misiurka8
25.06.23, 14:46
Uważam, że zarządzanie krajem przy pomocy partii politycznych to przeżytek. Wybory, w czasie których marnuje się mnóstwo energii, pieniędzy i papieru na kampanię reklamową to głupota.
Partii politycznych nie powinno w ogóle być, a jeśli już muszą istnieć, niech spotykają się przy grillu jako kluby towarzyskie.
Kto ma rządzić?
Wyobraź sobie że masz wielką firmę po tatusiu, dysponuje ona sporym kapitałem, a Ty nie masz pojęcia o co w niej chodzi i na czym polega jej działalność i skąd się to wszystko bierze.
Co robisz?
Polecasz pracownikom założenie partii, druk ogromnej ilości plakatów i puszczanie audycji wyborczych w radiu zakładowym? Niech organizują wiece i przemawiają na parkingu na temat tego jacy to będą świetni jak im pozwolisz rządzić?
- Nie.
Pytasz ludzi którzy są najlepszymi specjalistami w danej dziedzinie jak wybrać innego dobrego specjalistę, który się na tym zna i który będzie dla Ciebie pracował. I szukasz takiego i wybierasz go. Może nie poświęci Ci całego swojego czasu, może zatrudnisz go jako doradcę, ale będzie to właściwa osoba na właściwym stanowisku.
Jeżeli Polska jest naszą wielką firmą po tatusiu, co na boga robią u władzy ci wszyscy amatorzy???
Co robi tam pan Obajtek który okradł własna rodzinę i ledwo skończył szkołę a jego największym życiowym osiągnięciem było bycie wójtem Pcimia? Może na wójta Pcimia miał kwalifikacje, chociaż nie sądzę, z powodu złodziejskich skłonności, ale gdzie mu do zarządzania wielką firmą.
Co robi tam Pan Suski. Może ładnie na nim takim dużym prezentują się garnitury, ale nie wystarczy robić mądrą minę i udawać, że się kuma, jak się nic nie kuma.
Wielu osobom z tych tam … u koryta , wydaje się,ze mogą sobie kupić wykształcenie, dyplom, doktorat, ale i tak nie są specjalistami, nie maja wiedzy i nikt by ich w firmie po tatusiu nie zatrudnił. Kto by zatrudnił pana Kaczyńskiego, co komputera nie potrafi obsłużyć, nie ma konta w banku i prawa jazdy. W dodatku jest zdziwaczałym starym kawalerem. Zatrudnisz go w firmie rodzinnej? Proszę? -Nie? No właśnie.
Dlatego należy zlikwidować partie, rozpierniczyć te kluby wzajemnej adoracji i zorganizować wielką giełdę pracy dla najlepszych. Chcesz być prezydentem? Proszę bardzo ile znasz języków obcych, jakie masz osiągnięcia i umiejętności. Na premiera proszę ile publikacji ekonomicznych, jaka wiedza ogólna, konkurs, egzamin, sprawdzanie, opinie fachowców z branży itd. Plan rozwoju.
I tylko jedno mnie martwi. Boję się, że nikt mądry do zarządzania tym dziwnym krajem,by się nie zgłosił.