marek.zak1
18.06.14, 15:45
Jako, że jestem na lotnisku i sobie cierpliwie czekam na samolot do ukochanej ojczyzny, różne myśli mi przychodza do głowy. Musze przyznać, że od pewnego czasu nurtuje mnie powiedzenie, które przewija się na forum. Jest to ,,,seks za związek”. Tak więc kobieta udostępnia swoje ciało, a facet wiążę się z nią na zasadzie wyłączności. Przyznaję, trochę mi to pachnie jak transakcja handlowa. Na ile według Was, to powiedzenie jest prawdziwe I oddające rzeczywistość?
Pozdrawiam