yoma 24.08.12, 22:30 jak wróci, to będzie; nie rozrabiajcie za bardzo pa :) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
lellapolella Re: Wicederechcja znika 25.08.12, 13:34 to co robimy na początek?Jakaś imprezka? Odpowiedz Link
horpyna4 Re: Wicederechcja znika 25.08.12, 14:55 Wiadomo, kota nie ma, myszy harcują... Odpowiedz Link
asta6265 Re: Wicederechcja znika 25.08.12, 15:13 No dalej dziewczęta która rozkręca imprę, a może rodzynek:)? Odpowiedz Link
se_nka0 Re: Wicederechcja znika 25.08.12, 19:09 O, imprezka! Dobrze trafiłam. Za zdrowie pań! Odpowiedz Link
lellapolella Re: Wicederechcja znika 25.08.12, 20:30 Rodzynek pisał, że do jakichś pszczółek jedzie...będzie się uczył zapylać? Odpowiedz Link
yoma Wicederechcja informuje 30.08.12, 08:00 że jest, dżem dobry :) Jest tak: - najbardziej rozprzestrzenioną, rzucającą się w oczy i tak dalej rośliną kwiatową Bieszczad Niskich, przynajmniej w okolicach Zalewu, jest rudbekia naga. Pełno tego i wszędzie, nieprawdopodobne łany rudbekii nagiej. Przy drogach, przy szlakach, nad wodą, na górze, wszędzie. Widok niesamowity. By kto chciał, to dam znać, jak będziemy znowu jechać i ukopię. - zdjęcia jak przerzucę, to Horpyna będzie miała robotę... :) - wiem, gdzie zjeść najlepszego pstrąga na świecie; wiem co mówię, bośmy objechali małą pętlę żrąc pstrągi. Fajne jest to, że każdy kucharz ma swój patent na pstrąga, a nie jak w smażalniach nad morzem, co to wrzucają rybę na stary tłuszcz i ona wszędzie jest taka sama. - hotel rewelacja :))))) - w Sanoku, takoż filia w Brzozowie, jest fajny ogrodnik i niedrogo... Odpowiedz Link
dorkasz1 Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 09:00 Z Brzozowa pochodzi moja Marysia ulubiona, którą kocham miłością wielką. Powiem jej, to się ucieszy. Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 09:05 Bardzo sympatyczne miasteczko, powiedz :) Odpowiedz Link
dorkasz1 Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 09:45 Yomeczko, a czemu taki krótki ten urlop? Zdążyłaś chociaż aby odpocząć? Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 10:00 Dorkaszku, a czemu i czy ty...? :) Krótki, bo chłop rozkręca interes, aż fruwa* i na więcej się nie urwał, wczoraj dobre 16 h siedział w robocie. To była taka mała podróż na rocznicę. Wymogłam** obietnicę, że będzie powtórka, chociaż tyle. Dobrze zrobiło i owszem. Jak sobie poszłam wleźć na górę! Siedzi człek całe lato na dupie, do lasu nie ma kiedy iść, no to taka czysta frajda z wysiłku fizycznego... Chłopu też, chociaż on niechodzący :) * a z tym, że ktoś robi kuku w internecie, to mieliśmy rację ** nawet nie trzeba było wiele wymagać, ale chłop jak to chłop, musi mieć usprawiedliwienie, że to małżonka mu ciosa kołki na głowie... :) Odpowiedz Link
dorkasz1 Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 16:58 A bo jakoś mi się tak smutno za Ciebie zrobiło, że miała być podróż poślubna odłożona, przełożona, a tu tylko taki krótki wyskoczek. No, ale skoro jest jak mówisz, to dobrze. A z tym kuku, to widzisz jaka ja jestem naiwna... Do głowy mi nie przyszło, że tak można komuś robić... Coraz częściej skłaniam się ku temu, że nadaję się tylko do tego, aby w kiosku RUCHu gazety sprzedawać. Droga Redakcjo czy RUCH ma jeszcze kioski??? Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 17:57 Możesz sprzedawać w Inmedio. A kto nie prowadził w życiu choćby kiosku, ten gie wie o biznesie, mówi mój chłop i ma rację :) Zresztą czemu nie? Znam kobitkę, rzuciła bujnie rozwijającą się karierę w mediach i ma warzywniaczek. I zadowolona. Za mnie niech ci nie będzie smutno, to wyrwanie się nam doskonale zrobiło, a prawdziwa podróż poślubna, którą chłop mi wisi, będzie mam nadzieję w zimie. Natomiast coś mi się widzi, że tobie smutno samej w sobie. Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 22:10 O, Wicederechcja w Brzozowie na wakacjach była? Toż to powiat mój przyszły:D Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 08:59 Wicederechcja przejeżdżała i zatrzymała się poszukać ogrodnika wiedząc, że tam jest, znalazła i nie żałuje. Różne rzeczy mieli, których gdzie indziej nie ma :) Ty się lepiej nie przyznawaj, bo cię będę odwiedzać znienacka :) Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 09:17 Ja tam gości bardzo lubię:D do Brzozowa na zakupy jeździmy, jak jesteśmy u Rodziców, będzie jakieś 15 km, trzeba zboczyć z głównej trasy:D jak to mówi Mój, Pogórze Dynowskie. Na razie zapraszam do Radzymina, siedzę i się stresuje, dziecko będzie mi się rodzić zaraz, promotorka się nie odzywa. Będę jechać z obrony na porodówkę, albo odwrotnie. Jak jej klarowalam, że w czerwcu chce się bronić, to mi odwinela, że dla 3 osób obrony robić nie będzie. Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 16:06 A to ja miałam dokładnie tak samo, z tym że nie promotor, lecz reszta komisji się wypięła i popsuli mi wakacje, bo się broniłam we wrześniu. A hak im w smak, za to komisję miałam chyba najlepszą na całym uniwerku, a w czerwcu bym takiej nie miała. No i w ciąży nie byłam (ściskam kciuki). Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 16:11 No, są ludzie i ludziska, liczę na to tylko, że na sygnale nie będę musiała jechać, bo przez Warszawę się przebijać... Śmieją się ze mnie, że sama się samochodem zawiozę:D Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 11:11 > O, Wicederechcja w Brzozowie na wakacjach była? Derekcja również, o rzut beretem bo w Lutowiskach :) będziemy Cie odwiedzać Kokardko zatem bo ja w Bieszczady wrócę na pewno. ciesze się, ze się odezwałaś bo myślałam już, ze się rozwiązałaś jak to kokardki maja w zwyczaju i wpadłaś w wir pieluch. jak już to nastąpi to daj nam znać, żebyśmy mieli co świętować, toż to będzie pierwsze forumowe dziecko, siostrzeńcy Yomy to jednak nie to samo ;) Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 11:36 Leci mi 36 tydzień, wózek stoi, łóżeczko stoi, no i te zawirowania pieluchowe też były, bo już wszystko w szufladzie poprane i poskładane, córa będzie:D Dobrze, że wcześniej wszystko zaczęłam kupować, bo teraz to bym się chyba zapłakała (żeby brzydko nie mówić). Tyle tego badziewia dla dzieci jest, że łatwo stracić głowę. Bardziej niż pieluchy, to mnie ta praca mgr zajęła, bo mam promotorkę, która nie może się niestety zdecydować, już myślałam, że będzie spokój. W Lutowiskach i ja kiedyś byłam, zanim jeszcze do liceum poszłam. Piękne te Bieszczady. Także jak się tylko przeprowadzimy w tamtejsze strony, ogarniemy się z tym i owym, na pewno odwiedzimy muszą być:D Ja to stadny osobnik jednak jestem. Jak to mówi R., to przedgórze Bieszczad;) Pierwsze dziecko?? O jaaaa... Matko i córko, hehehehe... Pewnie nie ostatnie?;D w obu rodzinach też pierwsze wnuczę:D To może tak nam się udało, bo rodzice "środkowi", hihi... Niebieska Kokardka Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 11:44 to jak mówią Kokardko" bier to na klatę", ciąża to nie choroba, poród tym bardziej. im bardziej się wyluzujesz tym szybciej pójdzie :) przy córce, w czasie pierwszych skurczy jeszcze pomagałam mężu ciąć drzewo, z synem było inaczej, biegłam przez pól szpitala, żeby zdążyć na porodówkę a za mną pielęgniarz z wózkiem, a było to równo 11 lat temu :D Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 11:55 :D:D Nieźle nieźle:D pewnie to był widok dla reszty personelu:D Ja to się z takimi rzeczami nie ceregielę. Bólu się nie boję, twarda baba jestem, a przynajmniej najbliższe tygodnie to zweryfikują:D Wszystko używane prawie kupiliśmy, kremy do tyłeczka w domu miałam, jakiś sudocrem, alantan, ciuszki na taniej odzieży i allegro. Naprzyglądałam się na wychuchane dzieci i rodziców... O nie! Kremiczki, pupcie, swetereczki, sukienunie. Jak dobrze, że ja się trochę inaczej wychowywałam:D Inna sprawa, że jak chce się kupić ciucha dla dziecka to większość różowych, niektórzy to chyba mają różowe mózgi, żeby nikogo nie obrazić. Dobrze, że koleżankę mam na neonatologii, i mnie trochę pokierowała, bo człowiek sam z siebie wariatem się staje. Ja to się bardziej stresuję innymi sprawami, z glukometrem muszę biegać a i niestety żal się przyznać, jeśli chodzi o ciążę, to jeden falstart był i tak w człowieku zostaje trochę. Ale kurna człowiek radę dał i dawał to czym ma się martwić, nie? No, idę się ogarnąć, bo i wstyd się przyznać, o 10.00 wstałam a tu już 12:D:D Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 14:13 > No, idę się ogarnąć, bo i wstyd się przyznać, o 10.00 wstałam a tu już 12:D:D daj se na luz Kokardka, wolno Ci, zwłaszcza teraz na finiszu. przed Toba niezły zasuw ;) uprawiaj teraz lenistwo do bólu :) potem tez, wylegiwuj się ile wlezie z córą u cyca jeżeli będzie miała życzenie, zarówno za dnia jak i w nocy. wszyscy będą wyspani i zadowoleni a o to przecież chodzi :) moje dzieci nie były ani zbyt płaczliwe ani nie niepokojąco ciche, przeciętniaki ale przez to, ze spały ze mną w łóżku przez pierwsze miesiące nie wiemy wogle co to zarwane noce ;) porządek w domu zostaw mężowi albo olej to zupełnie. Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 14:56 I taki mam właśnie zamiar:D nie ma się co wysilać i przesilać. Porządek lubię, kto nie lubi, ale problem z utrzymaniem jest. Dobrze, że mamy zmywarkę, bo byśmy grzyby hodowali:D Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 16:07 Kokardka, tylko się nie daj wrobić w żyrafkę Sophie! :) Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 16:20 A to o zabawkę chodzi? Wyguglowałam sobie właśnie, 60 zł za 18 cm?? Noł łej! Ja to się śmieję, że dzieci będą miały z taką matką przerąbane:D W sumie wyznaję zasadę, że są dzieci czyste i są dzieci szczęśliwe. Wiem jak smutne może być dzieciństwo z masą zabawek i bez rodziców, no nie z własnego dziecięcego doświadczenia, bardziej zawodowego:D Odpowiedz Link
niebieska.kokardka Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 16:24 No nie znałam tej zabawki, o masakra.. Ludzie naprawdę zapominają, że najprostsze rzeczy są najlepsze... Do gryzienia skórę chleba, do stymulowania słuchu - mówienie do dziecka!, bodziec wizualny, dobre... Dzieciaki to lubią kontrastowe rzeczy a nie blade plamy na białym tle. Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 19:43 Żyrafkę Sophie znam od mojej siostry, która ma małe dziecko. Otóż wszyscy mówili, że la la la żyrafka Sophie, musisz ją mieć, a ona się nie dała wrobić i stwierdziła, że żyrafka Sophie to jest po prostu przerośnięty gryzak dla psa za ciżękie pieniądze i ona woli kupić gryzak dla psa :) Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 01.09.12, 21:53 no to jak już to żyrafą Zofia ;D taaak ? to z Francji ? nie widziałam ;) moje dzieci z żyraf miały wielbłąda-pozytywkę Lego-Duplo, kochały go na potęgę :) Odpowiedz Link
horpyna4 Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 17:44 No, działa. Czy ta rudbekia naga miała kwiaty pojedyncze? Bo ja widziałam kiedyś spore ilości takiej pojedynczej niedaleko stamtąd, czyli na Pogórzu Przemyskim; konkretnie między Przemyślem, a Birczą. Było to o tyle nietypowe, że bardzo pospolita jest odmiana pełna, a pojedynczą znałam tylko z własnej uprawy (już jej nie mam, bo była pod samą ścianą budynku, a teraz jest tam opaska z betonowej kostki). Było to oczywiście dość dawno. Oprócz niej z okazałych roślin w przydrożnych rowach rósł tam sadziec konopiasty i szczeć. A połoniny bieszczadzkie o tej porze są mocno podniebieszczone goryczką trojeściową. Natomiast tuż przy szosie blisko Ustrzyków Górnych rosła sobie smotrawa i rozchodnik karpacki. Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 18:09 Pojedyncze. Ukopałam, ale tylko sobie, na razie się trzyma. (Rozumiem, że następnym razem przywieźć i tobie, OK, nie ma sprawy. ) Tę goryczkę niewykluczone, że widziałam. I nawet ją podejrzewałam o bycie goryczką, bo intensywnie niebieska. Odpowiedz Link
horpyna4 Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 19:42 Nie przywoź; ja na razie i tak nie mam na nią miejsca, a w następnych latach będziesz jej mieć za dużo (o ile szlag jej nie trafi od razu, bo ona lubi być dzielona i sadzona wiosną). Rozrasta się, nie mówiąc o rozsiewaniu. Co do goryczki trojeściowej, to ona najładniej wygląda w miejscach nasłonecznionych, czyli właśnie na połoninach. Tworzy wtedy ładne kępy wzniesionych pędów. Może też rosnąć w lesie, ale wtedy pędy pokładają się i liście ustawiają się jak u kokoryczki, żeby łapać jak najwięcej światła. To znaczy w cieniu ona ma taki kokoryczkowaty kształt, tylko kwitnie ciut inaczej i o innej porze. A tak w ogóle to zaczynają mi kwitnąć zimowity... i dzień coraz krótszy... buuu... Odpowiedz Link
dorkasz1 Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 21:47 A moje zimowity nie wiem, bo jestem obrażona na ogród. Chwastów mi jakichś narosło przez ten czas urlopu, że ogarnąć się nie sposób. I nasiona od razu robią. A ja wciąż mam 37,5 i taka jestem ani chora, ani zdrowa. Zakopać się? Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 30.08.12, 22:07 Znalazłam zdjęcie. Kokoryczkowate i niebieskie. Pewnie ona. W bliskiej przyszłości wrzucę. I mam myszołowa niosącego gryzonia w dziobie, aha :) Widać, że to gryzoń, te łapki mu tak wiszą... Odpowiedz Link
horpyna4 Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 07:29 Dopiero od kilku lat. Dawniej był to chyba jedyny niechroniony u nas gatunek goryczki i najbardziej okazały zresztą. Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 08:41 zgadzam się co do goryczki, kolo Magody rosło jej pełno w rowie :) Odpowiedz Link
dorkasz1 Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 09:49 Byłaś tutaj? chatamagoda.blogspot.com/ Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 10:19 Nie, ale wszystko przed nami... między Ustrzykami, powiadasz. Odpowiedz Link
lellapolella Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 10:45 bozsz, zabójczo piekna ta goryczka :-O Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 11:32 Nie będę kopać! Chronionego nie kopię! Jakieś zasady trzeba mieć! I nie musi mieć wapiennego podłoża, wyczytałam. Odpowiedz Link
lellapolella Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 11:52 I nie musi mieć wapiennego podłoża, wyczytałam. no proszę, jak w pysk strzelił;) Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 13:31 Hyhy... zajrzałam do mądrej księgi, co ma do powiedzenia o goryczce i dowiedziałam się, że była stosowana przeciw czarom i czarownicom. Nie kopię. Odpowiedz Link
lellapolella Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 14:06 była stosowana przeciw czarom i czarownicom no, skoro uważasz, że KAŻDY może mieć dostęp do czegoś, co może nas zabić... Odpowiedz Link
yoma Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 15:48 Nie zgadzam się z poglądem, że co potencjalnie niebezpieczne, należy trzymać pod kluczem i reglamentować... A co, tobie jednej mam wsadzić w ogród to, co może nas zabić? To musiałabym każdej przywieźć po sprawiedliwości, to się nazywa równowaga zbrojeń albo jakoś tak :P Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 21:11 s3.flog.pl/media/foto/5504369.jpg zdjęcie autorstwa mojej gospodyni, ta tutaj jest bardzo rozświetlona ale te rosnące w cieniu miały tak niesamowity, niebieski kolor ... Odpowiedz Link
leloop Re: Wicederechcja informuje 31.08.12, 13:41 > Byłaś tutaj? byłam :) i było naprawdę fajnie. zdjęcia nic a nic nie przekłamane, gospodarze przesympatyczni, zwierzaki cudne. za darmo nie jest ale w cenie jest obfite śniadanie i obiado-kolacja do oporu. pani Agata robi odjazdowe pierogi :) Odpowiedz Link