nikkka5
11.01.07, 11:45
Dziewczyny, czy Wy nie macie nic innego w życiu do roboty niz karmienie
dużego dziecka cycem? Czy to jest forma dowartościowania samej siebie w
byciu "idealną" matką? Przeciez takie mleko dla dwu-trzylatka nie ma juz
wartosci odzywczych, a tylko uzaleznia od matki i jej obecnosci. A co na to
Wasi partnerzy? Czy macie dla nich troche czasu miedzy karmieniem... Czy juz
oni znalezli sobie jakies inne "karmicielki-pocieszycielki", ktore nie
kojarza im sie tylko jako matka-wiecznie karmiaca?
Dziewczyny, sa jeszce inne przyjemnosci w zyciu niz karmienie nie-niemowlaka
piersia!!! Pomyslcie troche o sobie, o swojej kobiecosci przez inny pryzmat
niz matka-wiecznie karmiaca.