Dodaj do ulubionych

Ayrton Senna poleca

04.10.04, 09:45
Tutaj mogą się wpisywać tylko ci, którym się oczy kleją. Takie mocne nerki na
utopijny sposób i to w dzień. Bo w nocy się nie forumuje tylko śpi. A jak kto
nie śpi jak - nie przymierzając - aard wczoraj, to Senny.

Dzierżbór wystepuje nago!
Obserwuj wątek
    • neochuan Re: Ayrton Senna poleca 04.10.04, 10:09
      ten wątek to może być np. prefiks do szprocisenu.
    • aard Przyśniło mi się jakiś czas temu... 03.11.04, 13:00
      1. Brałem udział w reality show pt. "Najemnicy". Idea była taka, że najlepszych
      najemników świata (takich, to to porwą Busha i zniszczą składy guana na
      Galapagos) sklonowano po razie i parami najemnik-klon przykuto do galery na dwa
      tygodnie z zadaniem uwolnienia się. A ja byłem ich nadzorcą.
      A że wśród najemników były i najemniczki, więc zaraz pierwszego wieczoru
      zostałem uwiedziony...
      Potem akcja przeniosła się na najwyższe piętro budynku, gdzie uczestnikami
      programu byli zwykli ludzie i ich ulubione domowe zwierzątka. Kiedy w dolnych
      kondygnacjach wybuchł pożar udało się zbiec tylko pewnej parze i mnie.
      Niestety, para zostawiła ulubionego kotka, więc musiałem wrócić w strefę
      ogarniętą pożogą...
      Wreszcie na świeżym powietrzu został wydany uroczysty bankiet na cześć
      ocalałych. Tyle, że było ich chyba nieco zbyt wielu, bo restaurator głośno
      wyrażał obawy, czy nie zbankrutuje :-)

      2. Scena rodem z Hispzańskiej Inkwizycji Monty Pythona - torturowanie miękkimi
      poduszeczkami. Podziemia, wilgotne lochy, młoda dziewczyna przywiązana tyłem do
      słupa. Kat wygłasza wyrok polegający na śmierci przez uduszenie. W tym samym
      czase kobieta owa podlega intensywnej stymulacji seksualnej przez zainstalowany
      na stałe wibrator. W momencie kiedy zakładają jej foliową torebkę na głowę
      przeżywa ona megaorgazm i zwisa bezwładnie w pętach.
      Po chwili więc - jako martwej - torebka zostaje jej zdjęta, a ona otrząsa się i
      mówi: "No, było super! Jeszcze raz!"
      • dziad_borowy Kogoś tu nosi:-))) /dzierżbór ino 03.11.04, 13:06
        Dzierżbór jeszcze megaraz!!!
      • lolik2 Mister Frojd zapytuje 03.11.04, 13:25
        czy ludzie, którym nie udało się uciec z pożogi mijali po drodze małe szafki z napisem "w razie konieczności zbić szybkę"?
        • szprota nie znam się na snach aarda 03.11.04, 13:32
          ale według mojego porządku postrzegania świata na pewno tak - to jest po prostu
          jedna z tych rzeczy, jak zepsute zęby basistów i ryczący bachor w tramwaju tego
          jedynego dnia w roku, kiedy akurat masz migrenę.
        • aard Mister Univaardsum odpowiada 03.11.04, 15:52
          Nie. Zresztą nawet schody już były zarwane. No RUja i poRUbstwo! :p
          • szprota Miss Fortune powiada 03.11.04, 15:59
            schody faktycznie są symbolem poRUbstwa. na wątek z tym!
            • lolik2 Miss Understood dopytowuje 03.11.04, 16:04
              kręcone (prosto do nieba) azaliż proste (w siną dal)?
              • szprota Miss Take dodaje 03.11.04, 16:32
                zależy od poręczy
              • aard Miss Terra odpowiada 04.11.04, 10:10
                Zwykłe łamane, jako w blokach bywawszy.
                Jakież wnioski?
                • lolik2 oto wniosek: 04.11.04, 10:35
                  masz manię wielkości oraz rozwielenie jaźni :)


                  1. udało się zbiec tylko pewnej parze i mnie.
                  2. został wydany uroczysty bankiet na cześć
                  ocalałych. Tyle, że było ich chyba nieco zbyt wielu, bo restaurator głośno
                  wyrażał obawy, czy nie zbankrutuje :-) (akcent na "nieco zbyt wielu")


                  kuracja - kupić chomika, hodowac i o niego dbać
                  • aard Nie no, zaraz! 04.11.04, 10:48
                    Ocalałych było około pięćdziesięciorga! Przecież poząr udało się ugasić, nie?

                    Ale swoją drogą ciekawe... Może kupię sobie hmlolika na kółkach z dopalaczem i
                    sprzedam plaster...?
                    • lolik2 e tam! 04.11.04, 10:54
                      sen nie mówi, czy udało się ugasić pożar, dopiero teraz coś insynuujesz i wyraźnie plączesz się w zeznaniach! :)

                      jak tak dalej pójdzie, to przepiszę 2 chomiki!!!



                      • szprota niechże to chociaż będą chomiki de lux...<na chuj 04.11.04, 12:56
                        ...ci luksus?>
    • aard 30.11/1.12 01.12.04, 11:48
      Pobieralem kase z bankomatu i dal mi dwa razy wiecej. Wiec pobralem jeszcze raz
      maksymalna kwote i znow dal mi dwa razy wiecej. Po czym pobralem jeszcze raz i
      zaczal mi wyplacac w banknotach po 1200 zl. Ale malo tego, oprocz tego wyplul:
      mape Ukrainy, plan Torunia i jakas zabawke dla malego dziecka w ksztalcie kola
      z czyms w srodku, opakowana w kartonik takiej wielkosci, ze mial format
      zlozonej mapy, tylko troche grubszy. Ucieszylem sie, ze juz nie musze kupowac
      prezentow gwiazdkowych :p
      • lolik2 Naczelna Onejromantka 01.12.04, 12:40
        stawia druzgoczącą hipotezę:

        bankomt przyśnić - koncert Ramsztajna odwołan będzie
      • szprota jednym słowem 01.12.04, 12:54
        lepiej od razu powiedz, co chcesz na mikołajki ;P
        • aard Szczerze mówiąc, sądziłęm, że na to wpadniecie... 01.12.04, 13:09
          Oprawionego lub zbindowabnego WSa-WNa :-)

          Ale teraz to raczej może poczekać do stuknięcia 2500 postów each :-)
          • szprota zaczekamy 01.12.04, 13:24
            a na mikołajki coś wymyślę. Yavoriusowi dam jakieś wszystko, a tobie coś więcej :)
      • neochuan air ton sen na pole ca. 03.12.04, 17:18
        tak po Prostu?
        otóż śnił mi się jakiś onegdaj temu chomik zabawiający się sam ze sobą
        naturalnej wielkości. ale to był zboczony sen, bo to była chomik-angorka!!!
        • lolik2 właśnie 03.12.04, 20:53
          zbezcześciłeś jedno z moich ulubionych zwierzątek....
          buuuuu
          • facet.z.6.pietra Re: właśnie 10.12.04, 08:37
            lolik2 napisała:

