darcia73
01.05.05, 18:56
Sion w watku o chrzcie napisał o protestantyzmie:
"poza tym ciekawe ktora z waszych wiar jest tą prawdziwą?"
"to by się zgadzało ze własnie jest to odejście od nauki Lutra przez kościoły
"dalszych reformacji"
jak bym zwariowała z niepewnosci gdybym była protestantką: tyle kosciołów,
tyle
doktryn, tyle poprawek - a któraż ta prawdziwa?"
Specjalnie dla Sion i innych osob, ktore zagubiły się w kwestiach
roznorodności wyznan w protestantyzmie przestawiam moje osobiste rozwazania
na ten temat.
Pierwszy raz świadomie zetknęłam się z protestantyzmem, kiedy miałam 12 lat.
Przygotowywałam referat z historii o reformacji. Byłam zafascynowana. Nie
rozumiałam wielu rzeczy u katolików i prawosławnych a w książkach do historii
odnalazłam odpowiedź. Tezy Lutra wiele tłumaczyły. Zrozumiałam, ze to nie
wiara jest skomplikowana a katolicyzm. Wiara w Boga jest prosta.
Od tej chwili w moim sercu powstała wielka tęsknota za Bogiem i wiarą w Niego
w „protestanckiej” formie. Chodzenie do kk jeszcze bardziej mnie w tym
utwierdzało. W ogólniaku trochę przystopowałam, ale kiedy miałam 17 lat
zaczęłam czytać Biblie a wtedy była ona taka trudna i niezrozumiała. 27
kwietnia 1990 roku poszłam na ewangelizację uliczna i wtedy oddałam swoje
życie Jezusowi. Nawrócenie się było wspaniałą chwilą a czytanie Biblii
wspomagane przez Ducha Św. i czułam jak Słowa Mojego Pana docierają do głębi
serca. Poznałam paru chrześcijan, moja koleżanka ze szkolnej ławy tez się
nawróciła (nawet wcześniej niż ja), ale rodzice byli przeciwni mojej wierze.
Nie miałam społeczności z innymi chrześcijanami tak częstej jakbym chciała.
Ale z drugiej strony, moje poznawanie Boga odbywało się bez żadnych
teologicznych naleciałości. Czytałam Biblię i zaczynałam rozumieć Boże Słowo.
Czasami trzeba przeczytać jakiś fragment kilka razy, a nawet przeczytać kilka
razy całą Biblie i jak do tego fragmentu powróci, to Duch Św. pomoże
zrozumieć. Dlatego nauczyłam się czekać, ze nie wszystko od razu musi być
jasne. W ciągu mojego życia zetknęłam się z wieloma denominacjami
protestanckimi i nie miałam żadnych problemów z ich akceptacja. Dla mnie
liczy się sam rdzeń, dlatego nie nazywam się ani luteranka ani baptystka ani
zieloną tylko protestantką. Nie jestem teologiem, ale czytam Biblię i Bóg dał
mi rozum a poza tym lubię historię i mam mnóstwo historycznych książek. Od
paru lat obowiązki mamy nadpobudliwego dziecka nie pozwalaja mi czytac tyle
co kiedyś.
Wiele jest spraw, które różnią protestantów, – ale dla mnie są one
drugorzędne.
„teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas
twarzą w twarz” Apostoł Paweł pisząc o zwierciadle nie miał na myśli lustra w
dzisiejszym wydaniu. Kiedyś zwierciadła były najczęściej polerowanymi
metalowymi płytami, gdzie obraz odbijanej rzeczy był zniekształcony. Dopiero
potem przyjdzie prawdziwe poznanie wiec po co kruszyć kopie o takie czy inne
tłumaczenie jakiegoś wersetu. Zgodnie z nauczaniem ap. Pawła w liscie do
tytusa „A głupich rozpraw i rodowodów, i sporów, i kłótni o zakon unikaj; są
bowiem nieużyteczne i próżne.”
Najważniejsze jest to nie grzeszyć i trzymać się Biblii.
Tym bardziej ze we wszystkich kluczowych sprawach protestanci maja bardzo
podobne, jeśli nie identyczne stanowisko, cos, co łączy każdego protestanta a
dzieli z każdym katolikiem. Podstawy w każdym zdrowym zborze protestanckim są
zachowane.
Podstawy protestantyzmu (wspólne dla wszystkich protestantów - wybrałam sama,
więć jesli ktos cos ksonkretyzuje będę wdzięczna)
1. Tylko biblia stanowi postawę, wyłączny autorytem Pisma św., odrzucenie
ludzkiej tradycji, o ile nie opiera się na Biblii
2. wiara, z e do zbawienia potrzebne jest nawrócenie, nowonarodzenie,
upamiętanie, przyjęcie Jezusa jako Swojego Zbawiciela, różna terminologia,
ale chodzi o to samo
3. żaden człowiek jedynie przez swoje uczynki, swoim własnym staraniem, przez
swoje zasługi – nie może dostąpić zbawienia (wyjątek poganie nie znający
Chrystusa wg Rz. 2:12-16)
4. Kościół to prawdziwa, rzeczywista, niewidzialna społeczność wszystkich
wierzących, nawróconych chrześcijan (tych, którzy uwierzyli Ewangelii),
którego Głową jest Jezus Chrystus
5. Powszechne kapłaństwo wszystkich chrześcijan a pastor pełni jedynie role
organizacyjna i służebną
6. Odrzucenie jako niezgodnych w Biblią nauki kk odnośnie sakramentów(w tym
spowiedź), celibatu, dogmatów maryjnych, dogmatów o mszy, kult świętych,
reliktowi i obrazów i posążków (jakkolwiek tłumaczonego prze kk)
7. brak pobożności o cechach katolickich polegającej na symbolach, gestach,
kadzidłach, pokropieniach woda święconą, procesje, miejsce objawień,
pielgrzymki itp.
8. Wieczerza Pańska jest pod dwiema postaciami
9. Brak nauki o czyśćcu, co wynika z protestanckiej nauki o usprawiedliwieniu
oraz brakiem jakiegokolwiek wspomnienia czyśćca w Biblii
10. Odrzucenie prymatu papiestwa jako niezgodnego z Biblią
Są i różnice, ale protestanci jak chcą to potrafią ze sobą współpracować,
prowadzić wspólnie ewangelizacje, czytają te same książki i czasopisma.
W różnorodności jest też możliwość wyboru. Każdy znajdzie cos dla siebie i
zbor w którym będzie dobrze się czuł.
Wolę wierzyć w mniej tzw. „dogmatów” niż wierzyć w błędne ludzkie nauczanie.
Kiedy człowiek się nawraca, kiedy przezywa ten wspaniały moment duchowej
łączności z Bogiem – to nie ma już odwrotu i nie ma powrotu do kk. Pisze to z
mojego osobistego punktu widzenia. Podkreślam - OSOBISTEGO. Bo powrót do
kk. – to dla mnie powrót do spraw piętnowanych w Biblii a codzienne czytanie
Słowa Bożego mnie w tym utwierdza. Żaden zbór, zadni ludzie mnie do kk nie
nastawiali negatywnie. Co chyba widać z mojej historii. Ja sama dostrzegłam,
co w kk jest nie tak i ze opiera się on na nauczaniu człowieka, na dogmatach
wymyślonych przez człowieka, których nie ma w Biblii. I choćbym miała zostać
jedyna protestantka na ziemi, - nie mogłabym wrócić do kk. Dzięki temu forum
sięgnęłam do dokumentów katolickich, poczytałam katolickie strony i to
jeszcze bardziej umocniło mnie w moich przekonaniach.
Dz. A. 5:29 „Piotr zaś i apostołowie odpowiadając, rzekli: Trzeba bardziej
słuchać Boga niż ludzi.”
I Tym, 4:1-5
(1)A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od
wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich, (2)
uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku, (3)
którzy zabraniają zawierania związków małżeńskich, przyjmowania pokarmów,
które stworzył Bóg, aby wierzący oraz ci, którzy poznali prawdę, pożywali je
z dziękczynieniem. (4) Bo wszystko, co stworzył Bóg, jest dobre, i nie należy
odrzucać niczego, co się przyjmuje z dziękczynieniem; (5) albowiem zostają
one poświęcone przez Słowo Boże i modlitwę.
Gal. 1:6-9
Dziwię się, że tak prędko dajecie się odwieść od tego, który was powołał w
łasce Chrystusowej do innej ewangelii, (7) chociaż innej nie ma; są tylko
pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą przekręcić ewangelię Chrystusową.
(8) Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię
odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! (9) Jak
powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje
ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty! (10) A
teraz, czy chcę ludzi sobie zjednać, czy Boga? Albo czy staram się
przypodobać ludziom? Bo gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie
byłbym sługą Chrystusowym. (11) A oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą
ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego; (12) albowiem nie otrzymałem
jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez
objawienie Jezusa Chrystusa.
Dlatego proszę braci katolików o zrozumienie, z