kociak40
24.07.14, 19:34
Skąd się to wzięło, że ludzie wierzący zakładają, przynajmniej wierzą w taką tezę, że Bóg nad wszystko lubi wysłuchiwać skierowane do siebie modlitwy i to stale te same?
Trzeba do tego boskiej cierpliwości aby to znosić. Jakby tego było mało, to święci także pragną modlitw do siebie skierowanych o wstawiennictwo, popierają kumoterstwo.
Nasz ukochany papież JPII nawet zwiększył koralików w różańcu aby modlitw było więcej.
Stale dla nieba jest ich zbyt mało. Nie mają nic tak do roboty tylko modlitw wysłuchiwać?