sasha_m
12.10.05, 00:10
Przeklejam swój post z forum Turystyka, widzę, że o tym biurze jeszcze tutaj
nie było:
"Na początku października wróciłam z objazdówki po Włoszech z biurem
Mediterraneum z Poznania - program Donatello
www.mediterraneum-group.pl/opis.php?id=244 i mam sporo
zastrzeżeń:
1. Brak rzetelnej informacji - zarówno u warszawskiego agenta, gdzie
wykupowaliśmy wycieczkę, jak i bezpośrednio w Mediterraneum nikt nie potrafił
udzielić zadowalających odpowiedzi na podstawowe pytania dot. posiłków,
zakwaterowania, podróży itp.
2. Wg katalogu z Warszawy mieliśmy wyjechać o 8:10, na 5 dni przed wyjazdem
zadzwoniła pani z Poznania z informacją o zmianie godziny wyjazdu na 3:30!!!
w nocy i zmianie trasy (zamiast przez Cieszyn, pojechaliśmy przez Kudowę).
Oczywiście o powodach zmian nie umiała, a raczej nie chciała nic powiedzieć.
Wyjechaliśmy w środku nocy tylko po to, żeby w Kaliszu czekać 2 godziny na
właściwy autokar.
3. Biuro połączyło naszą objazdówkę z... pielgrzymką tworząc grupę...
65-osobową!!!! jadącą jednym piętrowym autokarem z jednym pilotem-
przewodnikiem. Biuro zarobiło na tym, my żadnych ulg nie mieliśmy, a nawet
przeciwnie: podczas zwiedzania płaciliśmy za wynajęcie zestawu słuchawkowego,
który przy mniej licznej grupie byłby zbędny. Poza tym prawie w ogóle nie
mieliśmy czasu wolnego i nic dziwnego, skoro samo skorzystanie grupy 65-
osobowej z tolatety to pół godziny do tyłu, a zdarzało się to przecież kilka
razy dziennie :-( Pilotka była nie mniej przerażona liczebnością grupy,
przyznała, że jeszcze nigdy tak ogromnej grupy nie miała. A biuro reklamuje
Donatello jako "spokojny program", co wzięliśmy pod uwagę wybierając wycieczkę
3. W Czechach, gdzie mieliśmy nocleg tranzytowy, na obiadokolację podano nam
posiłek składający się z kotleta i ziemniaków - porcja jak dla przedszkolaka.
Nie należę do osób dużo jedzących, ale po tym posiłku byłam zwyczajnie
głodna. Na moją uwagę pilotka rzekła: "Ale o co chodzi? Przecież był ciepły
posiłek!" Dla nas zresztą tak bardzo ciepły to on nie był, bo nasz stolik był
obsługiwany jako ostatni i zamiast ziemniaków dostaliśmy zimną sałatkę
ziemniaczaną... Oczywiście agent zapewniał, że posiłki są conajmniej
dwudaniowe. A i sam hotel w Czechach pozostawia sporo do życzenia - wytwór
lat 70-tych, podłogi niedomyte, pajęczyny na ścianach, okna oklejane taśmą
itp.
3. Następny nocleg w hotelu Cavour w Lido di Jesolo - brak ciepłej wody, brud
i KARALUCHY - nawet tego nie skomentuję, bo na samą myśl trzęsie mnie z
obrzydzenia, fuj!
4. Umowę podpisaliśmy już na początku września WYRAŹNIE zaznaczając, że jako
grupa 6-osobowa chcemy w autokarze siedzieć razem. Wszak w każdym normalnym
biurze podróży o przyznawaniu miejsc w autokarze decyduje kolejność zgłoszeń
na imprezę. W każdym normalnym, ale nie w Mediterraneum. Dwoje spośród nas
musiało siedzieć z obcymi osobami. To nie była nasza pierwsza objazdówka, ale
z tak jawnym lekceważeniem klienta spotkaliśmy się po raz pierwszy.
5. Postanowiłam sobie, że zanim umieszczę w internecie ten post, poczekam, co
ma w tej sprawie do powiedzenia biuro podróży Mediterraneum. Nie doczekałam
się, odpowiedzi na maila nie otrzymałam, olali :-(((
Mam tylko nadzieję, że biuro podróży jest tak pewne siebie, bo inni klienci
są zadowoleni i tylko my tak niefortunnie trafiliśmy. Jednak ja już więcej
nie zaryzykuję."