EPILEPSJA-KOMPUTER-PRAWO

[grzesp3x]

Mam pytanie do wszystkich: czy istnieje jakikolwiek akt prawny regulujący
nasze ograniczenie w pracy na komputerze? Raz słyszę, że nie mogę w ogóle,
innym razem, że dziennie nie dłużej jak 4 godziny, itd. Czy lekarze
ograniczający nam pracę na kompach opierają się na np. jakimś zarządzeniu
ministerstwa zdrowia, czy każdy mówi, co mu się podoba... Czy ktoś z nas wie
coś na ten temat? Pozdrawiam wszystkich i czekam na odpowiedź...

[mirella67]

Nie słyszałam nic o takim zarządzeniu, rzucę jeszcze ten temat na Neuronecie,
tam jest troche prawników.
Rzeczywiście jednak lekarze medycyny pracy traktują epi jako przeciwskazanie do
pracy przy kompie. Taka jedna pani doktor robiła mi trudności, zażyczyła sobie
specjalnego zaświadczenia od neurologa o moim stanie zdrowia. Nie trafiały
argumenty, że od 13 lat pracuję tylko i wyłącznie przed komputerem, a liczba
ataków się zmniejszyła. Więc poszłam do innego lekarza medycyny pracy i po
chamsku się nie przyznałam do epi. To taki mój pierwszy raz, że zatajam chorobe
przed lekarzem.

[justyna302]

Na zarządzeniu?? Prędzej bazują na doświadczeniach wymienianych na jakichś
sympozjach, konsultacjach z innymi specjalistami, naukowych publikacjach,
własnym doświadczeniu i tym podobnych sprawach.
Podobnie jest z problemem: czy komputer psuje oczy i ile przy komputerze moga
siedziec okularnicy. Ja noszę soczewki kontaktowe i słyszałam już różne opinie:
od max. 2 godzin/h ( ale wtedy musiałabym zrezygnowac z pracy ) do opinii ze
komputer nie psuje oczu w ogóle. Myślę ze w przypadku epilepsji to tez jest
sprawa indywidualna, zalezy od rodzaju padaczki, ciężkości itd.

[grzesp3x]

Spodziewałem się takich odpowiedzi (Mirella, Justyna), bo sam szukałem tych
przepisów w Inspektoracie Pracy, u Pełnomocnik Prezydent Miasta do Spraw Osób
Niep. i u prawników. Oczywiście nic nie znalazłem.
A propos! To nie komputer ma na nas (na nasze oczy też) wpływ, lecz jego
monitor. Jestem pewien, że przy monitorach LCD możemy robić wszyscy, gdyż mają
one zupełnie inne właściwości niż monitory kineskopowe. Obraz na nich aż tak
nie mruga i nie promieniują.
Kiedyś chciałem przyjąć się do biura ze swoim monitorem LCD, lecz nic nie
wypaliło, bo dla lekarza komputer to komputer i monitory były bez znaczenia!!!
Znacie to podejście lekarzy starszego pokolenia. Jeszcze raz dzięki!

[very_martini]

A mnie zawsze rozwala, jak czytam, że komputer be, ale telewizor już cacy. Żaden
znany mi neurolog nie tępi telewizora, a przecież mruganie jest podobne. Co z
tego, że siedzimy dalej od telewizora, skoro i tak jest proporcjonalnie większy?

16%VOL
22%VAT

--
takie tam... forum homeopatia

[marcin_zoladz]

dodam, ze wiekszosc telewizow w naszych mieszkaniach "mroga" jakies 50 razy na
sekunde (tylko te nowsze juz maja 100Hz) a monitory w kazdym domu maja
conajmniej 75Hz - a juz prawie kazdy ma 100Hz. A odswiezanie, ktore juz prawie
nie odroznia oko od rzeczywistego to wlasnie te 100Hz.
Aha, odleglosc od odbiornika nie ma znaczenia! nie wiem kto wymysla te rozne
teorie.