            > zbezcześciłeś jedno z moich ulubionych zwierzątek....
            > buuuuu



            Wyraźnie napisał, że się chomik sam zbezcześcił.
    • aard A dziś znowu 20.12.04, 16:25
      śniło mi się, że niejaki Moostank był z niejaką Justyną (tak, tą) i że
      mieszkali razem długo i szczęśliwie, i że nie wiedziałem, któremu bardziej
      zazdroszczę ;)
    • yavorius Ayrton Senna poleciał 24.12.04, 15:04
      do Aniołków
    • aard W telegraficznym skrócie 10.01.05, 09:16
      Dawna przyjaciółka przychodząca do mnie do szpitala (nie wiem, co mi było, ale
      pewnie symulowałem, żeby tylko przyszła :p), zmiana scenerii, syn prezesa
      płaczący nago w wannie i podglądanie go zza jakiegoś parawanu wspólnie z ubraną
      w fiołkową koszulę nocną żoną kolegi z pracy, zresztą bardzo apetyczną.
      Wynoszenie cichem z biblioteki w jakimś szkockim mieście opasłego tomu, wizyta
      w kinie na filmie wyglądającym jak najprymitywniejsze gry komputerowe sprzed 15
      lat (pojedyncza czarna kreska na srebrnoszarawym tle), oglądanie na ekranach
      systemu ochronnego jakiegoś budynku ognistego cienia w kształcie człowieka,
      który czego się dotknał, to nieodwracalnie podpalał.
      Bosch...
      • neochuan Re: W telegraficznym skrócie 10.01.05, 09:24
        aard napisał:

        > Wynoszenie cichem z biblioteki w jakimś szkockim mieście opasłego tomu
        chyba: ospałego??
        a że szkockim, to nie dziwota.
    • neochuan Ayrton Senna poleca: dzisiejszy sen Pawła-strzałki 18.01.05, 12:43
      Pawłowi-strzałce śnił się dziś wąż w Bałtyku.... źle spal z tego powodu :/
      • neochuan Ayrton Senna poleca: dzisiejszy sen Pawła-strzałki 19.01.05, 11:19
        dzisiaj śpiewał propagandowe pieśni na moście <lepsze to niż wąż> :]
        • neochuan Ayrton Senna poleca: dzisiejszy sen Pawła-strzałki 20.01.05, 12:06
          dzisiaj śniła mu się Eliza :) poza tym telewizor grał do 6 rano :/
    • aard Cholera, coś demontowliśmy 19.01.05, 11:53
      Z jakąś bardzo liczną grupą ludzi demontowalismy jakąś konstrukcję. Coś jakby
      ściankę wspinaczkową, ale może to tylko wrażenie, bo przy tym demontażu trzeba
      się było trochę wspinać.
      Najmocniej zapamiętałem wrażenie żalu, że ten cholerny nowy system (jaki? nie
      wiem, ale chyba taki więcej komunizujący) każe nam rozmontowywać coś tak
      fajnego i tak wielkim wysiłkiem przez poprzednie pokolenia stworzonego :(
      • neochuan z cyklu: wRUżka tłomaczy (1) 19.01.05, 11:58
        tu chodziło o konieczność porzucenia już wkRUtce wątku OGŁOSZENIA w związku z
        dojściem do liczby 2500 postów, w nowym systemi nieprzekraczalnej. elementy
        wspinaczkowe związane były ze strukturą tego wątku (tzw. drzewko), stąd nie
        chodzi tu np. o wątek nurtujący, któremu po pierwsze jeszcze wiele brakuje do
        2500, a po drugie jego struktura drzewka jest taką li tylko formalnie.
        • aard Słusznie 19.01.05, 11:59
          Poza tym, jak tu się wspinać nurtując...?
    • szprota śniło mi się, że odwiedziłam ten wątek 20.01.05, 12:55
      i opisywałam jakiś na maxa zakręcony sen. szkoda, że go nie pamiętam :(
    • aard Prąd Australisjki 20.01.05, 16:34
      Gdzieś u północno-wschodnich wybrzeży Australii, w zatoczce, znajdował się
      hotel klasy peerelowski ośrodek wczasowy. W przedsionku były kanapy i takie
      chujowe kręcone fotele na jednej nodze (jak ma Brzoza, zum Beispiel), na
      których rozłożyliśmy się z jakąś ekipą z betami, bo nie było miejsca w
      pokojach. Wśród ekipy byli m.in.: Koleżanka Pawła-Strzałki, K., niejaka Krysia,
      Makar (mój instruktor wspinaczki) z żoną Makareną (też instruktorką) plus parę
      innych osób, których już nie pamiętam.
      Makarena robiła nam wszystkim test wyboru ze znajomości prądów morskich i
      pamiętam, że miałem kłopot z szybką odpowiedzią na pytanie, czy Prąd
      Peruwiański jest ciepły, czy zimny (rano, po zastanowieniu, doszedłem do
      wniosku, że zimny). Co ciekawe pytania były zadawane na głos, a odpowiedzi
      (literkami) trzeba była zapisywać na... sznurowadłach! Potem nie mogłem znaleźć
      buta, na którym zapisałem jedną z odpowiedzi i oblałem!

      A fale przyboju rozbijały się tuż za szklanymi drzwiami...
    • aard 25.01.2005 26.01.05, 17:28
      Byłęm na jakiejś imprezie masowej typu koncert rockowy, ale na wielką skalę.
      Hala była w kształcie boiska do bejsbola, a w przerwach ze sceny rozrzucano
      katapultą ciasto drożdżowe dla publiczności :-)
      • kotbert Re: 25.01.2005 26.01.05, 17:49
        Mnie się dziś śniło mnóstwo trupów zapakowanych w niebieskie worki oraz martwy
        kot z rozbitą głową. Ta sesja trwa już za długo.
        • aard Głask_głask_mode 27.01.05, 08:06
          Kotbercie Kochany, nie daj się! Już niedługo pakuj się i wracaj do nas :-)
          Mnóstwo :*** na okres przejściowy zasyłam.
    • neochuan śnił mi się Maginiak 27.01.05, 13:20
      ale nieprzyjemnie. i to z mojej winy!
      otóż będąc u Państwa Maginiaków-Yavoriusów (kolejność alfabetyczna ;-)
      pożyczyłem przepiękną i bardzo drogą księgę z kolorowymi zdjęciami zwierząt z
      całego świata, wydawnictwa 'national gographic'. miałem ją oddać przy następnej
      bytności - okazją miały być imieniny/urodziny (?) Pani Maginiakowej.
      postanowiłem Jej zrobić prezent w postaci surrealnej wersji tej książki. i tu
      zaczęło się coś nie do opisania: tak jak w komputerze można zmieniać rzeczy
      tekstowe i przerabiać obrazki - taką też funkcję wbudowaną w swą istotę samą
      miała owa księga. zamiast normalnych zdjęć i opisów zwierząt, w księdze
      znalazły się więc zdjęcia i opisy do nich zwierzątek ajmakka oczywiście. i taki
      dumny i blady zawiozłem w prezencie - a tu dupa, bo Yavorius rusza gniewnie
      sumiastymi wąsami (zapomniałem wcześniej dodać, że we śnie miał takowe!), a
      maginiak nic nie mówi, stoi smutna w kuch pod oknem z widokiem na to że mnie
      nie chce znać!
      wtedy zdałem sobie sprawę, że daję w prezencie rzecz wcześniej pożyczoną i to
      nie w takim stanie, w jakim była pożyczana! i że Pani Maginiak wyraźnie sobie
      nie życzyła żadnych przeróbek w tak drogim wydawnictwie albumowym! a zmiany
      okazały się nieodwracalne, bo nie pamiętałem słowo w słowo i obrazek w obrazek,
      jak wyglądał oryginał... ze wstydu uciekłem w bieszczady, gdzie zamieszkałem w
      luksusowym hotelu dla vipów z widokiem na... północny-zachód
      ps. wcześniej śnił mi się wyrąb pomnikó przyrody w lesie łagiewnickim, a ja
      musiałem z liści zamiatać wszystkie alejki - taką miałem pracę.
      czyżby pokłosie wycinania na FŁ klonów?? i co na to wszystko Yavor??
      • maginiak AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 27.01.05, 13:38
        Neochułłanie!!!!!!!! ile ja bym dała za taki prezent!!!!!!!!!:-DDDDDDDDDDDDD DD
        • neochuan bebebe? 27.01.05, 13:41
          zawsze możesz poprosić Yavoriusa, żeby chociaż na urodziny/imieniny M. zapuścił
          sumiaste wąsy :D
        • aard A ja za taki sen... /ni! 27.01.05, 14:41

          • neochuan Re: A ja za taki sen... /ni! 27.01.05, 14:42
            noconoconoco?? ?? ??
            powiedzpowiedzpowiedz ;p
            • aard Ja za taki sen bym dużo dał 27.01.05, 14:48
              Jak Maginiak za prezent. I o.
              • neochuan wniosek jest jeden: 27.01.05, 14:53
                sprzedam sen Aardowi. ma prawo prwokupu.
                tylko niech Maginiak zadeklaruje, ile konkretnie za niego (sen, nie Aarda ;p)
                by dała, gdyby to Ona go kupowała.
                i wszystko (alle)gro!
                • maginiak ale to zbyt wielka odpowiedzialność est! 28.01.05, 10:00
                  a co będzie jeśli Aard (nie sen!) nie bedzie mógł lub potrafł wykonać tudzież
                  zdobyć tego co ja bym dała, gdybym mogła lub potrafiła i nikt inny jak ja będę
                  musiała gniewu jego pokłosie zebrać?
                  Ale, niech stracę, powiedzmy że ja bym dała ten album ze zwierzętami z National
                  Geografic:)
                  • neochuan Re: ale to zbyt wielka odpowiedzialność est! 28.01.05, 12:20
                    maginiak napisała:

                    > a co będzie jeśli Aard (nie sen!) nie bedzie mógł lub potrafł wykonać tudzież
                    > zdobyć tego co ja bym dała, gdybym mogła lub potrafiła i nikt inny jak ja
                    będę musiała gniewu jego pokłosie zebrać?

                    eh, byle to półwytrawne grona były to i ja dołącze. zresztą w sumie wszystko
                    jedno jakie :) dołączam.

                    > Ale, niech stracę, powiedzmy że ja bym dała ten album ze zwierzętami z
                    National Geografic:)

                    Aardzie??
                    • aard Czy to jest oferta? 28.01.05, 16:54
                      Jeśli tak, chciałbym najpierw obejrzeć towar.
                      • neochuan proszę uprzejmnie: 28.01.05, 16:58
                        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10322&w=16368553&a=19933076
                        nowiuśki, ledwo raz wczoraj prześniony, czyli wypróbowany, a niezużyty.
                        dzierżtaaakietowary!!!
                        • aard Obejrzeć, powiedziałem. /ni! 28.01.05, 17:21

                          • neochuan no oglądaj - jest w linku!/tak! 28.01.05, 17:25
                            jest!
                            • aard Taa... 31.01.05, 09:01
                              Nawet niezły. A ile pali?
                              • doktor_lubicz <eeee?> 31.01.05, 09:41
                                Maginiak już nie pali. I to od roku i pół roku.
    • aard Zrzut z mojego snu AD niedawno 22.02.05, 10:56
      Byłem tyranozaurusem. Goniłem jakąś zwierzynę. Było świetnie :)
    • latajacy_rosomak obalenie dog matu 22.02.05, 11:10
      Podczas snu zorientowałem się, że śnię (co później zdarzało się wielokrotnie i
      bardzo przydatne jest przy koszmarach). Zacząłem się więc szczypać w rękę i...
      nic. Wcale się nie obudziłem, a pamiętam, że robiłem to z prawdziwą
      zawziętością. Miałem wtedy ok. 10 lat i od tego czasu teksty o związku snu ze
      szczypaniem w bajkach czy filmach kwitowałem pobłażliwym uśmiechem.

      Ostatnio śniło mi się, że mój sasiąd powiedział, że nie ufa Chrystusowi, bo
      zanim go ukrzyżowali rozmawiał z komunistami. Po chwili (w śnie myślenie
      przebiega trochę wolniej) zwróciłem mu uwagę, że za czasów Chrystusa nie było
      jeszcze komunistów, na to on - lekko skonfudowany - "A bo pomyliło mi się z
      islamem".
    • kotbert O czy mi się k leją 22.02.05, 23:54
      dalej będę spamować jak mnie znowu ktoś pogoni :-)
      • szprota nie spać! 23.02.05, 00:09
        a co do snów, to na odstraszenie
        tuzwiedzać
    • aard Byłem u lekarza 24.02.05, 12:33
      lekarz od pasa do szyi włącznie był porośnięty gustownym niebieskim futrem.
      Powiedział mi, że ten lek, który mi doradził mój kolega, a którego nazwy nie
      pamiętam, ale zaczynała się na "psycho-" jest zajebisty.
      Potem spałem w wannie, a przed snem sikałem na podłogę łazienki (rano łózko
      było suche!)
      • huann Byłem na koncercie 24.02.05, 14:00
        piany złudzeń.
        jako support występował king crimson z wokalem w postaci Pani z piany (afrodyty
        się nie znaczy).
        zaś na wokalu piany miast mustanga zapierdalał... pajacyk.
        a przynajmniej tak robił.

        wszystko oczywiście w stereo krogs.

        --
        szukajcie dziury w całym pajacyku!
        • h8red Well.... 24.02.05, 18:39
          huann napisał:

          > zaś na wokalu piany miast mustanga zapierdalał... pajacyk.
          > a przynajmniej tak robił.

          Ale w kółko zapierdalał???
          • huann Re: Well.... 24.02.05, 18:52
            nie - wertykalnie, ale jednocześnie pobocznie-ekspansywno.
    • szprota Re: Ayrton Senna poleca 24.02.05, 19:18
      akiedyś przyśniło mi się takie
      rotfl!
      • h8red Spisujcie to 24.02.05, 19:24
        Koniecznie. Potem nakręcimy film :)))
        • szprota no przeca nic innego nie robimy... 24.02.05, 19:29
          NB, przejrzałam ten sen i w jednym aspekcie się sprawdził: kolega P.
          rzeczywiście popala do piwa :D
      • maginiak Re: Ayrton Senna poleca 25.02.05, 13:29
        a mnie takie: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=63&w=9709233&a=9724450

        (kurde, keidy ja się wreszcie nauczę hrefować?)
        • aard Dziadzie Kochany! <rotfl_po_latach_mode=on> 25.02.05, 14:52
          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=63&w=9709233&a=9727734
          :-DDDD
      • latajacy_rosomak Niezłe! 25.02.05, 13:33
        Ale Ciebie musi zagrać Hanka Bielicka.
        • maginiak Re: Niezłe! 25.02.05, 13:35
          jasne, w końcu jest do mnie podobna, no nie?
        • aard No to 25.02.05, 14:45
          latajacy_rosomak napisał:

          > Ale Ciebie musi zagrać Hanka Bielicka.

          Chyba się musimy pospieszyć z tym scenariuszem...
    • lolik2 śniła mię się Szprota 25.02.05, 08:20
      która pokazała mi jakiś post na ogłoszeniach (za cholerę nie pamiętam jaki) i spytała, czy wyciąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      koszmar panie dzieju...
      • szprota biedulko :( 25.02.05, 13:25
        a tymczasem to Aardzisko szaleje na ogłoszeniach z nożyczkami :)
        • aard Znaczy 25.02.05, 14:43
          RUwnież w Lolikowej świadomości zlaliśmy się w szprotaarda :)
          Sygnaturka bez związku.
          • lolik2 dlaczego? 25.02.05, 14:52
            ?
            • aard jakto? 25.02.05, 14:53
              jakto?
              • lolik2 nowłaśnie 25.02.05, 14:56
                ??
                • szprota jak widać 25.02.05, 15:26
                  nie tylko słowa są źródłem nieporozumień.
                  to wy się tutaj podogadujcie, dlaczego mylę się Lolikowi z Aardem i czemu Aard
                  tak musi podkreślać, że sygnaturka o małżeństwie pozostaje bez związku ze mną, a
                  ja pójdę po nożyczki
                  :P
                  • lolik2 kiedy 25.02.05, 15:30
                    mi się Szprota NIE MYLI z Aardem
                    skąd Wam to przyszło do głowy?
                    • szprota z twojego snu [niespam] 25.02.05, 15:41

