Coś w sam raz dla mnie :-))

[roman_j]

Przeczytajcie sobie:

www1.gazeta.pl/plock/1,35681,1664850.html


A może to nie tylko dla mnie? Może ktoś jeszcze ma ochotę zgłosić się do tego
programu? Byłoby mi raźniej. Zdaje się, że Dzwonnik niedługo spełni kryteria.
;-)) Co Ty na to, Dzwonniku? Tylko nie wykręcaj się brakiem czasu. :-))

[dzwonnik]

Podoba mi sie i to bardzo. Ale czy nie dziala u nas juz tak grupa?
... Kryteria bede spelnial od 1 wrzesnia :-) Pisz co dalej!

[pinch]

dzwonnik napisał:

> Pisz co dalej!

Jak to co? :-) Musisz uzyskać naszą zgodę i podpis* na obiegówce :-)

* - z pieczątką z ziemniaka (młodego)

[dzwonnik]

ha ha ha ...
Ty sie tym zainteresowales wczesniej, wiec napisz co nalezy zrobic czy mam
sobie przeczytac artykul? :-)))) Na to nie mam czasu! :-)))))

Streszczenie dla Dzwonnika :-))

[roman_j]

dzwonnik napisał:

> ha ha ha ...

Osoby zainteresowane powinny wypełnić formularz zgłoszenia dostępny na stronie:

www.batory.org.pl/korupcja/grupy_szkol.htm
i przesłać go wraz z krótkim życiorysem do 20 września 2003 na adres poczty
elektronicznej: [e-mail], na numer faksu (22) 536 02 22, albo
pocztą na adres Fundacji Batorego (ul. Sapieżyńska 10 a, 00-215 Warszawa).

[dzwonnik]

roman_j napisał:

> dzwonnik napisał:
>
> > ha ha ha ...
>
> Osoby zainteresowane powinny wypełnić formularz zgłoszenia dostępny na
stronie:
>
> www.batory.org.pl/korupcja/grupy_szkol.htm
> i przesłać go wraz z krótkim życiorysem do 20 września 2003 na adres poczty
> elektronicznej: [e-mail], na numer faksu (22) 536 02 22, albo
> pocztą na adres Fundacji Batorego (ul. Sapieżyńska 10 a, 00-215 Warszawa).
>

Dobra... teraz, to ja juz sobie przeczytalem... Ale czy TY wyslales ten
formularz?

[roman_j]

dzwonnik napisał:

> Dobra... teraz, to ja juz sobie przeczytalem... Ale czy TY wyslales ten
> formularz?

Nie. Ale już go ściągnąłem, więc jest jakiś postęp w sprawie. :-))
BTW w Płocku nie ma takiej komórki. Sprawdziłem.

[dzwonnik]

roman_j napisał:

> dzwonnik napisał:
>
> > Dobra... teraz, to ja juz sobie przeczytalem... Ale czy TY wyslales ten
> > formularz?
>
> Nie. Ale już go ściągnąłem, więc jest jakiś postęp w sprawie. :-))
> BTW w Płocku nie ma takiej komórki. Sprawdziłem.

No widzisz... a ja juz go wyslalem...

[roman_j]

dzwonnik napisał:

> No widzisz... a ja juz go wyslalem...

I tak trzymaj. ;-)) Ja wyślę dziś lub jutro. Ale nie mam niczyjego poparcia...

[dzwonnik]

Moge Ci uzyczyc swojego :-)
a tak powaznie, to moze z uczelni??

[roman_j]

dzwonnik napisał:

> Moge Ci uzyczyc swojego :-)

Dzięki. :-))

> a tak powaznie, to moze z uczelni??

Może obejdzie się bez poparcia.
BTW to wysłałeś im to pocztą, faksem czy przez e-mail?

[dzwonnik]

Faksem bo nie chcialo mi sie skanowac podpisu... (poparcia)

Już wysłałem

[roman_j]

Jesli mnie nie przyjmą, a przyjmą Ciebie, Dzwonniku, to zostane Twoim
asystentem. Może dzięki temu zrobię karierę. ;-))

[dzwonnik]

roman_j napisał:

> Jesli mnie nie przyjmą, a przyjmą Ciebie, Dzwonniku, to zostane Twoim
> asystentem. Może dzięki temu zrobię karierę. ;-))

Jaja sobie robisz... namowiles mnie na to (choc z ochota sie zaangazuje) wiec
teraz sam nie odpuszczaj... jak to wczesniej ujales - "byloby razniej" :-)moze
jeszcze ktos z NAS sprobuje? W sumie z punktu widzenia planowania
strategicznego nie powinnismy zmarnowac takiej szansy.

[Gdybysmy wszyscy sie tam zglosili, to lepiej byloby wspopracowac... i
mielibysmy wieksze szanse. Zastanowcie sie nad tym powaznie]

[zenobius1]

dzwonnik napisał:

> roman_j napisał:
>
> > Jesli mnie nie przyjmą, a przyjmą Ciebie, Dzwonniku, to zostane Twoim
> > asystentem. Może dzięki temu zrobię karierę. ;-))
>
> Jaja sobie robisz... namowiles mnie na to (choc z ochota sie zaangazuje)
wiec
> teraz sam nie odpuszczaj... jak to wczesniej ujales - "byloby razniej" :-)
moze
> jeszcze ktos z NAS sprobuje? W sumie z punktu widzenia planowania
> strategicznego nie powinnismy zmarnowac takiej szansy.
>
> [Gdybysmy wszyscy sie tam zglosili, to lepiej byloby wspopracowac... i
> mielibysmy wieksze szanse. Zastanowcie sie nad tym powaznie]
>

He, he. Też się nad tym zastanawiam, tylko że ja startując musiałbym wiedzieć
co należałoby robić (nie chcę się szkolić tylko dla szkolenia, paru wyjazdów,
spotkań itd)
Jakby któryś z kolegów jakiś plan pracy miał albo coś takiego. (Może jest coś
na stronie, jakieś wytyczne na razie nie mam czasu aby poszukać i przemyśleć)
>

[dzwonnik]

zenobius1 napisał:

> He, he. Też się nad tym zastanawiam, tylko że ja startując musiałbym wiedzieć
> co należałoby robić (nie chcę się szkolić tylko dla szkolenia, paru wyjazdów,
> spotkań itd)
> Jakby któryś z kolegów jakiś plan pracy miał albo coś takiego. (Może jest coś
> na stronie, jakieś wytyczne na razie nie mam czasu aby poszukać i przemyśleć)

Tez nie za wiele wiem, ale mozna sprobowac! Tak powazna fundacja nie
zajmowalaby sie bzdetami. Mamy okazje przelozyc nasze dotychczasowe dokonania
na inny grunt... Czemu nie sprobowac?? ... A wyjazdy??? Czemu nie :-))))

[roman_j]

dzwonnik napisał:

> Jaja sobie robisz... namowiles mnie na to (choc z ochota sie zaangazuje) wiec
> teraz sam nie odpuszczaj...

Ja sobie nie odpuszczę, ale to oni podejmują decyzję, więc nie da się
wykluczyć, że mnie sobie odpuszczą. Zwłaszcza, że ostatnio nie jestem w
najlepszej formie (szczegóły na TA FR).

[dzwonnik]

Mnie tez moga sobie odpuscic ze wzgledu na dzialalnosc polityczna... nie wiesz
jak to sie ma do rzeczy?

[roman_j]

Myślę, że to nie ma znaczenia, bo inaczej wymienili by to w warunkach
dyskwalifikujących.

[tygrys01]

roman_j napisał:

> Przeczytajcie sobie:
===========================
Wolna wola. Każdy może przystąpić do organizacji (fundacji) ktorej chce ale
lepiej wcześniej dowiedzieć sie czegoś więcej o organizacji (fundacji) do
ktorej chce się zglosić swój akces. Powstrzymam się od publicznego wypowiadania
na temat określonej organizacji zarówno w pozytywach jak i negatywach. Moją
uwagę można potraktować w kategoriach zupełnie ogólnych.

[roman_j]

tygrys01 napisał:

> Wolna wola. Każdy może przystąpić do organizacji (fundacji) ktorej chce ale
> lepiej wcześniej dowiedzieć sie czegoś więcej o organizacji (fundacji) do
> ktorej chce się zglosić swój akces.

Na temat tej akurat fundacji mam trochę informacji, choć nie były one zbierane
celowo. Z tych informacji wyłania się obraz na zdecydowanie pozytywny.

> Powstrzymam się od publicznego wypowiadania na temat określonej organizacji
> zarówno w pozytywach jak i negatywach. Moją uwagę można potraktować w
> kategoriach zupełnie ogólnych.

Tak też ją traktuję. :-))

[hiubi]

Trzymam za Was kciuki!!!

[intruder]

Hiubi - jeszcze uczciwy.. ??Jakas zmiana sie szykuje?? ;-P

[hiubi]

intruder napisał:

> Hiubi - jeszcze uczciwy.. ??Jakas zmiana sie szykuje?? ;-P
>
NIezbadane są wyroki Boże :)
--
Boże spraw, żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce

[santia]

obawiam się, że to może być czasami bardzo przykra fucha;-))

[dzwonnik]

Wyslalem faksem zgloszenie... i nic... pozniej wylalem e-maila z zapytaniem o
co chodzi... i nic...

[ernest_pinch]

dzwonnik napisał:

> Wyslalem faksem zgloszenie... i nic... pozniej wylalem e-maila z zapytaniem o
> co chodzi... i nic...

No to "dziadostwo" Panie Dzieju. Kto by to nie byl i co by to nie bylo, jesli
nie odpowiadaja, ja zawsze rezygnuje. A na odpowiedzi na zapytania do kilku
powaznych instytucji rzadowych czekam juz kilka miesiecy. Rozumiem, ze ktos
moze czegos niewiedziec, to zadna ujma przyznac sie do tego bo "tylko głupiec
ma odpowiedz na wszystko", ale "unikanie"... ;-)

[roman_j]

Pozostaje tylko kontakt telefoniczny. Albo odczekanie. Ja odpowiedź dostałem
dopiero z wieczorną pocztą. :-))

[dzwonnik]

W zyciu nauczylem sie kilku rzeczy, m.in. tego, ze jesli mi na czyms bardzo
zalezy, to robie wszystko, zeby tego dokonac. Jesli drzwi beda zamkniete, to
wejde po drabinie... Chyba, ze w gre wchodza sprawy honoru...
Co do "odczekiwania" to tez mam swoje zdanie, ale w tym miejscu sie nie
wypowiem. Pozostaje tylko pytanie - czy bardzo chcę?... - Jeszcze nie wiem...
ale wiem, ze chce sie dowiedziec... :-)

[ernest_pinch]

dzwonnik napisał:

> W zyciu nauczylem sie kilku rzeczy, m.in. tego, ze jesli mi na czyms bardzo
> zalezy, to robie wszystko, zeby tego dokonac. Jesli drzwi beda zamkniete, to
> wejde po drabinie... Chyba, ze w gre wchodza sprawy honoru...
> Co do "odczekiwania" to tez mam swoje zdanie, ale w tym miejscu sie nie
> wypowiem. Pozostaje tylko pytanie - czy bardzo chcę?... - Jeszcze nie wiem...
> ale wiem, ze chce sie dowiedziec... :-)

Takiego Dzwonnika znamy, takiego Dzwonnika lubimy... :-)

Do Dzwonnika

[roman_j]

I jak, Dzwonniku, dostałeś odpowiedź od Batorego? Jeśli nie dostaniesz jej do
końca października, to mogę Ci zaproponować, żebyś to Ty został moim
asystentem. Oczywiście będzie to zawodowa degradacja, ale na pocieszenie dodam,
że jeśli jednak tak się stanie, to będę wyrozumiałym szefem. ;-)))

[dzwonnik]

Nie dostalem zadnej odpowiedzi! Chyba sobie w kulki leca... Szkoda, ze nie maja
tam zadnego telefonu bo bym zadzwonil... Na maila nie odpowiedzieli! Troche to
nie powazne...

[dzwonnik]

Dobra! Zadzwonilem tam.
Pewna bardzo mila pani powiedziala, ze sprawdzi wszystko i zadzwoni do mnie lub
odpisze! Teraz mam czekac :-)

[dzwonnik]

Po kolejnym e-mailu do Fundacji otrzymalem taka odpowiedz:

"
Szanowny Panie,
otrzymalismy niespodziewanie ponad 100 zgloszen na szkolenia w
zwiazku z tym bardzo prosze o cierpliwosc. W przyszlym tygodniu
otrzyma Pan odpowiedz.
Z powazaniem,
Marta Kindler
"

[roman_j]

Właśnie dostałem zaproszenie na pierwsze spotkanie. A Ty, Dzwonniku?

[intruder]

Oczywiscie czekamy na relacje. Mam nadzieje ze to nie bedzie tylko pic na wode.
Niby renoma Fundacji Batorego wydaje sie sugerowac cos innego, ale..

[dzwonnik]

roman_j napisał:

> Właśnie dostałem zaproszenie na pierwsze spotkanie. A Ty, Dzwonniku?

...jestem cierpliwy... wiec czekam dalej...
...a tak prywatnym zdaniem albo maja tam niezly burdel albo cos im
przeszkadza... tylko co??? :-)