sanpja 05.03.08, 10:07 może wpływać zwykła nadczynność lub Hashi? Ostatnio seks mógłby dla mnie nie istnieć Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
obas13 Re: a czy na Libido? 05.03.08, 10:33 oczywiście... jak zresztą większość zaburzeń hormonalnych Odpowiedz Link
sanpja Re: a czy na Libido? 05.03.08, 10:49 yyyychhhh. No cóż dobrze wiedzieć. Powiem lekarzawi. Może co pomoże DD Odpowiedz Link
no_sense Re: a czy na Libido? 05.03.08, 21:32 sanpja a co, masz nadczynnosc? dla mnie mimo niedoczynnosci zawsze istnieje... to. mam za duzy temperament w tej całej niedoczynnsoci i teraz na lekach, a to tez jest uciazliwe. wierz mi. dalej mimo pigulek yasmin moge dostac jednego wieczoru po kilka orgazmow, nawet wiecej niz 5. gorsza sprawa jak nie mam stalego partnera... mam jeszcze problemy z zenskimi hormonami Odpowiedz Link
sanpja Re: a czy na Libido? 06.03.08, 08:19 Qrcze przejęzyczyłam się - ja mam niedoczynność. Widzisz ja nie mogę brać żadnych leków antykoncepcyjnych, bo albo krwawię cały miesiąc (i to nie jest plamienie czy podkrwawianie ale porządne krwawienie) albo mam bardzo silne kołatania serca albo ide i tracę grunt pod nogami. Wszystko zależy od jakości pigułek. Miałam już nawet 3 wkładki i wszystkie 3 wysunęły mi się po ok. pół roku do roku. Więc zostają mi tylko prezerwatywy, których nie cierpię. Wierze ci, że to jest bardzo uciążliwe, jestem sobie w stanie wyobrazić bo kiedyś byłam bardziej temperamenta i pamiętam czasy kiedy mój mąż miał stany depresyjne - wtedy on nie chciał o tym nawet słyszeć - było mi bardzo ciężko. Teraz ja mam rzadko ochotę i widzę, że mojemu mężowi jest przykro. U niego to trwało około dwóch miesięcy a u mnie już jakieś 2 lata niestety. Odpowiedz Link
no_sense Re: a czy na Libido? 06.03.08, 16:14 sa jeszxcze plastry evra. diane cilest regulon itp sa starej generacji zamienilabym sie na temperament... bo w koncu zlapie jakas wenere. poki co tylko grzybica Boze mam taka depresje a dalej ciagle chce mi sie seksu... Odpowiedz Link