pee.kotka
11.12.11, 11:27
weterynarze mówią, że powinna to być 1 saszetka dziennie na łebka + miska suchej karmy pełna non stop, tak, żeby kot mógł sobie sam dozować.
stosowałam się do tego dawkowania, ale:
1. zauważyłam, że w ten sposób szybko pójdę z torbami;
2. kotka przybiera ponad miarę.
Na opakowaniach Royal Canin jest tabelka, ile z grubsza powinien jeść kot w zależności od wagi. nijak mi nie wychodzi, żeby moje koty tyle jadły (jedzą kilka razy więcej). poza tym, uważam, że dopasowywanie ilości karmy do wagi kota, to błędne koło. Ja na przykład uważam, że moja kotka waży za dużo i wolałabym dopasowywać jej ilość jedzenia nie do rzeczywiste wagi, ale pożądanej.
Spotkałam się tutaj z opiniami, żeby kotu nie żałować, tymczasem skąd wiemy, kiedy zostanie przekroczona cienka linia i kot nabawi się otyłości a wraz z nią mnóstwa potencjalnych schorzeń.
11-letnia kotka znajomych przypłaciła to utratą zdrowia. Szkody zostały naprawione, kotka odzyskała linię, ale właściciele z żelazną konsekwencją dozują jedzenie. Prócz mokrego - raz dziennie - dają suchą karmę, ale uwaga, uwaga - nie miseczkę, nie pół, czy garstkę, tylko dosłownie po 5-7 kuleczek kilka razy dziennie. Kotka ma się dobrze, odzyskała wigor.
a jak Wy postępujecie? macie wyznaczone pory, karmicie na żądanie, trzymacie cały czas pełną kulek miskę...?