vitek_1
20.09.10, 02:55
Powiem wam jedno - jesteście młodzi to piep*cie się ile wlezie póki możecie.
Bo jak się pojawią dzieci to będzie kiła.
Póki małe to jeszcze ok, chodzą spać po dobranocce i jest ok.
Ale jak podrosną będzie tragedia, i proszę mi nie mówić że przesadzam bo wiem że nie.
Cały weekend dom jest skrzyżowaniem dowrca kolejowego z więzieniem (tzn. ruch jak na dworcu a swobody tyle co w celi, nie odwrotnie). Szansa na choćby najmniejsze bara-bara równa zeru bezwzględnemu. A jak już towarzystwo zlegnie to i człowiek jest tak wykończony tym cholernym weekendowym wypoczynkiem że może tylko zawlec się do wyra na czterech.
Tak, wiem że mogę wynająć pokój w hotelu tylko jest taki mały myk że nie bardzo stać mnie na wynajmowanie pokoju co weekend, no i przecież kofane dzieciaczki tatusia z mamusią samych nie puszczą bo one też mają prawo jechać na wycieczkę, a co!
Mam serdecznie dość tego domu wariatów i marzę o małym mieszkanku z wielkim łóżkiem na środku gdzie mógłbym spokojnie wyruchać żonę po czym np. pójść nago do kuchni i zrobić sobie coś do jedzenia. Niestety jak pewnie się domyślacie nie stać mnie na wynajmowanie 2 mieszkań.
Ale jak macie metę dla siebie to korzystajcie, bo potem będziecie żałować jak będzie za późno.
You have been warned.