Dodaj do ulubionych

leczenie cofniętej żuchwy

12.09.06, 13:55
Czy ktoś może miał taki przypadek w wieku ok 21-23 lat. Czy w tym wieku
wysunięcie żuchwy samym aparatem jest już niemożliwe. Proszę o opis swojego
leczenie jeśli ktoś miał taką wadę w tym wieku i czy efekty leczenia były
zadowalające.
Obserwuj wątek
    • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 12.09.06, 14:29
      no chyba ja sad poszukaj w archiwum, bo byla juz mowa o tym.
      Tak w skrocie: wysuniecie zuchwy w tym wieku jest jak najbardziej mozliwe, ale
      powstanie podwojny zgryz(tak jak obecnie u mnie). Wiec jakbym mogla jeszcze raz
      decydowac czy wyciagac zuchwe czy nie, to powiedzialabym -NIE!!!

      Wyciagac mozna roznie: np. aparatem Herbsta, wyciagami...

      jedynym ratunkiem dla osob z takimi wadami jest operacja. ja natomiast mam za
      mala wade, zeby mnie zakwalfikowali na nia sad

      Innymi slowy: zuchwe wyciaga sie gdy jest dziecko male, jak jeszcze trwa rozwoj
      szczeki. a u takich "starych" jak my...niestety nie sad
      acha...mam 21 lat
      • birka1 Re: leczenie cofniętej żuchwy 13.09.06, 11:56
        Reczywiscie jesli wada jest niewielka trudno jest sie zakwalifikowac na
        operacje refundowana przez NFZ, znam wiele osob , ktorym sie nie udalo. Mozesz
        jeszcze pomyslec o zebraniu kasy na operacje prywatna, koszt jednoszczekowej to
        ok. 8 tys. Oczywiscie jesli jest ona w Twoim przypadku rzeczywiscie konieczna.
        pozdr.
        • anna.w100 Re: leczenie cofniętej żuchwy 13.09.06, 12:08
          Dzięki za radę, ale chyba na taką operację to nie mogę sobie pozwolić w końcu
          sam aparat to już niezły wydatek a co dopiero operacja. Zapytam dokładnie orto
          co z tą moją żuchwą, czy będziemy to jakoś leczyć, bo nie jest to jakoś aż
          takie strasznie widoczne.
    • tigra.14 link 12.09.06, 14:33
      poczytaj i zdecyduj
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=23692&w=46329218&a=46329218
      tu jest wszystko, co potrzebujesz wiedziec.
      • anna.w100 Re: link 12.09.06, 15:08
        Dzięki za odpowiedź. Trochę to nie pocieszające no ale cóż. Ja też mam 21 lat i
        jestem przed założeniem aparatu byłam już na konsultacji ale orto nie mówiła
        nic o tej żuchwie ale mi się wydaje że jest ona jednak cofnięta. Jak bedę na
        wizycie następnym razem to zapytam dokładnie. Jeszcze raz dzięki pozdrawiam
        • andrzejek23 Re: link 18.09.06, 09:50
          24 lata, tylozgryz, szczelina miedzy szczekami 1,5cm, wystajace jedynki itd...
          • anna.w100 Re: link 18.09.06, 09:55
            Czy to opis Twojej wady?
          • andrzejek23 Re: link 18.09.06, 13:16
            24 lata, tylozgryz, szczelina miedzy szczekami 1,5cm, wystajace jedynki itd...

            Leczenie aparatem stalym (gora i dol), laczny czas leczenia 3 lata, 2 lata mam
            juz za soba. Zadnej operacji. Tylko aparat i wyciagi miedzyszczekowe. No i
            wszystkie czworki wyrwane, nawet dolne ku mojemu zdziwieniu, no ale jak trza to
            trzasmile A efekt? Zaskakujacy! Domykam dzioba bez problemow, zabki sie ladnie
            pochowaly i poprostowaly, szczeliny znikaja, zuchwa sie wysunela, a jeszcze sie
            wysunie. Jestem pod wielkim wrazeniem!
            PS. Nie wiem czemu moj poprzedni tekst pojawil sie niekompletny, cos sie
            popsulo chyba..smile
            • anna.w100 Re: link 18.09.06, 14:23
              I tylko dzięki wyciągom wysuneła Ci się żuchwa do przodu. A jak długo musisz je
              nosić? I czy jak się je zdejmie to zęby nie wracają do starych nawyków i żuchwa
              nie cofa się znów do tyłu. Bardzo dużo osób pisze że w tym wieku wyleczenie tej
              wady możliwe jest raczej tylko za pomocą operacji, ale widać Tobie się udało a
              z Tego co piszesz wada była chyba spora. A i czy dużo zmienił Ci się profil?
              • tigra.14 Re: link 18.09.06, 14:46
                Aniu...oczywiscie,że wyciagami, ap. herbsta czy innymi bajerami da się wysunąć
                żuchwę. Mi "pomogły" wyciagi i było by ok...ale niestety podczas zucia,
                gryzienia...żuchwa wraca do poprzedniego miejsca. I właśnie w tym jest problem.

                orto mi ostatnio powiedziała, że w moim wieku nie da się już przebudować
                stawów(mozna to zrobić do 16-go roku zycia) i ona chce tylko zuchwe "naciagnąć".

                zreszta z tymi wyciągami jest tak: jak nosisz, to jest ok, ale jak przestajesz
                nosic to po kilku tyg. wszystko wraca. I teraz pytanie: czy nigdy nie bede mogła
                zdjąc aparatu? Czy do konca zycia będę nosic wyciągi?

                z perspektywy czasu uważam, że lepiej zostawic wychylone zęby i wtedy jest
                zrobiony kamuflaz orto i chociaz nie gryziesz sie po wardze!!

                Mi orto juz rozbabrala sprawe z żuchwa...za kilka dni zmieniam orto i może sie
                coś zmieni...

                Pozdrawiam
                • anna.w100 Re: link 18.09.06, 15:20
                  Hej tigra! Więc te wyciągi tylko ciągną żuchwę do przodu i dopóki ma się je na
                  zębach to żuchwa styka się z górnymi zębami, ale po zdjęciu ich wszystko wraca
                  do starego stanu, bo nic już zębów nie trzyma na odpowiednim miejscu jeśli
                  dobrze zrozumiałam Ale to właściwie jaki jest sens noszenia ich skoro to i tak
                  nic nie daje, a może są jakieś przypadki którym się udało. Pozdrawiam
                  • anna.w100 Re: link 18.09.06, 15:23
                    Aha i o co chodzi z tymi wychylonymi zębami tzn. górne nie stykają się z
                    dolnymi na przodzie czy o coś innego.
                    • tigra.14 Re: link 18.09.06, 15:55
                      dobre pytanie...po co je nosić? Sama też sie nad tym zastanawiam. Oczywiście u
                      mnie tak było, że jak nosiłam wyciagi, to było ok...ale po kilku tyg.
                      zauważyłam, że zuchwa tak samoistnie się cofa. Dlatego myslę, że gdy nie ma juz
                      rozwoju szczęki (czyli w naszym wieku), to nie da się juz nic z tym idealnego
                      zrobic.

                      Podczas pierwszego leczenia orto, miałam wyprostowane ząbki na górze i efekt był
                      taki, ze wszystko sie stykało. Ale jak teraz poszłam do orto, to ona mi
                      powiedziała, ze dolne zeby równiez sa wychylone i trzeba je inaczej ustawic. Po
                      ich ustawieniu powstała między szczękami szpara(której po leczeniu jedno-lukowym
                      nie było). I teraz jest tak: ząbki proste i ta szpara. natomiast jakby zęby
                      dolne były pod złym katem ustawione(czyli wychylone) to wtedy tej szpary by nie
                      było.

                      mam nadzieje, ze klarownie to wytłumaczyłamwink
                    • tigra.14 zobacz fotki 18.09.06, 15:59
                      www.universityoralsurgery.com/proc/proc_ortho1.html
                      zobacz pod ten adres. Tu chłopak czy dziewczyna nie mają 20 lat a i tak była
                      przeprowadzona operacja. I nie są to wady strasznie wielkie.

                      Bo tak logicznie na to patrząc...kosci sie nie naciagna. Zreszta chirurg
                      powiedział mi, ze takie "WYCIGANIE" w 100% spowoduje podwójny zgryz.
    • stokrotka-mw Re: leczenie cofniętej żuchwy 18.09.06, 16:14
      Moja kolezanka, ktora ma aparat na dole i na gorze, miala wlasnie taki
      przypadek. Ma 21 lat. Ortodontka zalozyla jej gumki (polaczyla gore z dolem) i
      po 3 miesiacach bylo juz wiadc roznice. Czyli nie jest to awykonalne.
    • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 18.09.06, 17:24
      tylko pytanie: co jest wykonalne? Przesunięcie zuchwy? czy przesunięcie zuchwy
      i taka stabilizaja, że ona pozostaje w swoim "nowym" miejscu??

      Bo samo przesunięcie to żadna filozofia...

      zreszta...jak Wam orto "powyciaga" zuchwe, to wtedy pogadamy.
      • andrzejek23 Re: leczenie cofniętej żuchwy 18.09.06, 21:34
        To nie jest tak do konca... Wyciagi nosze cala dobe na okraglo. Zmieniam co 12
        godzin. Nosze juz prawie rok. W ogole sa 4 rozmiary wyciagow (czyli gumek), od
        najluzniejszych do najciasniejszych. Ja nosze dopiero 2, czyli jeszcze wszystko
        przede mna. Poza tym wyciagi powoduja, ze przebudowuja sie kosci zuchwy
        oraz "trenowane" sa odpowiednie miesnie. Ponadto wyciagi maja tez swoj udzial w
        przesuwaniu zebow: gorne cofaja, a dolne wysuwaja. Szereg tych zabiegow ma na
        celu odpowiednie uksztaltowanie kosci i miesni, a efekt jest naprawde
        powalajacy.
        Poza tym wiek nie ma tu wiekszego znaczenia. To, ze u dzieci takie zmiany
        zachodza szybciej, jest oczywiste, bo u nich kosci sie dopiero ksztaltuja. U
        nas - wapniakow - trwa to odpowiednio dluzej, ale jest do zrobienia.
        To, ze wada sie cofa swiadczy w mojej ocenie o zbyt krotkim leczeniu, lub
        niewlasciwie dobranej retencji (bo metod jest kilka). No albo o zaniedbaniu ze
        strony pacjenta.
        • anna.w100 Re: leczenie cofniętej żuchwy 19.09.06, 09:34
          Jak dla mnie to te wady na zdjęciach są dość spore, ja chyba nie mam aż takiej
          więc mam nadzieję że coś ze mną da się zrobić za pomocą samego aparatu i
          wyciągów. Jutro idę do orto więc się wypytam co i jak? Tigra może leczenie w
          naszym wieku jest rzeczywiście trudne, ale może można się jakoś jednak wyleczyć
          i utrzymać ten efekt w sumie po co byłoby to całe leczenie. Może trafiłaś po
          prostu na niekompetentnego orto, który jakoś nieodpowiednio ułożył plan
          leczenia.
          • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 19.09.06, 10:09
            o tym, że są rózne wycigi to wiem, bo mam najmocniejsze.

            napisze tak: życze Wam wyleczenia tej wady z całego serca. Jednak podwójnego
            zgryzu nigdy nie unikniecie. I to jest opinia kilku bardzo, ale to bardzo
            dobrych lekarzy.

            Co do kompetencji mojej orto nie bede sie wypowiadac, bo to nie jest dobre
            miejsce na takie wypowiedzi.

            Moze to ja jestem trudnym przypadkiem...
            A może Wy nie macie racji...
            kto to moze teraz wiedziec...?
            ale czas to pokaze...
            wtedy wszyscy sie przekonamy.

            Również mam nadzieję, że da sie to wyleczyc, albo przynajmniej zmienic.
            Ale jakbym mogla wybierac: operacja albo wyciagi...to nie miałybym watpliwosci.

            Pozdrawiam
        • korogo Re: leczenie cofniętej żuchwy 06.10.06, 19:30
          Ok, rozumię, że w pozniejszym wieku, u nas wapniaków wszystko idzie
          wolniej. Czy mógłbyś zdradzić ile masz lat?
          Ja wlasnie wchodze w piaty krzyzyk, wiec u mnie ten czas na
          leczenie wyciągnie sie astronomicznie .... I prawdę mowiąc wystarczy
          mi poprawa zgryzu w celach zdrowotnych . O uśmiechu w stylu Julia
          Roberts nie marzę . wink
    • epiphany Re: leczenie cofniętej żuchwy 24.09.06, 06:42
      Mam mocno cofniętą żuchwę, noszę aparat od dwóch miesięcy - i rezultaty są
      zadziwiające, a jak na razie żadnych wyciągów, żadnych płytek. Wytarczyło
      podniesienie zgryzu i to praktycznie z marszu. Nie wiem, co będzie później, ale
      jak na arzie nie tracę nadziei wink
      • korogo Re: leczenie cofniętej żuchwy 06.10.06, 19:27
        Pozdrawiam. A na czym polegało podniesienie zgryzu?
        • anka7911 do tigra.14 i innych z tyłozgryzem 08.10.06, 18:04
          mam takie małe pytanie poniewaz jest nas w sumie bardzo dużo - chodzi mi o osoby
          z tyłozgryzem i jak się wczytałam to w większoći jesteśmy raczej wapniakami i
          każdy z nas jest na innym etapie leczenia - no więc chodzi o to czy ktoś z was
          tak okropnie przechodzi ten etap leczenia o którym piszemy i czy podobnie
          cierpicie jak Tigra.14??
          Serdecznie Ci wspołczuję i mam nadzieję,że po zmiana orto. pomoże Ci rozwiązać
          Twoje komplikacje!! Trzymam kciukismile) i mam nadzieję, że się nie pogniewasz o
          takie pytanie, ale podobno podwójny zgryz (jak zresztą sama piszesz) występuje w
          100% przpadków leczenia wyciągami, herbstami i innymi aparacikami.
          Moja orto. powiedziała,że nie jest to regułą a raczej przypadkiem - a żeby tego
          uniknąć trzeba dłuzej ponosić wyciągi/herbsta - dlatego pytam o ilość osób z
          podwójnym zgryzem.
          Dodam również że i ja leczę się we Wrocławiu i ostatnio byłam świadkiem wizyty z
          w tym gabinecie Pani zdecydowanie bardziej w wieku mojej mamy - ok 50l - której
          na poprzedniej wizycie ściągnięto Herbsta i nie skarżyła się na komplikacje zwz.
          z problemem podwójnego zgryzu.
          • tigra.14 Re: do tigra.14 i innych z tyłozgryzem 08.10.06, 18:47
            Aniu juz Ci wszystko tlumaczesmile
            Zmienilam orto, bylam na konsultacji na AM we Wroclawiu i szykuje sie do
            operacji. Pani dr Warych i Pan dr Pawlak wytlumaczyli mi dokladnie jak to jest z
            ta wada.

            Otoz u mnie jest to wada wrodzona, spowodowana przez jakis tam miesien. Obydwoje
            stwierdzili, ze nie da sie tylozuchwia skutecznie w moim wieku wyleczyc. Wchodzi
            w gre tylko zabieg chirurgiczny, ktory dla nas (tzn. z luka przednio-tylna) jest
            refundowany.

            Pani dr powiedziala tak: tworca ap. Herbsta zakladal, ze ten aparat powinien
            dawac efekty nawet u ludzi po 40.-tym roku zycia. Jednak nikt nigdy nie uzyskal
            takich efektow po zakonczeniu wzrostu. Czyli ja (22 lata) nie mam co marzyc o
            efektach STALYCH! Jednak Pani dr powiedziala rowniez, ze moge sprobowac zalozyc
            ap. herbsta na kilka miesiecy, ale podwojny zgryz bedzie. najlepszym fachowcem w
            stosowaniu w/w aparatu jest dr Mazur z Wrocławia.

            Pytalam sie o wyciagi. Czy one moga pomoc? Obydwoje tylko zaczeli sie smiac i
            powiedzieli, ze nie ma mowy, bo przy wyciagach bez problemu cofniesz zuchwe. No
            i tak jest. Cofniesz.

            Natomiast po zdjeciu herbsta dochodzi po jakims czasie do tego, ze jednak zuchwa
            wraca w poprzednie polozenie.

            Nie jestem lekarzem, ale Ci Panstwo, u ktorych bylam na konsultacji sa
            prawdziwymi specjalistami. Moja "nowa" orto tez powiedziala, ze albo zostaje tak
            jak jest, albo zabieg.

            Czy podwojny zgryz jest regula? Znajdz mi chociaz jedna osobe, ktora w naszym
            wieku miala wysuwana zuchwe i po kolejnych 8 latach zuchwa nadal jest w nowym
            polozeniu. pewnie takiej nie ma.

            Aniu, ja tez mialam mnostwo watpliwosci, dlatego poszlam na ta konsultacje.
            Jesli Ty masz je rowniez, to idz tam. 80zl to nic w porownaniu ze swietym spokojemsmile

            pozdrawiam bardzo serdecznie big_grin
            • anka7911 Re: do tigra.14 i innych z tyłozgryzem 09.10.06, 08:39
              Hejsmile
              no właśnie o to mi chodzi - problem rozumiem doskonale i dlatego pytam czy poza
              Tobą są jeszcze inne osoby które tak okropnie cierpią ze ząbkamisad
              bo zastanawia mnie to, daczego w takim razie orto. decydują się na takie leczenie
              skoro i tak końcowym osiągnięciem jest podwójny zgryz.
              Czy może faktycznie wszystko zależy od specyfiki wady - i Ty niestety miałaś
              pecha i kiepskiego orto??
              Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i mam nadzieję, że operacja nie będzie dla
              Ciebie jakims koszmarnym przezyciemsmile
              Trzymam kciukismile
              Ania
    • brzuzia Re: leczenie cofniętej żuchwy 15.10.06, 18:17
      ja też chcialam dołączyć do Waszego grona...pomimo tego,ze przeczytalam
      wszystkie posty na ten temat nie mam pojęcia co robić...na razie mam górny łuk
      od 10 miesiecy i żeby są proste...został tylko dość spory tyłozgryz, który
      orto chce leczyc za pomocą wyciągów
      czy godzić sie na to? zakładac aparat na dół mimo,ze zęby są proste,wydawać
      kasę bez gwarancji,że będą stałe efekty?dodam,że mam 22 lata i bardzo zależy mi
      na prawidłowym zgryzie,ponieważ chciałabym być w przyszłości logopedą....
      • jola_ep Re: leczenie cofniętej żuchwy 15.10.06, 19:34
        > został tylko dość spory tyłozgryz, który
        > orto chce leczyc za pomocą wyciągów

        Moja orto mówiła, że można ... maksymalnie 1-2 mm. Jeśli nawet komuś uda się coś więcej - to nie można liczyć na trwałe efekty. (oczywiście chodzi mi o osoby dorosłe)

        > czy godzić sie na to? zakładac aparat na dół

        Aparat na dół zakłada się np. po to, aby dopasować dół do góry - dla prawidłowego zaguzkowania.

        Pozdrawiam
        Jola
        • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 15.10.06, 19:47
          Jola, zgadzam sie z Toba, ze 1-2 mm mozna...u mnie natomiast jest wiecej. I
          wlasnie...wszystko zalezy od konkretnego przypadku...
      • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 15.10.06, 19:44
        tez mam 22 lata i orto leczyla mnie wlasnie za pomoca wyciagow. Obecnie nie moge
        buzi otworzyc tak, jak kiedys, bo strasznie bola mnie stawy s-ż. Oprocz tego mam
        problem z jedzeniem. Obecnie szykuje sie do operacji i orto na AM powiedziala,
        ze bardzo niedobrze sie stalo, ze nosilam te wyciagi. I dlatego mam problem
        teraz ze stawami. Powiedziala tez, ze takich wad nie leczy sie za pomoca
        wyciagow. Chirurg, ktorybedzie przeprowadzal ta operacje rowniez powiedzial, ze
        przy mojej wadzie pomaga tylko i wylacznie operacja.

        Tylko u mnie to bylo dosyc skomplikowane, bo mialam na dole wychylone zeby na
        tyle, ze szczeki pasowaly do siebie(II-ga klasa), 8-ki sloczyly zeby i chcialam
        cos z tym zrobic. I orto po wyrwaniu na dole zebow, zaczela je prostowac. I w
        ten sposob "pokazało" sie tylozuchwie.

        Poczytaj sobie w archiwum o podwojnym zgryzie, retrogenii(tylozuchwie). Moze
        znajdziesz tam cos ciekawego.

        Ja nie namawiam Cie na nic. Kazdy musi sam podjac decyzje. Wczesniej o niczym
        nie wiedzialam i nieswiadomie dalam sobie zrobic krzywde. Moze jestem tylko
        pojedynczym przykladem, ale bol odczuwam jak kazdy inny czlowiek. I nikomu nie
        zyczylabym takiego bolu stawow. Teraz bede nosic plytke na odciazenie stawow.

