Dodaj do ulubionych

O popielniczce

02.03.07, 21:46
Przez pomylke napisalem na forum o bezpieczenstwie:

Tak mi przyszlo do glowy: dlaczego jak ktos chce miec w aucie cos ekstra, nie
wiem, tempomat albo cos, to musi doplacic a popielniczka i zapalniczka jest w
standardzie? Przeciez wiecej osob na pewno ucieszylo by sie z tempomatu, a
palaczy jest juz mniej niz polowa (przynajmniej w Polsce).

Tak mi to przyszlo do glowy, bo jezdze nowiutka ciezarowka, ktora jest
wyprodukowana na rynek UK, sprzedawana w Szkocji... W Szkocji jest absolutny
zakaz palenia w miejscach pracy (a wiec takze i w ciezarowkach) a
popielniczke i zapalniczke mam. Za to za grzyba zielonego nie moge polozyc
dlugopisu, zeby mi co chwila nie spadal gdzie nie potrzeba. Oddalbym 10
popielniczek, gdzie tam miliony popielniczek (wszak ich nie potrzebuje) za
jeden przyzwoity uchwyt na dlugopis taki jak w mercedesie albo vauxhallu
movano na przyklad... :-)

A tymczasem glupole wciaz montuja popielniczki... I kto za to placi? Pan
placi... pani placi... Ale jakbym chcial swieze powietrze miec, to za
szyberdach place ekstra. Gdzie tu sens i logika? ;-)
Obserwuj wątek
    • mrzagi01 Re: O popielniczce 02.03.07, 21:58
      a celofaniki po cukierkach to gdzie byś potem wyrzucał? w plener, co? ;)
      • emes-nju Re: O popielniczce 03.03.07, 13:46
        mrzagi01 napisał:

        > a celofaniki po cukierkach to gdzie byś potem wyrzucał? w plener, co? ;)


        Wiesz, ja na trasie zawsze mam torebkie smieciufke. A w miescie "towar" pakuje w kieszen i wywalam na pierwszym postoju.

        W popielniczce woze gozdziki (przyprawe), bo ladnie i delikatnie pachna - znacznie lepiej od jakichkolwiek perfum samochodowych. Polecam :-)
      • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 14:40
        Ja mam na moim plecaku z boku takie siateczki. I tam zawsze wsadzam smieci a
        potem wywalam do najblizszego kubla.
    • rapid130 Re: O popielniczce 02.03.07, 21:59
      Co niektórzy konstruktorzy już chyba dostrzegli, że to są zbędne dodatki.

      W Toyocie Prius szukałem zapalniczki i popielniczki ("z urzędu"; test).

      Albo słabo szukałem, albo ich nie miała.

      * * *
      Ale faktycznie, kretyństwo...

      W nowych sprzętach bywa, że nie ma wskaźnika temperatury silnika, a smrodnica
      jest. :P

      (Obiecałem sobie, że kiedyś kupię samochód z całą baterią zegarów - będzie mieć
      prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik temperatury silnika, paliwowskaz,
      ciśnieniomierz oleju i amperomierz/woltomierz). :D
      • mejson.e Zegary 02.03.07, 22:15
        rapid130 napisał:

        "(Obiecałem sobie, że kiedyś kupię samochód z całą baterią zegarów - będzie mieć
        prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik temperatury silnika, paliwowskaz,
        ciśnieniomierz oleju i amperomierz/woltomierz). :D"

        Już taki miałem - łada 2107...
        Nawet wycieraczki i spryskiwacze reflektorów były...

        Pozdrawiam,
        Mejson
        --
        Automobil
        Forum pozytywnie zakręconych automaniaków.
      • speedone Re: O popielniczce 02.03.07, 22:15
        rapid130 napisał:
        > (Obiecałem sobie, że kiedyś kupię samochód z całą baterią zegarów - będzie mieć
        >
        > prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik temperatury silnika, paliwowskaz,
        > ciśnieniomierz oleju i amperomierz/woltomierz). :D


        Kup sobie Zuka :)
        • truskava Re: O popielniczce 02.03.07, 22:18
          speedone napisał:

          > rapid130 napisał:
          > > (Obiecałem sobie, że kiedyś kupię samochód z całą baterią zegarów - będzi
          > e mieć
          > >
          > > prędkościomierz, obrotomierz, wskaźnik temperatury silnika, paliwowskaz,
          > > ciśnieniomierz oleju i amperomierz/woltomierz). :D
          >
          >
          > Kup sobie Zuka :)


          Eee, Żuk nie miał obrotomierza... :-P
        • mrzagi01 Re: O popielniczce 02.03.07, 22:18
          > Kup sobie Zuka :)

          ROTFL:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
        • frax1 Re: O popielniczce 02.03.07, 22:23
          Albo A4 :) Ja u siebie mam wskaźnik temperatury oleju, ładowanie, paliwo i
          temperature silnika. Bardzo mi się to spodobało jak kupiłem auto - niby gadżet a
          na bieżąco można kontrolować parametry co czasem jest całkiem przydatne.
          Pozdrawiam
          • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 00:06
            albo b4
            albo golfa 1 GTI
    • fazi_ze_sztazi Re: O popielniczce 02.03.07, 22:00
      tomek854 napisał:

      > Przez pomylke napisalem na forum o bezpieczenstwie:
      >
      > Tak mi przyszlo do glowy: dlaczego jak ktos chce miec w aucie cos ekstra, nie
      > wiem, tempomat albo cos, to musi doplacic a popielniczka i zapalniczka jest w
      > standardzie? Przeciez wiecej osob na pewno ucieszylo by sie z tempomatu, a
      > palaczy jest juz mniej niz polowa (przynajmniej w Polsce).

      ja mam auto bez popielniczki.

      > A tymczasem glupole wciaz montuja popielniczki... I kto za to placi? Pan
      > placi... pani placi... Ale jakbym chcial swieze powietrze miec, to za
      > szyberdach place ekstra. Gdzie tu sens i logika? ;-)

      z tym swiezym powietrzem przez szyberdach to bym polemizowal, chyba ze sie
      jezdzi gdzis po jakis wyspach ktorych na mapie nie ma, ale wygladaja
      przepieknie ...

      pzdr.
      (tez kierowca ciezarowki, ale tylko czasami)
    • inna-bajka Re: O popielniczce 02.03.07, 22:11
      Misiu, nie wiem czym Ty teraz jeździsz, ale tempomat jest w standardie prawie
      każdej ciężarówki, no przynajmniej tych po 2005 r. (Renie, Iveco i Manów nie
      liczę bo to "ewementy") Szyberdach raczej też jest w standardzie, dopłata
      czasem jest do elektryki. A co się tyczy popielniczek, to ja na ten przykład
      trzymam tam szminki, błyszczyki i inne pomadki :-)
      Pamiętam, że w niekórych markach samochodów osobowych w standardzie nie ma
      popielniczek, tylko za dopłatą zestaw dla palacza, który raczej jest przz
      dealerów zamawiany by nie doszło do awantur przy sprzedaży. W Citroenie taki
      kubek z wieczkiej 2 lata temu kosztował ok 150 zł !!!
      • mrzagi01 Re: O popielniczce 02.03.07, 22:17
        inna-bajka napisała:

        > A co się tyczy popielniczek, to ja na ten przykład
        > trzymam tam szminki, błyszczyki i inne pomadki :-)

        a Oryś może sobie tam wozić grzebień i brylantyne, nie? ;)
        • inna-bajka Re: O popielniczce 02.03.07, 22:31
          A co facet gorszy ?
          Też powinien mieć ponętne usta,no może bez brokatu, ale milutkie ;-*
          • mrzagi01 Re: O popielniczce 02.03.07, 22:47
            inna-bajka napisała:

            > A co facet gorszy ?
            > Też powinien mieć ponętne usta,no może bez brokatu, ale milutkie ;-*

            hehe :) to zupełnie jak moje :)
            • inna-bajka Re: O popielniczce 02.03.07, 23:04
              Nie wiem, nie widziałam :-P
              • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 00:09
                tego sie nie oglada, w tym sie trzeba zatopić ;)
                • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 00:14
                  Typson!!!!!!!!!!!!!
                  Oplułam sobie monitor ;-)))))))))))))
                  • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 00:19
                    A co Ty robisz na forum, slodziutka? powinnas albo sie zatapiac albo spać!! ;)
                    • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 00:21
                      Jestem chora jak polska gospodarka, cały dzień spałam, a teraz nocnomarkuje ;)
                      Z nudów zaczęłam pisać na babskim forum o ciuchach i jakiś koleś się do mnie
                      przyczepił ;-P
                      • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 00:23
                        nie wiem co Ty w sobie masz, do mnie sie zadni kolesie nie czepiaja :)
                        • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 10:10
                          A chciałbyś .... Typsonku ?
                          Opowiedz nam o swoich pragnieniach ;-P
                          • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 17:14
                            nie chce Ci juz nic opowiadac, bo zaraz wycofujesz i idziesz spac a nastepnego
                            dnia masz gorączkę :)
                            • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:15
                              Oj bajko, to ty nie wiesz, ze on by chcial? Problem gejowstwa typsoniego byl
                              rozpatrywany na tym forum juz wielokrotnie ;-)
                              • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 17:23
                                Cholera, jak zwykle dowiaduje się ostatnia :-(
                                • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:57
                                  nic dziwnego, bo to nie jest jawne gejowstwo tylko kryptogejowstwo ;-)
                              • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 19:05
                                gejostwo to nie jest problem, chyba, ze moje jest problemem dla Ciebie!
                                • tomek854 Re: O popielniczce 04.03.07, 16:29
                                  A czy ja gdzies napisalem, ze jest problem?

                                  Jezeli napisalibysmy gdzies ze np. taki wobi jest blondynem (przyklad
                                  teoretyczny) albo ze leksus ma pajero, to to znaczy, ze leksusowe pajero jest
                                  dla mnie problemem? Przeciez nie ;) Ale to nie znaczy, ze nie mozna napisac, ze
                                  ma pajero ;-)
      • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 14:42
        Misiu, nie wiem czym Ty teraz jeździsz, ale tempomat jest w standardie prawie
        > każdej ciężarówki, no przynajmniej tych po 2005 r. (Renie, Iveco i Manów nie
        > liczę bo to "ewementy")

        Akurat mialem na mysli osobowki. Ale zdradze Ci w tajemnicy ze Leylandy-Dafy az
        do 2004 roku nic nie maja. A nowe DAFy, te,ktore mam w firmie tempomaty maja,
        ale za to nie maja retarderow :-)
        • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 15:53
          W DAF-ie jest Intarder i kosztuje dodatkowo 6000 euro netto.
          Żadna marka nie daje retardera w standardzie, oprócz hamulca wydechowego i ABS-u
          • lexus400 Re: O popielniczce 03.03.07, 16:20
            inna-bajka napisała:

            > W DAF-ie jest Intarder i kosztuje dodatkowo 6000 euro netto.
            > Żadna marka nie daje retardera w standardzie, oprócz hamulca wydechowego i ABS-

            Nie wiem ile w tym prawdy, ale z tego co sie orientuje to System Scania Retarder
            nalezy do najlepszych systemow ze wzgledu na automatyczny tryb, ktory ogranicza
            zuzycie opon i utrzymuje niska temperature ukladu hamulcowego.
            • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 16:58
              Dla wszystkich marek skrzynie biegów i hamulce robi ZF, więc tylko się to może
              różnić nazwą, momentem kiedy hamulce są najwydajniejsze.
              Każdy retarder działa tak samo, bo to jest hamulec silnikowy, tzw zwalniacz
              który powstał właśnie po to by, nie zuzywać opon, hamulców, utrzymać niską
              temperaturę płynu. I niestety nie Scania jest tu pionierem. Podobnie jeśli
              chodzi o nową odmianę tzw DEB-a, który działał w wysokiej prędkości obrotowej
              silnika, tzn był bardziej wydajny, a DAF-a działa w zielonym zakresie obrotów.
              • lexus400 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:12
                aaaaa no widzisz juz jestem bogatszy w wiedze:) nie interesowalem sie tym nigdy
                bo tez nie bylo mi to potrzebne, tak sobie tylko skojarzylem jak zaczeliscie
                gadac o tym, moje wiadomosci sa raczej starsze i podobnie jak zasrany WIN98 nie
                sa aktualizowane:)
              • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:16
                Ale scanie maja jeszcze do tego ten hamulec wydechowy. ;-) Przynajmniej te w
                highlands haulage. :-) Wiec hamulcow i spowalniaczy Ci w scani dostatek ;-)
                • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 17:26
                  Tomek, nie czytasz.
                  Hamulec wydechowy i ABS w ciężarówce to tak jak tarcze hamulcowe w osobowym.
                  Muszą tam być.
                  • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:56
                    Ja tam jezdzilem ciezarowka bez absu. I bez hamulca wydechowego. W ogole
                    wlasciwie to tam bylo duze nic. Tak sie tym troche jezdzilo jak wiekszym
                    Zukiem. Nazywalo sie to Leyland Daf 45 ;-)
                    • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:57
                      O, i starem 266 jeszcze kiedys jechalem ;-) Ale tylko troszeczke. Ale i tak
                      watpie, zeby mial ABS ;-)
                    • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:21
                      Ale który rok produkcji ???? Misiu, standardy z roku na rok podnoszą swoją
                      poprzeczkę
                      • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:25
                        nie uwierzysz, ale 2002, Sloneczko ;-)

