katja_24 Re: coś o bezdzietnych 10.03.09, 14:34 Ten artykul jest bardzo stereotypowy i tendencyjny. Prawda jest tylko ostatnie zdanie Odpowiedz Link
des4 Re: coś o bezdzietnych 10.03.09, 18:28 99% tzw, BzW nie ma dzieci z innych przyczyn, tylko dorabia do tego idelogię, na anonimowym forum niemożliwe jest sprawdzenie fakktów, każdy tworzy sobie legendę jaką chce...tak więc panienki, wasze bełkoty i tak niczego nie dowiodą... Odpowiedz Link
jaonmyi Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 09:41 100% BzW twierdzi, że świadomie nie chce mieć dzieci. 99% BzW jednakże redukuje dysonans poznawczy i nic więcej Odpowiedz Link
miamia35 Re: coś o bezdzietnych 18.03.09, 11:05 No to ja chyba jestem w tym 1 % - nie mam dzieci bo nie chcę i nigdy nie chciałam. Nie wymądrzam się na temat "dlaczego się ma dzieci?", więc byłoby miło gdyby osoby dzietne nie roztrząsały dlaczego ktoś nie chce mieć dzieci. Szanujmy swoje wybory ... tylko tyle. A stwierdzenie, że ktoś kto nie ma dzieci to musi być jakimś pasztetem świadczy tylko o poziomie piszącego te słowa. Miłego dnia. PS. A artykuł jest beznadziejny. Odpowiedz Link
des4 Re: coś o bezdzietnych 18.03.09, 21:20 a dlaczego mam ci wierzyć? pewnie jesteś starą panną z kompleksami, hehe Odpowiedz Link
miamia35 Re: coś o bezdzietnych 19.03.09, 11:00 No oczywiście nie musisz mi wierzyć ... ja nikogo do niczego nie zmuszam A co do mojego stanu cywilnego to nie trafiłaś ... od 8 lat jestem z tym samym mężczyzną, 6 lat jesteśmy małżeństwem. A komleksy? hmm ... niech pomyślę ... kiepsko mówię po angielsku, tak to zdecydowanie mój kompleks ... muszę nad nim popracować i mam na to czas Miłego dnia życzę Odpowiedz Link
des4 Re: coś o bezdzietnych 19.03.09, 11:53 nic nie poradzę na to, że twój mąż jest impotentem...spróbujcie in vitro... tylko po co do tych kompleksów tego dorabiać ydeologię??? jak najbardziej mozesz je pokonać, moze np. idź do pracy... mejk maj dej misiaczku... Odpowiedz Link
miamia35 Re: coś o bezdzietnych 19.03.09, 15:03 No i skąd w Tobie tyle złości i jadu? Czyżby szczęśliwe macierzyństwo budziło takie uczucia? Za dobre rady dziękuję chociaż nie prosiłam o nie Co do mojego męża to znowu nie trafiłaś - ma dziecko z pierwszego małżeństwa, dorosłą już córkę, bardzo fajna dziewczyna zresztą. No być może to ja nie mogę mieć dzieci ale tego nie wiem bo nigdy nie próbowałam zajść w ciążę - istnieje coś takiego jak antykoncepcja. A do pracy to mam nadzieję pójść już w poniedziałek o ile uporam się do tego czasu z przeziębieniem. I mam dobrą radę dla Ciebie - wyluzuj trochę kobieto, uśmiechnij się czasem i nie uszczęśliwiaj wszystkich na siłę swoją jedyną właściwą wizją świata PS. Cokolwiek teraz napiszesz to ja już się nie odezwę. Szkoda czasu i mojego i Twojego na dyskusję z tak żałosnymi argumentami jak Twoje. A! i jeszcze jedno pisze się IDEOLOGIA przez I a nie Y ... Odpowiedz Link
des4 Re: coś o bezdzietnych 19.03.09, 19:01 ydeologia różni się od ideologii misiaczku tak jak bezdzietny z wyboru od bezdzietnego, hehe... BTW, czy kiedyś pisałem, że jestem kobietą??? Odpowiedz Link
jaonmyi Re: coś o bezdzietnych 20.03.09, 12:39 Czyli des4 miała rację, jednak impotent, hehehehe, a Ty stara panna co uczepiła sie dziada z odzysku Tacy rzeczywiście nie powinni mieć dzieci. A z tą Ydeologią to widzę, że kumata jesteś... Odpowiedz Link
makurokurosek Re: coś o bezdzietnych 22.03.09, 23:49 Mam dziecko, typowa wpadka, instynkt macierzyński przyszedł dopiero po porodzie. Gdyby nie ta wpadka nigdy nie zdecydowałbym się na dziecko, Kocham moja córkę ale doskonale sobie zdaję sprawę z odpowiedzialności jaka na mnie spoczywa, z tego ze juz nigdy nie będę mogła podjąć decyzję tylko przez swój pryzmat. Wielu singli w danej chwili nie chce mieć dzieci trudno powiedzieć czy kiedyś zmienią zdanie, ale uważam że lepsza jest świadoma bezdzietność niż ślepe macierzyństwo, a następnie rozpacz bo dziecko płaczę, bo nie mogę wyjść. Wystarczy poczytać forum wychowanie, małe dziecko, niemowlę by zauważyć jak dużo matek podchodzi nieodpowiedzialnie do kwestii macierzyństwa, jaka jest ich świadomość o tym z czym się to macierzyństwo wiąże. Uważam że lepsza jest świadoma bezdzietność niż podawanie rocznemu dziecku neospazminy żeby się w końcu zamknęło i by niedojrzała mamusia mogla sie wyspać. Poczytaj te fora, a zobaczysz ile matek jest całkowicie zaskoczonych tym że dziecko to nie laleczka. Teraz myślę o drugim dziecku, ale gdyby nie wpadka nigdy bym na dziecko się nie zdecydowała, po pierwsze dzieci mnie drażniły, po drugie byłam całkowicie świadoma konsekwencji macierzyństwa. Odpowiedz Link
jaonmyi Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 09:31 1) nie masz monopolu na prawdę 2) poza tym ja uważam, iż nie jest prawdziwe ponieważ nie ma w tym żadnego paradoksu nie do wyjaśnienia... Odpowiedz Link
katja_24 Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 13:02 Monopolu moze nie mam, ale prawo do wyrazania wlasnej opinii- jak najbardziej. Odpowiedz Link
jaonmyi Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 14:32 Dokładnie, jednakże Ty nie wyraziłaś swojej opinii tylko stwierdziłaś, że jest tak a tak. Nie widzisz tej subtelnej różnicy? Odpowiedz Link
katja_24 Re: coś o bezdzietnych 12.03.09, 10:51 A gdzie ja napisalam, ze wypowiadam sie w imieniu jakiegos gremium? Czy kazde zdanie mam poprzedzac tekstem" Moim zdaniem..."? To nie szkolne wypracowanie. Odpowiedz Link
mamanadii Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 14:56 Nie mam wśródswoich znajomych BzW, a byc moze mam tylko otym nie wiem. Więc ciężko mi się wypowiedzieć, czy artykuł porusza kwestie BzW we właściwym ujęciu. Wrzuciłam go tu bo byłam ciekawa Waszego zdania. Odpowiedz Link
des4 Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 17:27 np. jednym z powodów bezdzietności niektórych tzw. BzW jest ich paskudnośc fizyczna, co udowodnione zostało swego czasu do zalinkowanych zdjęć... za potworę nikt się po prostu nie chce brać, a potem zostaje starą panną, trąbiąc na lwo i prawo, że nie chciała mieć dzieci... Odpowiedz Link
taz-ego Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 18:19 czyli dorabiają ideologie, a tak na serio to paszkwile? hehheheh dobre..a takie opowieści, jakie one atrakcyjne... i nigdy by nie miały dzieci bo rozstepy bo otyłość.. a tak naprawde to.. grubość i rozstepy to naturalne dla nich.. Wiesz masz pewnie rację... i juz wiadomo skąd ta ich wyniosłość .. to zwyczajna złosliwosc wobec tych , ktorzy załozyli rodzinę... no to teraz bedą jadem rzucały Odpowiedz Link
jaonmyi Re: coś o bezdzietnych 11.03.09, 20:26 Hehehehhehe, złośliwość wobec tych co założyły rodzinę, mają dzieci oraz dodatkowo właściwą wagę i brak rozstępów po ich urodzeniu Odpowiedz Link
rosstheloss Re: coś o bezdzietnych 24.10.09, 20:31 Sorry, ale znam ogromne rzesze rodziców, co do których zastanawiałyśmy się z koleżankami, jak to jest fizycznie wykonalne, że ktoś się kiedykolwiek z nimi bzyknął... Nasza ciekawość zazwyczaj była rozwiewana, kiedy widziałyśmy partnerów/ki tych osób - były tak samo albo jeszcze bardziej paskudne niż druga połówka... I robią takie same ohydne dzieciaki. Ale za to mają się nad kim rozpływać w zachwycie! Odpowiedz Link
spincat Re: coś o bezdzietnych 10.10.09, 18:07 Z twojej wizytowki: O mnie: Witam! Jestem mamą słodkiej Nadii urodzonej w Gorzowie 03.04.2006r. i od ponad dwóch lat żoną Adama, juz nie tak słodkiego jak Nadia, ale czego tu oczekiwać od faceta. A od pół roku jestem tez mamą drugiego łobuziaka - Lenki. A ja jestem osoba a nie mama. Jestem sczesliwa egoistyczna 25 letnia kobieta, nie samotna w zwiazku ze szczesliwym 27 letnim mezczyzna ktory nie cierpi gowniarzy tak samo mocno jak ja Swietnie sie bawimy Odpowiedz Link
kasian00 Re: coś o bezdzietnych 13.03.09, 20:55 Nie pierwszy to artykuł i pewnie nie ostatni bo to teraz temat "modny". A zdjęcie dali ohydne. Odpowiedz Link
nickforumowy Re: coś o bezdzietnych 26.08.09, 16:53 No coz Tacy bylismy Chcialas chyba cos zademonstrowac. Odpowiedz Link
lu_bella Re: coś o bezdzietnych 30.08.09, 19:26 Moim zdaniem bezdzietni powinni mieć wydłużony wiek emerytalny całe życie na luzie bez bachorów A czemu za 30 lat moje dzieci mają pracować na ich emerytury ?? Odpowiedz Link
nolita Re: coś o bezdzietnych 01.10.09, 19:52 lu_bella napisała: > Moim zdaniem bezdzietni powinni mieć wydłużony wiek emerytalny > całe życie na luzie bez bachorów A czemu za 30 lat moje dzieci mają pracować > na ich emerytury ?? Moja droga, ja jako bezdzietna osoba zachrzaniam po godzinach za tych co mają dzieci i wychodzą wcześniej " bo po dziecko" albo biorą zdrowotny bo "dziecko chore". Robie też na Twój macierzyński lub wychowawczy, płace podatki na Twoje dzieci i na ich bezpłatne szkolnictwo, opieke zdrowotną a pewnie też i studia. Odpowiedz Link
ma_maja Re: coś o bezdzietnych 02.10.09, 13:49 Zgorzkniała, samotna, smutna, z trzydziestką na karku i jeszcze musi sama utrzymać całą dzietną społeczność tego kraju... Zachrzaniasz po godzinach bo nie masz życia prywatnego, trzeba umieć nazwać rzeczy po imieniu, Twoja bezdzietność nie ma tu nic do rzeczy. Odpowiedz Link
nolita Re: coś o bezdzietnych 02.10.09, 18:41 ma_maja napisała: > Zgorzkniała, samotna, smutna, z trzydziestką na karku i jeszcze musi sama > utrzymać całą dzietną społeczność tego kraju... > Zachrzaniasz po godzinach bo nie masz życia prywatnego, trzeba umieć nazwać > rzeczy po imieniu, Twoja bezdzietność nie ma tu nic do rzeczy. Mhm...jasne.Twoja wypowiedź to dowód, że nie masz nic bardziej sensownego do powiedzenia. Najłatwiej atakować niż podjąć rozsądną rozmowę. Tylko turlać się ze śmiechu. Dlaczego wydaje ci się, że szczęśliwym można być tylko z dzieckiem? Bez życia prywatnego? Samotna i smutna ? Samotna nie, z życiem prywatnym i zainteresowaniami. ( festiwale filmowe, wycieczki górskie, jeżyk norweski...no i dobra książka). Odpowiedz Link
ma_maja Re: coś o bezdzietnych 02.10.09, 19:01 > Dlaczego wydaje ci się, że szczęśliwym można być tylko z dzieckiem? A gdzie napisałam, że szczęśliwym można być tylko z dzieckiem??? Ludzie szczęśliwi nie "zachrzaniają po godzinach" bo mają do kogo lub do czego wracać z pracy. Ci którzy zachrzaniają i psioczą przy tym na tych, którzy tego nie robią to zazwyczaj samotni, smutni i zgorzkniali nieudacznicy - ewentualnie pierdoły, które nie potrafią powiedzieć nie. Odpowiedz Link
gazeta_mi_placi Re: coś o bezdzietnych 30.08.09, 21:41 Paskudnie brzydki ten niemowlak ze zdjęcia.Gdybym mój syn miał się taki urodzić zostałbym od razu pro-aborcjonistą. Odpowiedz Link
vion5 Re: coś o bezdzietnych 28.06.10, 16:04 a ja mam czasem wrazenie ze to tylko autorzy takich artykulow dorabiaja do bezdzietnosci ideologie. Bo prosty powod "nie chce" nie sprzedaje sie tak dobrze jak pokrecone przyczyny zakrawajace na dysfunkcyjne rodziny i egoizm spoleczny. To powod krotki i konkretny, nie daje marginesu na zastanawianie sie. Nie daje sie z tego uplesc zadnych bzdur Odpowiedz Link
postponed Re: coś o bezdzietnych 28.06.10, 20:01 ale obrzydliwy ten dzieciak na samym początku artykułu! straciłam apetyt Odpowiedz Link