                      • lolik2 ależ czemu??? 25.02.05, 15:46
                        co ma pierdnik do wiatrąka?
                        to, że śniła mi się Szprota wycinająca post, nie oznacza, że śnił mi się Aard
                        jak mniemam
                        • szprota aleAard 25.02.05, 15:57
                          jak mogę zaledwie przypuszczać, wyszedł z założenia, że w twojej podświadomości
                          zlaliśmy się w jedno, więc sygnaturka bez związku :D
                          • lolik2 ech 25.02.05, 15:58
                            ech
                          • huann zlała 25.02.05, 15:59
                            to mi się dziś tapeta.
                            ale o tym już osobiście w odchułłani. biedny Loklik! i Ten Drugi też!
                            • lolik2 Loklik robi kliku kliku na klawiaturze 25.02.05, 16:01
                              i już wiencej nie opowiem snu, bo nikt mnie nie rozumieeeeeeeeee
                            • aard Ciekawe, co nato 25.02.05, 16:19
                              Tapetunia non Omlet...
                          • aard Szprota ma coś z racji 25.02.05, 16:20
                            nawet dużo.
                            A Ty się, Loliku, nie przejmuj, tylko razem z nami
                            • maginiak :) 27.02.05, 22:41
                              Surfuj po falach skojarzeń....

                              To pierwsza aardzia sygnaturka jaką pamiętam....:)
      • lolik2 no i dziś znów!!! 28.06.05, 13:27
        ale doprawdy nie pamiętam co robiła...

    • h8red Mi to się dzisiaj tak śniło 28.02.05, 08:24
      że aż boję się pisać.
      • aard Napisz, napisz! 28.02.05, 13:08
        Pliz!!
        • h8red Myślałem 02.03.05, 10:15
          ale nie napiszę, to nie jest forum horrorum-psychozum-schizum-jebudu-omójboże
          • huann Re: Myślałem 02.03.05, 10:17
            h8red napisał:

            > ale nie napiszę, to nie jest forum horrorum-psychozum-schizum-jebudu-omójboże


            no jak nie jak tak.
            • szprota no właśnie! 02.03.05, 12:34
              twentieth century foch!!!
          • aard Oczywiście :) 02.03.05, 16:37
            h8red napisał:

            > ale nie napiszę, to nie jest forum horrorum-psychozum-schizum-jebudu-omójboże

            oczywiście, ze KURWA JEST!!
    • kotbert Sniło mi się dziś, 03.03.05, 22:43
      że:
      Najpierw siedziałam w jakimś klubie w lochu, którego wyposażenie składało się z
      jakichś porozwalanych kanap, potem wyszłam na Piotrkowską, przy której stała
      bazylika z wielką kopułą, jak bazylika św. Piotra w Watykanie, potem spotkałam
      jakiegoś faceta, który zaproponował mi występ w jakimś programie, zabrał mnie
      do jakiegoś studia kosmetycznego, gdzie się mnie zapytano, do kogo chcę być
      podobna, powiedziałam że do Jennifer Lopez, więc ktoś obciął mi włosy na dwa
      centymetry i ubrał w różowy kombinezon z czułkami na głowie, potem przyszły
      jeszcze jakieś dwie dziewczyny, z których jedna była przebrana za słonia, a
      potem przyszedł facet z wielką torbą i kazał tę pannę zapakować w tę torbę, bo
      to ma być niespodzianka, ponieważ panna nie chciała wejść do torby, bo torba
      była za mała, więc tylko jej torbę wsadziłyśmy na głowę i zostałyśmy
      zaprowadzone na miejsce, gdzie miałyśmy występować, a to były zawody łucznicze,
      były dwie drużyny, w każdej po sześciu łuczniczych profesjonalistów oraz takie
      trzy clowny jak my, najpierw strzelali profesjonaliści, między innymi widelcami
      i zawsze trafiali do celu, a potem kazali strzelać mnie, dali strzały, ale nie
      dali łuku, więc poprosiłam o łuk, więc zabrano mi strzały, a że to było na
      stacji kolejowej w Justynowie, więc tam było na torach pełno kamieni i
      postanowiłam nimi strzelać z łuku, ale się nie dało więc oddałam łuk i
      poprosiłam o strzały i zrobiłam z jednej katapultę i strzeliłam jednym
      kamieniem, który jednak upadł na tory i zginął pośród innych kamieni, a potem
      strzeliłam drugim i w miejscu gdzie upadł zrobił się wodotrysk i ktoś na mnie
      zaczął krzyczeć, że przebiłam wodociąg.
      Tyle.
      • szprota ROTFL 08.03.05, 03:34
        zazdroszczę ci zwłaszcza różowych czułków :D
      • aard Nadal ROTFL!!! /rotfl! 17.03.05, 17:14

    • aard A mnie się 04.03.05, 13:29
      dwie noce z rzędu śniło wedrowanie torami kolejowymi i jakieś skomplikowane
      architektonicznie (czytaj: pojebane) dworce kolejowe, stacje metra itp. Chyba
      pora gdzieś wyjechać...
      • huann Re: A mnie się 04.03.05, 14:24
        aard napisał:

        > dwie noce z rzędu śniło wedrowanie torami kolejowymi i jakieś skomplikowane
        > architektonicznie (czytaj: pojebane) dworce kolejowe, stacje metra itp. Chyba
        > pora gdzieś wyjechać...

        też byłbym zły
      • szprota master frojdo says: 08.03.05, 03:37
        tory śnić - dawno żeś nie brombrał
        [no co poradzę, naprawdę u Freuda pociąg do torów znamionuje niezaspokojone żądze]
        • huann Re: master frojdo says: uwaga - pieprzne!!! 08.03.05, 12:59
          szprota: 'znamionuje'
          huann: 'czy pieprzyk?'
          • szprota czy pieprzyk? 08.03.05, 13:06
            jeśli tylko bez grzybka...
            e, do chrzanu.
            • huann cos się tak 08.03.05, 13:09
              ćwikła?
              • szprota nie jest tak źle 08.03.05, 13:21
                jeszcze się zupełnie nie popierniczyło.
                • huann to ja idę 08.03.05, 13:23
                  na Słone.
        • aard nato wychodzi (bokiem! bokiem!) 08.03.05, 13:45

    • aard Miałem dziecko 13.03.05, 11:17
      taką dwu-trzyletnią dziewczynkę i huśtałem ją w ogródku :-)
    • huann opiekowałem się Schabą 13.03.05, 15:54
      we śnie. w rejonach nadmorskich. a latarnia morska była taaaaka tycia :) oraz
      przeskakiwaliśmy przez rzeki wpadające do morza, choć to było zabronione. a w
      barze na plaży rzeczona Schaba musiała się odganiać od murzynów, bo ją
      zachodzili od tyłu i miała pretensje, że ją nie chronię przed tymiż.
    • szprota układając się do pobiedniej drzemki 13.03.05, 19:07
      a trzeba wam wiedzieć, ze noc miałam fatalną, pełną boleści i medytacji nad
      muszlą klozetową, czemu zupka chińska powoduje niestrawność i dlaczego z dwojga
      złego jednak gorzej tą stroną, nastawiłam minutnik.
      ot tak, by przespać dwie godziny, zreanimować się tym, bo w aktualnej chwili
      marzyłam tylko, by wyciągnąć się na wznak; zerknąć do netu i móc jeszcze zdążyć
      się przygotowac na wejście Smoka.
      Śnił mi się miód. Pod różną postacią (prócz pitnego): gęsty, zcukrzony jak
      lipowy, lejący się ciemny - spadziowy (mój ulubiony zresztą); ktoś go jadł; ktoś
      drewnianą szpatułką nakładał go na świeże pachnące pieczywo.
      Istotny w tym śnie był zapach: czułam ten miód; rozpoznawałam powonieniem jego
      rodzaje i pamiętam nawet swoją myśl, że jest najpiękniejszy :)
      Obudziłam się równiutko w dwie godziny później, na sekundkę przed brzęknięciem
      mnutnika, czując się zdrowa i pełna sił.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka