zolty_czajnik
24.05.13, 22:09
Od listopada 2011 borykam się z różnorakimi objawami i problemami zdrowotnymi.
Między innymi badaniami pojawiły się te związane z tarczycą.
Na początku nie zwróciłam na to specjalnej uwagi, tym bardziej, że w sierpniu mój wynik TSH był ok. Niestety ostatnio wzrósł, więc udałam się do pani endokrynolog.
Przeglądałam ostatnio forum i wiem, że ciężko o dobrego endokrynologa, dlatego chciałabym dowiedzieć się co myślicie o moich wynikach. Czy powinnam poprosić endokrynologa o jakieś dodatkowe badania?
Moje wyniki:
styczeń 2012
TSH 3,55 (norma do ok.4)
aTPO 61 (wydaje mi się, że norma do 32, ale nie jestem pewna)
lewy płat 1,29 x 1,17 x 3,62
prawy płat 1,64 x 1,19 x 3,53
ZALECENIA:
kelp (jod) 1x1 tabl. (przez miesiąc)
luty 2012
TSH 2,92 (0,27-4,20)
FT3 3,41 (2,57-4,43)
FT4 1,16 (0,93-1,70)
sierpień 2012
TSH 1,7 (0,27-4,2)
maj 2013
TSH 4,33 (0,27-4,2)
FT4 14,69 (12-22)
FT3 5,42 (3,1-6,8)
lewy płat 3,63 x 1,30 x 1,08
prawy płat 4,13 x 1,46 x 1,5
i jeszcze jakiś wymiar 0,23
DIAGNOZA:
subkliniczna niedoczynność tarczycy
ZALECENIA:
euthyrox N 25
jodid 100
za 3 miesiące kontrola
Euthyrox biorę od ponad tygodnia. Jak na razie nie widzę specjalnych zmian. Wydaje mi się tylko, że zaczynają się zmiany hormonalne w moim organiźmie, ale może to tylko wrażenie.
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie, ponieważ jest to dla mnie nowy temat.