Dodaj do ulubionych

DZIEŃ 1 - 82,1 kg

07.03.13, 09:13
I nastało kolejne dzisiaj w walce z odchudzaniem, startuje z wagą 82,1 :(
Nie wiem jak mogłam się tak zapuścić, zajadam stres i tyle. Od dzisiaj dosyć.
Moja dieta to kasza gryczana w roli głównej + warzywa + chude mięso gotowane w wodzie + ryby + owoce (banany czasami - muszę zastąpić czymś słodycze w chwilach kryzysu) + minimum 1 godzina ćwiczeń - głównie to będzie jazda na rowerze stacjonarnym + dużo wody. Zaczynam! Tym razem serio !
Obserwuj wątek
    • dzikistaw Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 07.03.13, 13:50
      Witam serdecznie:).Dzisiaj przyłączam się do wspólnego odchudzania.Postanowione! Licze na wsparcie no i w grupie jakby łatwiej;).Muszę schudnąć (najlepiej 9 kg)Chciałabym osiagnąc wagę 57kg.Byłam miesiąc na Dukanie..przerwałam nie widząc zbytnich efektów:(-1,5kg...to był mój błąd..wyliczono mi ,ze do połowy kwietnia osiągnęłabym cel ehhhh .Pocieszam się ,ze wiosna /lato jeszcze przede mną :).Piszcie o sprawdzonych (przyprawach,herbatach,preparatach...).Jakieś sposoby na brak łaknienia?Dzień zaczęłam szklanką wody z łyżką octu jabłkowego (reszta to białko-postanowiłam wrócić do Dukana).Ktoś się przyłączy?!Będzie mi miło.
      • wellla Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 07.03.13, 14:44
        Zazdroszczę Ci - 57 kg :). Mój cel to 60 i naprawdę nie będzie mi przeszkadzać te 5 kg więcej :) Ja to 22 kg chyba do końca roku będę zrzucać... Poza tym po 10 kg dopiero widać zauważalne dla innych efekty. Zawzięłam się i teraz uda mi się! Kiedyś z 70 kg kilo bardzo szybki schudłam na 57, nawet tego nie zauważyłam, odzież z tego kresu wchodzi mi na jedną nogę. Muszę mieć bat nad sobą, Mąż ma mnie dopingować, w sumie to przez niego jestem w takim stanie, bo on ciągle je a nie tyje. Teraz jest godzina 14:40 a ja zjadłam torebkę kaszy, wypiłam 4 szklanki (takie po 275 ml) wody i nie czuję się głodna. U mnie dieta to góra 3 dni, też mam nadzieję, że w grupie raźniej i postanowiłam co dzień rano pisać swoją wagę :) po nocce człowiek jest lżejszy :))
    • dzikistaw Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 07.03.13, 13:54
      wellla ..cieszę się ,że jesteś i ,że mogę się przyłączyć:))))Słońce dodatkowo mobilizuje :x;)
    • wellla DZIEŃ 2 - 81,4 kg 08.03.13, 08:57
      wczoraj 6 szklanek wody + około dwie torebki kaszy + jabłko
      • Gość: malina Re: DZIEŃ 2 - 81,4 kg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 09.03.13, 22:02
        nie schudniesz jeśli bedziesz sie katowała głodówką.
        jedz-ale nie przekraczaj niewiem 1000 1500 wedle uznanaia kalori-w zależności ile jadłaś przed dietą.
        • dzikistaw Re: DZIEŃ 2 - 81,4 kg 09.03.13, 22:17
          Gość portalu: malina napisał(a):

          > nie schudniesz jeśli bedziesz sie katowała głodówką.

          Schudnie ale jak tylko wróci do normalnego jedzenia to nadrobi z zapasem.Siebie mozna oszukać ale organizm nie tak łatwo.Do tej pory jadł inaczej a teraz ALARM..przełacza się na tryb oszczędnosciowy.Zwalnia metabolizm,będzie robił zapasy.Efekt jo-jo murowany po takim katowaniu się...
          > jedz-ale nie przekraczaj niewiem 1000 1500 wedle uznanaia kalori-w zależności i
          > le jadłaś przed dietą.
          Tak to najrozsądniejszy sposób.Słyszałam kiedyś o jedzeniu co 2,5-3 godz wszystko dozwolone ale w ilosci ile zmiesci sie na dłoni.Jeśli chodzi o liczenie kalorii to ponoć dobre efekty przynosi taka zmiana..powiedzmy dzisiaj 1600 kal a nastepnego dnia 800 kal i tak w koło.Ja nie próbowałam..za to na temat diet i odchudzania wiem sporo ;):D
          Dzisiaj jadłam sporo zielska(sałata ,pomidor orórek,kalafior),twaróg,jajka,piersi drobiowe.Jutro świezy pstrąg.Znajomy spuszcza staw.Będę miała zapasy;)Szkoda ,ze ryba tak szybko się przejada,dobrze ,ze zmusza do picia.
          Pozdrawiam:)
      • Gość: ola Re: DZIEŃ 2 - 81,4 kg IP: *.lublin.mm.pl 14.03.13, 21:13
        2 torebki kaszy, to ja gotuję na 4 osoby nie odchudzające się!
        A ty chcesz schudnąć?
        • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 2 - 81,4 kg 14.03.13, 22:46
          Ale ona je glownie te kasze i troche warzyw i jeden jogurt. To jest zdecydowanie nie tak - kalorycznie moze ok ale nie te substancje odzywcze, ktore trzeba. Kaloria kalorii nie rowna, co innego kalorie zawarte w bialku, co innego w weglowodanach. Po zjedzeniu kawalka chudego miesa z warzywami jest sie znacznie dluzej najedzonym, niz po zjedzeniu kaszy, mimo ze oba dania maja tyle samo kalorii.
          Dobra dieta to: bialko, warzywa, dobry tluszcz, troche owocow, woda - a po diecie dodatkowo zdrowe weglowodany (pelnoziarniste) ale w rozsadnych ilosciach!
        • dzikistaw Re: DZIEŃ 2 - 81,4 kg 27.03.13, 12:34
          Gość portalu: ola napisał(a):

          > 2 torebki kaszy, to ja gotuję na 4 osoby nie odchudzające się!
          > A ty chcesz schudnąć?

          Lepiej się czujesz?
          Czy Ty gotujesz 2 torebki kaszy dla 4 osób na cały dzień ?!Jadacie poza tymi 3 łyżkami dziennie coś jeszcze??? I tutaj pozwolę sobie na małą dygresję:

          Właśnie na tym punkcie jestem gardzo wrażliwa.Człowiek zadaje pytanie (opisuje radość,chwali się) -czeka na odpowiedź..tymczasem aż się roi od cierpiących na paradoks autopromotora ??Zamiast odpowiedzi jedynie okazują swoją wyższość wyśmiewując , wyszydzając,drwiąc, często ubliżając.Chyba wiecie o czym piszę.Że też chce się im logować ,żeby "zabłysnąć"?! Tak wygladą niemalże każde forum.Wczoraj szukałam jakie szkoły poza Dęblinem.Ktoś zadał pytanie ,więc ja już nie musiałam....na całe żywe forum tylko 1 odpowiedź ..reszta to... coś podobnego do powyższego....

          Wszystkim miłego dnia i wytrwałości w dążeniu do celu i Tobie "ola" więcej ogłady:)
    • Gość: malina Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 08.03.13, 15:47
      mój to już 3 pełny dzień diety... ehhh te przeklęte kilogramy:) może razem bedzie łatwiej-choć juz tyle tych prób było i nigdy się nie udało... nawet niewiem ile waże-koło 100napewno(waga w drodze) . Przeszłam na diete 1000kalori -plus brzuszki. Ruchu mam wiele bo przy 3-dze dzieci jest co robić.:)
      • dzikistaw Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 08.03.13, 18:56
        Na wstępie powitam nową ochotniczkę w bandzie Przyszłych Lekkich :):):)Kobietki a jak Wam udało się powstrzymać przed smakołykami z okazji Dnia Kobiet;).Dostałam pralinki z % ..zjadłam jedną:x...poza tym (modyfikowany)Dukan w ciagu dalszym:).Dzisiaj zjadłam150g białego twarogu,jajko na twardo,filet morskiej ryby(z mikrofali), póżniej skusiłam zjadajac jogurt gruszkowy (2,4% tluszczu...jednak nie o tłuszcz w tym przyp.chodzi a o węglowodany:-/ a to zakazane),przed chwilą zjadłam tuńczyka z puszki (w sosie własnym-bez sosu).Moze jeszcze jakies jajka póżniej zjem:).
        Malina z nami Ci się uda...nie masz wyjscia.Próg przekroczony:D Będziemy karały za przewinienia:*
        • Gość: Malina Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 08.03.13, 22:40
          oj karaj karaj-najlepsza była by taka obroża na szyje która raziła by prądem po przekroczeniu 1000 kalori:) a tak serio to w maju mam komunię syna-chciałabym jako tako wygladać w sukience:( bo puki co strach się bać.

          biodra 117
          talia 98
          piersi 104
          mówie wam-obraz nędzy i rozpaczy....
          dziś kolejne 30 brzuszków i 15 min calanetics -pierwsza faza,bo czuje się jutro nie ruszę.

          czuję że jestem tu najwieksza-nie ma się czym szczycić. Jak myślicie jest szansa w 3 mce zrzucić 20kg? przy diecie(-w miare) regularnym ćwiczeniom??dodam że potrafiłam zjeść w dzień z 6-7 tys kalori:(
          • dzikistaw Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 09.03.13, 01:57
            Gość portalu: Malina napisał(a):

            > oj karaj karaj-najlepsza była by taka obroża na szyje która raziła by prądem po
            > przekroczeniu 1000 kalori:) a tak serio to w maju mam komunię syna-chciałabym
            > jako tako wygladać w sukience:( bo puki co strach się bać.
            >
            > biodra 117
            > talia 98
            > piersi 104
            > mówie wam-obraz nędzy i rozpaczy....

            Obraz taki dopiero przed Tobą i przed nami -odchudzajacymi się hihihi
            > dziś kolejne 30 brzuszków i 15 min calanetics -pierwsza faza,bo czuje się jutro
            > nie ruszę.
            >
            > czuję że jestem tu najwieksza-nie ma się czym szczycić. Jak myślicie jest szans
            > a w 3 mce zrzucić 20kg? przy diecie(-w miare) regularnym ćwiczeniom??dodam że p
            > otrafiłam zjeść w dzień z 6-7 tys kalori:(
            Ja na Dukanie jestem 3 raz w swoim życiu.Wracam do niego jak widzę nad sobą alarm.Moja siostra w 7 tyg straciła 10 kg.Na tej diecie jest możliwym w tak szybkim czasie stracić kg.motywacją są tracone już w pierwszym tyg kg.Nie chodzi się głodnym,trzeba jeść do syta oczywiscie produkty białkowe,bez ograniczeń czasowych .Opinii o diecie sporo i tych za i tych przeciw.Kazdy kto w ten spos. zechce sie odchudzać obowiązkowo musi przeczytać ksiązkę ,zeby nie popełniac błędów .Moja koleżanka w 3 miesiące schudła na tej diecie 27kg...podobnie kolega.Minęły 2 lata a oni nadal szczupli;).Kolega wyglada jakby lepiej bo znajomej za dużo skóry zostało :x.Dieta ma to do siebie ,ze człowiek z czasem zmusza się do jedzenia.Najtrudniejsza jest faza uderzeniowa..szybko sie odechciewa białek ale też efekty widoczne najszybciej.Uderzeniowa trwa od 4-7 dni.Pózniej jest łatwo i smaczniej bo wchodzą warzywa.
            Postanowiłaś podejśc do sprawy zdrowo z głową. MŻ + ćwiczenia.Tak najlepiej.Kg traci się wolniej i skuteczniej.Ja należę do tych co to musza już,są niecierpliwe,łatwo się zniechęcają.Liczenie kalorii (też raz byłam)..jak tylko zaczęłam jeśc normalnie..wsio powróciło.
            Póki co..wiosna przed nami..będziemy się wspierać;)
    • atram18 Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 08.03.13, 22:21
      Ja od paru dni jestem na diecie. Jem do 1500 kcal na dzień. Biegam i robie brzuszki. Chce i musze schudnac 7 kg. Mam obecnie 72 kg ;-((( a chce miec spowrotem 65kg :-) Musze szybko i skutecznie schudnac. Tylko szkoda ze samemu sie biega bo z kims byloby razniej hehe.

      Zycze powodzonka wszystkim na diecie :)

      Najwazniejsza jest motywacja ( z którą niekiedy u mnie jest ciężko ale jakoś daję radę ) ;-)
      • dzikistaw Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 09.03.13, 02:26
        Właśnie...z kimś przyjemniej się ćwiczy (biega,spaceruje z kijkami) hihi.Przynajmniej na forum będziemy się wzajemnie motywować.:)
    • atram18 Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 09.03.13, 14:38
      A jak się motywujecie?

      Chodzi mi o to, żeby nie podjadać między posiłkami ;)

      Dzisiaj trzeba iść pobiegać.
      • Gość: Malina Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 09.03.13, 16:46
        ja wcinam 3 posiłki typu śniadanie obiad kolacja-wyczekuję na nie jak pies na karmienie... eh wstretny nałóg to jedzenie. Poza tym II sniadanie owoc lub warzywko-i podwieczorek miska sałaty.:) puki co musze zmniejszyć ten mój wór zwany rzoładkiem.Czuje się jak narkoman na głodzie-tyle że moim narkotykiem jest jedzenie.Nie odczuwam dolegliwości typu mega ssanie czy głód-choć przyznam -głodna bywam:) ale najgorsze te wieczne myśli o jedzeniu:)

        Jutro znów pokusa-mój synio ma 4 latka-wiec mega tort-ehhhh a ja tylko popatrzę-ale za to w piątek w nagrodę na 9dni-polecę na solarium:) mała pierwsza nagroda:)
    • wellla DZIEŃ 3 - 80,9 kg 09.03.13, 22:02
      Waga rano godz. 8. Dzisiaj kasza z tuńczykiem (2 woreczki kaszy + pół puszki tuńczyka odciśniętego), grzech to dwa banany... nie było mnie cały dzień w domu a byłam bardzo głodna. Zapuściłam się też z wodą :( bo tylko dwie szklanki.
    • wellla DZIEŃ 4 - 80,7 kg 10.03.13, 11:18
      dziś znowu cały dzień kasza + woda. Nie czuję się głodna i się nie głodzę. W razie jakby mi się zachciało coś słodkiego są banany :)) Dodatkowo jeżdżę na rowerku stacjonarnym 30 km, oprócz dnia wczorajszego bo nie miałam siły (ale nie z głodu).
      • atram18 Re: DZIEŃ 4 - 80,7 kg 10.03.13, 18:44
        Ja od jutra jeszcze bardziej zaczynam sie odchudzac bo dzisiaj za duzo slodkiego zjadlam goscie byli :(((

        Motywacja poszła w las :-( Nawet nie biegalam dzisiaj :-(

        Ale od jutra musze sie trzymac diety zeby schudnac a nie jeszcze bardziej przytyc. I oczyywiscie bieganie albo rowerem na swiezym powietrzu.

        • dzikistaw Re: DZIEŃ 4 - 80,7 kg 10.03.13, 19:32
          Odchudzanie się jest okropne...Ja tez dzisiaj kusiłam.Jestem zła do tego stopnia ,ze bym coś zjadła..ups.
          Wydaje mi się ,ze to takie zdrowe więc co tam ..sałata ,ogórek mozna jesc bez ograniczeń..ale po tym ma się ochotę na coś normalnego.Pózniej kawa dziwna euforia..dzieci chcą "słodniego" mysle jeden "michałek" do gorzkiej kawy....nie konczy się na jednym:-/.Zjadłam 3.Pomyslałam pózniej "skusiłam wszystko na nic",poszłam po sałatkę (zła na siebie)..a po sałatce myślę..od jutra woda.Jedno jest pewne..bez motywacji się nie uda.Udawało mi się soldnie podchodzić wczesniej do diet.Chcę schudnąć,idzie wiosna/lato..wiem ,ze muszę a czas ponagla.Jak wytrwać?! Czy jecie na czas ??Ja się tak żle odżywiałam ,ze moj organizm zeby zrozumieć i nie robić zapasów..musi długo sie przestawiać.Wiecznie robię go w konia stał sie zawzięty.Dzisiaj zjadłam 2 jabłka,2 małe pstrągi (całe) i pół miski sałatki (oczywiscie nie za pierwszym podejsciem..jeszcze czeka na mnie) i wspomniane 3 cuksy.Na takie jedzenie to tylko do tycia w moim przypadku.Moze uda mi się wejsc na wodę...na 3-5 dni.Taak wieem..chodzi mi o motywację jak to przetrwam..kurcze to nie wiem co dalej..moze sukcesu, który osiągnę tak łatwo nie przepuszczę.Odchudzanie to jak zrywanie z nałogiem.Nie jest łatwo jesc mało na czas i zdrowo.Mi smakuje wszystko to co jest niezdrowe:-/.....i boli mnie kolano przy zginaniu i prostowaniu (jak ćwiczyć).Snieg pada-kto mnie wygna na dwór zeby w samotnosci spacerować.Takiego doła po dzisjiejszej rozpuście-złapałam;).Chciałoby się rzec..jutro-od nowa.Wrrrrrrrr a rozsądek poszedł w las:x
          • atram18 Re: DZIEŃ 4 - 80,7 kg 10.03.13, 20:22
            Ja mam tak samo. Trudno jest mi wytrzymac bez jedzenia. Na prawde jest to nalog :(((
            Od jutra na prawde trzeba sie wziac solidnie za siebie. Zero podjadania. Bedzie trudno ale z czasem sie uda. Ciagle odkladanie na pozniej nic nie da. Tylko szkoda, ze nie mam z kim biegac bo samemu to nudno ;)

            Narazie mam 72 kg. Musze schudnac do 65 kg


            Na you tube .pl Jest pełno filmikow zcwiczeniami na plaski brzuch. Warto sprawdzic czy dzialaja ;)

        • wellla DZIEŃ 5 - 81,4 kg 11.03.13, 07:55
          I waga w górę, może dlatego że skusiłam się na kawę z z mlekiem i cukrem?
          • Gość: stokrotka Re: DZIEŃ 5 - 81,4 kg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.03.13, 08:41
            A ja też się odchudzam ale nie drastycznie - tak jest najlepiej. Jem 5-6 posiłków w ciągu dnia tylko nie dużych, wtedy nie jest się głodnym. I tak np.
            - rano ok. 6.30 - 2 małe kanpaki z chudą wędliną
            - ok. 9 - jabłko w pracy
            - ok. 10 - 10.30 - serek ziarnisty chudy
            - ok. 14 - musli z mlekiem chudym
            - ok. 17 - obiad
            - ok. 20 - 2 jaka i warzywa
            Wcale nie jestem głodna (to jest przykładowy jadłospis - nie jem tego samego codziennie).



            • dzikistaw Re: DZIEŃ 5 - 81,4 kg 11.03.13, 13:39
              Tak najlepiej.Wiem o tym !Ale co z tego, jak tak sobie pozwalam na częstsze jedzenie, to myśle tylko o tym jedzeniu.W moim przypadku nie chodzi o głód..ja zwyczajnie uwielbiam chrupać,gryźć,rozkoszować smakami...jedzenie jest moim nałogiem.Potrafię napakować cały żołądek..stękać oh jak mi cieżko a i tak ..mysle tylko jakim innym smakiem zatuszowac ten którym sie napchałam.Walczę ze sobą od 15 lat.Mogę powiedzieć ,ze wiecznie jestem na diecie.8 kg do tyłu i 8 kg do przodu ...taka wieczna huśtawka.lata robią swoje,metabolizm całkowicie się pogubił w tym wszystkim.Moze i by mi sie przydało z 10 kg mniej ale na zmarszczkach to mi az tak nie zależy;)
              Wczoraj (jak się najadam i mam wyrzuty sumienia) czytam o dietach hahaha.Baloniki ,tabsy,prochy,dieta tasiemcowa ( ta wywołała na mnie niesamowite wrazenie)-do czego ludzie sa zdolni !!! Czlowiek godzi się na rózne drastyczne przedsięwzięcia a wystarczyłoby tak zwyczajnie...mniej jeść i więcej się ruszać;) Przestawić mózg.....
              Dzisiaj zjadłam tylko jajko na twardo+ kawa :x Rozkręce się dopiero wieczorem hahaha.
              Dziewczyny bata mi potrzeba !!!!! Dzionka miłego zyczę:)