        Pozdrawiam serdecznie
        K.
    • buzka16 Re: leczenie cofniętej żuchwy 29.10.06, 21:41
      To może i mi ktoś pomoże... Jestem już po pierwszej wizycie u ortodonty. Też
      mam cofniętą żuchwę (i to dużo bo ok. 1 cm) i też chcę się tego pozbyć.
      Ortodontka oznajmiła mi, że nie będzie mi na siłę wysuwać żuchwy, bo później
      będę mogła miec problemy (wiązadła czy coś w tym stylu). Natomiast cofnie mi
      szczękę, a aby to zrobić muszę usunąć dwie górne piątki... Nic nie wspomniała o
      jakichś wyciągach, o których piszecie. Dodam, że mam 16 lat. Co o tym
      myślicie?? Sama mam wątpliwości, bo po pierwsze to zęby stałe, wiadomo nigdy
      nie odrosną, a po drugie będzie widać brzydkie szpary...
      Napiszcie. Pozdrawiam!
      • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 30.10.06, 11:01
        T wszystko zależy...czy teraz masz cofnięta żuchwę względem szczęki czy po
        prawidłowym ustawieniu zębów będziesz miała nadal taką szparę?

        W pierwszym przypadku po usunięciu zębów na górze, szpara powinna zniknąć.
        W drugim...masz retrogenie.

        Pan orto kiedyś pisał, że przy tyłozgryzach najczęściej nie jest wskazane
        usuwanie zębów z żuchwy. Zęby będą wychylone a orto zrobi kamuflaż orto. i
        będzie super. Ale jeśli masz tyłożuchwie...to już większy problem.

        Ja za pierwszm razem też miałam taki kamuflaz zrobiony. Ale po 8-kach zaczełam
        drugie leczenie i mądra orto tak poprowadziła leczenie, że ujawniła się
        retrogenia. I teraz...to już umarł w butach!!
        • ortodonta Re: leczenie cofniętej żuchwy 30.10.06, 12:19
          leczenie tyłozgryzu poprzez cofanie przedniego segmentu szczęki do tyłu, to tzw
          kamuflaż ortodontyczny.
          ma swoje wady. może pogarszać profil, bezpieczne górne siekacze mogą być
          cofane max o 7mm, lepiej do tej wartości się nie zbliżać.
          często dochodzi nie do cofnięcia osiowego a do retruzji siekaczy gornych.
          powstaje wtedy kontakt korzeni siekaczy górnych z blaszką zbitą kości szczęki a
          to prowadzi nieuchronnie do ich resorbcji.
          stabilizacja długotrwała efektów leczenia też jest dyskusyjna, tzn trudna do
          uzyskania.

          zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem w przypadkach nasilonego tyłozgryzu jest
          zabieg operacyjnego wysunięcia żuchwy.

          często dobrym rozwiązaniem jest połączenie cortykotomii segmentowej części
          zębodołowj żuchwy z połączonej z leczeniem ortodontycznym.
          wtedy można bezpiecznie wysunąć dolne siekacze nie o 5 mm jak w klasycznej
          ortodoncji a o 9mm!!! a to na tyle dużo,że często rozwiązuje problem.

          niestety zabieg kortykotomii jest kosztowny, ok 5000zł. zaletą jest
          zdecydowanie mniejsza interwencja chirurgiczna a sam zabieg wyk. jest w
          znieczuleniu miejscowym.
          • buzka16 Re: leczenie cofniętej żuchwy 31.10.06, 16:57
            Dziękuję bardzo za odpowiedź.
            Operacja na pewno odpada ze względów finansowych. Jednak z tego, co zrozumiałam
            żuchwę można wysunąć o ok. 5 mm. Nie rozumiem, dlaczego moja ortodontka nie
            chce tego zrobić... Zwłaszcza, że sama doszłam do wniosku (po przeglądnięciu
            się w lusterku), że jeżeli cofnie mi szczękę, to po prostu będzie to źle
            wyglądało. I jeszcze trudno o długotrwałe efekty? mam coraz większe
            wątpliwości...

            Tigra,
            ja teraz mam cofniętą żuchwę i ortodontka zamierza cofnąć szczękę, a wtedy
            według niej szpara ma zniknąć. I niestety nie za bardzo wiem, jaka jest różnica
            pomiędzy tyłozgryzem a tyłożuchwiem...

            piszcie, jeśli coś możecie dodać smile z góry dzięki.
          • buzka16 Re: leczenie cofniętej żuchwy 31.10.06, 17:22
            Ogólnie rzecz biorąc wyglądam bardzo podobnie do tego chłopaka ze zdjęć na
            stronie, którą podała Tigra kilka wypowiedzi wyżej... Czy ja się mogę tego
            pozbyć tylko dzięki operacji???
            • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 31.10.06, 17:45
              Buzka16...Pan orto nie napisał, że żuchwę można o 5mm wysunąć, tylko że można
              wysunąć dolne siekacze. A to jest różnica.

              Taka operacja jest refundowana przez NFZ, więc jesli masz wadę kostną, to bez
              problemu kwalfikujesz się na operację za friko. Ja za nią płacę, bo bym musiała
              długo czekać. A u mnie czas działa na niekorzyść. Dodam, że najtańsza operacja
              retrogenii kosztuje 7 tys.zł.

              Jeśli po wyrwaniu na górze zębów jest możliwość zlikwidowania tej szpary, to
              wszystko będzie ok. ja miałam właśnie taki kamuflaż orto zrobiony dawno temu. A
              że moja drga orto zrobiła teraz błąd w leczeniu, to jest jak jest.

              Nie martw się, tylko porozmawiaj z orto.

              Pozdrawiam
              K.
              • buzka16 Re: leczenie cofniętej żuchwy 01.11.06, 19:57
                Wiem, wiem, nie znam się na tym wszystkim zbyt dobrze. Ale powiedz mi jeszcze,
                czy po tym kamuflażu Twój profil nie wyglądał źle?? Bo tego się obawiam.
                Dzięki za wszystkie informacje oraz cierpliwość i pozdrawiam! smile
                • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 01.11.06, 20:18
                  właśnie masz super okazje czegoś się dowiedziećbig_grin
                  Po wyrpostowaniu zębów na górze mój profil zmienił się. Jako 12-to latka ni
                  myślałam o profilu. Ale teraz...broda maskuje mi troche wade. I tak naprawde to
                  już nie chodzi o ten profil, tylko o stawy i zęby, które nie będą miały podparcia.

                  Jeśli masz do wyboru...kamuflaż albo operacja, to rób kamuflaż. jest to zawsze
                  mniejsza ingerencja w ciało człowieka. Ja teraz juz nie miałam wyboru. Moja
                  "znakomita" orto postawiła mnie przed faktem dokonanym i już nawet chciała
                  aparat ściągać. Ale dzięki Bogu...coś na ten temat wiedziałam i zdołałam sobie
                  sama pomóc.

                  Cierpliwa być muszę, z racji zawodu. więc pytaj śmiało...

                  pozdrawiamwink
                  • mila.j Re: leczenie cofniętej żuchwy 02.11.06, 12:20
                    witajcie. Ja również mam problem z cofniętą żuchwą.konsultowałam się już ze
                    swoim orto i ten poradził mi, żebym najlepiej poddała się operacji
                    chirurgicznej albo ewentualnie zabiegowi nabudowania kości, co miałoby osłonić
                    dolne zęby i uratować je przed wypadnięciem za kilka, kilkanaście lat. tak to
                    przynajmniej zrozumiałam. bez operacji lub zabiegu nie moge założyć aparatu na
                    dolną szczękę, bo zęby, przesuwając się mogłyby wypaść.
                    ogólnie rzecz biorąc z moją żuchwą nie jest za dobrze. zęby są poprzesuwane,
                    korzenie wyszły albo wychodzą z kości - koszmar.mam 5 mm różnicy (chyba chodzi
                    o szczękę i żuchwę, za bardzo nie wiem o co).
                    poradźćie, czy lepiej poddać się operacji czy zabiegowi, który jest mniej
                    inwazyjny. Operacja zaś w moim przypadku jest o wiele bardziej wskazana. nie
                    wiem co robićsad((
                    • ortodonta Re: leczenie cofniętej żuchwy 02.11.06, 12:26
                      leczenie chirurgiczne ZAWSZE poprzedza przygotowanie ortodontyczne, więc musisz
                      mieć załżone aparaty na górne i dolne zęby.
                      inaczej to nie ma sensu.

                      kamuflaż jest dobry, przy mało nasilonych wadach i jest kompromisem dla tych co
                      nie mają odwagi do zastosowania radykalnych rozwiązań.
                      • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 02.11.06, 12:52
                        Powracając do tematu kortykotomii...Panie doktorze...nie wiem, czy nie warto
                        dołożyć jeszcze 2000zł i mieć problem z głowy. Bo zawsze to będzie już I-sza klasa.


                        ortodonta napisał:

                        > leczenie chirurgiczne ZAWSZE poprzedza przygotowanie ortodontyczne, więc
                        musisz mieć załżone aparaty na górne i dolne zęby.
                        > inaczej to nie ma sensu.

                        ale czasami można założyć przecież szynę? Ja mam oczywiście dwa aparaty i
                        wszystkie zęby są włączone do łuku, więc chyba będzie dobrzesmile


                        > kamuflaż jest dobry, przy mało nasilonych wadach i jest kompromisem dla tych
                        co nie mają odwagi do zastosowania radykalnych rozwiązań.

                        cieszę się, że napisał to Pan doktor. właśnie ta "ODWAGA" jest taka ważna.


                        Swoją drogą..miałam kontakt z dziwczyną, która była po operacji wysunięcia
                        dolnej szczęki. Teraz jest przeszczęśliwa. Choć czas po operacji nie należy do
                        najmilszychwink
                        • birka1 Re: leczenie cofniętej żuchwy 02.11.06, 15:05
                          Nie wiem, czy to o mnie wzmianka, ale jestem juz 6 mies. po operacji, w pon.
                          zdejmuje aparat. Obylo sie bez zadnych komplikacji, dochodzilam do siebie
                          miesiac, operacja zalatwila problem tylozgryzu "od reki" i juz dawno o niej
                          zapomnialam. Jedynie przypominam sobie, gdy ogladam swoje zdjecia, na ktorych
                          nareszcie wygladam swietnie wink Nikogo do operacji nie namawiam, ale sama nie
                          zaluje tego kroku, a wrecz uwazam go za jedna z najlepszych decyzji w zyciu. Z
                          tym, ze u mnie nie bylo specjalnie innych mozliwosci leczenia, tylko jedna z
                          lekarek chciala mnie leczyc aparatem Herbsta (metalowe wyciagi na stale), ale
                          na szczescie inni uswiadomili mi, ze w moim wieku (32) to asolutnie bez sensu.
                          Pozdrawiam tylozgryzowcow
                          • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 02.11.06, 15:44
                            Birka...no jasne, że o Tobie smile Posiałam gdzieś Twoj adres mailowy i nie miałam
                            jak napisać. A mogłabyś mi podesłać fotki? Ja po operacji też Ci przyślesmile

                            Ja jak byłam w AM, to też mi lekarze wytłumaczyli, jakie mam możliwości. No i
                            stanęło na operacji. I mam nadzieję, że będę tak zadowolona, jak Ty Birka big_grin
                            • mila.j Re: leczenie cofniętej żuchwy 05.11.06, 20:45
                              Do tigry birki (i innych osób, które miały już operację żuchwy). czy
                              mogłybyście podać swojego maila lub nr gg, ponieważ mnie czeka taka operacja i
                              potrzebuję kogoś z kim mogłabym o tym pogadać i pordzić się. nie wiem co robić.
                              może wy mi doradzicie. wiem, że piszecie o tym na forum, ale bardzo chciałabym
                              pogadać z kimś mailem w maila.
                              • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 06.11.06, 09:08
                                sprawdz swojego maila gazetowego.
    • brzuzia Re: leczenie cofniętej żuchwy 07.11.06, 22:55
      a czy moglibyście napisać jaki tyłozgryz uznaje się za duży?jest jakaś granica?
      i 2 pyt czy jest jakaś różnica między tyłozgryzem a tyłożuchwiem?czy to jest to
      samo?
      • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 08.11.06, 09:06
        Od razu napisze, ze to tylko moje domysly:

        tylozgryz oznacza tylozuchwie+wysuniecie siekaczy(to tez jakos sie fachowo
        nazywa). Ale czasami sa wysuniete siekacze a nie ma retrogenii...i jaka wada w
        tym wypadku jest...to juz nie wiem.
        • brzuzia Re: leczenie cofniętej żuchwy 09.11.06, 20:56
          tigra!dziękuje CI,za odpowiedź...ja byłam dzis u orto no i ona ciągle mówi o
          wyciągach i nie widzi żadnego zagrożenia...bylabym skłonna zaryzkowac ,ale moim
          dodatkowym problemem jest to,ze gdy zuchwa wysunie sie do przodu zeby trzonowe
          nie beda sie stykaly...orto mówi,ze da sie to jakos ustawic,ale nie umiem sobie
          wyobrazic jak mozna wysuwac dolne zeby do góry?troche mnie to
          przeraza....ratujcie,bo nie wiem co robic!pozdr
          • tigra.14 Re: leczenie cofniętej żuchwy 11.11.06, 17:54
            Brzuzia...skad jestes?

            Moze idz do innego orto. Bo latwo jest cos zepsuc...ale naprawic znacznie gorzej!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka