tomek_531
08.07.06, 10:08
Witam !
Nie można być alfistą bez awarii - w moim przypadku padła przepustnica - choć
nawet technik ASO po konsultacjach ( wymiana faksów z wynikami examinera )nie
jest tego do końca pewien.
Objawy są takie, ze po chwili jazdy na postoju obroty biegu jałowego są ok. 2
tyś, czasem mniej ale nie mniej niż 1,5. Z takimi obrotami nie da się łagodnie
ruszyć dlatego mam już obdarty lakier :(.
W ASO zaśpiewali mi 2 tyś za nową przepustnicę, na allegro widziałem za 600
ale do silnika 2.5 l, podejrzewam, że nie bedzie pasować.
Acha, miałem jeszcze ordynarnie obcięty kabel z kontrolki wtrysku - przyznaję
ze skruchą, że nawet tego nie zauważyłem. Ktoś chciał coś ukryć ?
Opócz tej dolegliwośći auto jeździ OK, selespeed też działa :)
Pozdr.