              • Gość: stokrotka Re: DZIEŃ 5 - 81,4 kg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.03.13, 13:49
                Ja cię rozumiem, bo też kocham jeść i chrupać, szczególnie wieczorem. Ale bardo chcę schudnąć bo już w nic się nie mieszczę. No i wizualizuję sobie siebie jako szczupłą i zgrabną i to pomaga. A jak wytrzymam ten pierwszy dzień bez podjadania to jestem z siebie bardzo dumna. Ale trzeba jeść 5-6 razy dziennie a nie 2.
          • pikolo99 Re: DZIEŃ 5 - 81,4 kg 11.03.13, 09:46
            Hej wellla ;) zaczynałam z taka sama waga jak ty swoją diete a nawet miałam kilogram wiecej i to przy wzroscie 160 :( ale tearaz jestem z siebie baaardzo dumna ;) po miesiacu cwiczeni na siłowni i diecie niskowęglowodanowej waze 76,5 (wazyłam sie dzis rano) Moj cel to 65 kg, nie chce mniej bo przy obecenej wadze nosze rozmiar 40, wiec chyba jestem "grubokoscista" a jakie sa wasze rozmiary przy wadze 70+ ?
            • pikolo99 Re: DZIEŃ 5 - 81,4 kg 11.03.13, 09:48
              A i zapomnialabym... biore tabletki detoxujące organizm i pije ocet jakbłkowy 3 razy dzinnie przed posłkami ;)
          • dzikistaw Re: DZIEŃ 5 - 81,4 kg 11.03.13, 14:08
            Nie sądzę wellla...ze kawa zawiniła.W poczaktowych etapach chudniecia traci się głównie wodę.(Waga może skakać.Najlepszym miernikiem na początek jest cm krawiecki).Po zapasy tłuszczu organizm sięga później ;) Pomyśl..jedząc tak jak piszesz-nie możesz przytyć:) Zatrzymałaś więcej wody i stąd skok wagi.
            Pozdrawiam;)
    • wellla DZIEŃ 6 - 81,1 kg 12.03.13, 09:00
      słabo chudnę :( ale się nie załamuję :) od dzisiaj więcej ruchu, 20 km rano i 30 km wieczorem. Nie chodzę głodna, Wczoraj jadłam kaszę jaglaną wiejską (dwie torebki na cały dzień) z warzywami. Woda mi jakoś nie wchodzi :( ale zmuszam się. Wczoraj wypiłam tylko dwie szklanki..
      • wellla motywacja :) 12.03.13, 09:04
        Dla mnie motywacja to kupno nowej sukienki w rozmiarze 40... dawano nic sobie nie kupiłam :(, kobietą po prostu jestem :) to mnie motywuje. Poza tym w szafie mam wiele rzeczy w rozmiarze 40 a nie stać mnie na to żeby wymienić całą garderobę i jeszcze w dodatku na większą.
        • dzikistaw Re: motywacja :) 12.03.13, 12:10
          Witam:) Od wczoraj jestem na diecie "tyle co na dłoni" co 2,5-3 godz.Musze pobudzić metabolizm.Najgorzej było wieczorem...ale dałam jakoś radę.
          godz 9-kawa z mlekiem
          12-jajko na twardo
          15-drobiowa cienka paróweczka +ogórek kiszony
          18-150g jogurt z owocami
          21-150g jogurt owocowy
          22-jabłko
          Spać poszłam o 3.30 (wciągnęła mnie książka))
          Dzisiaj:
          9-kawa z mleczkiem
          12-pół puszki makreli w sosie pomidorowym
          Głodowe racje żywieniowe,monotonne,mam problem na co się zdecydowac(zjadłabym to ,to i to) i wybieram to na co mam ochotę (paróweczka;)) i czekam 3 godz do nastepnego posiłku ....:-/ Zmuszam się do picia (nie liczę) i nie cierpię pić...żyłabym bez napojów (zawsze tak miałam-zatrzymuję przez to wodę w organizmie) Zebym chociaż nie widziała tego jaki mam problem ze sobą...a tu tak świadomie....
          Miłego dnia;)
          • atram18 Re: motywacja :) 12.03.13, 19:02
            u mnie jest ciężko z motywacją :(((((


            JAK SIĘ ZMOTYWOWAĆ I WYTRZYMAĆ W DIECIE ?????


            :-(
    • wellla DZIEŃ 7 - 80,9 kg 13.03.13, 08:08
      Wczoraj zjadłam woreczek kaszy + jabłko + banan i prawie nie chudnę, mam obrzydzenie do wody, wczoraj tylko jedna szklanka, dzisiaj się zmuszę :). Od wczoraj jeżdżę na rowerze stacjonarnym 2 x 25 km (rano i wieczorem). Czy do świąt będzie 75 kg? Zaczynam w to wątpić :( a taki właśnie miałam pan :(
      • dzikistaw Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 13.03.13, 13:44
        wellla nie poddawaj się kilogramy opornie spadają.Spróbuj zmierzyć się cm.Często to one szybciej znikają niż cyfry na wadze.Tak miał mój tata.Waga mu stała przez 3 tyg...ale któregoś razu stanął a pokazała 1,5 kg mniej i zaczęła wreszcie spadać.
        Twoja dieta to praktycznie same węglowodany a przy odchudzaniu to białka wiodą prym..
        Dobrze ,ze nie łączysz ich z tłuszczami.Sama próbowałam kiedyś być na monodiecie kaszowej.(Jadło się naprzemiennie różne rodzaje kasz-uwielbiam kasze;)...bez skutku w moim przypadku.
        Też mam problem z piciem :( Czy słyszałaś może o zupie Kwaśniewskiego?? Pyszna ,mało kalorii,dużo witamin no i woda :))To też rodzaj monodiety za to dozwolona "kiedy się chce".Z wszystkich monodiet tylko białkowa na mnie działa..tyle że sie przejadłam białkami i juz mi one zwyczajnie w gardło nie chcą wchodzić ;):D
        • dzikistaw Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 13.03.13, 14:26
          a może tak : www.tipy.pl/artykul_1652,jak-szybko-schudnac.html
          • wellla Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 13.03.13, 15:21
            dzięki za rady :)
            wodę w siebie wmuszam po prostu, jak zobaczę wagę z siódemką na początku to chyba zacznę skakać z radości... jeszcze ro temu ważyłam 72 kg :( bezrobocie mnie dobiło, stres i to wszystko razem zamieniło się w kilogramy :( dziś kupiłam sukienkę w rozmiarze 40/42 :) muszę się w nią zmieścić na święta! :)
            • wellla Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 13.03.13, 15:23
              zauważyłam też, że nie "jeździ" mi nic po brzuchu - może coś się zaczyna zmieniać na plus :)
      • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 13.03.13, 17:16
        Sorry ale ta dieta, ktora stosujesz jest beznadziejna! Za malo bialka, za malo warzyw, za duzo kaszy! Po co ci ta kasza? Jedz trzy posilki dziennie, na kazdy bialko (chude mieso, tluste ryby, jajka, rosliny straczkowe, sery - najlepiej kozie lub owcze, grzyby) i duzo warzyw - najlepiej w postaci surowki z dobrym olejem. Na poczatku wyeliminuj pozostale weglowodany (warzywa to tez weglowodany). Jedz do posilku mala porcje owocow, jezeli masz ochote ale nie bananow, tylko jablko, mandarynki, brzoskwinie, owoce lesne, truskawki, czyli takie, ktore maja stosunkowo malo curku. Pij ok 2 litry wody, rob przerwy miedzy posilkami minimum 5 godzin, zeby organizm mial czas spalac tluszcz. Ja schudlam w ten sposob 20 kg mimo choroby hashimoto (przez nia tez wczesniej utylam) i juz ponad 15 miesiecy trzymam uzyskana wage, mimo ze pozwalam sobie od czasu do czasu na odstepstwa. Dobra dieta to taka, ktora mozna jak najdluzej stosowac i ktora jest bezpieczna dla organizmu - to nawet nie dieta a zdrowy sposob odzywiania. Powodzenia!
        • wellla Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 14.03.13, 12:15
          Nie jem tylko kaszy, warzywa + owoce jeszcze i jogurt naturalny od wczoraj :)
          • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 7 - 80,9 kg 14.03.13, 15:44
            Za dużo kaszy, dużo za mało białka, brak dobrego tłuszczu. Szkodzi zdrowiu a jak zaprzestaniesz diety, waga wróci szybko i to z nawiązką.
    • wellla DZIEŃ 8 - 80,8 kg 14.03.13, 12:14
      Wczoraj woreczek kaszy + warzywa na patelnie na wodzie + 2 jabłka + jogurt naturalny mały. A jeśli chodzi o ruch to odśnieżanie + 30km na rowerze.
      • atram18 Re: DZIEŃ 8 - 80,8 kg 14.03.13, 12:37
        A mi waga w dół na razie nie idzie :(((

        Muszę się bardziej starać
    • wellla DZIEŃ 9 - 80,9 kg 15.03.13, 09:32
      Wczoraj dzień bez kaszy. Warzywa na patelnie, jabłko, jogurt z 1/4 awokado, woda. Nie głodzę się, nie czuje głodu. Postanowiłam za radą innych jeść więcej warzyw, wybieram mieszanki warzyw bez ziemniaków, przygotowuje je na patelni na wodzie. Na śniadanie dzisiaj zjadłam dwie kromki "styropianu" :) z serem pleśniowym. Kasza mi nie służy zdecydowanie jeśli chodzi o wagę, ale i tak będę jeść ją 2 - 3 razy w tygodniu na obiad. Zawzięłam się i wiem, że mi się uda w końcu schudnąć !!!
      • Gość: stokrotka Re: DZIEŃ 9 - 80,9 kg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.03.13, 09:36
        Ja też się zawzięłam i po tygodniu już 1 kg mniej :). Hura!!!
      • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 9 - 80,9 kg 15.03.13, 10:07
        Hej, to juz wyglada lepiej ale nadal nie jest optymalnie.
        Napisz, ile posilkow dziennie jesz? Do kazdego posilku powinnas jest produkt zawierajacy bialko, koniecznie! Inaczej bedziesz tracic na wadze ale to, co stracisz to bedzie ciezar miesni a nie tluszczu. Warzywa: lepiej nie jesc gotowej mieszanki, ktora zawiera sztuczne dodatki - kup rozne warzywa, nalej do garnka troche oliwy z oliwek, wrzucaj te warzywa pokrojone w kolejnosci od najtwardszych, potem dolej troszke wody, dodaj troche soli i ulubionych przypraw i czekaj az sie zrobia takie polugotowane. Tluszcz, dobry tluszcz jest bardzo wazny w diecie, poniewaz napedza metabolizm i gwarantuje przyswajanie witamin A, D, E i K. Do tych warzyw warto zjesc kawalek ryby, chudego miesa, czy dwa jajka. Porcja obiadowa - dietetyczna to np 150g warzyw (waga surowa) plus dwa jajka/130g miesa czy ryby. Po obiedzie warto zjesc jablko, do pozostalych dwoch posilkow mozna zjesc mala porcje owocow ale nie trzeba. Powodzenia.
        PS. Pamietaj, bialko jest bardzo wazne w Twojej diecie, szczegolnie, ze duzo sie ruszasz! Tak naprawde powinno sie jesc 1g bialka na 1kg masy ciala. Dla przykladu w 100g miesa chudego znajduje sie ok 25 g bialka, w 100g ryby od 21-29, w innych produktach mniej...
        • atram18 Re: DZIEŃ 9 - 80,9 kg 15.03.13, 20:07
          Cześć wszystkim. Mam ogromną prośbę, w ile czasu schudnie się 7 do 10 kg?????
          Jeżeli codziennie będzie się robiło brzuszki i jeszcze inne ćwiczenia na brzuch oraz bieganie 30 minut (lub zamiast biegania jazda rowerem) oraz jadło 1000 do 1500 kcal. U mnie najgorzej jest z motywacją. A bardzo chcę schudnąć :(((((
          Tym bardziej jak pogoda będzie się robić to na rower można iść bo biegać zawsze można :)

          POZDRAWIAM WSZYSTKICH
          • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 9 - 80,9 kg 16.03.13, 21:13
            Najlepiej chudnac 0,5-1 kg tygodniowo.
    • wellla DZIEŃ 10 - 80,7 kg 17.03.13, 17:12
      Nadrabiam zaległości w forum :)
    • wellla DZIEŃ 11 - 80,5 kg 17.03.13, 17:13
      Dodam, że ważę się codziennie rano zaraz po wstaniu.
      • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 11 - 80,5 kg 17.03.13, 21:33
        Wystarczy raz w tygodniu. Nie tylko wazenie jest ważne ale też mierzenie obwodów.
    • wellla DZIEŃ 12 - 80,5 kg 18.03.13, 09:01
      waga ani drgnie, ale też nie rośnie, od dzisiaj zaczynam a6w - czy ona dobra jest na to, żeby pozbyć się brzucha?
      • sylwia175 Re: DZIEŃ 12 - 80,5 kg 18.03.13, 09:24
        Ja tez dolaczam. Tydzien minal ja mam jakis kilogram w dol.startuje z 70 cel 60 kg.
        Tyle ze ja jestem wierna montignacowi. Schudlam po pierwszej ciazy schudne i teraz:)
        • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 12 - 80,5 kg 18.03.13, 13:21
          MM jest super! Stosowałam 7 lat z powodzeniem. Potem wpadlam w niedoczynność tarczycy spowodowana hashimoto i MM przestała działać - to nic dziwnego, M. pisze o tym w książce. Teraz stosuje metabolic balance która w sumie niewiele różni się od MM - jedynie faza odchudzajaca jest bardziej restrykcyjna. Zasady jednak podobne.
          • dzikistaw Re: DZIEŃ 12 - 80,5 kg 24.03.13, 16:15
            Witam ponownie:) Moje częste "mieszane" jedzenie w małych ilościach..potęgowało tylko głód i wieczne mysli co zjeść za 2,5-3 godz.I ta świadomość ,ze porcja musi byc mała.Poddałam się.Zeby tak jeść trzeba przestawić cały organizm.Moja silna wola zwłaszcza w początkach diety..niestety szybko się poddaje.Muszę zacząc niezdrowo..zobaczyć efekty a wtedy podejść z głową.Wynalazłam dietę ,która w 100% mi odpowiada.Jestem najedzona ,nie wymyślam ,nie zastanawiam się co na kolejny posiłek bo jest to monodieta a do tego -to co bardzo mi smakuje.Już piszę..jest to dieta owsiana.1 faza -7 dni..2 faza-30 dni..3 faza-stopniowe utrwalanie(i tu zamierzam jeść wszystko ,mało i co 3 godz).Kupiłam skakankę:) i w ciagu dnia ćwiczę tak: (wklejam)
            W ćwiczeniu metodą NTO (Natężenie treningu odstępowe) nawet pojedyncze sekundy robią
            różnicę w efektach, jakie osiągniesz, ponieważ czas treningu jest bardzo krótki.
            Np. osoba, która ustali odstęp natężenia na 40 s. maksymalne tempo – 20 s. wolne tempo, będzie
            miała zupełnie inne wyniki niż osoba, która ustali odstęp natężenia na 35 s. maksymalne tempo – 25
            s. wolne tempo. Co więcej dłuższe maksymalne tempo nie zawsze polepsza wyniki.
            Idealny odstęp natężenia (ION) to 30 s. wolne, 30 s. maksymalne tempo.
            Schemat ćwiczenia to ćwiczenie 3 min. Raz wolne, raz szybkie tempo po 30 s.
            W 3 min. Odchudzaniu nie chodzi o to jakie ćwiczenie wykonujesz i jakie mięśnie pracują, ale o
            natężenie.
            Musisz być pewna, że gdy robisz 30 s. maks. ćwiczenia to musisz dać z siebie maksimum i włożyć
            wszystkie siły w maksymalne tempo. Im większa będzie różnica w natężeniu tym lepszy efekt
            osiągniesz.
            Kilka sprawdzonych ćwiczeń, które działają najlepiej w 3-min. Odchudzaniu:
            1. bieganie (zwykłe lub na bieżni)
            2. jazda na rowerze
            3. suche wiosła,
            4. pływanie.
            Można robić przysiady, brzuszki, pompki, ale efekty będą gorsze.
            Każdy trening trzeba zacząć od krótkiej rozgrzewki tych partii mięśni, które będą najbardziej
            obciążone. Powtarzaj trening przez min. 7 dni, wtedy metabolizm będzie się przestawiał.
            Autorka nie zaleca zwiększenia porcji jedzenia, bo efekt będzie żaden.
            Do 3-go dnia nie będzie efektów, dopiero od 4 dnia zacznie się chudnięcie.
            Mój 2 dzień owsiankowy (jem co 3 godz kubek owsianki .1lmleka chudego+6-7 łyzek płatków owsianych (tych najzwyklejszych).Wsypuję do wrzącego mleka (późnym wieczorem)-na następny dzień.Jem tylko to w 1 fazie.Skaczę,piję czerwona i zieloną herbatę,kawę.Poczytajcie o diecie.Szybko widoczne sa efekty.A to jak nic człowieka motywuje do dalszej walki (z głową).
            Dzisiejsza waga 64.9 kg-cel 58kg
            • dzikistaw Re: DZIEŃ 12 - 80,5 kg 24.03.13, 16:29
              Owsiankę można jeść na różne sposoby.Może ktoś dołączy do mnie:)
              To 3 min odchudzanie...kiedyś biegałam "w miejscu"..Trzeba patrzeć na zegarek najpierw na maxa 30sek następnie 30 truchtem i max i trucht i tak przez 3 min.Najlepiej rano przed jedzeniem i wieczorem.To działa:)
    • Gość: mmmm Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg IP: 89.174.67.* 25.03.13, 10:44
      hej ja tez na diecie:)
      moze zaczniemy jakos sie wspierac?
      zaczelam pisac blooga:)
      ksiezniczkawszechswiata.blogspot.com/
      bo moze to mnie zmotywuje?
    • wellla DZIEŃ 19 - 79 kg 25.03.13, 10:54
      Nie pisałam nic, bo postanowiłam, że wrócę tu dopiero jak waga pokaże 7 na początku :), Zmieniłam trochę dietę :) jem prawie wszystko: bez makaronów (chociaż w sobotę mały kubek pomidorowej domowej był, nie jem smażonych rzeczy, słodyczy, białego pieczywa, ziemniaków. Jem 5 - 6 bardzo małych posiłków. Ich wielkość jest mniejsza niż moja zaciśnięta dłoń. Wody pije wiem, że za mało bo tylko litr, może ciut więcej ale naprawdę nie mogę się zmusić. Na rowerku jeżdżę 30 km zmieniając tempo z bardzo szybkiego - max tyle ile sił mi starcza, do wolniejszego, żeby chwilę odpocząć i znowu max. Powoli ale waga idzie w dół. Szkoda, tylko że nie wyrobię planu do świąt 75 kg :( Może schudłam tylko 3 kg ale brzuch się zmniejszył :)
      • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 25.03.13, 12:21
        Braaawo ! Takie znikające u kogoś kg ,tez potrafią motywować .Wyrzeczenia ,wysiłek robią swoje:)).Ja dzisiaj tez się cieszę..
        2 dzień na owsiance (dzisiaj z miodem)
        wczoraj 64.9 kg dzisiaj 64.4kg (wczoraj się nie załatwiałam..a ponoć owsianka....)
        • Gość: 2ewa777 Re: DZIEŃ 19 - 79 kg IP: *.doplaty.gov.pl 25.03.13, 12:35
          do dzikistaw Witam ja się przyłączę ale mam pytanko , 7 dnia na samej owsiance na początek , tak? a co dalej?
          • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 25.03.13, 14:01
            sprawdzona-dieta.pl/dieta-owsiana-29.htm (postanowiłam jeśc 5 posiłków przez 7 dni)
            Tutaj masz co dalej fitness.wp.pl/dieta/katalog-diet/art100,owsianka-dieta-cud.html (przeczytaj tez opinie ludzi pod artykułem)
            Bardzo mi miło ,ze do mnie dołączyłaś:):).Pilnuj czasu.Jesli jestes w pracy...rózb sobie takie papki z jabłkiem lub bananem lub..ja kupiłam ciasteczka owsiane w Lidlu z żurawiną...1 zamiast drugiego śnaiadnia lub podwieczorek....Ja staram się ich nie jesć póki organizmu nie przestawie na chudniecie.Muszę wypełniac żoładek.W opiniach pod artyk.przeczytasz jak inni jedzą owsiankę:)Dołaczyłam do diety witaminy -multi w tabletkach do rozpuszczania.

            • Gość: mmmmm Re: DZIEŃ 19 - 79 kg IP: 89.174.67.* 25.03.13, 14:03
              a nie boicie sie ze szybko zrezygnujecie bo ile mozna zyc na owsiance? i szybko wam wroci?
              jA CHYyba wole 2 razy dluzej zrzucac ale i 2 razy dluzej miec mniej w biodrach
              • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 25.03.13, 14:28
                ...to raptem 7 dni takich szalonych..później jest weselej (30dni).Co to jest..?! Pikuś .Fajnie jest czuć się sytym,jeść co lubię no i zmuszać .Ważne ,że widać efekty.Po tym czasie mam zamiar jeść z "głową" !!.Chleb,ziemniaki jedliśmy codziennie-mi się nie znudziły:(.Mam motywujące powiedzonko "dieta to nie przyjemność.. przyjemnością było folgowanie.Gdyby łatwo było być szczupłym..nie cierpiałabym teraz.Za głupotę trzeba zapłacić.Nic za darmo"...:)
                Z natury diety są dołujące.Trzeba przestawić cały mózg ,żeby jedzenie było nie dla przyjemności (jak w moim przypadku) a dla funkcjonowania organizmu...Każdy ma własny wybór..lepszy gorszy...zdajemy sobie z tego sprawę (mam nadzieję).Ja akurat postawiłam na owsiankę.Musi mi się udać.
                • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 25.03.13, 18:21
                  Ech... rece opadaja.
                  Zmiana nawykow zywieniowych to rzeczywiscie dlugotrwaly proces, trudno tak z dnia na dzien sie przestawic. Jednak monodieta i to taka, jaka proponujesz, to najlepsza droga do niedoborow i efektu jojo. Ciesteczka owsiane? Owies tam pewnie jest ale przede wszystkim cala masa cukru! Nalezy jest z glowa takze podczas diety, nie tylko po. Tym bardziej, ze wiekszosc "po" zaczyna znowu jesc, ewentualnie zrec, w zaleznosci od przyzwyczajen.
                  Ja sama stosowalam przez prawie 7 lat Metode Montignaca - czulam sie swietnie, czasem pozwalalam sobie na odstepstwa - glownie slodyczowe, bo slodycze uwielbiam - frytki, chipsy i hamburgery moglyby dla mnie nie istniec, jednak nie wyobrazam sobie zycia bez okazjonalnie jedzonej czekolady czy lodow :D
                  Poniewaz jestem chora (hashimoto), MM przestala na mnie dzialac (co wcale nie dziwi). Od prawie 18 miesiecy stosuje metabolic balance - przez pierwsze 3.5 schudlam prawie 15 kg, czyli bardzo dobrze - kilogram tygodniowo. Pozniej przeszlam do fazy utrzymywania wagi, po paru tygodniach schudlam dalsze pare kilo, bez bycia na diecie. Obecnie waze prawie 20kg mniej niz w dniu rozpoczecia mb, po 18 miesiacach nie przytylam ale tylko dlatego, ze na codzien przestrzegam zasad diety. Po tym czasie, juz nie potrafie jesc inaczej, pic mniej, jesc to, czego nie powinnam. Raz na tydzien pozwalam sobie na lody lub czekolade, bo nie moge bez tego zyc ale dzieki mb jestem w stanie zjesc tylko mala ilosc tego typu produktow. Czuje sie swietnie i nie pojawil sie u mnie efekt jojo. Chcialabym schudnac jeszcze ok 5 kg i na pewno przed wakacjami przeprowadze 3-4 tygonie faze diety.
                  Apeluje o odchudzanie z glowa, raz na cale zycie a nie raz na miesiac ;-)
                  • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 26.03.13, 00:01
                    rotkaeppchen1 napisała:

                    > Ech... rece opadaja.