                        P&H Glasgow mnie takim uraczylo, dzial mrozonek ;-)
                        • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:38
                          A wcześniej pisałam od 2005 r.
                          Ale Ty jak zwykle Tomuś nie czytasz !!!!!!!!!
                          • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:45
                            Czytam czytam ;-) Ale tez pamietam o tym, ze w UK standardy sa wyzsze (pisalas,
                            widzisz, czytam ;-) ) . Z reguly wszystko co od 2000 roku w gore to juz ma
                            przynajmniej ABSY - sie najezdzilem troche po agencjach, to wiem - a te
                            Leylandy glupie to takie mlotki prymitywne ze masakra ;-)
                            • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:54
                              O Bosche, jak z dzieckiem.
                              Chodzi mi o to że 2 klientów jeden Angol i drugi Polak zamawiają takie same
                              samochody, ale :
                              -Polak - standard + max. baki + owiewki (wstandardzie 410 KM)
                              -Angol - standard + max. baki + owiewki + kolor + 510 KM + Intarder i MX +
                              alusy + okleina + zestaw do telefomu i wiele innych wynalazków.
                              Rozumiesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                              Kup sobie 4 letniego Golfa z salonu w Polsce, a sprowadź 4 latka z Niemiec, to
                              zobaczysz o jakie różnice na standardzie mi chodzi.
                              • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:57
                                No i wlasnie o to mi chodzi. Dlatego mnie dziwi, ze pieciolatek z Uk nie ma w
                                standardzie ABSu ;-)

                                Chociaz leylandow w Polsce nie bylo, to nie wiem jak to u nas, ale u nas to sie
                                nazywalo DAF 45 po prostu OIDP
                                • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 19:33
                                  Matko Boska, Tomek !!!!!!!!!!
                                  Przestań się kompromitować !!!!!!!!!!!!
                                  • tomek854 Re: O popielniczce 04.03.07, 16:31
                                    Komrpomitowac czy nie, dyskusja dalsza chyba jest niepotrzebna.


                                    (ale scania z 1999 roku ktora jezdzilem juz miala wszystko :P)
                                    • inna-bajka Re: O popielniczce 04.03.07, 16:39
                                      Bo tak ostała zamówiona !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
              • lexus400 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:26
                Jakos nie moge zaspokoic ciekawosci - teraz sobie przypomnialem, ze gdzies
                czytalem o "unikalnym" retarderze Scanii, czy z innymi retarderami nie mozna
                obnizyc predkosci drogowej samochodu bez uzycia hamulca glownego albo
                wydechowego?? przeciez sa one montowane na wyjsciu skrzyni biegow, wiec chyba we
                wszystkich urzadzeniach o to chodzi i nie wiem na czym polega ta "unikalnosc".
                • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 17:57
                  Kaaażdy ma same unikalności jak wchodzi nowy model.
                  A największe głupoty zawsze pisze MAN, na temat AdBlue wydali taką ulotkę, że
                  jakbym pracowała w MAN-ie to bym się zwolniła w 5 min, było by mi wstyd te
                  durnoty sprzedawać klientom dalej.
                  • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:00
                    Ja tam sie nie znam, ale MANy tutaj na wyspach to jest taka taniocha, najgorszy
                    chlam z mozliwych, tania masowka, jak chinskie dlugopisy. Przynajmniej te male -
                    12 tonowe, bo tego to jest po prostu multum.
                    • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:22
                      W Polsce jest to samo. Nawet mamy takie określenie, że MAN, to najtańsza dz...
                      • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:26
                        A Star-Man nie jest tanszy? :)

