mBank- mam problem:(

[allyas]

Prowadzę firmę. Założyłam rachunek w mBanku - mBiznes konto. Od kilku lat mam
w mBanku swoje prywatne konto i nie miałam powodów do narzekań, ale teraz -
po prostu ręce opadają :(((. Umowę z mBankiem w sprawie prowadzenia mojego
konta podpisałam 18.10.06 (ponad 2 miesiące temu). Przywiózł ją do mnie
kurier, ja ją podpisałam, wzięłam dla siebie jeden egzemplarz, drugi egz.
kurier zabrał dla mBanku. Niestety do tej pory konto mam zablokowane (nie
mogę ani wykonywac ani przyjmowac przelewów). MBank odmawia aktywowania
konta, ponieważ kurier nie dostarczył mu umowy (po 2 miesiącach od
podpisania!!!). Reklamacja złożona została około 2 tygodni temu i jedyne, co
mBank zrobił (wiem, bo dzwonię niemal codziennie i się pytam co zrobiono w
mojej sprawie), to skontaktował się z firma kurierską z prośbą o dostarczenie
dokumentów. Niestety firma przez 2 tygodnie (od momentu zgłoszenia
reklamacji) tego nie zrobiła. A mBank ma 30 dni na rozpatrzenie reklamacji :
(. Ręce mi opadają. Jak mam podpisywac umowy z kontrahentami, gdy nie mogę
podać numeru konta? Przelewy do ZUSu robię na poczcie...Paranoja.Prosze o
pomoc - co jeszcze mogę zrobić? Uprzejma pani na mLinii poradziła mi, zebym w
celu przyspieszenia sprawy sama kontakotowała się z firmą kurierską i ich
ponaglała...Tylko że to powienien robić bank, a nie ja (firma w stosunku do
mnie wywiązała się ze zobowiązania-ja mam egzemplarz umowy). A poza tym to
przecież mbank wybiera firmy kurierskie, z którymi współpracuje. Brak
profesjonalizmu firmy kurierskiej świadczy o braku profesjonalizmu banku w
zakresie doboru podwykonawców...

[michal.macierzynski]

Witam!
Niestety jest to największa wada instytucji wirtualnych. Nie ma gdzie się udać,
żeby szybko wyjaśnić sprawę.
Proponuję do końca grudnia skorzystać z oferty MultiBanku lub poszukać innego,
alternatywnego konta.
Mam jednak nadzieję, że Pana sprawa zostanie szybko i pozytywnie rozpatrzona
przez mBank. Proszę o kontakt na mój adres mailowy.

Pozdrawiam
MM

[waldemarnowak]

Tez mam problem z mBankiem i to od prawie pol roku. I rzeczywiscie odpowiedzi z
tego banku sa iscie wirtualne - po prostu ich nie ma :-(

********

W nawiązaniu do zlożonej przeze mnie reklamacji w dniu 15
listopada 2006 nr R21116812 do tej pory nie uzyskalem od Państwa
żadnej odpowiedzi. Jest to o tyle, żenujace, iż jest to reklamacja
zgloszona do Państwa na mlinie w związku z tym, iż przez wiele
miesięcy nie otrzymałem od Państwa, żadnej odpowiedzi na swoja
pierwsza reklamację. Ustosunkowanie się do mojej sprawy zajmuje
Państwu już łącznie prawie pół roku (7 lipca reklamacja nr
R91314112) I jakoś nie widzę żadnej odpowiedzi bądź
zainteresowania ze strony banku. Oprócz tego wystąpiłem o
wyliczenie kwoty kredytu, którą muszą zwrócić, aby jak najszybciej
móc zakończyć wszelkie sprawy/kontakty z tak nierzetelnym bankiem
jak mBank.
Niestety jeżeli chodzi o załatwienie jakiejkolwiek sprawy na czas
bądź w ogóle załatwienie czegokolwiek z mBankiem to wydaje się
prawie nie możliwe. Jeżeli satysfakcje klienta można by mierzyć w
jakiejkowliek skali to ode mnie ocena jest 0.

Jeszcze raz proszę o przesłanie kwoty zadłużenia !!! Jeżeli nie
otrzymam tego w ciągu następnych 7 dni wystąpie na drogę prawną.
******

może media się tym zainteresują?

[allyas]

też się nad tym zastanawiam, bo mijaja kolejne dni, a ja mam konto ciągle
nieaktywne! Z tego co widzę o mBanku jest założonych kilka niepochlebnych
wątków. Może wreszcie zainteresuje sie tym jakiś dziennikarz i sprawę opisze, to
wtedy mBank zacznie szanowac swoich klientów?

[jjakubb]

Nie wiem czy tylko instytucji wirtualnych. Do BZ WBK złożyłem wniosek o konto
(przez internet) około 2 tygodni przed strajkiem pocztowców. Zadwonili żebym
przyjechał w określonym terminie, a kiedy się zjawiłem umowy do podpisu nie
było, nikt sie nie poczuwał do odpowiedzialności za to,że jechałem 60 km w
jedna stronę. Po tej akcji mimo obietnicy nie doczekałem się ani telefonu, ani
konta.
mBank faktycznie jednak "schodzi na psy". mLinia właściwie tylko przeprasza i
obiecuje, że ktoś oddzwoni. Dopóki nie trzeba z nią kontaktu - jest ok.

[allyas]

Zaczął się kolejny tydzień - i nic- żadnych zmian :(. Zadzwoniłam do mBanku z
prośbą o podanie namiarów na osobę odpowiedzialną za prowadzenie mojej sprawy,
ponieważ chcę złożyć na nią skargę do GIODO (domniemanie o zagubienie danych
osobowych). Otrzymałam informację, ze takich danych mi nie udzielą ("bo nie
mają do nich dostępu"...). Zapisano dyspozycję, zeby ta osoba do mnie
zadzwoniła. Czekam juz tydzień na ten telefon. Jestem totalnie rozczarowana tym
bankiem. Sama obsługa pozostawia wiele do życzenia - gdy zadzwoniłam z prośbą o
te dane, obsługujący mnie pan poprosił o chwilę cierpliwości, po czym prawie 20
minut(!) czekałam aż się odezwie! jeśli ktokolwiek zastanawia się nad otwarciem
rachunku w tym banku - odradzam z całego serca!!! O jakości obsługi nie
świadczy bynajmniej to, jak postępują z klientem w standardowych sytuacjach,
ale to, jak rozwiązuje się sytuacje trudne, nietypowe. A mBank kompletnie sobie
z tym nie radzi!

[allyas]

Bank dał odpowiedź na reklamcję: "Na wstępie chciałabym serdecznie przeprosić,
za wszelkie niedogodności, jakie
wyniknęły dla Pana z tytułu niewłaściwego zachowania kuriera (zagubienie
podpisanej umowy (sic!!!!)". Zgubili umowę z moimi wszystkimi danymi, z
kserokopiami dowodu osobistego, zaświadczenia o wpisie do ewidencji itp. To
skandal!!! Co radzicie zrobić w takiej sytuacji?