dagi_77 15.01.07, 17:19 W lutym spodziewam się szczeniaczków labradorków, czarnych i czekoladowych, bez rodowodu, z hodowli domowej. tel. 695728288 Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
kawuel Re: Labusie SZCZECIN 15.01.07, 18:37 Nie ma czegos takiego jak labradory bez rodowodu. Jesli pies jest rasowy i ma na to potwierdzenie w postaci rodowodu, to mozna uzywac nazwy rasy, w tym przypadku Labrador Retriever. W przeciwnym razie jest to mieszaniec i takiej nomenklatury nalezy sie trzymac. To ze wygladem pies moze przypominac labradora nic nie znaczy. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Labusie SZCZECIN 15.01.07, 21:32 kawuel napisał: > Nie ma czegos takiego jak labradory bez rodowodu. > Jesli pies jest rasowy i ma na to potwierdzenie w postaci rodowodu, to mozna > uzywac nazwy rasy, w tym przypadku Labrador Retriever. > W przeciwnym razie jest to mieszaniec i takiej nomenklatury nalezy sie trzymac. > To ze wygladem pies moze przypominac labradora nic nie znaczy. Jeśli już to pies nierasowy a nie mieszaniec. Mieszańce pochodzą z psów różnych ras a nie po dwóch rodowodowych labradorach. Owszem - są labradory bez rodowodu, wyglądają jak labradory, bo nimi są. A to, że nie dopełniają biurokratycznych wymagań /patrz - nie opłacono haraczu do ZK/ o niczym nie swiadczy. Pół roku temu również miałam do sprzedaży nierodowodowe labradory, które udało mi się szybko sprzedać ludziom, którzy kupili ode mnie labradory a nie mieszańce i posiadają dziś labradory - czego nie kwestionują. Jedna z pań pisuje na tym forum. Związek Kynologiczny rozpetuje histerię i propagandę, bo mu kasa koło nosa przelatuje. Oczywiście - zakup pieska bez metryczki jest obciążony ryzykiem, ale kupujac z domowej hodowli a nie z kartonu od osoby znanej z imienia i nazwiska - to ryzyko jest minimalne. Odpowiedz Link
asienka32 Wystaw na allegro w opcji - kup teraz 15.01.07, 21:33 dagi_77 napisała: > W lutym spodziewam się szczeniaczków labradorków, czarnych i czekoladowych, > bez rodowodu, z hodowli domowej. tel. 695728288 Odpowiedz Link
zemfira_ Re: Wystaw na allegro w opcji - kup teraz 15.01.07, 22:25 Sprzedaz psow na allegro? No comment... Odpowiedz Link
ddb2 Re: Wystaw na allegro w opcji - kup teraz 16.01.07, 08:21 asienka32 napisala: Oczywiście - zakup pieska bez metryczki jest obciążony ryzykiem, ale kupujac z domowej hodowli a nie z kartonu od osoby znanej z imienia i nazwiska - to ryzyko jest minimalne. I zaraz potem proponujesz wystawienie psow na anonimowej aukcji? Sama sobie zaprzeczasz. Odpowiedz Link
mawgocha Re: Wystaw na allegro w opcji - kup teraz 16.01.07, 10:58 Była na ten temat juz rozmowa. Burzliwa. Dlaczego skladke na Zwiazek kynologiczny nazywasz haraczem? Na calym swiecie isnieja takie zwiazki i podobna organizacja. Czy 3 wystawy i 3 oceny doskonale to az takie poswiecenie dla psa aby wyrobic mu odpowiednie dokumenty? Wystawa jest potwierdzeniem rasy psa: oceniany jest wyglad i zachowanie (temperament). Nie musza byc 3 pierwsze miejsca, ale musza byc 3 oceny doskonale. Czy przebadałas swoje psy w kierunku dyspalzji?? Teraz juz trzeba i dobrze! Nie wiesz czy twoj pies moze przeniesc ta choroba na swoje dzieci i nie wiesz czy partner twojego psa tez nie ma tej choroby. Składka roczna na ZK to kwota 44 zl + 3 wystawy (60-80 zl). czy to tak wiele??? Po co to?? aby nie rozmnazac tylu psow, bo na swiecie jest ich bardzo duzo wiele cierpi bo nie maja domu, jedzenia, bo ktos je wyrzucil, bo sie znudzil, albo zachorowal. Wiesz ile kosztuje operacja psa? Znacznie wiecej niz ten "haracz". Odpowiedz Link
asienka32 Nie bardzo rozumiem, skąd ten ton? 18.01.07, 18:08 Opcja Kup teraz jako sposób ogłoszenia, a w warunkach transakcji wpisuje się, że odbiór tylko osobisty a sprzedajacy zastrzega sobie prawo odmowy sprzedaży psa w przypadku zastrzeżeń co do intencji kupujacego. Odpowiedz Link
gusia49 Re: Labusie SZCZECIN 16.01.07, 11:47 Jestem właścicielką półtorarocznego Labusia , bez rodowodu bo po co!!!!!. Moi znajomi"dopuscili suczkę" rodowodową medalistkę z rodowodowym medalista bo chcieli zafundować swoiej suni dzieci i zrobili to i co???. Urodziło się 6 labradorów (koleżanka brała urlop żeby je wychować,(weterynarz i Zwiazek wszystko)) żaden nie poszedł z metryczką, co miała zrobić??? rozdała pieski " po kosztach" i poszła do pracy. I tak to bywa. A my mamy cudownego psa bez papierów. Przestańcie, długo zastanawiałam się czy włączyć się, ale ostatnio nie tylko przy tym poście, zniesmaczyłam się dokładnie. Jak można być takim zadufanym w sobie i swoich poglądach bufonem a tycy są niektórzy na tym forum, ale niestety są tacy ludzie i potrzebują trybuny do swojego ja, a nie forum do wymiany pogladów i dyskusji. Pozdrawiam wszystkich miłych i normalnych forumowiczów. Do zob. na innym forach. Powodzenia w sprzedaży piesków i na allegro oczywiście również. Odpowiedz Link
lilianka1999 Re: Labusie SZCZECIN 16.01.07, 13:41 Wiecie co, tak naprawdę to rodowód jest potrzebny tylko wystawiającym i snobom. My od lat mamy "rodowodowego" psa tylko z metryczką, bo nigdy nigdzie nie wystawialiśmy. Czy dlatego mamy go miej kochać, czy on staje się mniej labradorem bo nie ma papierka??/ Zastanócie się trochę. Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 16.01.07, 14:26 Hej, Uważam dokładnie tak samo Ja swojego Wodzule mam własnie od "asienka32" . Jest najkochańszym psem na świecie ))) Wiem że miał bardzo dobry domek jak był "niemowlakiem", dla mnie to jest najważniejsze. Nie chodzi tu o papiery. Każdy kto uważa że takie psiaki bez całej góry papierów są gorsze, jest dla mnie śmieszny. Kochaj psa dla jego papierów , masakra (( Moj " synulek " jest 100% labradorem. Naprawde nie dajmy sie zwariować. Kto chce mieć papiery i ma czas na wystawy itp. jestem jak najbardziej za. Popieram . Ale jak słysze ze nie powinno sie rozmnazac psiaków bez papierow to mi sie niedobrze robi. Szkoda mi ludzi którzy maja taki wąski sposób patrzenia : ((( Odpowiedz Link
mawgocha Re: Labusie SZCZECIN 16.01.07, 15:56 Widze, ze niektorzy w ogole nie rozumieja tematu. NIKT nie powiedzial, ze jakies psy sa gorsze i przez to mniej kochane - TO ABSURD! NIKT nie mowi o uczuciach do zwierzat. Nie wiem jak jasniej mam niektorym wytlumaczyc kwestie rozmnazania psow nierodowodowych... (kwestia kontroli urodzen, kwestia przenoszonych chorob, kwestia nieograniczonej ilosci miotow, kwestia dopuszczania suk bez badan suk i psow, kwestia handlowania nieograniczona ilosci psow, kwestia czystosci rasy, itd itd.) Nie jest to kwestia snobizmu a troski o wzorzec (wyglad i charakter). Poprostu słow mi brak na wasza ignorancje i podwojna moralnosc oraz wasze ograniczone móżczki. Proponuje wizyte w schronisku dla bezdomnych zwierzat i moze szerzej pomyslicie o milosci do nich. Sumienie macie czyste, bo sprzedajecie psy za 1/3 ceny??? A to dlaczego? Jezeli sa w pełni wartosciowe - rasowe (buuuuuu, tylko bez papierow na ktore zal wam wydac) to powinnisie je sprzedawac po 2000 zl. Ale nie! Dopuscic suke (ulzy to i suce i psu), i sprzedac szczeniaki za 500-700 zl. I prosze mi tu nie chrzanic, ze wiecie dokad ida wasze szczeniaki, szczegolnie jak wystawiacie je na allegro jak jakies przedmioty!!! Łatwiej jest sie nachapac za szczeniaka za 500 niz za 2000 zl. Łatwy zysk. A kupujacy? Chwalicie sie jakie to piekne labradory macie, nooo tylko nie ma rodowodu, bo to przeciez w ogole nie jest istotne, nie potrzebne nam sa jakies papiery. W ogole nie znacie sie na kynologii i nie powinniscie miec zwierzat - szkoda mi was. Beznadziejni. Koniec dyskusji. Odpowiedz Link
kawuel Re: Labusie SZCZECIN 16.01.07, 18:32 mawgocha napisała: > Widze, ze niektorzy w ogole nie rozumieja tematu. NIKT nie powiedzial, ze > jakies psy sa gorsze i przez to mniej kochane - TO ABSURD! NIKT nie mowi o > uczuciach do zwierzat. Nie wiem jak jasniej mam niektorym wytlumaczyc kwestie > rozmnazania psow nierodowodowych... (kwestia kontroli urodzen, kwestia > przenoszonych chorob, kwestia nieograniczonej ilosci miotow, kwestia > dopuszczania suk bez badan suk i psow, kwestia handlowania nieograniczona > iloscia psow, kwestia czystosci rasy, itd itd.) Nie jest to kwestia snobizmu > a troski o wzorzec (wyglad i charakter). Poprostu słow mi brak na wasza > ignorancje i podwojna moralnosc oraz wasze ograniczone móżczki. > Proponuje wizyte w schronisku dla bezdomnych zwierzat i moze szerzej > pomyslicie o milosci do nich. > ... > Chwalicie sie jakie to piekne labradory macie, nooo tylko nie ma rodowodu, bo > to przeciez w ogole nie jest istotne, nie potrzebne nam sa jakies papiery. > W ogole nie znacie sie na kynologii i nie powinniscie miec zwierzat - szkoda > mi was. Przynajmniej jedna osoba napisala cos z sensem. Brawo mawgocha, podpisuje sie pod Twoim tekstem obiema rekami. Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 16.01.07, 18:59 Ostro Troszeczke za ostro, no ale nasze "ignorancja i podwojna moralnosc oraz nasze ograniczone móżczki " będą musiały sobie jakoś poradzić z tak ostrą krytyką . Ortografia LOL ))))) Odpowiedz Link
gabi683 Re: Labusie SZCZECIN 17.01.07, 17:40 Dobrze Nasz labek nie ma metryczki bo nikt go nie kupował po to aby na wystawy biegaćMa byc przyjacielem a do tego nie potrzebn mu metryka,piesek jest az z Choszczna.Wlasciciel ma wszelkie badania rodziców piesek wolny jest od dysplaji i czego wiecej mozna chciec.Nie obchodza mnie zwiazki obchodzi mnie tylko Nasz przyjaciel Odpowiedz Link
agamagda Re: Labusie SZCZECIN 18.01.07, 18:01 Wybacz mawgocha, ale z Twojej wypowiedzi jasno wynika, że myslenie nie jest Twoja mocną stroną. Takie tam przeklepywanie tego co się nauczyłaś na pamięć z broszurki Zwiazku Kynologicznego. Troska o wzorzec piszesz, zarzucasz ludziom podwójna moralnosć i chęć oszczędnosci i chciwość na zyski. A mogłabyś mi powiedzieć jaką gwarancje czystości rasy daje rodowód? Wiesz równie dobrze jak ja, ze nawet szczeniaki super championów nie zawsze wchodzą we "wzorzec", wiesz tak jak ja, ze nawet bardzo rodowodowi rodzice mają szczenięta z dysplazją, mimo że sami jej nie mają. Dlaczego bo to są alea genetyki. Rodowód nie daje absolutnie takich gwarancji - daje nieco większe prawdopodobieństwo, ale nie 3 razy wieksze, a taka jest mniej więcej proporcja cen rodowodowych do piesków rasowych, ale bez rodowodu. I patrząc od tej strony, niekoniecznie wiekszym "oszustem" i "nachapywaczem" są osoby które sprzedają labradory uczciwie zaznaczając ze są bez rodowodu. Odpowiedz Link
babazwoza Re: Labusie SZCZECIN 19.01.07, 12:17 mawgocha napisała: > W ogole nie znacie sie na > kynologii i nie powinniscie miec zwierzat - szkoda mi was. Beznadziejni. Serio uważasz, że wyłącznie znawcy kynologii mogą byc posiadaczami piesków? Czy jak sprzedajesz pieska ze swojej rodowodowej hodowli (że jesteś posiadaczką takowej wnoszę po wściekłym ataku na sprzedawców nierasowych piesków) to przeprowadzasz egzamin? Odpowiedz Link
asienka32 Trudno o lepsze potwierdzenie moich słów 18.01.07, 18:30 jak post nabywczyni mojego szczeniaczka Wodza - Melona. Niestety rację ma agamagda, że banały o rozmnażaniu nierasowych psów to nic innego jak klepanie na pamięć broszurek ZK. Prawda jest taka, że cena za psa jest niczyn innym jak wynagrodzeniem dla hodowcy i ceną jaką nabywca musi zapłcić za pieska. Kiedy kupujacy chce miec komfort pewnosci i udokumentowanie pochodzenie pieska - kupuje tego z rodowodem i płaci więcej. Normalna rzecz w normalnym kraju. Jesli ktoś potrzebuje pieska do domu, kupuje z domowej hodowli bez papierów na zasadzie zaufania do nabywcy. Różnica w cenie jest spora, bo 2-3-krotna, więc ludzie często decydują się na kupno psóch nierodowowych. Z braku pieniążków a czesto po prostu z pragmatyzmu. I wcale nie jest tak, że rodowodowe są złe, a nierodowodowe super albo na odwrót. Są profesjonalne hodowle ale i takie, które sprzedają zaniedbane, schorowane psy z metrykami. Tak samo jest z hodowcami poza ZK, są tacy co kochają psy idbają o nie, a są i oszuści nastawieni na szybli zysk. Pies jest urodzony we właściwym miejscu i we właściwym czasie wtedy kiedy znajdzie ddla siebie dobry dom. Nie ważne czy za darmo, czy za 800, czy za 3000 zł. Ważne, zeby trafił w dobre ręce - tam gdzie o niego będą dbać. Moje psy co do jednego trafiły do domów, gdzie mają warunki lepsze niż niejeden dzieciak w tym kraju. Odpowiedz Link
kawuel Re: Trudno o lepsze potwierdzenie moich słów 18.01.07, 19:29 asienka32 napisała: > Niestety rację ma agamagda, że banały o rozmnażaniu nierasowych psów to nic > innego jak klepanie na pamięć broszurek ZK. Wlasnie po to sa te oklepane broszury ZK zeby w koncu dotarlo do wszystkich matolow, ze jesli ludzie biora sie za rozmnazanie psow lamiac w ten sposob naturalna selekcje, to powinni robic to w sposob odpowiedzialny, a jedynym skutecznym sposobem wziecia na siebie odpowiedzialnosci za ten gwalt na naturze jest fachowa organizacja polegajaca miedzy innymi na przestrzeganiu pewnych zasad kojarzenia w pary osobnikow tak aby minimalizowac wady genetyczne powstajace na skutek zbyt bliskiego pokrewienstwa rodzicow psiego potomstwa. Zaden hodowca amator nie dysponuje odpowiednia baza danych pozwalajaca mu na przestrzeganie wyzej wspomnianej zasady. Dlatego jedynym slusznym rozwiazaniem ktore stosowane jest w calym cywilizowanym swiecie jest stworzenie centralnego rejestru urodzen psow w skali calego kraju oraz jego lokalnych, regionalnych oddzialow. Tym wlasnie zajmuje sie Zwiazek Kynologiczny i temu celowi sluza psie rodowody. Prosze wiec nie opowiadac zenujacych historyjek o rzekomej milosci do zwierzat ludzi ktorzy podejmuja sie ich rozmnazania na wlasna reke, bo z prawdziwa miloscia to ich postepowanie nie ma nic wspolnego. Prawdziwa milosc do psow nie polega bowiem tylko na zapewnieniu im luksusowych warunkow bytu ale troszke szerszego spojrzenia na zagadnienie o czym wspomnialem powyzej i o czym wczesniej pisala na tym forum mawgocha. Odpowiedz Link
asienka32 Przeczytaj jeszcze raz na spokojnei to co tu 18.01.07, 20:02 napisałaś: A oto synteza: 1. Ja, agamagda, p.Asia od Wodza, lilianka, gusia, gabi ... jesteśmy matołami. 2. Rozmnazanie psów poza kontrolą ZK to łamanie naturalnej selekcji /dobre - cała teoria o tworzeniu ras psów i ich doskonaleniu to łamanie naturalnej selekcji właśnie na rzecz sztucznego selekcjonowania określonych cech/ 3. Gwałt na naturze - jw , ironizowanie sobie podaruję, bo to nie forum na wyzłośliwianie się nad górnolotnymi bredniami. 4. "Zaden hodowca amator nie dysponuje odpowiednia baza danych pozwalajaca mu na przestrzeganie wyzej wspomnianej zasady." - a rodowód nie jest takim dokumentem? 4 pokolenia wstecz. 5. "Prosze wiec nie opowiadac zenujacych historyjek o rzekomej milosci do zwierzat ludzi ktorzy podejmuja sie ich rozmnazania na wlasna reke, bo z prawdziwa miloscia to ich postepowanie nie ma nic wspolnego." - jednym slowem w przypadku posiadaczy kundelków nie ma mowy o prawdziwej miłości do psów? To dokładnie i wprost wynika z powyższego zdania. Odpowiedz Link
gabi683 Re: Przeczytaj jeszcze raz na spokojnei to co tu 18.01.07, 20:35 Fajnie usłyszec ze jest się matolm tylko dla tego ze piesek nie ma metryczki Nie znając ludzi wyglaszasz obrażliwe słowa,moze i Twoj pies ma metryczke ale co z tego jak jego Pani wyzywa obcych od matołów.Czy Tobie zalezło na psie z rodowodem dla samego MAM PSA MOJ PIES MA RODOWÓD.Jesli tak jest to szkoda mi tego pieska... Odpowiedz Link
kawuel Re: Przeczytaj jeszcze raz na spokojnei to co tu 18.01.07, 22:25 gabi683 napisała: > Fajnie usłyszec ze jest się matolm tylko dla tego ze piesek nie ma metryczki Bzdura! Wcale nie uwazam ze brak metryczki przez wlasciciela psa czyni z niego matola, tylko matolem jest ten kto nie rozumie tak prostej rzeczy, ze podejmujac sie roli hodowcy i rozmnaza psy bez odpowiedniej wiedzy ani kwalifikacji sadzi ze jest milosnikiem tych zwierzat, a tak naprawde to wyrzadza im wielka krzywde. > Nie znając ludzi wyglaszasz obrażliwe słowa, moze i Twoj pies ma metryczke > ale co z tego jak jego Pani wyzywa obcych od matołów. Czy Tobie zalezło na > psie z rodowodem dla samego MAM PSA MOJ PIES MA RODOWÓD. Jesli tak jest to > szkoda mi tego pieska... Mylisz sie, wlasnie takimi bredniami jak powyzsze ludzie daja sie poznac najlepiej. A jesli chodzi o mojego psa to ma on rodowod ale nie po to zebym sie mogl nim chwalic, tylko po to ze gdyby w przyszlosci mial zostac ojcem, mozna bylo stwierdzic czy sie na tego ojca nadaje i aby jego potencjalne szczenieta mialy wieksze szanse na zdrowe i szczesliwe zycie. Odpowiedz Link
kawuel Re: Przeczytaj jeszcze raz na spokojnei to co tu 18.01.07, 22:08 asienka32 napisała: > 2. Rozmnazanie psów poza kontrolą ZK to łamanie naturalnej selekcji /dobre - > cała teoria o tworzeniu ras psów i ich doskonaleniu to łamanie naturalnej > selekcji właśnie na rzecz sztucznego selekcjonowania określonych cech/ Nie poza kontrola ZK tylko wogole od kiedy pies z dzikiego wilka zostal udomowiony. To wtedy czlowiek dokonal gwaltu na naturze ktora w swej madrosci stworzyla naturalna selekcje polegajaca na tym, ze samce z jednego stada zostawaly wydalane po to aby rywalizowaly z samcami z innych stad i pokrywaly suki z nimi nie spokrewnione. Od kiedy ludzie udomowili te stworzenia, ta naturalna selekcja zostala przerwana i zastapiona kojarzeniem par psich rodzicow na zasadach wymyslonych przez czlowieka, ktory w tym momencie powinien wziac na siebie odpowiedzialnosc za skutki swych poczynan. Tylko jednolita organizacja taka jak Zwiazek Kynologiczny jest w stanie ogarnac caloksztalt tych poczynan poprzez prowadzenie dokladnej i profesjonalnej rejestracji tych zwierzat aby w ten sposob probowac zblizyc sie do tej wspomnianej wyzej madrosci natury zapobiegajacej degeneracji calej populacji psiego gatunku. > 4. "Zaden hodowca amator nie dysponuje odpowiednia baza danych pozwalajaca mu > na przestrzeganie wyzej wspomnianej zasady." - a rodowód nie jest takim > dokumentem? 4 pokolenia wstecz. Wlasnie rodowod wydany przez Zwiazek Kynologiczny jest takim dokumentem wiec nie rozumiem na czym miala by polegac polemika zawarta w tym zdaniu. Jesli hodowca amator dysponowal by dostepem do zasobow bazy danych Zwiazku Kynologicznego i jednoczesnie posiadal odpowiednia fachowa wiedze w tym temacie, to nie byl by juz amatorem i problemu nie ma. > -jednym slowem w przypadku posiadaczy kundelków nie ma mowy o prawdziwej > miłości do psów? Oto kolejna nadinterpretacja mojego wywodu. Ja przeciez nie stawiam nikomu zarzutow z powodu posiadania kundelka. Uwazam tylko ze ludzie ktorzy dopuscili do tego, ze taki kundelek przyszedl na swiat zle pojmuja milosc do tych zwierzat. Gdy juz jednak to nieszczescie sie stalo i kundelki sie urodzily, to ludzie ktorzy sie nimi zaopiekowali jak najbardziej zasluguja na szacunek i jesli nie dopuszcza do dalszego rozmnazania sie ich pupili, to znaczy ze ich milosc do psow jest swiadoma. Odpowiedz Link
gabi683 Re: Przeczytaj jeszcze raz na spokojnei to co tu 19.01.07, 07:59 Ło masz juz samo stwierdzenie tego:ze piesek ma tylko po to metryczke ze jak zostanie ojcem.Czyli bedzie reproduktorem maszynka do robienia piesków i zarabiania kasy. Odpowiedz Link
kawuel Re: Przeczytaj jeszcze raz na spokojnei to co tu 19.01.07, 16:09 gabi683 napisała: > Ło masz juz samo stwierdzenie tego: ze piesek ma tylko po to metryczke ze jak > zostanie ojcem. Czyli bedzie reproduktorem maszynka do robienia piesków i > zarabiania kasy. Nie przypuszczam żeby mój labek kiedykolwiek został ojcem, bo nie zamierzam z nim jeździć na żadne wystawy gdyż mam go tylko dla towarzystwa, a nie po to żeby na nim zarabiać kasę. Reproduktorami najczęściej są psy uhonorowane nagrodami z różnych wystaw więc mojemu Onyksowi z podanych powyżej powodów raczej to się nie przytrafi. Jest jednak wyjątkowo pięknym i zdrowym okazem czarnego labradora więc chyba warto żeby figurował w rejestrze Związku Kynologicznego, bo gdyby jakiś profesjonalny hodowca zainteresował się nim jako ojcem dla planowanego miotu, to byłby on napewno dobrym kandydatem na wzmocnienie tej rasy psów o kolejne wspaniałe pokolenie zdrowych i pięknych szczeniąt. Odpowiedz Link
asienka32 Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekonamy, 19.01.07, 08:11 ale ... Napisalam kilka postów wyżej, ze pies urodzony w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie u odpowiedzialnego hodowcy to taki piesek, który znajdzie już jako szczenię kochajacy dom. I nie ma większego znaczenia, czy to jest champion, czy zwykły rasowy piesek z papierami lub bez, czy kudłata wycieraczka. Nie ma rownież znaczenia czy właściciele dali za niego 3000 zł, 200 zł czy pół litra dla pijaka pod sklepem. Ważne jest, ze pies znajduje dobry dom. Ja będąc osobą odpowiedzialną i majac dostęp do wiedzy na temat psów /literatura, internet, zaprzyjaźnieni hodowcy w tym prezes gdańskiego ZK/ - zdecydowałam się na szczeniaki z dwóch powodów. Pierwszy - oczywisty chyba dla każdego kto kocha psy - dla frajdy. Drugi - dużo ważniejszy - to zapewnienie szczeniętom właściwej opieki oraz tego by trafiły w dobre ręce. Krzyżowałam dwa rasowe labradory przebadane pod katem dysplazji i z przeanalizowanym rodowodem, aby wykluczyć pokrewieństwo. I tu niespodzianka, bo hodowczyni od której kupiłam moją labradorkę za cenę 1600 zł takich badań robionych nie miała, pomimo tego, że jej szczenięta były z metryczkami. Wszystkie pieski trafiły do dobrych domów zanim ukończyły 2 miesiace, mam kontakt z 6 na 7 odbiorców. Przez następne tygodnie jeszcze ludzie dzwonili po pieski. Zresztą labrador to nie amstaf - nie zgłaszaja się po niego szumowiny, tylko normalni ludzie. Nikt nie zgłaszał pretensji co do zdrowia czy wyglądu psa. I co? Uważasz, ze jestem matołem, bo nie rozumiem, jak należy rozmnażać psy, tylko dlatego, ze nie dopełniłam formalnosci w ZK? Odpowiedz Link
kawuel Re: Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekon 19.01.07, 15:51 asienka32 napisała: > I co? Uważasz, ze jestem matołem, bo nie rozumiem, jak należy rozmnażać psy, > tylko dlatego, ze nie dopełniłam formalnosci w ZK? Nie uwaam że jesteś matołem bo ja tego epitetu nie personalnie do nikogo personalnie. Odnoszę się do problemu, a nie do konkretnych osób. Każdy ma na swój własny użytek jakieś wytłumaczenie tego co robi, a jeśli to prawda co napisałaś o swoim epizodzie z rozmnożeniem psów to postąpiłaś jak profesjonalny hodowca. Podobnie zresztą jak właściciele rodziców mojego czarnego diabełka Onyksa. Nieco wątpliwości budzi fakt, że jeśli jesteś zaprzyjaźniona z presesem gdańskiego ZK to czemu nie dopełniłaś formalności związanych z rejestracją swoich szczeniąt w tymże związku? Czyżby chodziło tylko o koszty? Przecież skoro stać cię było na zapłacenie 1600 zl za swoją suczkę, to chyba nie należysz do ludzi liczących się z każdym groszem. Zresztą koszty papierów dla szczeniąt były by wliczone w ich cenę więc nie było by to żadnym obciążeniem dla twojej kieszeni, a skoro właściciele tych szczeniąt to tacy miłośnicy psów jak piszesz, to nie powinno być dla nich problemem zapłacenie troszkę więcej za metryki dla swoich nowych pupili. Odpowiedz Link
agamagda Re: Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekon 19.01.07, 16:16 Kawuel, A Nie przyszło Ci do głowy, ze to moze nie o pieniądze chodzi? I nie o wpisowe, tylko o fakt, ze ktoś nie potrzebuje takiej formalnosci, jak papier z ZK, że jego pies jest rasowy, skoro tenże pies spełnia wszystkie kryteria tej rasy? Ja swojego psa wystawiać nie będę, metryczka sama w sobie też mi żadnej gwarancji nie daje, bo dopiero dorosły pies może być oceniony, czy spełnia wszystkie kryteria rasy i czy moze byc dopuszczony do rozrodu. A jeśli sie okaże że mój pies mimo fantastycznych rodziców, bedzie np za wysoki cz za niski, czy bedzie miał tyłozgryz, to co mam go uśpić? Bo kupowałam rasowego a okazał się nie do końca rasowy np.? Tak jak pisałam wyzej, rodowód nie daje Ci żadnej pewnośći tylko zwiększa prawdopodobieństwo, ze pies będzie w pełni rasowy. Ale wiele rodzin potrzebuje po prostu rasowego pieska - spełniajacego kryteria rasy - ale nie koniecznie potwierdzone papierem z ZK. I na tym to wszystko polega, ze jesteśmy w wolnym kraju i każda osoba ma prawo sobie wybrać to co chce mieć i to na czym jej najbardziej zależy, no i na co go stać. Arogancja Twoich wypowiedzi polega na kompletnym braku tolerancji dla wyborów innych ludzi i ublizania im tylko dlatego, ze mają inne zdanie niż Ty. Troszke kultury wypowiedzi na pewno by Ci nie zaszkodziło. Odpowiedz Link
kawuel Re: Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekon 19.01.07, 17:29 agamagda napisała: > Kawuel, > A Nie przyszło Ci do głowy, ze to moze nie o pieniądze chodzi? A dlaczego Wam nie przyszło do głowy że Związkowi Kynologicznemu też nie chodzi o pieniądze? Przecież tam większość ludzi pracuje społecznie i nie biorą za swoją pracę żadnego wynagrodzenia, poza własną satysfakcją że robią coś pożytecznego dla zwierząt które kochają. Tak jest w kraju gdzie mieszkam i przypuszczam że w Polsce jest podobnie. Poza tym pracują tam fachowcy którzy doskonale znają się na psich problemach i dobrze wiedzą co robią. To do nich trafiają wszystkie informacje o różnych chorobach tych zwierząt, o ich złym traktowaniu przez niektórych ludzi, o psach bezdomnych i porzuconych, o lekkomyślnym procederze ich rozmnażania na własną rękę bez odpowiedniej wiedzy ani kwalifikacji w tym kierunku, itd. itp. Jak więc można im zarzucać kierowanie się tylko zachłanną chciwością w ich apelach o rozsądek do właścicieli psów? > Arogancja Twoich wypowiedzi polega na kompletnym braku tolerancji dla wyborów > innych ludzi i ublizania im tylko dlatego, ze mają inne zdanie niż Ty. > Troszke kultury wypowiedzi na pewno by Ci nie zaszkodziło. To nie arogancja droga Pani agamagda, tylko życiowy pragmatyzm poparty doświadczeniem, logiką i zrozumieniem tematu jest motywem przewodnim moich wypowiedzi. A o moją kulturę proszę się nie martwić bo nie mam z nią problemów. Odpowiedz Link
paenka Re: Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekon 19.01.07, 20:50 I tu sie mylisz. Bo już w wieku szczeniecym fachowiec potrafi ocenic predyspozycje psa itp itd. Kiedys, gdy chcialam zakupic szczenikaa rasy beagle natrafilam na fenomenalna strone gdzie autorka na przykladzie kilku par szczeniakow opisywala predyspozycje wady itp tych pieskow. Na wystawach rowniez sa kategorie dla szczeniakow. Odpowiedz Link
kawuel poprawka 19.01.07, 16:58 > asienka32 napisała: > I co? Uważasz, ze jestem matołem, bo nie rozumiem, jak należy rozmnażać psy, > tylko dlatego, ze nie dopełniłam formalnosci w ZK? Nie uważam że jesteś matołem bo ja tego epitetu nie adresowałem do nikogo personalnie. Odnoszę się do problemu, a nie do konkretnych osób. Każdy ma na swój własny użytek jakieś wytłumaczenie tego co robi, a jeśli to prawda co napisałaś o swoim epizodzie z rozmnożeniem psów to postąpiłaś jak profesjonalny hodowca. Podobnie zresztą jak właściciele rodziców mojego czarnego diabełka Onyksa. Nieco wątpliwości budzi fakt, że jeśli jesteś zaprzyjaźniona z presesem gdańskiego ZK to czemu nie dopełniłaś formalności związanych z rejestracją swoich szczeniąt w tymże związku? Czyżby chodziło tylko o koszty? Przecież skoro stać cię było na zapłacenie 1600 zl za swoją suczkę, to chyba nie należysz do ludzi liczących się z każdym groszem. Zresztą koszty papierów dla szczeniąt były by wliczone w ich cenę więc nie było by to żadnym obciążeniem dla twojej kieszeni, a skoro właściciele tych szczeniąt to tacy miłośnicy psów jak piszesz, to nie powinno być dla nich problemem zapłacenie troszkę więcej za metryki dla swoich nowych pupili. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekon 19.01.07, 17:23 Zaprzyjaźniona to za duzo powiedziane, to znajomy moich rodziców, ale na tyle dobry, aby spokojnie uderzać po radę do niego. Nie robiłam wystaw z bardzo konkretnego powodu, o którym juz kiedyć pisałam. Coco ma na łapkach pomiędzy paluchami białe plamki. Niby drobiazg, ale teoretycznie - niezgodny ze wzorcem. Pieska oglądał jeden z sędziów kynologicznych, który bez zażenowania poradził mi co z tym fantem zrobić. Zawzięłam się i powiedziałam, że nie zamierzam biegać na wystawy z pofarbowanym psem, tylko po to by uzyskać papier hodowlany ... i wadę dalej przekazywać kolejnym rasowym psom. Zresztą - skoro moja Coco ma te plamki - ktoś wcześniej z przodków w ten sposób psy przed wystawą musiał tuningować Wada prawie niewidoczna i nieistotna dla kogos, kto chce mieć labradora na domowy użytek. Ale ja nie jestem oszustką ani nie mam palmy na punkcie posiadania psa wystawowego, wiec zdecydowałam się na miot bez metryki. Dziś decydujac sie na kupno psa kupiłabym albo rasowego nierodowodowego, gdybym miała nabyć przedstawiciela rasy populernej na domowe potrezeby albo rodowodowego, nietypej rasy, z dobrymi papierami i predyspozycjami hodowlanymi i wystawowymi. Co do jakości moich maluchów: jlichnerowicz jest posiadaczką jedengo z nich, wiec jest dla mnie najlepszą rekomendacja. Pozdrawiam Odpowiedz Link
ddb2 Re: Bez sensu się kłocić .. i tak sie nie przekon 19.01.07, 17:34 Zawzięłam się i powiedziałam, że nie zamierzam biegać na wystawy z pofarbowanym psem, tylko po to by uzyskać papier hodowlany ... i wadę dalej przekazywać kolejnym rasowym psom. Ale ja nie jestem oszustką ani nie mam palmy na punkcie posiadania psa wystawowego, wiec zdecydowałam się na miot bez metryki. Bredzisz cos, zamotalas sie tak, ze sama sobie zaprzeczasz. Skoro jestes taka uczciwa, ze nie chcesz przekazywac wady innym psom, to dlaczego to zrobilas i wlasnie te wade rozmnozylas na kilka kolejnych psow? Czy uprzedzalas wszystkich nabywcow, ze matka ma niezgodne ze wzorcem rasy, plamy, ktore moga sie ujawnic rowniez u szczeniat w pozniejszym okresie? Bardzo w to watpie. Odpowiedz Link
asienka32 Sorry ale z tobą ddb2 nie da się rozmawiać 19.01.07, 18:08 chcesz uprawiać napastliwy to - proszę bardzo. Ale ode mnie się po prostu odczep, i tu i na forum kraj Nie życzę sobie abyś odpowiadała na moje posty, jeśli masz minimum przyzwoitosci to to uszanuj. A gówniarskie odzywki zostaw dla psiapiółek. b/o Odpowiedz Link
asienka32 Przepraszam pozostałe Panie za ton ale osoba 19.01.07, 18:21 o nicku ddb2 po prostu przesadziła z pisaniem obraźliwych postów na mój temat. Odpowiedz Link
ddb2 Re: Prawda wkurza? 19.01.07, 19:23 Jesli nie chcesz miec odpowiedzi na swoje listy, to po prostu ich nie pisz. Sadze, ze niewiele osob bedzie za toba tesknic. Motasz sie i placzesz, sama sobie zaprzeczasz w swoich wypowiedziach. To, ze cie wypunktowalam wprawilo cie w taka zlosc, ze nie jestes w stanie merytorycznie sie wysilic. Odpowiedz Link
asienka32 Co wypunktowałaś ? 19.01.07, 20:57 chyba listę zakupów na jutro do warzywniaka. A białe plamki widać w momencie zakupu psa - o ile w ogóle je posiada, a nabywcy szczeniaka mieli moliwość oglądamia psa w świetle dziennym. Odpowiedz Link
paenka Re: Co wypunktowałaś ? 19.01.07, 22:08 i napewno pomysleli o tym zebya kurat zajrzec pieskowi miedzy paluchy. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 19.01.07, 22:50 paenka napisała: > i napewno pomysleli o tym zebya kurat zajrzec pieskowi miedzy paluchy. Odpowiedz Link
ddb2 Re: Co wypunktowałaś ? 19.01.07, 23:00 Odpusc juz sobie, uwolnij nas od siebie. Gdzie sie nie pojawisz tam siejesz ferment. Na forum kraj tez cie maja wszyscy dosyc. Chyba bedziesz musiala znowu zmienic nicka. Odpowiedz Link
joanna_poz Re: Co wypunktowałaś ? 21.01.07, 15:07 cała dyskusja o wyższości labradorów z rodowodem nad tymi bez rodowodu jest jak dyskusja o legalnym Windowsie na licencji kontra wersja piracja, tudziez oryginala płyta cd kontra ta z bazaru. wiele osob przyswoilo sobie w życiu zasadę z reklamy Dosi: jesli nie widać rożnicy to po co przepłacac? Ci co przeplacili czyli dali za labradora 3000 zamiast 500 awansowali od razu do grona snobów i delikatnie mowiac frajerow.. ale moze w tym wszystkim chodzi jednak o coś więcej? o zasady. Odpowiedz Link
paenka Re: Co wypunktowałaś ? 21.01.07, 16:21 skoro sprowadzasz temat do takich rzeczy jak przedmioty to cene sie placi za jakość Dosia jest slabym srodkiem piorącym, który w dluzszej perspektywie niszczy ubrania. Wiem bo nie jedna bluzke stracilam. To samo w przypadku p,lynow do mycia naczyn- ten tani powoduje ze skora oblazi z rak: tanie podrobki drozszych plynow do sprzatania - smrod a nie zapach; tania margaryna - okropny sztuczny smak, nie liczac poziomu cholesterolu; tanszy papier do pieczenia - zmarnowane pierniczki, ktore sie poprzyklejaly i nie chcialy odejsc; tansza beznzyna - zniszczony silnik, trucie siebie innych i srodowiska; tansza zarowka - wiecej zzartego prądu;tansza sol do zmywarek - szybsza naprawa zmywarki; tansze jeansy - szybciej fason wychodzi z mody i szybciej material zniszczony itd itd przykladow mozna mnozyc w przypadku psow z rodowodem i bez to odpowiedz juz zostala udzielona. Pozostaje sie tylko zastanowic dlaczego nie kupujesz podrobek adidasow na bazarku zamiast orginalnych adidasow. Odpowiedz Link
gabi683 Re: Co wypunktowałaś ? 21.01.07, 17:00 Kochna nawet w sklepach z orginalnym obuwim mozna trafic na bubel.Jezeli Ty psa porownujesz do rzeczy a rzacza piest nie jest.Pies czuje oddych i niestety nie jest rzecza a zywa istota. Odpowiedz Link
kawuel Re: Co wypunktowałaś ? 21.01.07, 20:22 gabi683 napisała: > Kochna nawet w sklepach z orginalnym obuwiem mozna trafic na bubel. > Jezeli Ty psa porownujesz do rzeczy a rzacza pies nie jest. > Pies czuje oddycha i niestety nie jest rzecza a zywa istota. Dobre obuwie też oddycha żeby się w nim stopy nie pociły, a o tym że pies jest żywą istotą a nie martwym przedmiotem, w małym stopniu świadczy fakt jego oddychania, a to że jest świadomy swego istnienia, posiada wrażliwość i empatię oraz jest zdolny do cierpienia. Poza tym to do kogo ta pretensja? Przecież paenka tylko z pewną dozą ironii rozwinęła wywód joanny_poz która wyjechała ni z tąd ni z owąd z jakimiś aluzjami do podróbek Windows i reklamą proszku do prania Dosia. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 21.01.07, 20:20 Pies bez rodowodu nie jest psem gorszej jakości. Jest albo labradorem czyli psem, którego przodkowie byli labradorami, albo mieszańcem czyli osoba nabywajaca pieska pada ofiarą oszustów. Płacąc ok. 1000 zł za sam rodowód - nabywajacy gwarantuje sobie, że kupuje labradora a nie mieszańca. Część nabywajacych decyduje się podjąć ryzyko zakupu oszczędzajac 1000 zł, a część płąci te 1000 zł więcej za komfort jakości zakupionego towaru. Prawa rynku i konsumentów i nic wiecej. Inna część kupuje psa z myślą o wystawianiu go - i wtedy kupuje z rodowodem i nie kieruje się miłością do psów tylko chłodną oceną ich predyspozycji wystawowych. I to też nie jest grzech. Dorabianie do tego wszytskiego ideologii o krzywdzeniu psów, niechcianych kundlach ze schroniska /przy zakupie rodowodowego ten argument jest tak samo aktualny/ jest zwyczajnie śmieszne. Odpowiedz Link
joanna_poz Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 09:26 Nie sprowadzam psa do towaru. Jedyna analogia jest taka, że nie kupując rzeczonych podróbek nie wspomagam i nie popieram ich wytwórców, którzy nie stosują zasad fair play w biznesie. Tak samo nie kupując psa z szemranej niezarejestrowanej hodowli nie wspomagam procederu, który nie zawsze stoi w zgodzie zasadami kynologii wyłożonymi powyżej bodajże przez mawgochę. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 21.01.07, 20:11 Porównanie legalnego i nielegalnego windowsa do psów z rodowodem lub bez jest o tyle nietrafione, że nielegalne opragromawanie i sprzedaż podróbek markowych towarów to przestępstwo, a sprzedaż psów bez rodowodu - jest w stu procentach legalna. A co ZASAD i legalnosci zakupu pieska z rodowodem to założę się, wiele z Was nie złożyło w związku z tym do skarbówki deklaracji PCCC-1 i nie zapłaciło podatku od czynności cywilno-prawnych popełniając niniejszym przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. > Ci co przeplacili czyli dali za labradora 3000 zamiast 500 awansowali od razu > do grona snobów i delikatnie mowiac frajerow.. Nikt tak nie napisał. Słowo snob padło w innym nieco kontekście. asienka32 frajerka i snobka z rodowodowym labradorem Odpowiedz Link
mawgocha Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 09:38 A czy ty odporowadziłas podatek od sprzedazy psow?? Pies bez rodowodu jest tylko psem. Po to jest ta cała organizacja, zasady, aby kontrolowac urodzenia psow. Mowie tutaj ogolnie a nie o konkretnym przypadku. Wiekszosc ludzi podobnych do ciebie (dopuszczajacych suki i sprzedajacych psy bez rodowodu)to sa nieodpowiedzialni ludzie. Chodzi im o łatwy i szybki zarobek a nie o dobro psa. Wiekszosc tych ludzi nie dba o to aby przed rozmnozeniem przebadac psa i suke (bo to sa tez duze koszty)a potem przekazuje sie złe geny szczeniakom. O to sie nie dba. ZK wprowadzil takie zasady aby uniknac podobnych sytuacji, aby rozmnazaly sie tylko zdrowe, wzorcowe psy. Mimo ze jeszze przed 1 stycznia 2007 nie bylo obowiazku badania labow na dysplazje, zaden odpowiedzialny hodowca a nawet wlasciciel nie rozmnozylby rasy bez tego badania. ZK nie jest bez wad jak wszystkie organizacje. Nie ma praw ani wladzy aby moc kontrolowac (lub karac) za zle rozmnazanie. Najlepiej na tym wychodza weterynarze. Odpowiedz Link
babazwoza Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 14:20 Od września jestem właścicielką labradorka, choc według twojej nomenklatury "tylko psa". Mój młodszy syn od dłuższego czasu prosił o pieska i w końcu przekonał mojego męża, który pomysłem nie był zachwycony. Od początku było wiadomo, że będzie to labrador, była tylko kwestia czy z rodowodem, czy bez. Ponieważ nie należymy do ludzi szczególnie majętnych (zwykła przeciętna rodzina) to różnica w wydatku pomiędzy 800 a 3000 zł nie była bez znaczenia tym bardziej, że od początku było wiadomo,że będzie to piesek wyłącznie "do kochania" a nie do rozmnażania, czy do jeżdżenia z nim po wystawach. Oczywiście miałam pewne obawy, czy ze szczeniaczka nie wyrośnie jakiś inny labradoropodobny piesek (w tym względzie kupującego zabezpiecza jednak umowa kupna-sprzedaży) pytanie tylko czy gdyby się okazało, że to jednak nie labrador, czy bylibyśmy w stanie oddac go hodowcy. Na szczęście ominęło mnie rozstrzyganie tego dylematu, bo rośnie mi w domu najprawdziwszy labradorek. To tak tytułem wstępu. Nie wiem czy masz rację twierdząc, że większośc osób podobnych do asienki tzn. sprzedających psy bez rodowodu, to nieodpowiedzialni ludzie. Na pewno tacy także wśród nich są. W moim przekonaniu asienka w tym co zrobiła wykazała maksimum odpowiedzialności i nie rozumiem dlaczego to właśnie ona personalnie została tak ostro na tym forum zaatakowana. Dzięki takim osobom jak asienka także ludzie w podobnej do mojej lub gorszej sytuacji finansowej, oczywiście z zastrzeżeniem warunku że ich stac na właściwe jego utrzymanie, mogą cieszyc się z posiadania tak kochanego i przyjaznego pieska. A wracając do umowy i do odprowadzenia podatku - to właśnie umowa określa która strona: czy sprzedający, czy kupujący ma go odprowadzic, więc znowu atakujesz nie wiedząc nawet czy to na asience ten obowiązek spoczywał. Jedna rzecz jest dla mnie oczywista: nie kieruje tobą wyłącznie bezinteresowna dbałośc o czystośc rasy, ale także twój własny osobisty interes. Odpowiedz Link
paenka Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 14:50 A czy poza tym, ze pmartwilas sie czy czasem nie wyrosnie ci labradoropodobny piesek pomyslalas o tym czy on bedzie mial takze cechy psychiczne wlasciwe dla tej rasy? Fakt pokochasz kazdego psa, bo to jest kochane stworzenie bez wzgledu na to czy ma rodowod czy nie ale jak sie okaze ze jest agresywny? CO wtedy zrobisz? Kupujac psa z rodowodem masz tez pewnosc ze rodzice posiadaja psychike odpowiednia dla danej rasy. Odpowiedz Link
mawgocha Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 15:22 Ja poprostu czytam i nie wierze... Co za bzdury. Po pierwsze zaznaczylam ze mowie generalnie o zasadach a nie o konkretnej osobie i nikogo personalnie nie atakuje. Atakuje osoby rozmnazajace psy niehodowlane. Poza tym to asienka zaatakowala pierwsza o podatek PCCC1. Jezeli chodzi o umowe kupna sprzedazy nierodowodowych psow - to tu sie usmiałam do łez. Ciekawe czy ci, ktorzy handluja psami na bazarach albo przy wejsciach na wystwy maja juz przygotowane takie umowy. (zaznaczam: twoj przypadek moze byc inny) Ludzie , ktorzy rozmnazaja psy bez kontroli licza na jeszcze wiekszy zysk, bo czesciej dopuszczaja te sama suke. Po raz kolejny mowie: wymogi zwiazku zmniejszaja rozmanzanie psow z wadami (fizycznymi, psychicznymi, zdrowotnymi). W przypadku rozrodu bez papierow takiej pewnosci nie ma. Ciesze sie ze masz pieska do kochania. Choc jestem sceptycznie nastawiona do osob, ktore spelniaja prosby swoich dzieci choc sami nie sa do tego przekonani, aby kupic synkowi pieseczka do kochania. Pamietaj, ze dzieci szybko sie nudza swoimi zabaweczkami. Pieseczek nie jest tylko do kochania. Trzeba go leczyc jak zachoruje, dbac o niego jak sie go nie da uleczyc, dawac mu najlepsze pozywienie, a nie jakis shit (gowno) z supermarketu, szkolic go do czego jest predystynowany, dbac aby sie nie nudzil, nie bic jak zdemoluje mieszkanie albo nasika na dywan, zabierac go na wakacje (a nie wyrzucac z pedzacego samochodu). Piesek to nie pluszowy mis, to czujaca istota. Tu personalnie do ciebie: mam nadzieje ze twoj synek o tym wie (to nie atak). Liczysz ze wydalas 800 zl i jestes dumna ze zrobilas super deal. Ciekawe ile bedziesz w stanie zaplacic za jego leczenie np. z dysplazji (wizyta + zdjecie RTG ok 250 zl)(choc bron boze nie zycze tego nikomu!!)Proponuje zrobic to badanie, na wszelki wypadek. Nie mam zadnego interesu w tym co teraz mowie i robie. Nie handluje psami, nie dopuszczam suk, nie dopuszczam psow, i na posiadaniu psa z rodowodem nie zarobilam ani grosza i nigdy nie zarobie (nawet 800 zl od sztuki). Jestem czlonkiem ZK bo maja super ludzi od szkolen. Mam laba z rodowodem, ale nie bedzie reproduktorem. Mam go do kochania Odpowiedz Link
agamagda Puenta 22.01.07, 16:57 Czytając ten wątek coraz bardziej mam wrażenie że dyskutujemy o wyzszosci Świąt Bozego Narodzenia nad Wielkanocą. Ponieważ nikt nikogo tu nie przekona, a argumenty są coraz bardziej od czapy (porównywanie psów do Windowsów, czy kwestie podatkowe) proponowałabym zamknąć dyskusję stwierdzeniem, ze labradowry z rodowodem czt bez są super pieskami. Pozdrawiam wszystkich AgaMagda Odpowiedz Link
inkapek Re: Puenta 22.01.07, 17:38 wiecie co tak się przysłuchiwałam wam przez jakiś czas i stwierdzam że dyskusja przerodziła się w kłutnię.o labach mogę powiedzieć tyle,że też myślalam jak większość tutaj czyli:kupię laba bez papierów bo tańszy a przecież na wystawy nie będę jeżdzić no i kupiłam i niestety się spaliłam bo szczeniak był labem a wyrósł bardziej niewyrośnięty mieszaniec(albo co gorsze z wadą genetyczną- zdania weterynarzy są podzielone). oczywiście kocham swoją niunię i bym jej nikomu nie oddała ale jak bym teraz kupowała to tylko z papierami ze sprawdzonego żródła.życie uczy bynajmniej mnie czegoś nauczyło.spaliłam się i nie ryzykowała bym już drugi raz . kupując psa bez papierów nie powiem niektórzy trafiają na ludzi uczciwych ale niestety jest większość tych nieuczciwych.pozdrawiam wszystkich rasowych i nierasowych wielbicieli, bo przecież wszystkie psy mają to coś że chce się je kochać Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 18:36 Jezeli chodzi o umowe kupna sprzedazy nierodowodowych psow - to tu sie usmiałam > > do łez. Ciekawe czy ci, ktorzy handluja psami na bazarach albo przy wejsciach > na wystwy maja juz przygotowane takie umowy. (zaznaczam: twoj przypadek moze > byc inny) A to ciekawe, bo moi nabywcy życzyli sobie umowy, wgladu w mój dowód etc, dzięki czemu mieli komfort nabycia psa od nieanonimowego właściciela. Niestety widzę, ze w Twojej główce świat labradorów dzieli się na wspaniałe rodowodowe i meliniarzy oraz naciągaczy handlujacych psami z kartonów/wyłącznie chorymi, z wadami genetycznymi lub mieszankami/ . Otóż droga mawgocho są również na swiecie osoby posiadające do sprzedaży zdrowe, zadbane i z udokumentowanym pochodzeniem szczenięta. Szczenięta które przychodzą na świat bo ich właściciele kochają psy a przyszli nabywcy chcą mieć rasowego pieska za rozsądną cenę. Rozmnażanie psów bez kontroli a rozmnażanie psów bez rodowodu to nie zawsze to samo. A poniżej zacytowana częsć postu jest popisem bufonady panienki, która zapłaciła więcej za labradora z rodowodem, opłaca składki w ZK i już jej się wydaje, że pozjadała wszystkie rozumy. Wszystkich posiadaczy psów innych niż rodowodowe masz za nieodpowiedzialnych idiotów? Jak możesz kochać psa - skoro do ludzi zioniesz taką pogardą i nienawiscią? Kochasz słonko wyłącznie samą siebie i tolerujesz jedynie innych jeśli postępują tak jak Ty. Żaden wypowiadajacy się tu posiadacz pieska bez papierów nie rzuca się z taką zajadłością na innych dlatego, że mają rodowodowe psy, jak robisz to Ty i Twoje koleżanki - członkinie ZK. Moja uwaga do ddb2 nie ma zwiazku z psami. Nie wiem skąd się w ludziach bierze tyle bezsensownego jadu (( Zawsze myślałam że psy łączą. Spotykajac i rozmawiajac na spacerze inne osoby z labradorami /normą jest że posiadacze tych piesków zawsze wymienia ze sobą co najmniej uśmeich/ jakoś nikt nie skacze sobie do gardła z powodu rodowodow. A tutaj??? Jedna Paenka zachowuje się jak normalna kobieta biorąca udział w dyskusji. Pamietaj, ze dzieci szybko sie nudza > swoimi zabaweczkami. Pieseczek nie jest tylko do kochania. Trzeba go leczyc jak > > zachoruje, dbac o niego jak sie go nie da uleczyc, dawac mu najlepsze > pozywienie, a nie jakis shit (gowno) z supermarketu, szkolic go do czego jest > predystynowany, dbac aby sie nie nudzil, nie bic jak zdemoluje mieszkanie albo > nasika na dywan, zabierac go na wakacje (a nie wyrzucac z pedzacego samochodu). > > Piesek to nie pluszowy mis, to czujaca istota. Tu personalnie do ciebie: mam > nadzieje ze twoj synek o tym wie (to nie atak). > Liczysz ze wydalas 800 zl i jestes dumna ze zrobilas super deal. Ciekawe ile > bedziesz w stanie zaplacic za jego leczenie np. z dysplazji (wizyta + zdjecie > RTG ok 250 zl)(choc bron boze nie zycze tego nikomu!!)Proponuje zrobic to > badanie, na wszelki wypadek. > Nie mam zadnego interesu w tym co teraz mowie i robie. Nie handluje psami, nie > dopuszczam suk, nie dopuszczam psow, i na posiadaniu psa z rodowodem nie > zarobilam ani grosza i nigdy nie zarobie (nawet 800 zl od sztuki). Jestem > czlonkiem ZK bo maja super ludzi od szkolen. Mam laba z rodowodem, ale nie > bedzie reproduktorem. Mam go do kochania Odpowiedz Link
babazwoza Re: Co wypunktowałaś ? 23.01.07, 10:44 Nie wiem czy ten cały wykład był spowodowany wyłącznie troską o dobro pieska, czy też postanowiłaś się trochę wyzłośliwic na osobie, która kupiła szczeniaka "bez papierów" i zrobic ze mnie prymitywną babę, która nie tylko nie wie jak zadbac o pieska ale też angielskiego nawet nie liznęła. Jeśli to pierwsze to spieszę uspokoic; tylko mąż nie był przekonany co do powiększenia naszej rodziny o kolejnego członka, cała reszta (trzy osoby) bardzo tego chciała, więc nie był to zakup spowodowany wyłącznie zachcianką dziecka. Zanim kupiliśmy szczeniaczka poczytałam trochę literatury na temat jego potrzeb i wychowania, a sam zakup wyglądał w ten sposób, że, wcześniej umówieni telefonicznie, pojechaliśmy do właściciela. Tam czekał piesek, książeczka zdrowia psa, w której wpisane było pierwsze odrobaczenie i szczepienie oraz umowa kupna-sprzedaży. Właściciel poinstruował nas jaką karmę i jakie ewentualne dodatkowe przysmaki należy mu podawac i zapewniam, nie polecał jakiegoś marketowego szajsu bo Royal Cannin. Stosuję się do jego zaleceń. Jestem tak samo jak ty przeciwna kupowaniu szczeniaczka "z kartonu" od anonimowego właściciela i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby tak zrobic. Chciałabym tylko żebyś nie wrzucała wszystkich do jednego worka. Jeśli zaś chodzi o ewentualne ryzyko chorób genetycznych to już w tym wątku kilkakrotnie pisano, że posiadanie "papieru" gwarantuje wyłącznie mniejsze prawdopodobieństwo ich wystąpienia, ale nie daje 100-procentowej pewności. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 22.01.07, 18:10 mawgocha napisała: > A czy ty odporowadziłas podatek od sprzedazy psow?? Transakcja poniżej 1000 zł jest nieopodatkowana. Odpowiedz Link
mawgocha Re: Co wypunktowałaś ? 29.01.07, 11:56 asienka32 napisała: > mawgocha napisała: > > > A czy ty odporowadziłas podatek od sprzedazy psow?? > > Transakcja poniżej 1000 zł jest nieopodatkowana. *** *** sprytnie to sobie przekalkulowalas... Odpowiedz Link