                        Widzialem ostatnio jednego takiego na M25 pod Londynem ;-) Odwazniacha ;-)
                        • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:39
                          To już jeden czort, zwłaszcza, że fabryka Star-Mana jest w Austrii.
                          Polska już nie ma swojego samochodu, orócz Leoparda.
                          • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:48
                            Stary teraz produkuja w Austrii? Toz to sukces eksportowy!!! To na pewno
                            zasluga PiSu ;-)
                            • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:56
                              Niby Stary, bo to nawet ze Steyerem ma niewiele wspólnego
          • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:18
            A czym sie rozni retarder od intardera?

            A po drugie wszystlie LFy ktorymi jezdzilem mialy retardery. I renowki, ale
            iveco i renowka to nie ciezarowka podobno...
            • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:00
              Nie jest tajemnicą, że na zachodie samochody zawsze są lepiej wypasione, toteż
              takie retardery są w standardzie. Retarded od intardera różni się tym, że ten
              drugi jest bardziej in (tzn. w) niż pierwszy ;-P
              • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:21
                To mi wyjasnila rzeczywiscie ;-)

                A do czego zmierzam to to, ze retardery w malych dafiatkach sa w kazdych, nawet
                w tych najmnmiej wypasionych, a juz w duzych nie.
                • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:42
                  Tomek!!!!!! Bo Ci normalnie klapsa w dupsko dam.
                  Czep się swojego szefa, jak zamawiał jak pijany zając ;-)
                  Widocnie do dużych nie zamówił, jak znam ceny europejskie to będzie gdzieś
                  z 7 000 euro
                  • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:47
                    E nie, to znowu bylo z doswiadczen agencyjnych ;-)

                    Moj szef to nie zamawia drogich ciezarowek, bo go nie stac. Ale ze jest na tyle
                    ubogi, zeby tez go nie bylo stac na jezdzenie jakims chlamem, to w Highlands
                    Haulage mamy DAFy CFy i Volva FHacze tylko (no i male Iveco Daily, ale to sie
                    nie liczy, choc tez tym czasem jezdze i jest calkiem wporzo - duzo blizej do
                    Sprintera ma niz poprzednie).

                    Za to ma inna manie - ciezarowka ma byc jak najkrotsza (bo promy ;-) )
                    • pizza987 Re: O popielniczce 04.03.07, 19:38
                      Orysiu, co do nowego Daily to jest chyba jeszcze bliżej sprintera niż myślisz ;) Już nie tylko Sprinter/Crafter, ale chyba także Daily są z tych (albo prawie) samych kawałków klecone. Ale upierać się nie będę.
    • lexus400 Re: O popielniczce 02.03.07, 22:45
      .......a ja w popielniczkach to teraz mam skarbonki, wszystkie miedziaki
      paletajace sie po kieszeniach laduja w popielniczkach:))ale po uprzdnim
      wylozeniu wewnatrz taka miekka szmata do wycierania oleju, wtedy drobniaki nie
      halasuja.
    • pizza987 Re: O popielniczce 02.03.07, 22:47
      Focus mojego ojczulka nie posiada popielniczki, za to gnizado 12V ma przez jej brak tak upchnięte że nie wiem jak byłbym w stanie szybko podpiąć tam ładowarkę od komórki ;) Scenic za to ma na wyposażeniu całkiem pojemną popielniczkę w formie kubeczka (łatwy dostęp i kilka miejsc do montażu), dzięki temu mam gdzie papierki po cukierkach chować.
      • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 00:11
        typowe dla reno - megane2, espace, kangoo, itp - wszystkie maja to wiadro.

        Stwierdzam, ze popielniczka o ksztalcie wiadra bez podswietlenia i z malym
        schodkiem do kiepowania jest do dupy
    • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 00:02
      nuuuudzisz,

      lepiej wez kobiete do kabiny auta zaparkowanego na szkockim klifie kredowym,
      puknij przyzwoicie i a po wszystkim zapal papieroska (zamiast isc spac) a
      pojmiesz wreszcie sens zycia :)

      W przyzwoitych autach, jak chocby bmw za "pakiet dla palących" trzeba dopłacić.
      • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 14:43
        No to ladnie - po pukaniu kobiety mam sobie zepsuc cale wrazenie smrodzac
        jakiegos smroda, zamiast sie do niej przytulic i rozkosznie zasnac?

        Ty to jednak jestes zboczony!
        • lexus400 Re: O popielniczce 03.03.07, 15:44
          tomek854 napisał:

          > No to ladnie - po pukaniu kobiety mam sobie zepsuc cale wrazenie smrodzac
          > jakiegos smroda, zamiast sie do niej przytulic i rozkosznie zasnac?

          Po pukaniu kobiety lepiej puknac ja jeszcze raz, wtedy sie jeszcze lepiej spi:D
          • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 16:15
            Czy Wasze babeczki czasem czytują to forum ? :-P
            • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:17
              Moja z rzadka. I dobrze ze nie czyta teraz, bo by pewnie sobie smaka narobila
              takiego jak ja... :-) Ale spoko, juz za tydzien bede na kontynencie zajmowal
              sie pomykaniem do niej ;-)
              • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 18:17
                to sie nazywa seks tantryczny. Najpierw pol roku abstynencji a potem spisz trzy
                doby a ona przemieszcza sie pełzając :))
                • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 18:25
                  Typson, błagam napisz jakąś książkę z tymi swoimi złotymi myślami, albo
                  poradnik sexuologiczny, będę wierną fanką Twojego pióra :-P
                  • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 18:34
                    O matko... Jak bedziemy z jego poradnika seksuologicznego korzystac, to ladnie
                    bedziemy wygladac wszyscy ;-)
                  • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 19:13
                    chyba myslimy o fankach różnego pióra :))
                    • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 19:36
                      No tak sobie czułam, e się tego pióra uczepisz ;D
                      Ale miałam nadzieję, że nie napiszesz o tym
                      • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 19:49
                        no przeciez chodzilo mi o to, ze teraz pisze sie w Wordzie a nie piórem
                        • inna-bajka Re: O popielniczce 03.03.07, 20:31
                          TYpson, mam wys temp, a Ty mi jeszcze podnosisz ciśnienie :(
          • typson Re: O popielniczce 03.03.07, 17:12
            to chyba oczywiste! Jak widac niektorzy wolą sobie pojść spać.... :)
      • emes-nju Re: O popielniczce 03.03.07, 16:15
        typson napisał:

        > lepiej wez kobiete do kabiny auta zaparkowanego na szkockim klifie kredowym,
        > puknij przyzwoicie i a po wszystkim zapal papieroska (zamiast isc spac) a
        > pojmiesz wreszcie sens zycia :)


        Zwazywszy na to, ze wiele wyspiarek charakteryzuje sie klasycznie brytyjskim typem braku urody, faktycznie pukajac je warto widziec sens w zyciu :-)
        • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:19
          E tam, sa tez ladne wyspiarki ;-)

          Ale ja mimo wszystko wole przywiezc sobie moja wlasna luba z kaczogrodu :-)
          • emes-nju Re: O popielniczce 03.03.07, 17:22
            Wyspiarki, jak wyspiarki...

            Ale odbylem kiedys trzytygodnioowy rejs po Szwecji, Danii i Niemczech. Po powrocie, w Swinoujsciu, nie moglismy sie napatrzec jakie te Polki sa ladne ;-)
            • tomek854 Re: O popielniczce 03.03.07, 17:59
              No, ale takie rude, piegowate laski tez sa fajne :-)

              Zreszta nawet te troche bardziej przy kosci (z naciskiem na troche) tez sa
              strasznie fajne ;-)
              • emes-nju Re: O popielniczce 04.03.07, 13:05
                Tez lubie bardziej przy kosci niz wieszaki na ubrania :-)

                A rude, piegowate rzeczywisie sa ok.

                --
                Mezczyzna rozwija sie do trzeciego roku zycia. Potem tylko rosnie.
                • sven_b Re: O popielniczce 04.03.07, 18:19
                  Mniemam, Waść w ramionach jędrnej Walijki ukojenie byś odnalazł. Takiej co to
                  koszule w rzece upierze, kure wypatroszy i wybranka biustem przydusi. A majtki
                  jeno od swieta przywdziewa.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka