k.fanka 19.07.12, 15:59 Chciałam uprzejmie przypomnieć, że od jutra (piątek, 20.07) chłopaki zaczynają skakać na zielonym. Na początek - w Wiśle. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
stela2004 Re: LGP 2012 27.07.12, 19:50 Oczywiście przegapiłam! Ale nasi!3 , hoho!... Ps. A dzisiaj rozpoczęcie IO. Będę oglądać. I siatkówkę oglądałam. Ps.1. Pewnie się zastanawiałaś, czy jeszcze zipię po tych upałach? Hmmm... jako tako... Upały nadal są. Kilka dni trochę odpuściło. Leżałam przez tydzień jak z diabła skóra. Ps.2. Jeszcze przed urlopem jestem. Ps. 3. Mam kota. Też. Ale mam takiego żywego i nie wiem po co mi to? - chuligani i w ogóle szkodnik taki. Odpowiedz Link
k.fanka Re: LGP 2012 28.07.12, 09:45 Czułam, że przegapiłaś. Ale myślałam, że na urlopie jesteś. Fajnie masz, że dopiero przed. Ja już po. Akurat trafiłam na dwa tygodnie bardzo przyjemnej pogody, połaziłam trochę, zdjęć porobiłam całą masę, naobrabiałam się ich że hej, no a jak tylko wróciłam do pracy, to znowu ten piekielny gorąc powrócił. Naszym nieźle poszło, ale to po pierwsze lato, po drugie nowe kombinezony, do których jeszcze nie wszyscy się przyzwyczaili, a po trzecie obsada była taka sobie. Konkurs bez czołówki Austriaków to jednak nie to samo. Tak czy inaczej, Kocio się popisał nieźle i za to mu chwała. Kamil wypadł średnio, ale on dopiero co wrócił z zaleglej podróży poślubnej, więc jest niejako usprawiedliwiony. > Ps. A dzisiaj rozpoczęcie IO. Będę oglądać. > I siatkówkę oglądałam. A ja nie oglądałam, siedzenie w zdjęciach jest czasochłonne. Piszą, że ceremonia otwarcia była jedyna w swoim rodzaju. > Ps. 3. Mam kota. Też. Ale mam takiego żywego i nie wiem po co mi to? - chuligan > i i w ogóle szkodnik taki. Hehe. Jakiś egzot czy normalny dachowiec? Odpowiedz Link
stela2004 Re: LGP 2012 28.07.12, 20:07 > Czułam, że przegapiłaś. Ale myślałam, że na urlopie jesteś. Jasne, jak to z zielonym... > Fajnie masz, że dopiero przed. Ja już po. Akurat trafiłam na dwa tygodnie bardz > o przyjemnej pogody, połaziłam trochę, zdjęć porobiłam całą masę, naobrabiałam > się ich że hej, no a jak tylko wróciłam do pracy, to znowu ten piekielny gorąc > powrócił. My przyjemną pogodę mieliśmy raptem 3 dni. Dzisiaj 34 w cieniu. Kurcze, mam nadzieję, że do poniedziałku jakoś się to unormuje. Nie mamy klimy w pracy, a komputery dodatkowo dogrzewają. Nie idzie wytrzymać przy takich upałach. > Naszym nieźle poszło, ale to po pierwsze lato, po drugie nowe kombinezony, do k > tórych jeszcze nie wszyscy się przyzwyczaili, a po trzecie obsada była taka sob > ie. Konkurs bez czołówki Austriaków to jednak nie to samo. > Tak czy inaczej, Kocio się popisał nieźle i za to mu chwała. Kamil wypadł śr > ednio, ale on dopiero co wrócił z zaleglej podróży poślubnej, więc jest niejako > usprawiedliwiony. Wszystko wiem - poczytałam sobie. > > Ps. A dzisiaj rozpoczęcie IO. Będę oglądać. > > I siatkówkę oglądałam. > > A ja nie oglądałam, siedzenie w zdjęciach jest czasochłonne. I tak nie lubisz. Ale siatkę warto było oglądać. > Piszą, że ceremonia otwarcia była jedyna w swoim rodzaju. O tym nie czytałam. Była. Jestem cały czas pod wrażeniem. I królowa była. Nie mogę wyjść z podziwu, że potrafili takie coś wymyślić i zrobić. Chętnie bym oglądnęła jeszcze raz. Pokazali kawał historii i świetnie to zrobili. > > Ps. 3. Mam kota. Też. Ale mam takiego żywego i nie wiem po co mi to? - ch > uligan > > i i w ogóle szkodnik taki. > > Hehe. Jakiś egzot czy normalny dachowiec? E, taki normalny. Czarny z białymi włoskami w sierści. Oczy ma dziwne - wcale nie kocie: okrągłe i nie ukośne. Ma trochę ponad dwa miesiące. Kocur. Nienazwany. I pazury ma obcięte. A ja jestem od góry do dołu podrapana, bo albo wchodził, albo spadał. Najbardziej mnie zadziwiło, że bez nauczania wiedział gdzie ma WC. Ciekawe... może jakaś puma z tego wyrośnie albo co... Odpowiedz Link
k.fanka Re: LGP 2012 30.07.12, 17:31 > My przyjemną pogodę mieliśmy raptem 3 dni. Niemożliwe. Chyba, że co innego rozumiemy przez przyjemną pogodę. W tej chwili za przyjemną uważam każdą z temperaturą nie wyższą niż 25 stopni. Osiemnaście stopni i deszcz też mi się jawią jako milusia pogodusia. > Dzisiaj 34 w cieniu. Nie tylko u Ciebie tak było. Jestem wykończona, a najgorsze, że bardzo źle śpię przy takich temperaturach. > Kurcze, mam na > dzieję, że do poniedziałku jakoś się to unormuje. Nie mamy klimy w pracy, a kom > putery dodatkowo dogrzewają. Nie idzie wytrzymać przy takich upałach. Unormowało się chyba? U nas tak. Echh... dlaczego przez całe lato nie mogłoby tak być jak dziś..? Niestety, to tylko chwila oddechu, znowu idą do nas piece. U mnie w robocie też nie ma klimy, nie myśl sobie. > > > Ps. A dzisiaj rozpoczęcie IO. Będę oglądać. > > > I siatkówkę oglądałam. > > > > A ja nie oglądałam, siedzenie w zdjęciach jest czasochłonne. > > I tak nie lubisz. Ale siatkę warto było oglądać. Eee. Jak za sportami zespołowymi nie przepadałam, tak nie przepadam dalej. A już do siatkówki to żadna siła mnie nie zmusi. > O tym nie czytałam. Była. Jestem cały czas pod wrażeniem. I królowa była. > Nie mogę wyjść z podziwu, że potrafili takie coś wymyślić i zrobić. Chętnie bym > oglądnęła jeszcze raz. Pokazali kawał historii i świetnie to zrobili. Oczywiście od razu odezwały się głosy, że to wszystko idealistyczne zakłamanie historii, bo nie było nic o krzywdach. > E, taki normalny. Czarny z białymi włoskami w sierści. Oczy ma dziwne - wcale n > ie kocie: okrągłe i nie ukośne. Ma trochę ponad dwa miesiące. Kocur. Nienazwany > . I pazury ma obcięte. A ja jestem od góry do dołu podrapana, bo albo wchodził, > albo spadał. > Najbardziej mnie zadziwiło, że bez nauczania wiedział gdzie ma WC. > > Ciekawe... może jakaś puma z tego wyrośnie albo co... Boszsz... No to masz przerąbane. Teraz już kocio będzie w domu najważniejszy. Odpowiedz Link