paenka Re: Co wypunktowałaś ? 29.01.07, 13:46 ja nie mam 100% pewnosci ale wydaje mi sie ze podatku od sprzdazy nie placi sie jesli wszystkie transakcjie (dochody ze sprzedazy całej/łącznej w skali okresu podatkowego) nie przekroczyly 1000 zł (przynajmniej tak bylo na allegro, teraz nie wiem jak jes bo sie tym nie interesowalam dawno) Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 29.01.07, 18:30 paenka napisała: > ja nie mam 100% pewnosci ale wydaje mi sie ze podatku od sprzdazy nie placi sie > > jesli wszystkie transakcjie (dochody ze sprzedazy całej/łącznej w skali okresu > podatkowego) nie przekroczyly 1000 zł (przynajmniej tak bylo na allegro, teraz > nie wiem jak jes bo sie tym nie interesowalam dawno) Limit 1000 zł dotyczy transakcji z jednym kontrahentem w ciągu roku. Dowiadywałam sie w urzędzie skarbowym. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Co wypunktowałaś ? 29.01.07, 18:32 mawgocha napisała: > asienka32 napisała: > > > mawgocha napisała: > > > > > A czy ty odporowadziłas podatek od sprzedazy psow?? > > > > Transakcja poniżej 1000 zł jest nieopodatkowana. *** > > *** sprytnie to sobie przekalkulowalas... > Ale mnie nakrylaś na niecnym procederze, jak sprzedałam psy o kilkaset złotych taniej, żeby zaoszczędzić 20 zł na podatku )) Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 22.01.07, 20:52 Ja mojego "lapcona" kocham najbardziej na świecie. Ma wszystko czego dusza zapragnie: najlepsza karmę na rynku, ciastka dla psiaków które kosztują jak dobry tort , po mieszkaniu walają się góry zabawek, u Pani weterynarz mamy randki co dwa tygodnie (stała kontrola na wszelki wypadek). Dostaje najlepsze odżywki, kropelki i całą masę innych rzeczy. Musiałam nawet oddać klopsowi część swojego łóżka ... a i faceta swojego też musiałam oddać bo stracił dla psiaka głowę Jedyne czego nie ma to te przeklęte papiery o które jest tu wojna. Pomimo tego wszystkiego co tu piszecie o ważności papierów, gdybym miała jeszcze raz kupić psiaka nawet po przeczytaniu tego wszystkiego, to pojechałabym ponownie do "asienka32". Hihihihi i wybrałabym tego samego Melona,bo skubaniec jest strasznym diabełkiem a ma przy tym tyle uroku ))) Odpowiedz Link
gabi683 Re: Labusie SZCZECIN 22.01.07, 21:43 I nagle zrobilo się miło)))I Ja kupilabym ponownie piska od czlowieka od ktorego mamy Rokusia.Nasz pies ma njlepsza karme bo tego wymaga decydujac sie na Niego zdawalismy sobie sprawe ze i jemu nalezy sie wszko co najlepsze.Wkońcu jest naszym członkiem rodziny.No tyle ze ma cztery łapy i wiecznie szcześliwy wyraz pyszczka))))Pozdrawiam wsztkich bardzo serdecznie Odpowiedz Link
asienka32 Re: Labusie SZCZECIN 22.01.07, 21:57 gabi683 napisała: > I nagle zrobilo się miło))) Nie ukrywam, ze mnie najbardziej. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Labusie SZCZECIN 22.01.07, 22:00 jlichnerowicz napisała: > Ja mojego "lapcona" kocham najbardziej na świecie. A ja może się zdecyduje za rok na jeszcze jeden miot, z tym samym tatusiem i również bez rodowodu. O ile mój mąż to przeżyje Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 28.01.07, 22:51 Ja napisze tylko tyle : posiadam 3 letnie go "LABRADORA" po rodzicach z których ojciec tylko i wyłącznie posiadał rodowód . Pies jest zdrowy ( przebadany pod każdym względem )i ma doskonałą psychike. Ostatnio byłem na wystawie ze znajomym , który posiada Goldena i zna kilka osób z ZK (min . sędziów). Mile mi mi było usłyszeć od jednego ze znajomych sędziów pytanie już po wystawie : Dlaczego nie wystawiam swojego psa ? .Nakreśliłem facetowi temat że jest z miotu po suce bez rodowodu . Na co on powiedział wprost: że szkoda bo mógłby być doskonałym reproduktorem i dawno nie widział tak wzorcowego NIE POPRAWIANEGO NA WYSTAWY PSA .( Do mojej wiadomości trafił fakt iż 30 % psów rodowodowych na wystawach jest farbowana ). Jak dla mnie mój pies to Labrador RETRIVER i zawsze nim będzie i nie jeden papier u hodowców tej rasy można podważyć (często mioty są sztucznie powiększane o psy bez rodowodów sprowadzane np . z CZECH lub wykupują oni psy z hodowli właśnie domowychw Polsce) . Zatem nawet u hodowcy możesz nabyć "falsyfikat". Znam takich "przestępców" . Powiem tak każda hodowla to swego rodzaju interes i wielu hodowców z tego żyje . Zatem jeśli hodowca ma w miocie powiedzmy sześć szczeniąt swoich i sprzeda je po 3000 to ma z tego 18000 minus koszty do ósmego tygodnia , a czemu suka nie mogła urodzić ich jedenastu np . Zatem zakup i sztuczne odkarmienie psa z innego miotu jest równie opłacalne . Kupuje 5 psów po 500 zł dokłada swoje 2500zł czyli zysk z tego 12500 - minus wyzywienie do ósmego tygodnia . Dlatego co nie którzy tutaj eks hodowcy bronią swojego "rodowodu" . Pisze Eks bo nigdy na forum nie wiesz z kim tak naprawde rozmawiasz.Ten proceder istnieje i niestey nigdy się go nie wypleni . Owszem są uczciwi hodowcy ale o takich na dzisiejszym rynku rzadko . Każdy """rasowy""" pies to niezly interes. A co trzeci Labrador z rodowodem tak naprawde nie jest psem rodowodowym (wzorcowym) ma tylko papier który załatwił mu hodowca dokładając go do swojego miotu . Tyle moge powiedzieć i sens waszych kłótni sprowadzam do tego że nawet mając papier nie ma się PEWNOŚCI. Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 28.01.07, 22:56 Dodam jeszcze że niejeden potomek Labów bez rodowodów jest częstokroć zdrowszy i bliższy wzorcowi rasy niż pies z hodowli . Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 28.01.07, 23:22 virago11 napisał: Każdy """rasowy""" pies to niezly interes. A co > trzeci Labrador z rodowodem tak naprawde nie jest psem rodowodowym (wzorcowym) > ma tylko papier który załatwił mu hodowca dokładając go do swojego miotu . Tyle > > moge powiedzieć i sens waszych kłótni sprowadzam do tego że nawet mając papier > nie ma się PEWNOŚCI. Ok ale na jakiej podstawie stwierdzasz ze co trzeci pies jest podkładany ? I na jakiej podstawie przytaczasz te 30% farbowanych psów? Zgadzam się, że to nie rzadki chwyt. Sama słyszałam od ludzi, którzy wystawiają swoje psy. Ale nie masz podstaw by takie dane tu prztyaczać. To nie sa dane tylko przypuszczenia. Po drugie twój pies został tylko obrzucony wzrokiem a nie przejzany :zeby, jadra, chód, postawa itp, tak twierdze poniewaz stojac w scisku innych ludzi i psow ze swoim na smyczy to pies 1) nie ma naturalnej wystawowej postawy, nie widac jak sie porusza, bo on wtedy uwaza zeby ktos go nie zadeptal. Inna sprawa, że jesli sie nie myle z regulaminu wystaw ZK jasno wynika ze na wystawy nie wolno wprowadzac psow od tak sobie. Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 30.01.07, 20:52 paenka napisała: > virago11 napisał: > > > Każdy """rasowy""" pies to niezly interes. A co > > trzeci Labrador z rodowodem tak naprawde nie jest psem rodowodowym > (wzorcowym) > > ma tylko papier który załatwił mu hodowca dokładając go do swojego miotu > . > Tyle > > > > moge powiedzieć i sens waszych kłótni sprowadzam do tego że nawet mając > papier > > nie ma się PEWNOŚCI. > > Ok ale na jakiej podstawie stwierdzasz ze co trzeci pies jest podkładany ? I na > > jakiej podstawie przytaczasz te 30% farbowanych psów? Zgadzam się, że to nie > rzadki chwyt. Sama słyszałam od ludzi, którzy wystawiają swoje psy. Ale nie > masz podstaw by takie dane tu prztyaczać. To nie sa dane tylko przypuszczenia. > Po drugie twój pies został tylko obrzucony wzrokiem a nie przejzany :zeby, > jadra, chód, postawa itp, tak twierdze poniewaz stojac w scisku innych ludzi i > psow ze swoim na smyczy to pies 1) nie ma naturalnej wystawowej postawy, nie > widac jak sie porusza, bo on wtedy uwaza zeby ktos go nie zadeptal. Inna > sprawa, że jesli sie nie myle z regulaminu wystaw ZK jasno wynika ze na wystawy > > nie wolno wprowadzac psow od tak sobie. > > Ludzie wy nie rozumiecie tego co czytacie ?? Nie rozumiecie , że obaliłem wiele waszych idei. Co do oceny psa po wystawie to jeśli chodzi o sposób oceny był jak najbardziej wystawowy bo nie odbywało się w to ścisku tylko na terenie otwartym i pies został poddany dokładnym oględzinom.Co do farbowania to jakby ktoś dobrze czytał to przytoczyłem stwierdzenie sędziego a nie przypuszczenie ,a zatem komu bardziej ufać sędziemu czy hodowcy.Gościu powiedział , że gdyby nie przymykali często oka to całe ZK nie ma sensu.A co do podrzucania psów do miotów to też słowa które padły od sędziego gdyż znane są przypadki odrzucenia psów przy ocenie przez ZK i dla tej rasy są to przypadki na tyle częste . W naszym kraju jak ktoś nie wie to za pieniądze można wszystko .No chyba że ktoś nie żyje rzeczywistiścią. Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 30.01.07, 22:43 To, że jestes statystykiem nie oznacza że przeprowadziłeś badanie odpowiednie. Po prostu rzuciłeś sobie jakąś liczbę taka na oko, nie za wysoką nie za niską. Teraz znowu motywujesz swoj argument "ze ludzie nie potrafia czytac w X%" i tak jest napewno ponieważ ty jestes statystykiem. TO sa tylko badania ktore z prawdopodobienstwem "alfa" jest prawdopodobne ale jest oczywiscie obarczone pewnym bledem. Co z tego? TO ze ktos sie z toba nie zgadza nie oznacza ze jest analfabeta. Zas uwazam ze ty nadinterpretujesz, jak i wiekszosc internautow. To ze ktos pisze "skad masz takie dane" w pewien sposob przeciwstawiajac sie twojej tezie. Po prostu pytam. Wiem ze sie takie rzeczy dzieja, miedzy innymi ja dlatego swojego psa nie wystawiam mimo ze jest rodowodowy. Druga sprawa, to że nie popadajmy w paranoje. Jakbym miala wszystko sprawdzac i wszedzie widziec przekretow to bym strasznie zestresowana byla a po co? Odpowiedz Link
mawgocha Re: Labusie SZCZECIN 29.01.07, 11:53 sama twoja wypowiedz: "Nakreśliłem facetowi temat że jest z > miotu po suce bez rodowodu . Na co on powiedział wprost: że szkoda bo mógłby > być doskonałym reproduktorem ..." powienno dac duzo do myslenia: Tzn, ze mimo ze twoj pies jest ładny nie moze byc dopuszczany do suk. Wiem, ze taka wypowiedz sedziego kynologicznego nie jest powodem, aby nie rozmnazac nie legalnie psy. Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 30.01.07, 21:12 Nie lubie tego w radiu i telewizji kiedy np dziennikarz stara sie wyrwanym z kontekstu fragmentem tekstu zbudować sensacje. Nic nowego Pani nie odkryła bo jestem tego świadom i znam zasady hodowli psów rasowych , uzyskiwania rodowdow i zasady uczestnictwa psów w wystawach, ale nie do tego zmierzała moja wypowiedź . Biorąc pod uwagę , że jestem statystykiem to moge przycztoczyć fakt iż 45 % Polaków nie potrafi czytać tekstu ze zrozumieniem . Badania przeprowadzał OBOP. Cytowanie fragmentu mnie nie powala na łopatki i nie do tego moja wypowiedź zmierzała .Ja nie lubie cytować fragmentów i biore wszystko globalnie i w tym tkwi siła mojej wypowiedzi.Zmierzała do tego że nawet hodowcą nie można ufać i jak dla mnie nawet przy zakupie psa u hodowcy trzeba wszystko sprawdzić zanim zakupi się u niego psa .Jak dla mnie hodowcy po tym co usłyszałem stracili wiarygodność . Uważam , że najpierw powinno się zrobić z tym procederem porządek , a dopiero potem przytaczać tekst "rasowy=rodowodowy" i krytykować innych (kiedy to wasi ziomale przz takie postępowanie psują wam opinie) Odpowiedz Link
agamagda Re: Labusie SZCZECIN 02.02.07, 23:04 mawgocha napisała: > sama twoja wypowiedz: "Nakreśliłem facetowi temat że jest z > > miotu po suce bez rodowodu . Na co on powiedział wprost: że szkoda bo móg > łby > > być doskonałym reproduktorem ..." powienno dac duzo do myslenia: > Tzn, ze mimo ze twoj pies jest ładny nie moze byc dopuszczany do suk. Wiem, ze > taka wypowiedz sedziego kynologicznego nie jest powodem, aby nie rozmnazac nie > legalnie psy. A co to znaczy rozmnażać nielegalnie? Od kiedy psy muszą mieć pozwolenie na rozmnażanie????? Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 11:49 sedzia pracuje dla ZK, wzgledem ZK rozmnazanie psow nieuprawnionych jest nielegalne, zabrania tego regulamin ZK. JEsli chodzi o psy ras agresywnych to oprocz tego ze trzebba miec pozwolenie na posiadanie takiego psa to zdaje sie ze rowniez na rozmnozenie( i to juz nie jest wymysl ZK tylko po prostu państwa). Inna sprawa, ze przepisy o psach agresywnych nie sa respektowane ani stosowane Odpowiedz Link
agamagda Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 16:18 Droga Paenko, Przeczytaj sobie regulamin hodowlany i regulamin zk, zanim zaczniesz coś pisać powołując się na niego. Rozmnazanie psów nieupranionych jest tak samo legalne, jak rozmnażanie psów rodowodowych. Psy te po prostu nie posiadają rodowodu. Inną sprawą jest fakt, że pies moze mieć rodowód i wspaniałe wyniki konkursowe, a szczenięta nie będą uważane za rasowe, ponieważ właściciel nie będzie członkiem ZK - ). Jeśli chodzi o rasy agresywne to też coś Ci się poplątało. Faktycznie w 2005 roku była głosowana taka ustawa, ale ówczesny prezydent ją zawetował ze względów humanitarnych. Ustawa ta zakładała, że właściciel psa rasy uznanej za agresywną będzie musiał uzyskać na jego posiadanie zgodę administracji lokalnej. Prócz tego nakładała na właścicieli inne obowiązki, takie jak ubezpieczenie, odbycie badań psychologicznych, podobnych jak przy staraniach o pozwolenie na broń, szkolenie psów itp. Jednak przepisy były zbyt radykalne i mogące zrodzić wiele problemów, gdyż prowadziłoby do pozbywania się psów przez osoby niebędące w stanie sprostać nowym wymaganiom. Obawiano się, ze przepełnione schroniska nie będą przyjmować psów ras agresywnych i te psy będą porzucane przez właścicieli byle gdzie co doprowadzi do nowych komplikacji i zagrożeń. Moze na przyszłość jednak sprawdź zanim coś napiszesz. Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 17:26 Jesli chodzi o psy agresywne to nie wiem jak jest teraz napewno bo sie tym nie interesowalam dawnoo dlatego naisalam "zdaje sie" jesli chodzi o nielegealnosc rozmnazania psow w ramach ZK to chyba jasne to jest? A tu masz wyciag kilku punktow z regulaminu ZK: Hodowcom zabrania się: a) sprzedaży szczeniąt poprzez pośredników oraz osobom nabywającym je do dalszej odsprzedaży lub w innych celach nie mieszczących się w granicach etyki kynologicznej, b) handlu szczeniętami w czasie imprez publicznych i w miejscach publicznych, c) rozmnażania suk i używania reproduktorów do hodowli poza ewidencją Związku.<= W przypadku naruszenia przepisów niniejszego Regulaminu przez hodowców lub właścicieli reproduktorów Zarząd Oddziału, na wniosek Oddziałowej Komisji Hodowlanej, kieruje sprawę do rozpatrzenia przez Oddziałowy Sąd Koleżeński, za wyjątkiem spraw uregulowanych w § 12 pp1. i § 15 pp1. Skreśla się z ewidencji reproduktora w przypadku ustania członkostwa właściciela, zgodnie z § 18 Statutu Związku. (m.in ustanie członkostwa na wniosek Sadu koleżenskiego, brak skladek, naruszenie regulaminu) Przeczytalam uwaznie regulamin ZK i jakos nie widze wzmianki zeby psy nieuprawnione do rozmazania byly wg ZK aprobowane, wrecz przeciwnie. Ideą ZK jest to aby psy rozmnazane byly rasowe, z udokumentowanym pochodzeniem aby utrzymywac ciaglosc rasy co w przypadku psow bez uprawnien jest niemozliwe wiec to chyba jest jasne? LOL Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 20:31 > Przeczytalam uwaznie regulamin ZK i jakos nie widze wzmianki zeby psy > nieuprawnione do rozmazania byly wg ZK aprobowane, wrecz przeciwnie. Ideą ZK > jest to aby psy rozmnazane byly rasowe, z udokumentowanym pochodzeniem aby > utrzymywac ciaglosc rasy co w przypadku psow bez uprawnien jest niemozliwe wiec > > to chyba jest jasne? Napisze tylko tyle i mysle ze tym pogodze obie strony , które walczą cały czas ze soba o tą rasowość . Cały spór mym zdaniem polega tylko na tym , że jedna strona chce udowodnić drugiej , że pies bez rodowodu nawet po rodzicach którzy mieli rodowód jest mniej wartościowy od psa z rodowodem . Jak dla mnie ten cały spór jest bez sensu . Kazda ze stron ma racje . Hodowcy należący do ZK zawsze będą sprzedawać droższe psy i zawsze będą je sprzedewać jako rodowodowe .Natomiast każdy kto kupi sobie nawet Labka z rodowodem i skojarzy go z suką z rodowodem a nie zadba o metryki i dalsze papiery dla szczeniąt z ich miotu nie będzie wcale sprzedawał gorszych pod względem np zdrowia i budowy szczeniąt . Będą one mogły dalej sobie żyć , rozmnażać sie , płodzić swoje szczenieta nawet (nazwe to tak zeby nie urazić zwolenników ZK) "Labradoropodobne" ,które potem będą rozmnażać się z innymi "Labradoropodobnymi" ,i dla nas , ich właścicieli zawsze będą LABRADORAMI i mamy prawo je tak nazywać bo wcale nie będą gorsze wyglądem i charakterem od tych z rodowodem ( Rodowód to papier dla ZK potwierdzający tylko pochodzenie rasowe i nic więcej) Więc czy szczenie po dwóch "Labradorach" bez rodowodu ( bo nikt im tego nie wyrobił ), których rodzice byli rodowodowi jest gorsze o rodowodowego .Dla ZK - TAK , Dla człowieka - NIE . Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 22:13 problem nie sprowadza sie do tego jak pies bedzie odbierany przez ciebie, mnie czy kgoso innego tylko jaka masz pewnosc ze twoj pies ma przodkow w 100% z tej rasy. Nie chodzi tu już tylko o to czy masz apapier czy nie ale o to, ze gdzies po drodze (oczywiscie juz po wyksztalceniu sie rasy dajmy na to labrador) nie zmieszal sie np golden, czy jakis np wyzel. Posiadanie papieru kotry otrzymujesz od ZK albo Klubu Psa Rasowego masz prawo twierdzić, że twoj pies jest w 100% rasowy. gdy nie masz tego papieru to nikt nie musi ci uwierzyć. zaraz przeczytam, ze was nie obchodzi to co ktos inny mowi..ehhh.... to coś w rodzaju....jedni maja certyfikat potwierdzajacy znajomosc angielskiego na poziomie BEC2 a inni nie, ale moga wladac jezykiem w takim samym stopniu tyle, ze np pracodawca(albo ktos inny dla kogo ten czynnik jest istotny) da wieksze szanse i predzej zwroci uwage na tego z certyfikatem, ewentualnie ten bez musialby sie wykazac...jednak to juz jest dywagowanie zbyt dalekie bo przeciez lab po 3 latach rodowodu nie uzyska jesli nie ma metryki itp itd..(oczywiscie wykluczam przypadki przekretow i zalatwiania papierow). Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 22:48 "Paenka " sorry ale jesteś żenująca Do Ciebie chyba nic nie dociera , klapki na oczach jak nic. Straszne jest to że można mieć tak zawężony sposób patrzenia. Miej sobie swojego 100%-wego i daj ludziom święty spokój z wywodami. ! Przepraszam ale nerwy mi puściły. Z drugiej strony podziwiam "paenka" za częstotliwość wypowiedzi. Sama chciałabym mieć tyle czasu i tylko takie problemy żeby ciągle nawijać o tym samym. Pozdrawiam wszystkie 100%-owe i nie 100%-owe lapconki. Wytargajcie je za uszkami ) A my lepiej skoczymy sobie na spacer na zdrowie nam to wyjdzie. Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 23:10 żenująca? dlaczego Moja czestotliwośc wypowiedzi wynika z tego (jesli cie to tak intersuje), że po prostuucze sie i pracuje przy kom[puterze No ado tego dochodzi frajda i relaks z tego ze moge sobie komuś potruć:] I znowu pojawia się nadinterpretacja...napisalam blizko 100% pewność? podkreslam bliską? Sami wczesniej zaczeliscie o tej pewnosci, wiekszej badz mniejszej. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie i tyle. Podejrzewam, ze widzisz mnie jako strasznie pyszna osobę Zapewniam cie ze nie stoja po zadnej stronie mniej lub bardziej. Juz napisalam wczesniej mam psa rodowodowego ale go nie wystawiam i nie naleze do ZK z roznych powodow jednak fakty pozostaja faktami, przepisy przepisami itp itd.. co ja na to poradze ze wy sie tak emocjonujecie tym? A juz najbardziej emocjonuja sie ci, ktorzy maja te labradory bez tych ppierow, ktore chyba ewidentnie odbijaja sie jako kompleksy skoro tak was rusza ten temat. Poza tym ten temat, juz byl walkowany kilka razy, i zawsze wywolywaly go osoby, ktore maja labradory bez rodowodow. DLaczego nie odwrotnie? No naprawde widze to tylko takie wytlumaczenie- kompleks i probujecie na siel sie wybraniac a jak juz pisalam wczesniej fakty pozostana faktami i już. I jesli przeszkadza ci ze tak czesto pisze, to nie czytaj, nie przychodz tutaj. Akurat jestem na tym forum bardzo dlugo, pamietam jak bylo okolo 100 postow i nikomu naprawde nikomu nie przeszkadzala moja czestotliwosc wypowiedzi, naprawde fajnie sie gadalo z innymi ludzmi ktorzy rownie czesto tu bywali. A wam chba żal d*** sciska za przeproszeniem, brak agrumentow? zazdroscisz ze akurat mam zajecie pozwalajace na czeste wypowiedzi na forum? Jednak zauwazalna jest pewna regula: w obliczu braku argumentow, z powodu dumy itp itd, zaczynaja sie pojawiac przytyki typu :ortografia, literowki, czestotliwosc wypowiedzi odnoszona do czas prywatnego, poziom inteligencji, umiejetnosc czytania ze zrozumieniem, analfabetyzm wtorny itp itd. Dla jasnosci to nie jest regula ktora ja wymyslilam :] Takze co ciebie i innych interesuje ile ja mam czasu i jak sobie nim zarzadzam? Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 23:24 uffff nic dodać nic ująć )) A nam żal tylko "d*** sciska" , takie to smutne. Będę ryczeć całą noc po tym co przeczytałam , takie to wrażenie na mnie zrobiło . A co mi tam jutro też sobie popłacze nad swoimi "kompleksami". A Twój wolny czas mnie naprawdę nic a nic nie obchodzi, pisałam tylko że podziwiam. )) hihihihi Mój "kundelek" przy mnie leży i też go nie interesuje Twój wolny czas ... ale poczekaj zapytam go Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 04.02.07, 13:27 jlichnerowicz napisała: > uffff nic dodać nic ująć )) > > A nam żal tylko "d*** sciska" , takie to smutne. > Będę ryczeć całą noc po tym co przeczytałam , takie to wrażenie na mnie zrobiło > . A co mi tam jutro też sobie popłacze nad swoimi "kompleksami". > > A Twój wolny czas mnie naprawdę nic a nic nie obchodzi, pisałam tylko że > podziwiam. )) hihihihi > WIdzisz starał się grzecznie i sympatycznie ostudzic atmosfere nawiązując do twojej sugestii o spacerze. > Mój "kundelek" przy mnie leży i też go nie interesuje Twój wolny czas ... ale > poczekaj zapytam go W takim razie po co az sama podkreslilas ze "podziwiasz" mnie za to jak czesto tu sie wypowiadam, wnioskowalam ze jednak cie to interesuje. WIec moze okresl sie jasniej albo glosu nie zabieraj. I na przyszłosc przeczytaj caly watek i wypowiedzi danej osoby jesli masz zamiar oceniac ja i osadzac. Kompleksy? Twoje zachowanie na to wskazuje, ze jednak gdzies tam sie czaja. Arogancki i niedojrzaly sposob w jaki sie wypowiadasz utwierdza mnie i innych w tym przekonaniu. Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 04.02.07, 15:47 Mialam juz nic nie pisac ale nie mogę się powstrzymać. Chciałam dać Ci troszeczkę do zrozumienia żebyś sobie odpuściła. Naprawde każda wypowiedz mówi to samo : Jestem lepsza bo mam papiery ! Siedze i mysle co by tu napisac ale chyba nie ma takich słow które by do Ciebie dotarły. > Arogancki i niedojrzaly sposob w jaki sie wypowiadasz utwierdza mnie i innych w tym przekonaniu.< ------ Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 04.02.07, 16:21 jlichnerowicz napisała: > Mialam juz nic nie pisac ale nie mogę się powstrzymać. > > Chciałam dać Ci troszeczkę do zrozumienia żebyś sobie odpuściła. > Naprawde każda wypowiedz mówi to samo : Jestem lepsza bo mam papiery ! > Siedze i mysle co by tu napisac ale chyba nie ma takich słow które by do Ciebie > dotarły. > > Arogancki i niedojrzaly sposob w jaki sie wypowiadasz utwierdza mnie i in > nych > w tym przekonaniu.< ------ Odpowiedz Link
jlichnerowicz Ja siejąca propagandę :) 04.02.07, 16:58 Nie no naprawdę siedzisz i czekasz aż ktoś odpisze żeby zaraz naskoczyć na kogoś )) Ja pasuje bo z tego i tak nic nie będzie, a pisać ciągle tego samego nie ma po co. Teraz Twoja kolej, odpisz żeby Twoje zdanie było ostatnie )Bo chyba o to chodzi. Proszę możesz zaczynać. pozdr. Odpowiedz Link
paenka Re: Ja siejąca propagandę :) 04.02.07, 17:21 teraz nie mam czasu..mecz ogladam..... fajnego trenera mamy :p hrhrhrh damy rade!!!! kto jeszcze kibicuje? ale piekny offtop sie zrobil Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 23:13 jlichnerowicz napisała: > "Paenka " sorry ale jesteś żenująca > Do Ciebie chyba nic nie dociera , klapki na oczach jak nic. > Straszne jest to że można mieć tak zawężony sposób patrzenia. > Miej sobie swojego 100%-wego i daj ludziom święty spokój z wywodami. ! heheh > > Przepraszam ale nerwy mi puściły. Z drugiej strony podziwiam "paenka" za > częstotliwość wypowiedzi. Sama chciałabym mieć tyle czasu i tylko takie problem > y > żeby ciągle nawijać o tym samym. no wlasnei kto tu nawija o tym samym, bo ja jakos dopiero teraz zaczelam > > Pozdrawiam wszystkie 100%-owe i nie 100%-owe lapconki. czytam ironie z twych slow powtarzam nie ja wymyslilam to sformulowanie tylko pseudohodowcy, ktorzy zapewniaja ze pieski z ich hodowli sa 100% :] > Wytargajcie je za uszkami ) > A my lepiej skoczymy sobie na spacer na zdrowie nam to wyjdzie. My juz bylismy, zeslzismy dzisiaj cale legi, kaluze wytaplali wszystkie i krzaki zwiedzili tez wszystkie. Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 23:30 Odpadam z tej dyskusji wiec nie odpisuj, szkoda czasu. Odpowiedz Link
asienka32 Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 11:52 Rzeczywiscie ma jednoznaczne poglądy w kwestii pochodzenia psa i rodowodu - takie jej prawo. I trudno się nie zgodzić, że większość argumentów dot. tego, że rodowód zwiększa prawdopodobieństwo nabycia psa bez wad. Tyle, że wcale nie oznacza to, ze pies rodowodowy i jego hodowca a późnie właściwciel to na pewno miłosnik psów, a ten bez rodowodu to kundel wyhodowany przez oszustów dla pazernych na kasę sadystów. A taki obraz wyjawia sie z tej dyskusji. Nie ma wyższosci psa rodowodowego na nierodowodowym lub odwrotnie. Kazdy nabywa pieska wedle swoich włąsnych preferencji. I wazne jest czy piesek jest kochany, zadbany i czy trafił do włąścowych ludzi, a nie papier lub jego brak. Ale trzeba Paence przyznać, że dyskutuje na poziomie i z zachowaniem czegoś co się zwie kulturą dyskusji. W przeciwieństwie do Jej koleżanek: ddb2, mawgochy i kawuel, które walą argumentami jak cepem na oślep i bezmyślnie. I to nie tylko w tym watku. Pozdrawiam p. Asie, p. Łukasza no i oczywiscie Melonika-Wodza. Zaraz podeślę zdjęcia braciszka - Budynia Odpowiedz Link
paenka Re: Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 13:35 asienka32 napisała: > Rzeczywiscie ma jednoznaczne poglądy w kwestii pochodzenia psa i rodowodu - > takie jej prawo. I trudno się nie zgodzić, że większość argumentów dot. tego, > że rodowód zwiększa prawdopodobieństwo nabycia psa bez wad. Tyle, że wcale nie > oznacza to, ze pies rodowodowy i jego hodowca a późnie właściwciel to na pewno > miłosnik psów, a ten bez rodowodu to kundel wyhodowany przez oszustów dla > pazernych na kasę sadystów. A taki obraz wyjawia sie z tej dyskusji. Rozumiem, ze wy odczuliscie nagonke na siebie jako na wlascicieli pieskow. Nei o to chodzilo..przynajmniej mi. Wg mnie nie w porzadku sa ci hodowcy ktorrzy rozmnazaja pieski w celach zarobkowych i tylko w tym celu. Pol biedy jesli jest to pod strzecha ZK( bo maja oni kontrole nad tym i ewidencjonuja mioty). > Nie ma wyższosci psa rodowodowego na nierodowodowym lub odwrotnie. Kazdy nabywa pieska wedle swoich włąsnych preferencji. Tak jak piszesz wyzszosc jest rzecza wzgledna. Jednak uwazam ze Obiektywnie rzecz biorac pieski bez papieru sa labradoropodobnymi pieskami, zas pieski z papierem sa labradorami (kiedys bylo inaczej kiedy to tylko czesc miotu otrzymywala papierek). SUBIEKTYWNIE piesek z papierem i bez papieru jest labradorem dla jego wlasciciela. > I wazne jest czy piesek jest kochany, zadbany i czy trafił do włąścowych ludzi, > > a nie papier lub jego brak. > > Ale trzeba Paence przyznać, że dyskutuje na poziomie i z zachowaniem czegoś co > się zwie kulturą dyskusji. W przeciwieństwie do Jej koleżanek: ddb2, mawgochy i > > kawuel, które walą argumentami jak cepem na oślep i bezmyślnie. > I to nie tylko w tym watku. > > Pozdrawiam p. Asie, p. Łukasza no i oczywiscie Melonika-Wodza. Zaraz podeślę > zdjęcia braciszka - Budynia > to ja obronie ddb i kawuela...oni tez nie maja zlych intencji...sa po prostu bardziej stanowczy ode mnie Odpowiedz Link
asienka32 Re: Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 16:52 paenka napisała: > to ja obronie ddb i kawuela...oni tez nie maja zlych intencji...sa po prostu > bardziej stanowczy ode mnie Osoba o nicku ddb2 bluzga na mnie przy każdej nadarzającej się okazji, nie tylko na tym forum. I to bez jakiegoś konkretnego powodu, po prostu ma inne poglądy i daje temu wyraz. Mozna to nazwać i stanowczoscią, ale jakoś określenie brak kulktury dyskusji bardziej tu pasuje. Odpowiedz Link
paenka Re: Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 17:24 asienka32 napisała: > paenka napisała: > > to ja obronie ddb i kawuela...oni tez nie maja zlych intencji...sa po pro > stu > > bardziej stanowczy ode mnie > > Osoba o nicku ddb2 bluzga na mnie przy każdej nadarzającej się okazji, nie > tylko na tym forum. I to bez jakiegoś konkretnego powodu, po prostu ma inne > poglądy i daje temu wyraz. Mozna to nazwać i stanowczoscią, ale jakoś > określenie brak kulktury dyskusji bardziej tu pasuje kurcze na tym forum jeszcze nie widzialam tak naprawde bluzgow...ale moze cos przeoczylam w takim razie nie rozdrapujcie tematow, ktore wiecie ze sa drazliwe i bedzie po klopocie a teraz wracamu do meczu Odpowiedz Link
ddb2 Re: Mijam cie jak powietrze 04.02.07, 19:25 Osoba o nicku ddb2 bluzga na mnie przy każdej nadarzającej się okazji, nie tylko na tym forum. I to bez jakiegoś konkretnego powodu, po prostu ma inne poglądy i daje temu wyraz. Mozna to nazwać i stanowczoscią, ale jakoś określenie brak kulktury dyskusji bardziej tu pasuje. Ja bluzgam? I to na ciebie? Chyba co$ ci $ie porobilo. Ja w ogole nie bluzgam, to ponizej mojego $tylu. A ciebie po pro$tu ignoruje, je$te$ goraca fanatyczka Pi$u i tu $ie nie zgadzamy, to fakt. Ale jak zauwazyla$ w ogole nie reaguje na twoja produkcje w necie. Wiec badz uczciwa i nie pi$z bzdur, ze bluzgam. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Mijam cie jak powietrze 04.02.07, 20:28 Wielbicielka PiSu Każdy kto nie kocha Tuska musi wielbić PiS. Odpowiedz Link
jlichnerowicz Re: Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 16:01 witam serdecznie "asienka32". Dokładnie tak jak piszesz każdy ma swoje zdanie. Denerwuje mnie tylko to że każda wypowiedź Paenki była nastawiona tak negatywnie do wszystkich nie 100 %. Uważam że powinna też troszeczke wyluzować i na siłę nie narzucać swojego zdania. Nie trzeba zaraz negować każdej osoby która ma swoje zdanie. Forum jest po to aby każdy mógł się wypowiedzieć . Tu natomiast sytuacja jest taka ktoś coś napisze i zaraz zostaje sprowadzony w niemiły sposób do parteru i nad tym ubolewam . Najbardziej mnie denerwują takie oficjalne przytyki i wyzwiska i naprawdę zastanawiam się czy to nikomu nie przeszkadza. To tyle z mojej strony. pozdrawiam i czekam na fotki Odpowiedz Link
paenka Re: Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 16:25 jlichnerowicz napisała: > witam serdecznie "asienka32". > Dokładnie tak jak piszesz każdy ma swoje zdanie. Denerwuje mnie tylko to że > każda wypowiedź Paenki była nastawiona tak negatywnie do wszystkich nie 100 %. no nie no...dajcie mi line sie powiesze...nie wytrzymam rece mi opadaja....ile razy mozna tlumaczyc? Czytaj! > Uważam że powinna też troszeczke wyluzować i na siłę nie narzucać swojego zdani > a. Kto tu narzuca komuś swoje zdanie? Nikomu nikt nie narzuca zdania. Wypowiadanie sie to jest dyskusja. Kazda dyskusja wedlug ciebie jest narzucaniem swojego zdania i onfliktem a wrecz wojną? Dla ciebie swiat jest czarno bialy? Czytaj Uważnie! > Nie trzeba zaraz negować każdej osoby która ma swoje zdanie. Forum jest po to > aby każdy mógł się wypowiedzieć . Tu natomiast sytuacja jest taka ktoś coś > napisze i zaraz zostaje sprowadzony w niemiły sposób do parteru i nad tym > ubolewam . no znowu nie moge..... czytasz chyba co druga linijke.... > Najbardziej mnie denerwują takie oficjalne przytyki i wyzwiska i naprawdę > zastanawiam się czy to nikomu nie przeszkadza. No wlasnie kto pierwszy zaczal? Podobno jestem zalosna... > To tyle z mojej strony. > pozdrawiam i czekam na fotki > Szczerze to w tym momencie cala ta sytuacja juz jest taka zabawna ze ja po prostu dlasamego trucia z checia bym i tu odpisywala i w koncu zaczela wytykac co kto powiedzial, kto zaczal...jak dzieci bo do tego sprowadzasz cala rozmowe. Odpowiedz Link
kawuel Re: Troszkę w obronie PAENKI 04.02.07, 22:14 asienka32 napisała: > Ale trzeba Paence przyznać, że dyskutuje na poziomie i z zachowaniem czegoś > co się zwie kulturą dyskusji. W przeciwieństwie do Jej koleżanek: ddb2, > mawgochy i kawuel, które walą argumentami jak cepem na oślep i bezmyślnie. > I to nie tylko w tym watku. Do zrozumienia pewnych argumentów trzeba posiadać to coś czego widocznie niektórym brakuje pod mocherowym beretem. W przeciwnym razie wydają się one rzucane na oślep i bezmyślnie. Poza tym nie jestem koleżanką paenki, co wcale mi nie przeszkadza w podzielaniu jej sposobu myślenia i argumentacji. W kwestii merytorycznej tego wątku, to nadal twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak labrador bez rodowodu gdyż to właśnie rodowód czyni z psa przedstawiciela konkretnej rasy. Innymi słowami, pies staje się rasowy nie w chwili przyjścia na świat jako potomek nawet najznakomitszych przedstawicieli danej rasy rodziców ale w momencie przybicia pieczęci Związku Kynologicznego na jego rodowodzie. To bowiem kryterium decyduje o rasowości psa, a nie jego biologiczne cechy odziedziczone po rodzicach i ich przodkach które oczywiście są przede wszystkim brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o przybiciu wspomnianej pieczęci ZK w jego rodowodzie. Psie rasy nie zostały przecież stworzone przez naturę albo jak kto woli przez Boga, tylko wykreowali je ludzie więc tylko ludzie są kompetentni do stwierdzania czy dane zwierzę jest przedstawicielem konkretnej rasy, dając temu wyraz poprzez wystawienie odpowiedniego dokumentu jakim jest właśnie rodowód Związku Kynologicznego. Odpowiedz Link
asienka32 Re: Troszkę w obronie PAENKI 05.02.07, 08:58 kawuel napisał: > Do zrozumienia pewnych argumentów trzeba posiadać to coś czego widocznie > niektórym brakuje pod mocherowym beretem. W przeciwnym razie wydają się one > rzucane na oślep i bezmyślnie. Co ma moherowy beret do tematu dyskusji? Poza tym nie jestem koleżanką paenki, Jak sympatycznie się zrobiło na forum o pssch, które łączyć powinny a nie dzielić. > > jak labrador bez rodowodu gdyż to właśnie rodowód czyni z psa przedstawiciela > konkretnej rasy. Innymi słowami, pies staje się rasowy nie w chwili przyjścia > na świat jako potomek nawet najznakomitszych przedstawicieli danej rasy > rodziców ale w momencie przybicia pieczęci Związku Kynologicznego na jego > rodowodzie. To bowiem kryterium decyduje o rasowości psa, a nie jego > biologiczne cechy odziedziczone po rodzicach i ich przodkach które oczywiście > są przede wszystkim brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o przybiciu > wspomnianej pieczęci ZK w jego rodowodzie. Psie rasy nie zostały przecież > stworzone przez naturę albo jak kto woli przez Boga, tylko wykreowali je ludzie > > więc tylko ludzie są kompetentni do stwierdzania czy dane zwierzę jest > przedstawicielem konkretnej rasy, dając temu wyraz poprzez wystawienie > odpowiedniego dokumentu jakim jest właśnie rodowód Związku Kynologicznego. To rozumiem, ze mając psa bez rodowodu, na pytanie znajomych, jakiego mam psa powinnam używać zwrotu: mój labradoropododny mieszaniec Bo do tego się dyskusja sprowadza. Nie wiem jak wykształciuchy, ale moherowi znajomi w takim wypadku zazwyczaj pukają w czoło Odpowiedz Link
paenka Re: Troszkę w obronie PAENKI 05.02.07, 14:48 No i patrzcie okazuje sie, że nikt się nie przyznaje do koleżeństwa ze mna :p hrhhrhrrh Odpowiedz Link
ddb2 Re: Troszkę w obronie PAENKI 05.02.07, 16:44 Ja sie przyznaje, a kawuel raczej nie moze byc niczyja kolezanka. Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 17:28 > Inną sprawą jest fakt, że pies moze mieć rodowód i wspaniałe wyniki konkursowe, > > a szczenięta nie będą uważane za rasowe, ponieważ właściciel nie będzie > członkiem ZK - ). Jesli bedzie czlonkiem Klubu Psa Rasowego to beda psy rasowe. A wczesniej aby pies mogl byc wystawiany to musial byc czlonkiem ZK wiec chyba w tym przypadku jasnym jest ze wlasciciel nalezal do ZK chwilowo aby miec ewentualne papierki na pokrycie ze szczeniaki sa po psie rodowodowym ale ze uwaza ze ZK jest zdziercą zrezygnowal, mimo to nadal trzepie kapuche na szczeniakach... to jest hodowca? czy "przedsiebiorca"? Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 20:09 Pytanie : Czemu uważasz , że hodowca to nie przedsiębiorca ? Często wiele osób z tego utrzymuje rodzine . Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 20:41 virago11 napisał: > Pytanie : Czemu uważasz , że hodowca to nie przedsiębiorca ? Często wiele osób > > z tego utrzymuje rodzine . Hodowla - jest zespołem zabiegów i procesów w wytwarzanych sztucznie optymalnych warunkach dla rozwoju hodowanego zwierzęcia bądź rośliny, mający na celu otrzymanie w warunkach stworzonych przez człowieka organizmów doświadczalnych (np. w nauce) lub bardziej wartościowych odmian albo ras (cele handlowe). Istotne są ostatnie dwa slowa w tej głonej definicji. pl.wikipedia.org/wiki/Hodowla Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 22:07 nigdzie nie napisalam ze hodowca to nie przedsiebiorca. napisalam tylko ze nie hodowca to tylko "przedsiebiorca" Odpowiedz Link
agamagda Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 20:43 Droga Paenko, Virago ma rację, masz nie tylko problemy z czytaniem ze zrozumieniem, ale nawet z pojmowaniem znaczenia najprostszych pojęć. Pakujesz wszystko do jednego wora bez zrozumienia podstawowych definicji. Chciałabym żebyśmy sobie ustaliły pewne rzeczy, przed rozpoczęciem jakiejkolwiek wymiany postów. No i pamiętaj, że słów nie używa się wymiennie. Podstawa to Rasa - grupa zwierząt w obrębie gatunku, odznaczających się swoistymi cechami przekazywanymi dziedzicznie» Rodowód – to dokument stwierdzający przynależność zwierzęcia i jego przodków do danej rasy, Hodowca (przy psach rasowych) to osoba, która zajmuje się w sposób amatorski lub zawodowy wychowywaniem psów i ich rozrodem. Słowo nielegalne oznacza niezgodne z prawem, prawo obowiązuje wszystkich obywateli, Zasady zawarte w regulaminie jakiegoś związku dotyczą tylko i wyłącznie członków tego związku. Ja już to zrozumiesz, to może dotrze do Ciebie, ze nie ma czegoś takiego jak nielegalny rozród rasowych psów. Rodowodowych tak, ale nie rasowych. Osoba posiadająca rasowego psa niekoniecznie chce być hodowcą w rozumieniu regulaminu ZK. Nie każda osoba posiadająca rasowego lub rasowego rodowodowego psa chce czerpać zyski z hodowli psów. A jeśli to robi to jej sprawa, bo to jest LEGALNE. Inną sprawą, o której pisałam wyżej, i o której pisze Virago to kwestia czystości rasy, psów rodowodowych. Rodowód niestety nigdy nie da Ci 100% pewności – da Ci większe prawdopodobieństwo, ale nie pewność. A psy bez rodowodu mogą spełniać kryteria rasy. Czy naprawdę uważasz, ze rodowodowy pies z tyło zgryzem i kolorowymi plamkami na sierści w pełni odpowiada kanonom rasy labrador retriever??? Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 22:40 agamagda napisała: > > Droga Paenko, > > Virago ma rację, masz nie tylko problemy z czytaniem ze zrozumieniem, ale nawet > > z pojmowaniem znaczenia najprostszych pojęć. > Pakujesz wszystko do jednego wora bez zrozumienia podstawowych definicji. jednak wynika z tego, ze to wy tlumaczycie po swojemu niektore wypowiedzi. Wybaczam bo to ejst norma na forach internetowych w roznego typu sprzecznosciach zdań. > Chciałabym żebyśmy sobie ustaliły pewne rzeczy, przed rozpoczęciem > jakiejkolwiek wymiany postów. No i pamiętaj, że słów nie używa się wymiennie. Słyszałas o synonimach? Cudzysłowach a czasem o uzywaniu ironii? > Podstawa to > Rasa - grupa zwierząt w obrębie gatunku, odznaczających się swoistymi cechami > przekazywanymi dziedzicznie» W przypadku psów aby był rasowy, potwierdza to rodowow a nie tylko jego wyglad. Wczesniej mialam psa. Kundla, jednak wygladal jak wyzel wegierski, wszyscy tak sadzili i sie pytali czy to ta rasa. Irys byl mieszanka jakiegos setera z owczarkiem. I co byl rasowy bo wygladal i mial cechy wyzła wegierskiego? > > Rodowód – to dokument stwierdzający przynależność zwierzęcia i jego przod > ków do > danej rasy, > No wlasnie > Hodowca (przy psach rasowych) to osoba, która zajmuje się w sposób amatorski > lub zawodowy wychowywaniem psów i ich rozrodem. "lub" wyklucza istnienie rownolegle a wiec, źle jest gdy hodowla zajmuje sie wychowywaniem psow w sposob amatorski. I teraz, żebys nie pomysłała, żenie wiem co kto to jest amator. Otóż jeśli ktos rozmnaża psy bo po prostu to lubi ale robi to niezawodowo bez przygotowania no to sory, ładne kwiatki... później wlasnie tak sie dzieje jeden piesek ma plamke tu drugim tam albo zupelnie spartaczona jest budowa psa. I tak sie akurat dzieje w przypadku wszystkich modnych psów. Ze świeca szukaj teraz pieknego rasowego, wzorcowego owczarka niemieckiego. Jedne maja nei takie maski, inne siersc i umaszczenie nie odpowiednie(dlatego sie je farbuje), albo maja slaby tył itd Dzieje się tak wlasnie dlatego ze ktos zajmuje sie po amatorsku, bez przygotowania tylko dlatego ze mu sie to podoba i laczy psy takie ktore sie nie uzupelniaja, nie pasuja do siebie. Polaczenie amatorski i zawodowy ok, jak najbardziej pozadany. Szkoda tylko ze amatorskie hodowle sa i w obrebie ZK i poza, choc tych poza jest znacznie wiecej. > > Słowo nielegalne oznacza niezgodne z prawem, prawo obowiązuje wszystkich > obywateli, Dobrze niech ci bedzie, niezgodny z przepisami, zabroniony, zakazany, nieregulaminowy. > Zasady zawarte w regulaminie jakiegoś związku dotyczą tylko i wyłącznie > członków tego związku. Hmmm to pewnie dlatego ci pseudohodowcy nie bawia sie w ZK lub PKPR, bo tak musieliby podlegac jakims regulacjom. Ciekawe skad sie biora pozniej te blakajace sie psy po ulicach..pewnie stad ze nikt nie kontroluje ich rozrodu, trudno je wyliczyc nie ma kogo pociagnac do odpowiedzialnosci. Ciekawe ze gros psow na ulicach jest kundelkami, jestem przekonana, ze te psy np labradoropodobne, ktore ostatnio odwiedzalam w schronisku, gdyby mialy rodowody to nie siedzialyby tam, chociazby dlatego ze po tatuazu znaleziono by hodowce od ktorego pies pochodzi i on by zajal sie psem. > > Ja już to zrozumiesz, to może dotrze do Ciebie, ze nie ma czegoś takiego jak > nielegalny rozród rasowych psów. Rodowodowych tak, ale nie rasowych. Przepraszam a kto napisal o nielegalnym rozrodzie psow rasowych? JA? Wkladasz mi pod paluszki nie moje wypowiedzi, i nie wiem czy ktos tutaj poza toba uzyl takiego sformulowania. > > Osoba posiadająca rasowego psa niekoniecznie chce być hodowcą w rozumieniu > regulaminu ZK. > Nie każda osoba posiadająca rasowego lub rasowego rodowodowego psa chce czerpać > > zyski z hodowli psów. A jeśli to robi to jej sprawa, bo to jest LEGALNE. Ale jest nie etyczne jesli sprzedaje pieski jako 100% labradory. > Inną sprawą, o której pisałam wyżej, i o której pisze Virago to kwestia > czystości rasy, psów rodowodowych. Rodowód niestety nigdy nie da Ci 100% > pewności – da Ci większe prawdopodobieństwo, ale nie pewność. A psy bez > rodowodu mogą spełniać kryteria rasy. Moga spelniac, jesli zmieszaly sie wyjatkowo szczesliwie geny albo jesli masz szczescie i nikt ciebie nie nabral ani twoich poprzednikow. Czystosc rasy psa z rodowodem powinna dawac pewnosc bliska 100%, pewnosc ta jest niezaprzeczalnie wieksza w przypadku psow z rodowodem niz w przypadku psow bez rodowodu. > > Czy naprawdę uważasz, ze rodowodowy pies z tyło zgryzem i kolorowymi plamkami > na sierści w pełni odpowiada kanonom rasy labrador retriever??? Czytasz wszystko co pisze? Czy tylko wybiorczo? Odpowiedz Link
ddb2 Re: Labusie SZCZECIN 03.02.07, 23:58 Paenka odpusc sobie, szkoda zdrowia. Nie przekonasz pseudohodowcow. Ja tez uwazam, ze rozmnazanie psow poza zwiazkiem jest niedobre. Nie dlatego, ze mam cos do psow bez rodowodu. LUBIE WSZYSTKIE PSY. Ale jest tyle psiego nieszczescia na swiecie, ze nie potrzeba go potegowac, tworzac nowe zastepy psow. Co z tego, ze ktos zaraz napisze,ze wszystkie szczenieta trafily do szczesliwych domow. Czy te domy beda dla nich do konca szczesliwe? Czy nie trafi sie ktos, kto stwierdzi - latwo przyszlo, latwo poszlo? Gros ludzi ma jednak wiekszy szacunek do rzeczy, za ktora musieli dac troche kasy. To tak na marginesie, jako dodatkowy aspekt sprawy. Poza tym nie rozumiem zupelnie idei, dla ktorej suka musi miec szczeniaki (tylko finansowa, czyli dla pieniedzy). Bo jesli ktos wytoczy zaraz argument, ze suka powinna miec szczeniaki, to znaczy, ze jest po prostu niedouczony. Tym koncze dyskusje, pozdrawiam cie Paenka. Dobranoc wszystkim. Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 04.02.07, 13:28 ddb2 napisała: > Paenka odpusc sobie, szkoda zdrowia. Nie przekonasz pseudohodowcow. Ja tez > uwazam, ze rozmnazanie psow poza zwiazkiem jest niedobre. Nie dlatego, ze mam > cos do psow bez rodowodu. LUBIE WSZYSTKIE PSY. Ale jest tyle psiego > nieszczescia na swiecie, ze nie potrzeba go potegowac, tworzac nowe zastepy > psow. Co z tego, ze ktos zaraz napisze,ze wszystkie szczenieta trafily do > szczesliwych domow. Czy te domy beda dla nich do konca szczesliwe? Czy nie > trafi sie ktos, kto stwierdzi - latwo przyszlo, latwo poszlo? Gros ludzi ma > jednak wiekszy szacunek do rzeczy, za ktora musieli dac troche kasy. To tak na > marginesie, jako dodatkowy aspekt sprawy. Poza tym nie rozumiem zupelnie idei, > dla ktorej suka musi miec szczeniaki (tylko finansowa, czyli dla pieniedzy). Bo > > jesli ktos wytoczy zaraz argument, ze suka powinna miec szczeniaki, to znaczy, > ze jest po prostu niedouczony. > Tym koncze dyskusje, > pozdrawiam cie Paenka. Dobranoc wszystkim. Szkoda, że jednak domena internautów jest wtrącanie się w połowie rozmowy bez uprzedniego przeczytania całego watku...może inaczej by do sprawy podchodzili. Ale tak to bywa... teraz do bledu sie nie przyznaja, wiedza swoje i juz. Odpowiedz Link
babazwoza Re: Labusie SZCZECIN 05.02.07, 19:53 Byc może zaraz mi się oberwie, że będąc nowa wtryniam się w wasze dyskusje, ale dziewczyny, czy naprawdę warto ciągnąc ten wątek. Wchodzę na to forum od ok. 5 miesięcy, do tej pory uważałam, że jest fajne, o wielu przydatnych właścicielowi labka rzeczach się stąd dowiedziałam, dlatego zastanawiam się jaki sens mają dalsze kłótnie. Poobrażają się wszyscy na wszystkich i tyle z tego będzie. Nie lepiej dac sobie spokój, jeśli wiadomo, że w tej kwestii nie dojdzie się do porozumienia. Może lepiej odpuścic i niech to forum trwa, dla dobra naszych labków z papierami czy bez. Odpowiedz Link
paenka Re: Labusie SZCZECIN 06.02.07, 00:15 eee przezyjemy i takie klotnie obrazalscy sie wykruszaja a nieobrazalscy zostaja a potem nawet sie przekonuja do siebie nawzajem no chyba ze maja strasznie zadarte nosy ale to juz kiedys przerabialismy ja jestem doobrej mysli wszystkie labki nasze sa, a ten moj co mi tu lezy przy nogach jest moj najbardziej Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 26.02.07, 00:57 Ja tylko napisze jeszcze raz cytat ze swojej wypowiedzi. """""Więc czy szczenie po dwóch "Labradorach" bez rodowodu ( bo nikt im tego nie wyrobił ), których rodzice byli rodowodowi jest gorsze o rodowodowego""""""(widziałem metryki rodziców mojego psa , a rodowodu nie mają bo są psami tylko dla rodziny) Wydaje mi się , że jest czyste i nieskalane inną rasą czy skundleniem , jest tylko psem który nie może przedłużac "rodu" , potwierdzać pochodzenia rasy i brać udziału w wystawach. Cała ta dyskusja to jak wypowiadanie się o zawartości cukru w cukrze . Do pewnych granic zaufania jeśli mamy znajomych z psami z takim pochodzeniem jak mój możemy się spodziewać tego że nasz pies bedzie 100% podobny do rodowodowego. I zakonczmy ten spór , bo nawet hodowcy domowi czasem rozmnażają psy "rasowe"( żeby nie urazić hodowców przynależących do ZK). Rozmawiajmy lepiej o problemach które dotyczące naszych psów , wymieniajmy lepiej informacjami na temat tego jak możemy im pomóc gdy tego potrzebują , udzielajmy porad jak je wychować na mądre psy.Nazywajmy je wszyscy "Labkami" ,"Labusiami" i nikt nie będzie mial do nikogo pretensji bo psa rasowego też tak można określać . Najważniejsze żeby były wierne , zdrowe , posłuszne i były wspaniałymi przyjacielami naszych rodzin do konca swojego życia . W czerwcu tego roku urodzi mi się synek i wiem tylko jedno : Nigdy (oprócz bliskiej rodziny) poza nim nie będzie miał lepszego przyjaciela i towarzysza . Chce nauczyć mojego Syna , aby kochał zwierzęta bez względu na to czy są lepsze z czymś stworzonym przez człowieka czy bez . Nie ma lepszej rasy niż Labrador czy w 100%-ach Labradoropodobny , czyli Labek. Odpowiedz Link
mawgocha Re: Labusie SZCZECIN 26.02.07, 11:24 temat juz dawno zostal zakończony. To ty po 20 dniach go wznawiasz Odpowiedz Link
virago11 Re: Labusie SZCZECIN 27.02.07, 22:17 Sorki , ale byłem troche na urlopie , i tez chciałem w sposób spokojny zakończyć spór . Pozdrowienia dla wszystkich. Odpowiedz Link