Dodaj do ulubionych

Tym razem ja

27.09.10, 21:42
proszę o wirtualne wsparcie...
Właśnie siedzę roztrzęsiona i wylękniona przed lapkiem. Tak się boję, że chyba zwariuję z tego lęku i strachu.
W środę mam bardzo ważną sprawę w pewnym miejscu i zaczynam nerwowo wysiadać. Przeszłość, ta najbardziej koszmarna odzywa się powoli...
Zwariuję, zwariuję, zwariuję

---
"Bytka abo ne bytka to je zapytka"
---
poetkowewiersze.blox.pl/html
Obserwuj wątek
    • quaxo Re: Tym razem ja 27.09.10, 21:51
      Co to znaczy "Zwariuję, zwariuję, zwariuję"????
      Nie zwariujesz, wrzuć na luz, odetchnij, weź prysznic, przestań powtarzać, że zwariujesz. Jak masz siłę to powtarzać, to znaczy, że jeszcze nie zwariowałaś. smile Wykorzystaj tą siłę raczej na pozbycie się lęku.
      Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno Ci się uda.
    • 36.a Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:15
      Ja Magda jestem silna i daje sobie rade bez wzgledu na okolicznosci.
      Ty Magdo...
      Ona Magda...

      Popisz troche. Nie bedzie zle.
      • poetkam Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:26
        Dzięki Wam wielkiesmile
        A mogę trochę poryczeć? Bo łza mi kapie za łzą.
        Qaxo, nie zwariuję? Postaram się.
        Ja, Magda niejedno bagno już przeszłam. Dam radę. Dam radę. Dam radę.

        A wiecie, że na takie stany napięcia, oczekiwania na coś jest praca/zajęcie się czymś? Właśnie to odkrywam... Kiedy Mała zmusza mnie do opowiadania ciekawych losów zmyślonej Tosi, kiedy pedałuję na deszczu na ukochanym rowerze, kiedy rysuję chociażby kolejne ruiny miękkim ołówkiem - poprawia mi się, przestaję myśleć o poranku 29.09.2010.
        Ręce mam poranione do krwi. Cholera!
        ---
        "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
        ---
        poetkowewiersze.blox.pl/html
        • sensi41 Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:34
          Płacz,płacz. Moja mama mówiła: Co wypłaczesz to nie wysikasz. wink
          napisałam Ci coś na pocztę gazetową.
          • dzedlajga Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:42
            sensi41 napisała:

            > Płacz,płacz. Moja mama mówiła: Co wypłaczesz to nie wysikasz. wink


            Sensi, Twoja mama jest wielka big_grin
          • poetkam Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:46
            Dzięki, Sensi, odpisałam.
            Potwierdzam za Dzedzlajgą - Twoja Mama jest świetna
            ---
            "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
            ---
            poetkowewiersze.blox.pl/html
      • czubata Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:26
        Tulę cię poetkam. Będzie dobrze, lęk jest na ogół nie adekwatny do sytuacji,czyli,nie taki diabeł straszny jak nam się wydaje.

    • sensi41 Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:26
      tulę mocno(i tak siebie tulimy). będzie ok. musi być kiss
      • poetkam Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:31

        22:26. Fajna godzina smile
        Dokładnie o tej godzinie we trójeczkę pisałyśmy nasze posty
        ---
        "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
        ---
        poetkowewiersze.blox.pl/html
        • poetkam Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:33
          Ostrzegam : jutro będę pisała same bzdury.. Kasujcie, krzyczcie, ściągajcie na ziemię więc. Dziś jestem intelektualnie niedysponowana, a co będzie jutro? O raju... A w środę?.....
          ---
          "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
          ---
          poetkowewiersze.blox.pl/html
          • dzedlajga Re: Tym razem ja 27.09.10, 22:45
            będzie dobrze, na pewno będzie <tulę mocno>

            szkoda, że tylko wirtualnie, bo na żywo pocieszanie chyba lepiej mi wychodzi. Ale naprawdę wierzę, że będzie dobrze, bo jesteś bardzo dzielna
    • lolinka2 Re: Tym razem ja 27.09.10, 23:38
      poetka, nie zwariujesz. Już wariatką jesteś smile więc przynajmniej zwariowanie ci nie grozi....

      a tak na poważnie, to spróbuj sobie powyobrażać, co może się stać, wczuj się w sytuację, przegadaj sama ze sobą wszystkie możliwe opcje dialogów - i będziesz wiedziała dokładnie z czym się mierzysz. Mnie to pomaga.

      A jak się człowiek zmierzy z przeszłością, to tam gdzie wcześniej tkwił wielki cięzki głaz, jest bardzo bardzo lekko.
      • poetkam Re: Tym razem ja 28.09.10, 08:20
        lolinka2 napisała:

        > poetka, nie zwariujesz. Już wariatką jesteś smile więc przynajmniej zwariowanie ci
        > nie grozi....

        Oj, tak, tak...

        > a tak na poważnie, to spróbuj sobie powyobrażać, co może się stać, wczuj się w
        > sytuację, przegadaj sama ze sobą wszystkie możliwe opcje dialogów - i będziesz
        > wiedziała dokładnie z czym się mierzysz. Mnie to pomaga.

        Moja wyobraźnia widzi wielki czarny, okrągły stół, gdzie z jednej strony siedzę ja, wylękniona szara myszka, z drugiej - stado czarnych wron, które zakrakują mnie na śmierć... Czarny scenariusz, jak widać. Cóż, czuję, że będzie dobrze, ale mimo to bardzo się boję. Lolinko, świetny pomysł z tym scenariuszem. Tylko nie zawsze da się przewidzieć wszystko..
        >
        > A jak się człowiek zmierzy z przeszłością, to tam gdzie wcześniej tkwił wielki
        > cięzki głaz, jest bardzo bardzo lekko.

        Zaczynam to przerabiać u psychologa
        ---
        "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
        ---
        poetkowewiersze.blox.pl/html
        • lolinka2 Re: Tym razem ja 28.09.10, 08:54
          zajęłaś się tym stołem... co mówią. Zatrzymaj się po każdym zdaniu twojego rozmówcy. Przemyśl, co odpowiesz. Dobrnij do końca rozmowy.
          Potem ułóż inny scenariusz - rozmowa może potoczyć się inaczej, możesz sobie stopniować "jak pójdzie rewelacyjnie, to X powie (...), jak pójdzie tak sobie, to X powie (...), w wersji do bani X powie (...)" i w ten sposób przejdź przez co najmniej 3 opcje CAŁOŚCI rozmowy. Ułóż sobie odpowiedź do każdego zdania w każdej wersji. Powiedz to głośno, jakby ta rozmowa już miała miejsce. Poczujesz się przygotowana.
          • poetkam To już jutro... 28.09.10, 21:48
            sądny dzień (bo to przesłuchanie w sądzie) , rano.
            Mniej się boję. Wywiadówka w szkole trochę mnie odprężyła wink Pani chwaliła małą.
            Teraz jestem na tranxennie - zaraz zasnę. Ścięło mnie z nóg kapkę. Zobojętniałam. Dobranoc. Wszystkim bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie.
            P.S. Sensi - wielkie dzięki w szczególności Tobie.
            ---
            "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
            ---
            poetkowewiersze.blox.pl/html
    • poetkam Ufffff 29.09.10, 12:05
      Okey. Jestem już po przesłuchaniu. Ufffffffffffffffffffffffffff. Przeżyłam. Jest okey.
      Dzięki wszystkim smile
      ---
      "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
      ---
      poetkowewiersze.blox.pl/html
      • 36.a Re: Ufffff 29.09.10, 12:06
        Hurrrrrraaaaa, cieszę sięsmile

        [bylam kiedys w charakterze świadka, ble]
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka