kleomilka
01.03.08, 17:35
:(((
Pierwszy raz zrobilam kurs 5 lat temu. Mam 28 lat i guzik. Nie moge
zdac. Teoria ok, ale na egzaminie byk za bykiem. Tyle juz godzin
wyjezdzilam, a wciaz czuje sie niepewnie na kazdym wiekszym
skrzyzowaniu oraz na rondach. Do tego stres egzaminacyjny robi swoje.
Zrobilam teraz jeszcze raz caly kurs, niedlugo egzamin z teorii,
potem z jazdy. Boje sie cholernie, a naprawde kobieta ok 30-ki w
duzym miescie potrzebuje dzis prawka.´Pracodawcy tego oczekuja tak
samo, jak tego, ze sie ma mature czy studia.
Co ja mam zrobic?
A jak myslicie, moze lepiej wyjechac za granice i tam sprobowac?
Albo zapisac sie do word w innym, mniejszym miescie?
Sa jakies sposoby, aby zdawac i zdac? Podobno w usa jest latwo. Mam
prawo jako turysta podchodzic tam do egzaminu? A Moze Irlandia?
Zalamana jestem. :(