paula-jm
10.09.09, 09:22
Wczoraj około godziny 17 na Wilanowskiej pędzący z jak
szaleniec,kamikadze, pirat drogowy o mały włos nie spowodował
tragedii i mały włos nie potrącił mnie i moich dzieci wracających
z lasu.
Podaję Nr rejestracyjny-ku przestrodze WI6435 mam tylko nadzieję,że
dobrze w tym szoku zapamietałam te numery.
Inna panibędąca świadkiem tego incydentu próbowała zrobić zdjęcie i
twierdziła,że najlepiej poinformować pracodawcę tego pirata-
telekomunikacje polskę.
Czy taki sposób jest skuteczny?