                    Nie należę do osób ,które należy umoralniać.. jesteśmy dorośli- mamy lekarzy ,książki, internet...Na temat zdrowego odżywiania wiem wszystko.Pochwalam każda formę walki z kg. Jojo- nie musi być (od czego głowa jeśli tylko chce pracować;)?)Chudnę, później zajadam się wszystkim na co tylko mam ochotę..W domu mam wagę i biorę się za siebie kiedy przekraczam pewną granicę.
                    > Zmiana nawykow zywieniowych to rzeczywiscie dlugotrwaly proces, trudno tak z dn
                    > ia na dzien sie przestawic. Jednak monodieta i to taka, jaka proponujesz, to na
                    > jlepsza droga do niedoborow i efektu jojo.

                    Nie proponuję.To MÓJ wybór.Wybrałaś inaczej.Każdy jak chce,jak mu pasuje ,jak mu najlepiej;)

                    Co złego jest w owsiance ,warzywach , owocach, chudym mięsie,bakaliach ,miodzie,mleku,kefirze ,jogurcie ,maślance ,jajkach itp....?

                    Ciesteczka owsiane? Owies tam pewnie
                    > jest ale przede wszystkim cala masa cukru!

                    Co z tego ,że pozwolę sobie na cukier, nie jadam go na łyżki.Może słodkie są od bakalii... nie pomyślałaś.Przekąska(na 2 śniadanie) -jedno ciastko do kawy.Przytyję?! Logiczne ,że bedąc na diecie nie zajadam się całymi opakowaniami.Jaki jest sens robienia z kogoś durnia:-/

                    Nalezy jest z glowa takze podczas d
                    > iety, nie tylko po. Tym bardziej, ze wiekszosc "po" zaczyna znowu jesc, ewentua
                    > lnie zrec, w zaleznosci od przyzwyczajen.

                    Właśnie ja tak mam.Jest mi z tym dobrze.LUBIĘ (jak większość ludzi z problemem,pomijając choroby).Gubię i nadrabiam i gubię....Waga domowa jest moim wyznacznikiem! Jadam wszystko na co tylko mam ochotę i nie patrzę na godziny czy też ilość:).Nie pojmuję umoralniania kogokolwiek w temacie mądrego odchudzania.To chyba logiczne...a jeśli ktoś zechce się katować...(to zechce).NASZ wybór.
                    Ja trzymam kciuki za każdego życząc wytrwałości.

                    , po paru tygodniach schudlam dalsze pare kilo, bez
                    > bycia na diecie.
                    nie przytylam ale tylko dlatego, ze na codzien przestrzegam zasad
                    > diety.
                    Po tym czasie, juz nie potrafie jesc inaczej, pic mniej, jesc to, czego
                    > nie powinnam.

                    Zawsze tak jest po przestawieniu organizmu (obkurczony żoładek i szybciej jestesmy syci)
                    Po dietach nawet smaki czesto się zmieniają a coś za czym przepadaliśmy, już nas nie kusi ;)Logiczne.

                    > bez tego zyc ale dzieki mb jestem w stanie zjesc tylko mala ilosc tego typu pro
                    > duktow. Czuje sie swietnie i nie pojawil sie u mnie efekt jojo. Chcialabym schu
                    > dnac jeszcze ok 5 kg i na pewno przed wakacjami przeprowadze 3-4 tygonie faze d
                    > iety.

                    Pisałaś wyżej ,że nie jesteś już na diecie i nadal chudniesz.

                    > Apeluje o odchudzanie z glowa, raz na cale zycie a nie raz na miesiac ;-)

                    Po co wogóle się odchudzać w takim razie......Wystarczy mniej jeść ,5 posiłków i więcej się ruszać.Ktoś o tym nie wie?! Szczerze wątpię.Nie wszyscy potrzebują pomocy lekarza.
                    Ale masz rację... każdy odchudzający, powinien zapoznać się z tematem i świadomie zdecydować czego chce.
                    • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 26.03.13, 08:20
                      Dzieki za odpowiedz :-)
                      Uswiadamianie w kwestii funkcjonowania organizmu i wplywu sposobu odzywiania na organizm nie maja nic wspolnego z umoralnianiem! Umoralnianiem byloby moze mowienie: nie jedz tyle, bo to grzech albo nie jedz tyle, ty sie tu objadasz a tam tysiace dzieci w Afryce umiera z glodu. Ja nie chce nikogo "nawracac", tylko przekazac moja wiedze, zdobywana od lat.

                      > Co z tego ,że pozwolę sobie na cukier, nie jadam go na łyżki.Może słodkie są o
                      > d bakalii... nie pomyślałaś.Przekąska(na 2 śniadanie) -jedno ciastko do kawy.Pr
                      > zytyję?! Logiczne ,że bedąc na diecie nie zajadam się całymi opakowaniami.Jaki
                      > jest sens robienia z kogoś durnia:-/

                      Otoz cukier jest szkodliwy, w kazdej ilosci. Oczywiscie, jezeli jemy go malo, szkodzi nam tylko troche, jezeli duzo - wiecej, logiczne. Ale szkodzi. Jezeli jemy cukier zawarty w warzywach, owocach (nie za duzo), pelnoziarnistych produktach zbozowych, itp - dostarczamy organizmowi niezbednych (np do pracy mozgu) weglowodanow a samym sobie - slodkiego smaku. To jest cukier, ktory krzepi ;-) Natomiast cukier pod inna postacia (slodycze, miod, slodkie owoce, bialy ryz i maka, itd) powinny byc traktowane jak alkohol - od swieta nie zaszkodzi za bardzo ale pozytku z niego nie ma i warto ograniczyc. To dotyczy nie tylko osob na diecie ale wszystkich, ktore chca pozostac jak najdluzej zdrowe. Czytalam na temat cukru bardzo duzo, przypadkiem trafilam takze na wypowiedz dietetyczki na temat cukru, w Polskim Radiu : www.youtube.com/watch?v=9sEJ85wilZY . Bardzo mi sie ta wypowiedz spodobala, rzadko kiedy slychac w popularnych mediach tak jednoznaczna krytyke cukru.

                      > Co złego jest w owsiance ,warzywach , owocach, chudym mięsie,bakaliach ,miodzie
                      > ,mleku,kefirze ,jogurcie ,maślance ,jajkach itp....?
                      Otoz nic ale ty proponujesz dluzszy okres na samej owsiance, piszesz wprost, ze twoja dieta jest monodieta. A ww do monodiety juz nie naleza.

                      > Pisałaś wyżej ,że nie jesteś już na diecie i nadal chudniesz.

                      Nie napisalam, ze nadal chudne. Napisalam, ze po zakonczeniu fazy diety schudlam kolejne kilogramy (ponad rok temu). Zwiazane jest to z tym, ze metabolic balance to nie jest dieta stricte odchudzajaca. To sposob odzywiania, ktorego celem jest naprawa funkcjonowania metabolizmu. Po minimum dwoch tygodniach ostrej fazy metabolizm zaczyna funcjonowac dobrze i dzieki temu, nawet po przejsciu na faze rozszerzona sie chudnie, jezeli ma sie nadwage. Niektorzy stosuja te metode, zeby wlasnie przytyc albo np w walce z migrenami, z alergiami, itd, poniewaz metoda ta bazuje na naturalnych produktach, jak najmniej przetworzonych, wyklucza krowie mleko i jego przetwory oraz pszenice ktora jest wysokoalergenna (ponad 70% populacji nie toleruje pszenicy nie wiedzac o tym!).

                      Podkreslam, nikogo nie umoralniam a tym bardziej nie zmuszam do zdrowego odchudzania i odzywiania. Jednak aby podjac wybor, jakikolwiek, nalezy miec swiadomosc, z czego wybierac. Edukacja to podstawa. Pozniej zostaje zdrowy rozsadek i wolna wola. :-) I dobre samopoczucie, co wazne.
                    • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 26.03.13, 09:56
                      wczoraj 64.4kg
                      dzisiaj 63.9 kg juupi:)
                      Wszystkim miłego dzionka życzę:)
                      • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 27.03.13, 11:59
                        dzikistaw napisał(a):

                        > wczoraj 64.4kg
                        > dzisiaj 63.9 kg juupi:)
                        :) 63.7 kg Poza litrem gęstej owsianki zjadłam; 2 ciastka , piętkę chrupiącego chleba(musiałam:)) i kubek jogurtu.Mniej też skakałam na skakance.Może jutro się to odbije wagowo.Póki co sama jestem zachwycona.Zauważyłam również,że po każdym posiłku uderza mnie gorąco.. takie jak po zjedzeniu gorącego rosołu...pomimo ,że owsianka tyci ciepła.
                        > Wszystkim miłego dzionka życzę:)
                        • mam1977 Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 27.03.13, 12:03
                          jak ty to robisz ze chudniesz 0.5 dziennie?
                          ja bym musiala nie jesc
                          w ogole
                          no tak ale ty nie jesz:) to ja juz chyba wole po swojemu i wolniej
                          musze moc myslec w kolchozie
                          • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 27.03.13, 21:22
                            mam1977 napisała:

                            > jak ty to robisz ze chudniesz 0.5 dziennie?

                            Zapewne z tego powodu dieta jest popularna.Czytałam o osobach które gubiły w 1 fazie nawet 5 kg.Zresztą ,każdy wie ,ze początkowo traci się wodę ;)

                            > ja bym musiala nie jesc
                            > w ogole

                            Gdybanie...owies,otreby pecznieją w zołądku wywołując ucucie sytosci.Spróbuj jeść co 2,5 godz i powiedz ,że czujesz się głodna..Nie będziesz;)

                            > no tak ale ty nie jesz:) to ja juz chyba wole po swojemu i wolniej

                            Tak najzdrowiej.Wytrwaj w owym postanowieniu.:)

                            I jem ->5 posiłków co 2,5 godz.Płatki zalewam mlekiem ,jogurtem...są też tacy co zalewają wodą;) sposobów jest wiele.Tak się je tylko przez 7 dni.Powtarzam się?

                            > musze moc myslec w kolchozie

                            Skoro mowa o kołchozie..polecam 2 książki."Zsyłka"M.Łęczyckiej ,oraz"Kwiaty na stepie"B.Dubik
                            Obie mnie porwały...zresztą bardzo bliskie mojemu sercu.

                            To dieta dla szaleńców.Jestem szalona;)
                            www.poradnikzdrowie.pl/odchudzanie/diety/dieta-owsiankowa-tydzien-po-tygodniu-fazy-diety-owsiankowej_40209.html
                            ...i nie mogę doczekać się czy moja waga domowa jutro też zaszaleje....;)

                            • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 28.03.13, 08:22
                              Ja jednak zostane przy swoim zdaniu: jestem przeciwniczka wszelkich szybkich i jednostronnych diet. Co innego, jezeli trzeba szybko schudnac, np do operacji albo z innego bardzo waznego powodu (nie wiem, wlasny slub, czy co...). Ale w innych przypadkach najlepiej chudnac powoli i dzieki temu dlugo trwale.
                              Poza tym nie zapominajmy, efekt jojo to nie tylko denerwujacy fakt powracania kilogramow i ich gubienia ale ogromne obciazenie dla calego organizmu, w tym serca. I to zarowno w fazie tycia jak i chudniecia!!! Lepiej raz, powoli i na cale zycie.
            • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 25.03.13, 14:08

              kupiłam ciasteczka owsiane
              > w Lidlu z żurawiną...1 zamiast drugiego śnaiadnia lub podwieczorek....Jesli jestes w pracy również dobra alternatywa
              > przeczytasz jak inni jedzą owsiankę:) Jak ją przyrządzają hahaha. O to mi chodziło;)
              Nie czekaj do jutra..zacznij już dzisiaj;):)
              • dzikistaw Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 31.03.13, 14:30
                Wesołego Alleluja!!!
                Moja waga zatrzymała się i nie zmienia od 3 dni.Nie żebym narzekała.Cieszę się utraconymi kg.Zastanawia mnie ..ponieważ ta dieta jest oczyszczająca organizm z toksyn, także złogów jelitowych..załatwiam się raz na 3 dni !Czyżby brak treści... i nie nie jest łatwo (rozumiecie o co chodzi).Dzisiaj 1 dzień fazy drugiej:) Sernik też był hahaha.W końcu święta;)
                • rotkaeppchen1 Re: DZIEŃ 19 - 79 kg 01.04.13, 20:47
                  A czy przed rozpoczęciem tej diety oproznilas całkowicie jelita za pomocą środka przeczyszczajacego lub/i kewatywy? Jeżeli nie, to może być powód zaparc. Ja stosując drugą fazę metabolic balance przez 3,5 miesiąca dzień w dzień jadlam ok 700 - 800 kcal a może i mniej, jadlam małe porcje a do toalety latalam codziennie i to często po śniadaniu musiałam "lecieć" bo musiało być szybko. Najlepsze, że konsystencja była normalna . Wszystko funkcjonowało i funkcjonuje nadal super dzięki bilansowej i różnorodnej diecie oraz odpowiedniej ilości wody.
    • forencka Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 31.03.13, 23:21
      Hej :) zajmuję się jedzeniem zawodowo i polecam dietę niskowęglowodanową. Bez ziaren i bulw. Działa i jest prosta. Oraz zdrowa. Polecam książki "Fat chance", "Good calories bad calories", "Wheat belly", po polsku nie ma chyba nic na razie ciekawego... Chyba "dlaczego tyjemy"
    • chochliczka3 Re: DZIEŃ 1 - 82,1 kg 01.04.13, 21:13
      też chchcialabym schudnać, ale nie wiem od czego zacząć. waże 88 kg i mam 174 cm wzrostu... strasznie się zpauściłam, wstyd mi za to... pomóżcie
    • wellla DZIEŃ enty - nie tak chciałam schudnąć :((( 75 kg 13.04.13, 09:26
      Pierwszy atak i od razu ECPW, poszerzenie dróg żółciowych czeka mnie usunięcie woreczka żółciowego i kolejne "odwrócone" ECPW - usunięcie rusztowania. Nie tak chciałam schudnąć.
      Boję się tego wszystkiego.

      • dzikistaw Re: DZIEŃ enty - nie tak chciałam schudnąć :((( 7 14.04.13, 12:24
        wellla przykro mi ,że Ci się to przytrafiło.Ehhh to życie..ciągle sprawia nam jakieś niespodzianki.Życzę Ci siły,byś łagodnie przez to wszystko przeszła i wróciła szybko do zdrowia.

        elen trafiłam na fajne stronki,moze tu znajdziesz odpowiedz na nurtujące Cię pytanie.
        zdrowa-sylwetka.blogspot.com/ a jak obliczyć ilość kalorii (jak w temacie) znajdziesz tutaj:
        jekyllhyde.kakadoo.pl/?p=919

        Wiosna drogie panie.Rower wyciągnięty i przemierzam łakowo/leśne wertepy:)Dziennie od 10 do 20 km.Pozdrawiam:)
        • wellla Re: DZIEŃ enty - nie tak chciałam schudnąć :((( 7 15.04.13, 12:48
          dzięki za linki :) teraz jestem na diecie "wątrobowej", a tak naprawdę boję się jeść :( to podobno kwestia czasu, z tego co mogę jeść jem dwa kęsy i sprawdzam jak reaguje. Nie sądziłam, że mnie to spotka, ale trzeba dalej iść naprzód... nie myślę na razie o ponownych pobytach w szpitalu..
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka