Dodaj do ulubionych

Na stołówce z przełożonym

24.01.23, 15:55
Jest sobie szkolenie. Podwładny+przełożony. W krótkich przerwach na kawę każde leci w swoją stronę, ale co zrobić z obiadem? Podwładny powinien się przysiąść do siedzącego przy jednym ze stolików przełożonego? Inicjuje przełożony? Obojętne? Jak się zachować?
Obserwuj wątek
    • vivi86 Re: Na stołówce z przełożonym 24.01.23, 15:55
      TN szkolenie na kilkadziesiąt osób, z zakładu A idą tylko podwładny i przełożony. Reszta obca.
    • lumeria Re: Na stołówce z przełożonym 24.01.23, 21:51
      Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, bo to naprawdę zależy. Szczególnie od tego jaka jest relacja miedzy tymi osobami.

      Czy lubisz szefa i fajnie byłoby usiąść razem przynajmniej do pierwszego posiłku? A może jako podwładny chcesz uniknąć siedzenia z szefem?

      Czy czujesz, ze przed szkoleniem możesz zapytać szefa jak to się praktykuje w waszej firmie i na podobnych szkoleniach - czy siada się razem czy po prostu siada tak jak się przytrafi?

      Zazwyczaj na szkoleniach siada się do posiłków losowo a czasami tworzą się grupki w drodze do jadalni. A jak akurat widzimy kogoś znajomego (współpracownika czy szefa) to jest sympatycznie by zapytać go czy ma ochotę dołączyć do naszej grupki. Ogólnie wszystko z minimalną spiną. smile

    • cetherena Re: Na stołówce z przełożonym 26.01.23, 16:33
      W moim odczuciu, gdyby trzymać się formalności, to przełożony powinien zaprosić podwładnego. W praktyce, jeśli przełożony jest fajnym rozmówcą i po prostu ma z podwładnym dobry kontakt, podwładny może się przysiąść.
      • vivi86 Re: Na stołówce z przełożonym 26.01.23, 19:28
        No właśnie tak się zastanawiałam....
    • aqua48 Re: Na stołówce z przełożonym 30.01.23, 12:18
      W stołówce każdy może po zapytaniu czy można, przysiąść się do każdego, jeśli nie ma wolnych stolików. Bez znaczenia czy to podwładny czy przełożony. Istotne jest by podczas jedzenia unikać rozmów na temat pracy.
      • vivi86 Re: Na stołówce z przełożonym 30.01.23, 12:34
        A jeśli są wolne stoliki?
        • lumeria Re: Na stołówce z przełożonym 30.01.23, 12:57
          To albo dosiadasz sie do stolika gdzie jest wolne miejsce, albo siadasz przy pustym stoliku i inni dosiadają sie do Ciebie.
        • aqua48 Re: Na stołówce z przełożonym 03.02.23, 18:18
          To grzeczniej jest usiąść przy wolnym stoliku niż dosiadać się do kogoś.
          • vivi86 Re: Na stołówce z przełożonym 04.02.23, 09:18
            Właśnie tak zrobiłam i zastanawiam się czy dobrze.
            • lumeria Re: Na stołówce z przełożonym 04.02.23, 10:52
              Mysle, ze jeśli sa miejsca przy stolikach gdzie siedzą inni i jakaś osoba idzie siedzieć przy pustym stoliku to daje sygnał, ze chce być sama. Chyba, ze stołówka szybko sie zapełnia i dosiadają sie inni.
              • vivi86 Re: Na stołówce z przełożonym 04.02.23, 20:36
                Przełożony siadł przy pustym stoliku no i nie wiedziałam czy lecieć z drugiego końca sali czy nie. W końcu nie poleciałam tylko jak skończyłam poszłam się pożegna. Bo obiad był ostatnim punktem szkolenia.

                • kocynder Re: Na stołówce z przełożonym 04.02.23, 21:19
                  I słusznie uczyniłaś. Bo, jak rozumiem, ty byłaś pierwsza na stołówce, już siedziałaś przy stoliku gdy wszedł ów przełożony? No to absolutnie nie byłoby "w porządku" gdybyś do niego leciała, skoro usiadł sam. Co innego gdyby podszedł i zapytał na zasadzie "Nie lubię jeść sam/nie ma wolnych stolików, można się przysiąść?". Wówczas wypadałoby zgodzić się na jego obecność. Natomiast jeśli ty zajęłaś miejsce wcześniej, a przełożony nie podszedł tylko zajął inny, wolny stolik - to podchodząc po posiłku by się pożegnać - postąpiłaś sympatycznie.
                  • vivi86 Re: Na stołówce z przełożonym 05.02.23, 00:01
                    Inaczej. Przełożony stanął w kolejce po jedzenie, ja idąc w przeciwną stronę do łazienki położyłam torebkę przy innym stoliku. Potem wróciłam i poszłam po jedzenie. Jak wracałam przełożony siedział już przy innym stoliku.
                    • kocynder Re: Na stołówce z przełożonym 05.02.23, 00:21
                      A. No to nadal niczego nie zmienia. Na upartego mogłabnybś niby zgarnąć swoją torebkę i lecieć do jego stolika, ale byłoby to mocno nieeleganckie, bo mogłoby postawić go w niekomfortowej sytuacji. Bo załóżmy, że chce sobie nad schabowym z buraczkami obejrzeć w telefonie filmiki ze śmiesznymi kotami, a tu podchodzi pracownica, i (mimo, że są wolne stoliki) dopytuje czy może się przysiąść? Odmówić? Nieuprzejmie. Zgodzić się? A to trzeba się lekko spiąć, bo jednak nie wypada wówczas gapić się w telefon, wypada natomiast bawić towarzyszkę posiłku konwersacją... Do niczego!
                      Oczywiście - gdyby nie było wolnych stolików to inna kwestia - obiad zjeść powinnaś, gdzieś w tym celu usiąść musisz. Ale skoro były miejsca - postąpiłaś, moim zdaniem, bez zarzutu. Czyli zajęłaś się swoim talerzem, a wychodząc podeszłaś wymienić uprzejmości. smile
    • annthonka Re: Na stołówce z przełożonym 30.01.23, 15:36
      Jeżeli się z szefem lubicie to nie ma znaczenia, kto się do kogo dosiądzie.

      Ja rozumiem, że problem jest jak relacja jest typowo szef-przełożony. Jeśli się do niego dosiądziesz to może być drętwo, jak się do niego nie dosiądziesz to on to może uznać za niegrzeczne.

      Najlepiej po prostu podejść i zapytać czy można się dosiąść. Jeśli będzie sztywno i w milczeniu to zjesz szybciej i przeprosisz, bo jeszcze musisz gdzieś zadzwonić.

      A jeżeli bardzo się obawiasz takiej sytuacji do tak kombinuj, żeby do stołówki dojść przed nim smile Jeżeli Ty już będziesz siedzieć to wtedy masz problem z głowy, bo to on zadecyduje gdzie siada.
    • demodee Re: Na stołówce z przełożonym 30.01.23, 22:07
      Ja bym się przysiadła do kogoś obcego.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka