olikkk
23.11.10, 10:48
Chciałabym, abyśmy ten wątek potraktowały w sposób szczególny.
Są wśród nas dziewczyny, których los doświadczył wyjątkowo okrutnie, kiedy przed operacją usłyszały
"podejrzenie raka" .
Chcę aby tu znalazły dowody i przykłady na to, że to nie wyrok, a raczej szansa na powrót do zdrowia.
Liczę więc, że nasze koleżanki z kafeterii, które dzielnie stawiły czoła "skorupiakowi"
pozwolą uwierzyć w powodzenie, a co najważniejsze poradzić jak przetrwać pierwsze i najtrudniejsze chwile