczają" im do głów.
                • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:15
                  ferro2 napisała:

                  > kotekali napisał:
                  >
                  > > jeszcze cos zesle ...moze siedmiu krasnoludkow :)
                  > >
                  >
                  > wiesz kto sie najmocniej , najdluzej i najszczerzej smieje?

                  Ostatni. Tak jest w przysłowiu.
                • pocoo Re: Problem ateistów. 11.01.15, 23:31
                  ferro2 napisała:

                  > wiesz kto sie najmocniej , najdluzej i najszczerzej smieje?
                  Zdecydowanie ja.Nikogo ze mną nie ma.
        • kotekali Re: Problem ateistów. 10.01.15, 13:43
          zapowiada sie jakas noc dlugich nozy ? albo innego sw.bartłomieja?

          swoj strach zatrzymaj dla siebie...jakiez to nedzne zycie,zyc w strachu cale zycie :)
        • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 15:51
          ferro2 napisała:

          > em_eryt napisał(a):
          >
          > > Problem ateistów jest bardzo prosty.
          > > Nie wierzą w Boga.
          > > I stąd ich wszelkie nieszczęścia.
          >
          > Oni tego nie uwazaja za problem, dla nich problem sie zacznie po smierci, na ra
          > zie fikaja na luzie. Na razie sa szczesliwi, ale to tylko im sie wydaje, czas p
          > okaze co bedzie.

          W swoim życiu postępuję uczciwie wobec innych ludzi. Jaki - według Ciebie - problem z tego może wyniknąć?

          A Ty?
          1) nie wiesz, czy wierzysz we właściwego boga;
          2) nie wiesz, czy wystarczająco dokładnie wypełniasz obowiązki rytualne;
          3) nie wiesz, czy Twoje zachowania zostaną przez niego ocenione zgodnie z Twoją nadzieją na to - tak Ci tylko mówią uzurpatorzy kontaktów z bogami, którzy przecież na przestrzeni wieków zmieniają swoje reguły;
          4) nie wiesz, czy łamanie niegdysiejszych reguł podległości bogu nie jest błędem (kiedyś składano mu krwawe ofiary na ołtarzach i było mu to miłe);
          5) nie wiesz, czy Twoje rytuały są wystarczające, czy też nadmierne, co mogłoby tego boga wkurzyć i skłonić do mściwości;
          6) nie wiesz, czy ktoś z Twoich przodków nie zadarł z bogiem a wtedy Twój bóg jest zmuszony do mściwości na Tobie (tak wynika z pierwszej wersji Dekalogu);
          7) nie wiesz, czym będzie stan po śmierci i czy naprawdę niebo jest lepszym wyborem niż piekło, bo przecież bóg toleruje istnienie kusiciela "buntownika" i z własnej woli godzi się na zsyłkę do piekła ludzi, którzy nie podołali opieraniu się pokusie;

          I tak dalej.

          Nie wiesz nic. Ale bardzo dużo ryzykujesz, przede wszystkim swoim życiem, zmarnowanym na zbędny kult, które oddajesz w służbie jakiejś przypadkowej organizacji religijnej. Bo urodziłaś się w tym miejscu, tym czasie i do tej religii Cię zwerbowano. Przypadek. Bo czy inne religie na pewno się mylą? Nie wiesz tego.

          Ja mam z głowy. Żyję według zasad, które dobieram tak, by były dobre dla mnie innych. Moje życie jest pożyteczne i ma sens.

          A czy Twoje ma sens? Twoje jest zwyczajnym handlem - kupujesz sobie coś u boga a właściwie w organizacji religijnej.

          Czy Twój bóg wybaczy Ci nienawiść do inaczej myślących, którą szczepi Cię Twoja religia?
        • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 16:05
          ferro2 napisała:

          > em_eryt napisał(a):
          >
          > > Problem ateistów jest bardzo prosty.
          > > Nie wierzą w Boga.
          > > I stąd ich wszelkie nieszczęścia.
          >
          > Oni tego nie uwazaja za problem, dla nich problem sie zacznie po smierci, na ra
          > zie fikaja na luzie. Na razie sa szczesliwi, ale to tylko im sie wydaje, czas p
          > okaze co bedzie.
          >

          Otóż to na razie są szczęśliwi, lecz potem będzie za późno na cokolwiek.
          • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 16:40
            komar102 napisał(a):

            > Otóż to na razie są szczęśliwi, lecz potem będzie za późno na cokolwiek.

            A na co będzie za późno dla mnie? Przecież wobec innych ludzi zachowuję się poprawnie, często nawet znacznie poprawniej niż spora część kipiących nienawiścią teistów.

            Co i dlaczego mógłby mi w "rozliczeniu" zrobić wasz bóg? Nie przyszedł do mnie, żeby mi pokazać, że to on istnieje a nie inni bogowie. Skąd miałbym wiedzieć, że "jego" reguł, głupich i fałszywych, miałbym przestrzegać w kontaktach z ludźmi?
            • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 19:16
              9rgkh napisał:

              Przecież wobec innych ludzi zachowuję się pop
              > rawnie, często nawet znacznie poprawniej niż spora część kipiących nienawiścią
              > teistów.

              Święty się znalazł.
              > Co i dlaczego mógłby mi w "rozliczeniu" zrobić wasz bóg? Nie przyszedł do mnie,
              > żeby mi pokazać, że to on istnieje a nie inni bogowie.

              No wiesz On jest bliżej ciebie niż ty sam.
              • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 19:46
                komar102 napisał(a):

                > 9rgkh napisał:
                >
                > > Przecież wobec innych ludzi zachowuję się poprawnie, często nawet
                > > znacznie poprawniej niż spora część kipiących nienawiścią
                > > teistów.
                >
                > Święty się znalazł.

                Nie święty ale lepszy od Ciebie. Ja nikogo nie nienawidzę. A Tobie nawet bóg, podobno odradzający nienawiść, nie pomaga. Tobą steruje ORGANIZACJA RELIGIJNA. To w nią wierzysz. To jej zasady przyjmujesz. To ona Cię... spowiada i rozgrzesza. I to dlatego czujesz się tak swobodnie i taki bezkarny. To nie jest prawdziwy bóg ani prawdziwe zasady życia od boga pochodzące.

                > > Co i dlaczego mógłby mi w "rozliczeniu" zrobić wasz bóg? Nie przyszedł do mnie,
                > > żeby mi pokazać, że to on istnieje a nie inni bogowie.
                >
                > No wiesz On jest bliżej ciebie niż ty sam.

                :) I to mi się podoba. A Ty nie chciałbyś, żeby taki bóg bliżej Ciebie? Wolisz bliższy kontakt z waszą mafią religijną?
                • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:34
                  9rgkh napisał:
                  Ja nikogo nie nienawidzę.

                  Ja także.

                  Wolisz
                  > bliższy kontakt z waszą mafią religijną?
                  >

                  Te słowa chyba nie pałają miłością.
                  • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:39
                    komar102 napisał(a):

                    > 9rgkh napisał:

                    > Wolisz
                    > > bliższy kontakt z waszą mafią religijną?
                    > >

                    > Te słowa chyba nie pałają miłością.

                    No skomar,przecież u was ojców chrzestnych od zarypania.Mafia ,mafię goni.
                    • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:44
                      pocoo napisała:
                      > No skomar,przecież u was ojców chrzestnych od zarypania.Mafia ,mafię goni.

                      Jędza.
                      • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 21:08
                        komar102 napisał(a):
                        > Jędza.
                        Ale jaka boska...
                  • 9rgkh Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:40
                    komar102 napisał(a):

                    > 9rgkh napisał:
                    > > Ja nikogo nie nienawidzę.
                    >
                    > Ja także.

                    No to pochwal za coś ateistów. Proponuję 'brak dogmatów'.

                    > > Wolisz
                    > > bliższy kontakt z waszą mafią religijną?
                    >
                    > Te słowa chyba nie pałają miłością.

                    Do mafii nie należy pałać miłością, chyba że się do niej należy. Potrafię udowodnić, że organizacje religijne mają cechy mafii. Nie mówię o wszystkich wierzących ale o tolerujących zło i namawiających do zła szefów tych organizacji (decydujących o wizerunku całości) oraz agresywnych "bojownikach".

                    Jaka jest przyczyna Twoich występów na tym forum z sygnaturkami typu "ateizm czyni głupa"? Czy ja kiedyś miałem lub mam taką sygnaturkę? O czym ona świadczy?
                    • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 20:51
                      9rgkh napisał:
                      No to pochwal za coś ateistów.

                      Na pochwałę trzeba zasłużyć.


                      Potrafię udowo
                      > dnić, że organizacje religijne mają cechy mafii. Nie mówię o wszystkich wierząc
                      > ych ale o tolerujących zło i namawiających do zła szefów tych organizacji (decy
                      > dujących o wizerunku całości) oraz agresywnych "bojownikach".


                      Niektóre są takie.

                      >
                      > Jaka jest przyczyna Twoich występów na tym forum z sygnaturkami typu "ateizm cz
                      > yni głupa"? Czy ja kiedyś miałem lub mam taką sygnaturkę? O czym ona świadczy?
                      >

                      To nie ja mam taką sygnaturkę lecz twój kolego po fachu.
                      • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 21:02
                        komar102 napisał(a):
                        > Na pochwałę trzeba zasłużyć.

                        Tak się staram,a ty co?
                        • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 21:05
                          pocoo napisała:

                          > komar102 napisał(a):
                          > > Na pochwałę trzeba zasłużyć.
                          >
                          > Tak się staram,a ty co?

                          Nie musisz .
                          • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 21:10
                            komar102 napisał(a):
                            > Nie musisz .
                            Wiedziałam,że każda moja literka powoduje u ciebie "podniesienie".
                            • komar102 Re: Problem ateistów. 10.01.15, 21:15
                              pocoo napisała:

                              > komar102 napisał(a):
                              > > Nie musisz .
                              > Wiedziałam,że każda moja literka powoduje u ciebie "podniesienie".

                              A do tego zboczona seksoholiczka.
                              • em_eryt Re: Problem ateistów. 10.01.15, 22:01
                                Raczej gawędziara seksualna.
                                • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 22:10
                                  em_eryt napisał(a):

                                  > Raczej gawędziara seksualna.

                                  Skąd wiesz?
                              • pocoo Re: Problem ateistów. 10.01.15, 22:09
                                komar102 napisał(a):
                                > A do tego zboczona seksoholiczka.

                                A co jest w tym co napisałam zboczonego?Ty tak po bożemu?Nudy na pudy.
                                • komar102 Re: Problem ateistów. 11.01.15, 10:55
                                  pocoo napisała:

                                  > komar102 napisał(a):
                                  > > A do tego zboczona seksoholiczka.
                                  >
                                  > A co jest w tym co napisałam zboczonego?Ty tak po bożemu?Nudy na pudy.

                                  A jak to jest po bożemu oświeć mnie.
                                  • em_eryt Re: Problem ateistów. 11.01.15, 11:12
                                    Całkiem fajnie po bożemu, czy misjonarsku.
                                    upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b8/Wiki-missionary.png
                                    Są ludzie, którzy jak nastolatki uważają, że seks to wiele pozycji. Najlepiej na żyrandolu.
                                    • pocoo Re: Problem ateistów. 11.01.15, 13:12
                                      em_eryt napisał(a):

                                      > Całkiem fajnie po bożemu, czy misjonarsku.
                                      > upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b8/Wiki-missionary.png

                                      A gdzie pani ma barchanową koszulę nocną podciągniętą do biustu?No i jeszcze trzeba dołożyć zgaszone światło.

                                      > Są ludzie, którzy jak nastolatki uważają, że seks to wiele pozycji.

                                      Nastolatek to wypieprzy panienkę w publicznej toalecie.
                                      Pozycja zależy od ochoty i sytuacji.

                                      > Najlepiej na żyrandolu.

                                      A co?Jesteś Spider-Man?
                                    • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 14:51
                                      em_eryt napisał(a):

                                      > Są ludzie, którzy jak nastolatki uważają, że seks to wiele pozycji. Najlepiej n
                                      > a żyrandolu.

                                      Ale jest tego proste wytłumaczenie.

                                      Ludziom odmawia się prawdziwej wiedzy. Nastolatki są skazane na prowizorkę i internet, strony porno są na pierwszym planie. Ale sterująca wszystkim religia tkwi w zakłamaniu, twierdząc, że potrafi zapanować nad sytuacją.

                                      No to i mamy to, co zakłamana religia nam zaproponowała - teorię i praktykę. Nie ma wychowania seksualnego i nastolatki wychowują się same, bo żadnych bzdurnych nakazów religii na pewno większość z nich nie posłucha. Dla nauki opartej na praktyce jest to oczywiste. Nauka (o ludziach) potrafiłaby znaleźć jakieś racjonalne wyjście z tej sytuacji. Dla religijnego dogmatyzmu i zaślepienia wyznawców rzeczywistość jest utopijna. Zaślepiony religiant uważa, że ma być tak, jak to ustalają reguły sformułowane jego "partyjną ideologię". Ludzie mają słuchać. Ale to byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby ich zamienić w kompletnie bezmyślne głąby.

                                      Taki jest plan religii, ogłupić i rządzić nakazami i zakazami przestrzeganymi bez żadnych zastrzeżeń.

                                      I to jest ten główny problem teistów.
                                      • em_eryt Re: Problem ateistów. 11.01.15, 15:50
                                        9rgkh napisał:
                                        > No to i mamy to, co zakłamana religia nam zaproponowała - teorię i praktykę.

                                        Piszesz pan kolejne brednie !!! Hadko czytać ;(

                                        To właśnie w religiach hinduskich wymyślono seks tantryczny i Kamasutrę a w religiach starożytnych były orgie seksualne na wzór boskich. W religiach pogańskich doopczyli się aż miło. W Watykanie też ponoć nieźle figlowano. ;D

                                        W katolicyzmie seks traktowano bardzo naturalnie i zdrowo, poczytaj Pan sobie o średniowieczu ale nie lewackich autorów.
                                        To purytanie, czyli odłam anglikańskich protestantów mających konszachty z ogoniastym (zaczętych od mordercy i heretyka Henryka VIII) stworzyli bardzo surowe "zasady moralne" aby oddzielić się od papistów. W tym zasady jak uprawiać seks przez dziurkę w koszuli nocnej.
                                        Ale skąd to masz Pan wiedzieć? Z książek Marksa, Lenina i Stalina? Hłe, hłe.
                                        Za komuny wasi celnicy nawet Playboya zabierali turystom polskim. W kinach jak się para całowała, to film był dozwolony od 16 albo 18 lat. Weź Pan zaprzecz i ośmiesz się po raz kolejny. ;DD
                                        To PRL i wasza komuna były strasznie purytańskie, zwłaszcza towarzysz Wiesław ale późniejsi wasi wodzowie też.
                                        • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 16:22
                                          Czy mi się wydaje, czy drugi raz wklejasz ten sam tekst? Zabrakło Ci pomysłu na napisanie czegokolwiek nowego, nawet głupiego? No to ja Ci wkleję moją odpowiedź. forum.gazeta.pl/forum/w,721,156188851,156198012,Re_tu_finks.html

                                          I przestań trollować.
                                          • em_eryt Re: Problem ateistów. 11.01.15, 16:35
                                            Mój tekst, mogę wklejać. ;P
                                            A pan to wklejasz tu te same teksty setki razy.
                                            W dodatku to są antyreligijne plagiaty Marksa, Lenina i Stalina co wykazałem cytatami wczoraj.
                                            • 9rgkh Re: Problem ateistów. 11.01.15, 17:14
                                              em_eryt napisał(a):

                                              > Mój tekst, mogę wklejać. ;P

                                              Twój trolling. :) Tego Ci odmówić się nie da.

                                              > A pan to wklejasz tu te same teksty setki razy.

                                              Piszę je na żywo i nie są tymi samymi. To tysiące postów. Te same są idee. Te same prawdy. Religii wolno zalewać świat tymi samymi kłamstwami? No to MUSI się pojawiać odpowiedź z prawdą.

                                              Ale trolling to świadectwo prymitywizmu umysłowego, bo autora nie stać na odpowiadanie na temat.

                                              > W dodatku to są antyreligijne plagiaty Marksa, Lenina i Stalina co wykazałem cy
                                              > tatami wczoraj.

                                              A nawet gdyby były cytatami z Lenina lub Marksa ale prawdziwymi, to co? Prawda jest godna powielania, prawdy uczy się powtarzając ją w szkołach.

                                              A religia to same kłamstwa. Ani Twój, ani żaden inny bóg nie istnieje, bo nie macie dowodu tego. Wobec tego nie jest prawdą istnienie jakiegokolwiek boga.
                                              • em_eryt Re: Problem ateistów. 11.01.15, 17:19
                                                > Piszę je na żywo i nie są tymi samymi. To tysiące postów. Te same są idee. Te s
                                                > ame prawdy. Religii wolno zalewać świat tymi samymi kłamstwami? No to MUSI się
                                                > pojawiać odpowiedź z prawdą.

                                                Tak, to są powielone teksty Marksa, Lenina, Stalina , opowiedziane tu na poziome gimbusa "swoimi słowami".
                                                Teraz drogie dziatki @9rkm opowie swoimi słowami co przeczytał w dziełach baćki Stalina.
                                                • 9rgkh Re: Problem ateistów.