TIR-y przekleństwo Rembertowa

[neptun6666]

W Święta odwiedziłem Rembertów , myślałem że problem brudnych hałaśliwych TIRów zaklócających sąsiedzkie współistnienie przeminął ,wraz z dorastaniem w/w społeczności. Pieniądz nie śmierdzi? A może inaczej ,co mnie obchodzi jakiś sąsiad
skoro muszę trzymać na podwórku 3 ciągniki do naczep. Rano odpalę niech się rozgrzeją ,a sąsiad idiota razem z nimi. Tak pewnie myśli niejeden właściciel naczepy czy firmy transportowej. Przysłowie , lub dla wierzących przykazanie - nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe, w tym pełnym idotów społeczeństwie nie funkcjonuje. Ostatnio był nawet w TVN-e program o TIR-ach spod cmentarza. Ale takich kwiatków jest wiele
co na to Burmistrz? on jest jak Piłat ,umywa ręce. Co na to Radni, a co oni mogą , wszak przewoźnicy to fajne chłopaki i flaszkę postawią i zabawić się też potrafią.

A co normalni ludzie na to? może jakiś impeachment władzy, może jakieś referendum , obalenie pseudo Radnych i Burmistrza? Przyzwyczailiście się by po was ludzie deptano? obudźcie się. TiRy na parkingi , kasa z parkingów na przedszkola, nauczcie się żyć w spokoju i ciszy. Czy to przy cmentarzu, czy też przy Księcia Witolda.

zakłócenie porządku

[malgosiabl]

władze powinny działac dla miszkańców a niestety działaja dla prywatnych firm. Oglądałam program TVN-u i w właściwie mawet się nie zdziwiłam słuchając zdania samorządu... wygrali wybory i znowu siedza na tyłkach. Uważam, że zakłócenie porządku społecznego to jedno z większych uciążeń z którym powinno się walczyć

[hornet-lom]

U was w Rembertówku rządzi nie Burmistrz tylko Proboszcz. wniosek z tego taki
byście zażalenia składali do Proboszczuniunia.
Tylko wynik może być problematyczny. Gdyż kiedyś jeden i jedna ze współwłaścicieli tych firm transportowych czynnie działali w Parafii , jeszcze gdy Proboszcz był Wikarym. Żal że starego Proboszcza nie ma między żyjącymi
on jedyny się nie bał i by rozpierniczył całe te towarzystwo wzajemnej adoracji.

[neptun6666]

Pełna bezradność? Czy nikomu nie przeszkadzają ciężarówki poupychane na ulicach.
Smrodzące nad ranem i wieczorem. Zasyfione ulice po domorosłych naprawach tej,,floty,, ?
A może wolicie pisać o ,,szyciu pokrowcy na meble,,?