Dodaj do ulubionych

Andrzej Lepper o socjalliberalizmie

18.04.06, 08:51
Lepper jak Balcerowicz!!! :-)
Może to jest tajny plan Balcerowicza?
Żeby premier Lepper realizował plany Balcerowicza?
Wszak siła Układu jest Wielka

---
religiapokoju.blox.pl/2006/04/Njusflesz.html
Obserwuj wątek
    • Gość: GośćNie-dzielny Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.04.06, 09:10
      Ech pod strategiczne dziedziny gospodarki mozna zdaniem stych socjałów
      podciągnąć wszystko mówić ple ple ple, wodę lać kazdy może wazne jest to jakie
      ma sie projekty i jak się je wciela w zycie
      • Gość: almagus Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.speed.planet.nl 18.04.06, 20:33
        Darujcie ojcu dyrektorowi te skladki na stocznie.

        Ochrzcił to ojciec dyrektor naczelnik wyłudzaczy!

        Ochrzcił to ojciec dyrektor, naczelnik wyłudzaczy!

        Ochrzcił to ojciec dyrektor, naczelnik wyłudzaczy!

        Ochrzcił to ojciec dyrektor, naczelnik wyłudzaczy!

        Ochrzcił to ojciec dyrektor, naczelnik wyłudzaczy!


        Politykowi małego formatu siedzenie z głową o władzę się wykłóca!

        Kto na gruncie prawa i sprawiedliwości wypalony,
        W ramach koalicji przechodzi do samoobrony!

        Nie markuj, zrób dziecię trzecie
        Czy na drabinie, czy to w klozecie,
        czy to w obórce, czy na zagonie
        poczynaj w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Nażarłem się owsa, widzę „qrwiki”.
        Jestem ważny, jestem dziki.
        Porywam w swoje dłonie.
        Gwałcę w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Stosuję różne zabiegi,
        sieg hail ślę do kolegi,
        gdy będzie koleś w skłonie,
        wezmę go w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Tak głupie macie banki.
        Nabrałem od nich kaszanki.
        Utknie u mnie na bronie.
        Nie oddam w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Mój rechot biegnie po sali,
        aż mi „poślaki” klaskali,
        każdy na samogonie.
        Chleję w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Ja jestem chłopak szczery.
        Ze mną wszelkie afery.
        Wierni jak łyse konie
        kradniemy w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Ja biorę datki, Ja biorę składki.
        Puszczam fałszywe gadki.
        Mam radio w każdej stronie.
        Biorę w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        I „hosztaplery, i profesory”,
        I konowały, czyli „dochtory”.
        Mam naturalne me feromony,
        to gnojowica samoobrony.

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Wszędzie sodomia no i „gomoria”,
        won „liberały”, klerykom gloria.
        Zrobimy dziurę w każdym „kondonie”
        to demografia w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Wygasły już pluralizm,
        zanika liberalizm
        na politwiary falochronie,
        to solidarność w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Widzę koryto i jest tak blisko.
        Ja nie wybrzydzam i zjadam wszystko
        choć smród w salonie,
        byle do władzy w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Dopadł pisiorek pod kościołem władzę
        w samoobronie rydzyka ci wsadzę,
        jeszcze lessera i giera z Tycha zagonię
        dla stabilizacji nazinacji w samoobronie!

        Szukam ochoty do życia.
        Mam dużą zdolność krycia.
        Jak członek w pozycji bojowej
        chcę służyć Czwartej Ludowej!

        Kiedyś stonka, teraz buraki z zagonka!
    • Gość: remis1 Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.ing.uni.wroc.pl 18.04.06, 09:46
      To samo mowil Hitler do Krupa i Thyssena
    • sebastiannos Gdzie jest współny program PiS i Samoobrony? 18.04.06, 10:31
      ???????????????????????????????
    • Gość: ZgryzliwyZenek Lepper jak Arafat IP: *.240-136-217.adsl-fix.skynet.be 18.04.06, 10:35
      Lepper plecie co trzeba w funkcji tego komu plecie. Rolnikom o umorzeniu
      kredytow, prostaczkom "Balcerowicz musi odejsc", przedsiebiorcom przedstawia
      plan Balcerowicza. A Kaczynskim ...

      Dokladnie jak Arafat: po angielsku potepial zamachowcow-samobojcoa a po arabsku
      zachecal.

      Przyjemnej zabawy.
    • glomek Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie 18.04.06, 11:24
      "mówili, że mogliby produkować więcej i tworzyć dzięki temu nowe miejsca pracy.
      Niestety, ich produkcji nie miałby kto kupić" - to sa wlasnie kwalifikacje
      Leppera - podaje jako ciekawostke, ktora najwyrazniej go zaskoczyla, jeden z
      podstawowowych faktow charakteryzujacych rozwinieta gospodarke rynkowa. moce
      produkcyjne sa wieksze niz potrzeby na rynku - problemem przestalo byc "jak
      produkowac wiecej", ale "jak sprzedac wiecej" - dlatego powstala reklama,
      promocje, badania rynku i wszystko inne co sklada sie na marketing - wiedza to
      miliony ludzi, a a lepper mysli ze znalazl sposob na gospodarke

      andrew mowi ze biznesmenom spodobaly sie jego poglady - przeciez on nie ma
      pogladow, tylko na kazdym spotkaniu mowi to czego ludzie chca uslyszec, do
      rolnikow - beda doplaty i ceny gwarantowane, do lekarzy - podwyzki, do
      emerytow - wiecej pieniedzy, a do biznesmenow - nizsze podatki, niewazne jak co
      i dlaczego - wazne ze moze ktos uwierzy i zaglosuje. oczywiscie teraz trzeba
      glowe wytezac i mowic popularnie dla ludzi i wygodnie dla kaczynskiego zeby
      jakos ten rzad sie dalo sklecic. fuj tfu a fee rzygam tym
    • dejot7 Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie 18.04.06, 11:26
      Lepper jest populistą doskonałym. Nauczył się płynnie dostosowywać swój przekaz
      do tego, co jest popularne w środowisku, w którym przebywa.
      W tej obłudzie jest jednak jakaś szczerość, której brakuje wielu innym
      politykom niby stale przywiązanym do określonych poglądów, ale tak naprawdę
      mającym te poglądy gdzieś. Lepper prawie otwartym tekstem deklaruje, że do
      żadnych poglądów nie jest przywiązany.
    • Gość: stasio Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.jzwik.dnsalias.net / *.internetdsl.tpnet.pl 18.04.06, 12:01
      ta ciula nie wie o czym gada
    • Gość: FreakyMisfit Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.dialog.net.pl / *.dialog.net.pl 18.04.06, 12:28
      Tak się zastanawiam, czy ten kolo na zdjęciu to jeszcze rasa biała, czy już czerwona?
    • tamaska Nkodem Dyzma 18.04.06, 13:25
      Był postacią (chyba) wymyśloną, która coś usłyszała, ktoś podpuścił a on to
      mówił jako swoje. Ale Dołęga-Mostowicz nie pomyślał, że za kilkadziesiąt lat
      jego wizja się urzeczywistni w postaci p. Leppera, którego wiedza o gospodarce
      to mniej niż zero. Smutne aż tragiczne. Ech...
    • zyks przecież Lepper to tajny agent Balcerowicza ... 18.04.06, 14:48

      • zyks ...Balcerowicz jako dziecko chciał być drukarzem.A 18.04.06, 14:51
        drukowanie pieniędzy to szczyt drukarstwa...
    • maruda.r Andrzej Lepper: Ja wam wszystko wyśpiewam! 18.04.06, 17:02
    • Gość: BIS Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.06, 20:35
      Brawo BIS!!! (Brona i Sprawiedliwość)
      • Gość: burak Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.06, 20:41
        Przyczyny polskiej biedy.
        Przyczyny ubóstwa Rzeczypospolitej.
        Jeszcze nie tak dawno mieliśmy demokrację socjalistyczną. Dziwo to było
        wszystkim, tylko nie demokracją. Skończono z tą doktryną w 1981 roku. Teraz
        istnieje także dziwo, któremu nadaje się bluźniercze imię - demokracja.
        Proponowałbym nazwać to dziwo bardziej trafnie. Demokracja syjonistyczna, lub -
        demo(n)kracja.
        Nie jest to na pewno demokracja, ponieważ demokracja polega na tym, że ludzie
        rządzą za pomocą wybranych przez siebie przedstawicieli, którzy z kolei
        zabiegają o to, aby wola wyborców była wypełniana.
        Skąd się wziął właściwy termin demokracji? Demo - lud, krato -władza władza
        ludu - z greckiego.
        Wzięto go z wczesnych stadiów USA. W pewnych miastach tzw, Dzikiego Zachodu
        panowała autentyczna demokracja. Radzę się dobrze zapoznać z jej opisem,
        ponieważ natychmiast wyjdzie z niego rzeczywiste źródło problemów obecnej
        demokracji syjonistycznej i źródło wszystkich ekonomicznych problemów, tak w
        Polsce, jak i w wielu innych krajach "demokratycznych".
        Wyobraźmy sobie 2000 ludzi w jednym z miasteczek Dzikiego Zachodu w USA, którzy
        znaleźli trochę złota, mają trochę wartościowych rzeczy prywatnych i znaleźli
        dobre miejsce na osiedlenie. Pobudowano domy, kościół, knajpę i postanowiono
        zrobić szeryfa, czyli stróża prawa. Jack był postawny, uczciwy facet, więc jego
        wybrano na przedstawiciela prawa, a Jamesa wybrano na szefa czyli mera miasta,
        aby je reprezentował oraz organizował pieniądze na różne potrzeby.
        Zorganizowano składki na pensje szeryfa i mera. Składki te nazwano podatkami.
        Zorganizowano także strzeżony bank z kratami w oknach pod czułą opieką mera i
        szeryfa, ponieważ nie było bezpiecznie trzymać pieniądze oraz złoto pod
        poduszką. Tak więc każdy, kto miał trochę gotówki, zaniósł ją do
        bezpieczniejszego miejsca, czyli do banku.
        Proste i logiczne? Dodam, że bank z pracującymi w nim ludźmi był opłacany
        podatkami. Kiedy Greg chciał zapłacić Jasonowi za krowę, wysyłał żonę do banku
        z kawałkiem papieru z własnym podpisem: - "Proszę wypłacić z mojego konta
        Jasonowi 5 dolarów". T
        W taki sposób powstał czek bankowy.
        Jak na razie wszystko jest zrozumiałe i w taki spososób w rzeczywistej
        demokracji powinno to wszystko funkcjonować.

        Załóżmy, że to miateczko chce wybudować elektrownię. Zbierają się mieszkańcy
        miasteczka i obliczają koszty, decydują o lokacji oraz informują mera, ze
        postanowili zbudować elektrownię dla miasta. Także poinformowali go, ze
        zgadzają się na pokrycie kosztów tej elektrowni i elektrownia ta będzie
        dostarczała prądu po kosztach własnych z ewentualną nadwyżką na naprawy czy
        modernizację lub zwiększenie mocy.

        Zauważmy kolejność rzeczy!
        1. Mieszkańcy wychodzą z postulatem do mera.
        2. Mer nie ma szansy na odmówienie wykonania planu, ponieważ z chwilą odmowy
        wykonania żądania mieszkańców zostanie zastąpiony innym merem.
        Inaczej mówiąc, po to jest rząd w rzeczywistym demokratycznym państwie, aby
        wykonywał wolę ludu.
        Teraz już wiemy, że to jest mrzonka w dzisiejszym świecie.
        Tak naprawdę to rząd manipulując nami stara się przekonać nas, że taka czy inna
        jego polityka jest dla nas niezwykle korzystna i bylibyśmy wyjątkowymi
        głupcami, gdybyśmy się na takie propozycje nie zgodzili, ponieważ ich
        ekonomiści obliczyli, że.... Nie muszę chyba kończyć, prawda?
        Rezultaty rządów pod nadzorem owych 'ekspertów' są nam doskonale znane.
        Oczywiście rząd oraz JEGO eksperci ZAWSZE mają rację.
        Zatem nie mamy demokracji ale to dziwo, które nazywam demo(n)kracją
        Na czym polegają NASZE problemy w demonkracji?
        Pierwszy i główny problem polega na tym, że właścicielem banku jest prywatna
        osoba (lub grupa osób) - mając siłę pieniądza w ręku, grupa ta rządzi
        faktycznie państwem, wywierając za pomocą WŁASNYCH mediów presję na rząd oraz
        na jego poddanych.

        Media są najważniejszym instrumentem międzynarodowej finasjery światowej.

        Wystarczy sprawdzić, kto kontroluje Narodowy Bank Polski, i już wiadomo kto
        rządzi krajem.

        Wielu ludzi dziwi się, w jaki sposób przed rokiem 1981 gospodarka polska jakoś
        funkcjonowała, pomimo, że mało kto pracował, większość przykradała, Sowieci
        zabierali połowę ale jakoś z reguły na chleb i pół litra wódki starczało.

        Tłumaczy się nam, że - "... nikomu się nie chce robić"
        A za Gierka to chciało się komuś robić?
        Przemyślmy to sobie!
        Jak to możliwe, że za komuny w Polsce była całkowicie bezpłatna opieka
        lekarska, bezpłatne szkolnictwo, a Zachodu na to nie stać!

        Więcej, w Polsce nie było bezrobocia, większość pracowników "udawała że pracuje
        a rząd udawał że płaci"! Nie było kokosów ale nie było ubóstwa pomimo, że
        nadużycia rządowych aparatczyków w stosunku do mienia państwowego sięgały
        szczytów!
        "Pracuj uczciwie i przykradaj" był jak najbardziej poważnym sloganem stosowanym
        przez masy.
        Wielu ludzi na Zachodzie nie może wyjść z podziwu, w jaki sposób Polacy żyli w
        tym okresie.
        Pijaństwo w pracy było w niektórych branżach nagminne.
        Do tego jeszcze ciężka łapa sowiecka dodawała do problemów i długi polskie
        wynosiły zaledwie 20 miliardów dolarów.

        Po dojściu Wałęsy do władzy rozprzedano większość mienia narodowego za blisko
        pół TRYLIONA dolarów i zaciągnięto pożyczek na ponad 200 miliardów dolarów, a
        na domiar złego obywatele polscy pozadłużali się prywatnie na następne
        kilkadziesiąt miliardów dolarów, kupując ziemię, domy, mieszkania, samochody i
        wiele innych dóbr na raty.

        Oto pytanie - ile dobrobytu Polska zakupiła na sumę około 3/4 tryliona
        dolarów????
        Pamiętajmy, że za komuny nie było tych pieniędzy a teraz są? Tyle zapłaciliśmy
        za rzekomy dobrobyt!

        Wyjaśnię to jeszcze prościej.

        Wyobraźcie sobie, że facet ma dom wartości $1 000,000 oraz $10,000 dolarów
        długu.

        Postanowił sprzedać dom, i dopożyczyć jeszcze $200,000 dolarów ponieważ
        chciałby na pewien okres czasu pomieszkać w wynajętym domu a posiadaną gotówkę
        pomnożyć zakładając biznes, powiedzmy sprzedaż sprzętu elektronicznego.
        Facet dysponowałby następującą gotówką.
        $1,000 000 minus $20,000 plus $200,000 = $1,180 000!
        W podobnej sytuacji powinien znajdować się majątek Polski po wyprzedaży
        OLBRZYMIEGO majątku narodowego i zaciągnięciu mnóstwa pożyczek.
        Wróćmy jeszcze do czasów Gierka.
        Posiadaliśmy banki pod raczej pocieszną nazwą - Kasa Zapomogowo Pożyczkowa.
        Kasy te nie potrzebowały lichwiarskich procentów, ponieważ rząd otrzymywał
        pieniądze w postaci podatków. Kasy były częścią Narodowego Banku Polskiego.

        Bank był pod opieką rządu i nie wymagano od banku zysków, no bo z jakiej racji!

        Mieliśmy także PKO! Polska Kasa Oszczędnościowa! Instytucja taka na Zachodzie
        jest zjawiskiem niemal nie znanym, ponieważ większość obywateli ma długi w
        bankach a nie oszczędności.

        Dlatego, że nie było banków na wzór żydowskiej lichwy, nikt z Polaków za komuny
        nie był zadłużony!

        Niestety jest to lichwa, ponieważ karty kredytowe są oprocentowanie podwójnie.
        Płaci do 20% kupujący ale sprzedający także płaci 2-4% = razem do $24% PLUS
        odsetki, bankowe opłaty, podatek, procent za wyjęcie gotówki z automatu, no i
        kary za nie zapłacenie w czasie nawet $1.00 o kara taka jest raczej dotkliwa -
        często $30.

        Wygląda więc na to, że przeciętna karta kredytowa ma zysk około 25%.

        Jeżeli to nie jest lichwa, to co jest lichwą?

        Oto powody sprawnego funkcjonowania państwa za czasów Gierka. Oczywiście
        galopująca korupcja oraz brak kompetencji rządu spowodowały niedobory
        podstawowych produktów żywnościowych i kryzys w roku 1981.
        W świetle powyższego, jakie prawo do istnienia ma prywatny bank w czysto
        demokratycznym ustroju?
        Żadnego. Bank powinien być jedynie państwowy. Bank państwowy powinien być pod
        nadzorem premiera (oczywiście Polaka) a bank ten miałby pieniądze podatkowe a
        także funkcjonowałby jako kasa pożyczkowo - oszczędnościowa na 0 lub 1 %.
        Kiedy Hitler usunął prywatnych bankier
        • Gość: b Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.06, 20:45
          W świetle powyższego, jakie prawo do istnienia ma prywatny bank w czysto
          demokratycznym ustroju?
          Żadnego. Bank powinien być jedynie państwowy. Bank państwowy powinien być pod
          nadzorem premiera (oczywiście Polaka) a bank ten miałby pieniądze podatkowe a
          także funkcjonowałby jako kasa pożyczkowo - oszczędnościowa na 0 lub 1 %.
          Kiedy Hitler usunął prywatnych bankierów i zaczął kontrolować banki obniżając
          procenty do 1%, nastąpił w Niemczech cud gospodarczy.
          W 1933 roku Niemcy spłacając reparacyjne długi za najazdy na kraje europejskie
          w pierwszej wojnie światowej były w niezwykle trudnej sytuacji gospodarczej.
          Gorzej. Międzynarodowi Żydzi, głównie z USA ogłosili bojkot Niemiec w
          odpowiedzi na wybór Hitlera na Kanclerza III Rzeszy i Niemcy w 1933 roku były
          gospodarczo niemal całkowicie zrujnowane.

          Co było przyczyną tego, że w ciągu zaledwie 6 lat, z zadłużonych, ubogich
          Niemiec powstała jedna z największych potęg na globie ziemskim?

          Kto ciągnie zyski bez żadnej użytecznej pracy?

          Prywatne banki, którzy niczego nie produkują, nie mają niemal żadnego
          pożytecznego serwisu oprócz odbierania ludziom pieniędzy.

          Wystarczy wyeliminować prywatny system bankowy i zastąpić go rządowym,
          kontrolowanym przez rząd bankiem a nastąpi natychmiastowa poprawa bytu.

          Kluczem dobrobytu jest bank pod uczciwą kontrolą rządu.. Należałoby taki bank w
          odpowiedni sposób regulować i przyznawać pożyczki nie wszystkim, którzy je
          chcą, ale tym, którzy mogą je spłacać oraz posiadają warunki finansowe na owe
          spłaty.
          Takie podejście do sprawy wyeliminuje potrzeby eksmisji z domu, którego
          małżeństwo nie jest w stanie spłacać, ponieważ oni mogą tej pożyczki po prostu
          nie otrzymać, ponieważ ich zarobki nie są wystarczające, aby spłacać raty.

          Zysk ze sprzedanych towarów czy pracy przypadałby tym, którzy je produkują a
          nie lichwiarskim bankom prywatnym.

          Wyobraźmy sobie Bank Polski, gdzie wpłacane są podatki, trzymane są
          oszczędności i dawane są pożyczki bezprocentowe.

          Co działoby się w takim przypadku?

          Przede wszystkim Bank nie musiałby pożyczać od nikogo pieniędzy i spłacać
          lichwiarskich odsetek.

          Natychmiast wzrastałby popyt na towary ponieważ zyski trafiałyby do
          producentów, a kupujący, spłaciwszy jedne pożyczki (z łatwością ponieważ byłyby
          nie oprocentowane) braliby drugie pożyczki i kupowaliby następne dobra
          materialne.

          Wzrastałby popyt na dobra materialne, wzrastałaby produkcja, ludzie zarabialiby
          więcej, kupowano by jeszcze więcej i gospodarka eksplodowałaby w szybkim
          tempie. Każdy towar jest opodatkowany i rząd otrzymywałby masę pieniędzy
          podatkowych.

          Dlaczego?

          Ludzi nie byliby okradani przez banki. Więcej sprzedanych produktów, więcej
          podatków dla rządu, więcej pieniędzy w banku rządowym, rząd ogłasza bezpłatną
          edukację ponieważ ma olbrzymie nadwyżki gotówki!

          Bezpłatna edukacja daje więcej pieniędzy rodzinie, która wydaje ponownie te
          pieniądze na towary, wyjeżdża na urlopy, kupuje pamiątki, samochody itd. i rząd
          ma znowu więcej podatków i postanawia zafundować społeczeństwu bezpłatną opiekę
          lekarską a nawet bezpłatne lekarstwa.

          Ponownie wzrasta popyt, ogranicza się godziny pracy, zwiększa urlopy, rząd nie
          ma co z pieniędzmi podatkowymi robić. Może budować lepsze drogi, nowe linie
          kolejowe, nowocześniejsze szpitale, nowoczesne lotniska, luksusowe mieszkania
          itd.

          Tymczasem w dzisiejszej demonkracji syjonistycznej, wszystkie te zyski, zamiast
          pozostawać w kraju i budować w nim dostatek, zyski te są zagarniane przez
          prywatne banki, które niczego nie produkując, powodują nędzę w każdym tzw.
          demokratycznym kraju!

          Efekt grabieży bankowej jest taki, że banki mają miliardowe zyski, a ofiarami
          są ci, którzy są zmuszani do korzystania z ich niezwykle kosztownych 'usług'.

          Czy rząd nie mógłby wydać kart kredytowych na 1%?

          Oczywiście że mógłby. Ale prywatne banki rządzące krajem nigdy na to nie
          pozwolą.
          John F. Kennedy tak kiedyś planował, ale amerykańskie banki wespół z bankami
          watykańskimi nie bardzo się na to zgadzały i wszczepiono mu do głowy śmiertelna
          dawkę ołowiu. Zdążył nawet wydać i rozprowadzić 5.7 miliarda srebrnych
          rządowych dolarów.

          Oczywiście Reserve Bank of USA jest w rękach prywatnych, dlatego kraj ten chyli
          się ku upadkowi będąc zadłużony po uszy we WŁASNYM rzekomo banku!

          Przykład Australii.

          W Australii naród jest zadłużony na ponad 200 miliardów dolarów długu
          wewnętrznego! Banki mają zwykle prawo zmiany oprocentowania według własnego
          upodobania.

          I tak w Australii w latach 1986-87 banki podniosły sobie ogólne procenty lichwy
          z 6% na 18%!!! W wielu przypadkach procenty dla biznesów wzrosły do ponad 27%!

          Wiele przedsiębiorstw upadło, wielu ludzi odebrało sobie życie nie mogąc
          pogodzić się ze stratami finansowymi oraz utratą biznesu - źródła dochodów oraz
          powodów do dumy.

          Banki mogą prawo podnosić procenty do 50% a nawet i do 1000%.

          Kto może je powstrzymać i na jakiej podstawie? Nikt i podstawy prawnej nie ma,
          ponieważ w umowie z bankiem jest ZAWSZE wyraźna klauzula pisana najmniejszym
          drukiem.

          Pisze tam mniej więcej tak: "Bank ma prawo do zrewidowania wszystkich
          przepisów."

          To jedno zdanie wszystko wyjaśnia. Podpisując umowę z bankiem podpisujemy się
          pod WSZYSTKIMI jego przepisami, obecnymi, przeszłymi a także tymi, które
          zmienią OBECNE przepisy i bank posiada wszelkie prawo do zmiany KAŻDEGO
          przepisu i KAŻDEJ UMOWY CZY KONTRAKTU.

          Bank ma 'prawo' w każdej chwili ponieść wysokość oprocentowania do wysokości,
          jakiej zapragnie. Ponieważ bank musi mieć potężny zysk, pomimo, że niczego nie
          wytwarza. Wytwórca/producent nie musi mieć zysku, według lichwiarskiego banku
          ale bank musi mieć wręcz nieprzyzwoity zysk.

          Wytwórca nie może podnieść sobie zysku, bank może, kiedy tylko zapragnie.

          Jest jeszcze gorzej.
          Ponieważ w ceny są wliczone bankowo-lichwiarskie odsetki, ceny produktów są
          wysokie aby pokryć bankową lichwę!

          Wystarczy zaproponować sprzedawcy zapłatę gotówką i niemal zawsze można cenę
          produktu obniżyć o koszt karty kredytowej.
          Co możemy zrobić oprócz unikania banku?
          Tyle samo, ile zrobiliśmy tym, którzy popodnosili ceny paliwa. Nie mieli żadnej
          innej przyczyny podwyżek, poza chciwością.

          Co kto zrobił?
          Nikt nie zrobił nic.

          Upps... przepraszam, w Australii zastrajkowali kierowcy TIRów. Zablokowali
          Sydney na parę godzin. Może się to powtórzyć ale demonkratyczne rządy już mają
          na to przygotowane prawo i będą zamykać organizatorów, na co najmniej 2
          tygodnie - bez aktu oskarżenia czy możliwości kontaktowania się z prawnikiem.

          (Już w tej chwili rząd australijski wprowadził prawo antyterorystyczne, w
          którym są takie drakońskie paragrafy, przy których ekipa Gierka to nieszkodliwe
          marionetki komunistyczne.)

          Po 2 tygodniach wypuszczą ale zarobek 2 tygodniowy się utraci, co jest
          niezwykle dotkliwym ciosem finansowym.

          Witamy demonkrację.

          W Australii Commenwealth Bank miał niedawno rekordowy profit - 4.5 miliarda
          dolarów. Co byłoby, gdyby te zyski pozostały w kieszeni Australijczyków?

          A takich banków w Australii jest więcej. Niech każdy okradnie obywateli na 3
          miliardy dolarów to jest to 24 miliardy dolarów, za które można kupić masę
          towaru. Mając taki zbyt roczny australijskie przedsiębiorstwa nie nadążałyby z
          produkcją! Bezrobocie zniknęłoby w ciągu dwóch miesięcy i ile podatków
          wpłaciliby nowi pracownicy na konto rządu? Będąc na zasiłkach dla bezrobotnych
          byli ciężarem dla rządu a nagle wspierają ten rząd!

          Z potężnych strat na niezłe zyski!!!

          Rok lub dwa i Australia miałaby wolną edukację bo rząd nie wiedziałby, co robić
          z pieniędzmi.

          Lichwiarskie, prywatne banki powodują upadek całych narodów!

          Oto przyczyna nędzy Polski, nędzy w USA i nędzy innych narodów.

          Przyczyną nędzy i wojen są... banki. Dzięki ich 'zyskom' wiele produkcji się
          nie opłaca, innym praca się nie
          • Gość: b Re: Andrzej Lepper o socjalliberalizmie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.06, 20:47

            Lichwiarskie, prywatne banki powodują upadek całych narodów!

            Oto przyczyna nędzy Polski, nędzy w USA i nędzy innych narodów.

            Przyczyną nędzy i wojen są... banki. Dzięki ich 'zyskom' wiele produkcji się
            nie opłaca, innym praca się nie opłaca, ponieważ zyski idą w ręce chciwych oraz
            niezwykle okrutnych lichwiarzy.

            Banki także rujnują biznesy cofając im pożyczki i stosując najrozmaitsze
            nadużycia oraz oszustwa.

            A dodajmy jeszcze do tego oszustwa na Wall Street i już wszystko wiemy, skąd
            się kryzysy biorą takie, jak niedawny i nadal trwający kryzys paliwowy.

            Czy widział ktoś rozwalone szyby naftowe, odpowiedzialne za drakońskie cele
            paliwa? Katrina zniszczyła szyby? Ile kłamstw nam jeszcze napiszą?

            Pieniądz nie jest celem życia, a dzięki bankom pieniądz STAŁ się on głównym
            celem życia.

            Za komuny nie było takich banków, jakie mamy obecnie. Co to oznaczało?
            Oznaczało to, że szło się do kasy zapomogowo pożyczkowej, załatwiało się
            pożyczkę na kupno kolorowego telewizora. Pracownik sprawdzał dane, sprawdzał
            miejsce pracy i wysokość zarobku, decydował, czy osoba jest w stanie spłacać
            zaciągniętą pożyczkę. Jeżeli tak, otrzymywał talon na TV, szedł do sklepu i
            przedstawiał talon (czek) odbierał TV i bezprocentowo spłacał pożyczkę.

            Jeżeli TV kosztowało 2000 zł to płacił 20 rat po 100 zł. To wszystko.
            Stać go było na nowy TV? Według kasy, tak.
            Czy dzisiaj nas stać?

            Niech ktoś policzy. Za 2000 zł (jeśli kupisz na 4 lata) to zapłacisz razem
            ponad 4000 zł.

            Te 2000 zł mógłby dać jako zaliczkę na następny zakup ale biorąc pożyczkę z
            banku, na razie go na to nie stać.

            Bank zarobił a kto stracił?

            1. Klient.
            2. Państwo, ponieważ klient stracił i nie kupił niczego więcej, a więc nie
            zapłacił podatku państwu za następny towar, ponieważ zysk poszedł do banku.

            Wielu ludzi daje się na to nabrać na tyle, że po pewnych czasie płacą latami
            jedynie odsetki, zwłaszcza za domy, a pożyczka w ogóle nie maleje a nawet
            rośnie, bo czasami trzeba pożyczyć pieniądze np. na pogrzeb lub inne nagłe
            wypadki a bank mając zabezpieczenie w domu, chętnie pożycza. Potem nie stać
            nawet na spłaty i klient pozostawia dom (sprzedaje) oddaje długi i zamieszkuje
            u teściowej.

            Przez 20 lat wzbogacił się bank a klient stracił niemal wszystko.

            Taka kosztowna jest ruletka bankowa. A banki wręcz zapraszają do hazardu
            wiedząc doskonale, że większość da się na to nabrać ponieważ taka jest natura
            ludzka. Większość daje się nabierać. W wielu krajach gry hazardowe są słusznie
            nielegalne.
            Zjawisko bardzo dobrze znane ale w przypadku banków takiego określenia się nie
            używa i wszystko jest zgodne z prawem.

            Dzieje się tak, ponieważ rząd dostał się pod kontrolę banków zachodnich i one
            żerują na gospodarce wysysając wszelkie zyski przeciętnego człowieka czy
            przeciętnego przedsiębiorstwa.

            Oczywiście politykom to nie przeszkadza, ponieważ zarabiają tyle, że nie tylko
            ich stać na odsetki, jeszcze im zostaje na odłożenie. Po za tym biorą do rąk
            potężne łapówki, aby banki czy inne wielkie ryby miały potężne zyski.

            Zwykły człowiek nie musi mieć zysku.

            Na tym polega krwiopijcze oblicze prywatnych banków, jakich przez
            dziesięciolecia Polska nie znała.

            Tak więc nas oszukano wprowadzając tzw. demonkrację, iście szatański system
            ograbiania i wyzysku człowieka pracy.

            A to dopiero początek problemów.

            Mówi się, że staliśmy się niewolnikami pieniądza.
            N i e p r a w d a ! ! !
            Staliśmy się niewolnikami banków!
            Staliśmy się niewolnikami banków, ponieważ musimy płacić lichwę do banku,
            ponieważ daliśmy się w nią wmanewrować.

            Wielu pyta o rozwiązanie.

            Jest tylko jedno wyjście.

            Postawić człowieka typu Piłsudski na czele POLSKIEGO rządu, złożonego wyłącznie
            z POLAKÓW.

            Nacjonalizacja CAŁEGO polskiego przemysłu. Wszystko, co zagraniczni inwestorzy
            od nas ukradli (a rzadko uczciwie kupowali!) odebrać bez kompensacji.
            Inwestowali z dużym ryzykiem w byłym kraju komunistycznym i każdy kalkulował
            spore ryzyko.

            Zresztą co nas ONI obchodzą.

            Tych polityków, którzy powyprzedawali majątek narodowy za bezcen, stosując
            nieuczciwe metody i biorąc potężne łapówki, rozliczyć, pozbawić mienia, i
            zamknąć do więzień, a majatki zdrajców narodu polskiego przejąć na skarb
            państwa.

            1. Odebrać licencje prywatnym bankom.

            2. Uczynić lichwę karalnym przestępstwem.

            3. Odrestaurować Narodowy Bank Polski z gałęziami w całej Polsce.

            Tylko gdzie znaleźć takiego człowieka, który będzie tego w stanie dokonać?

            Takie rządy są możliwe ponieważ mieliśmy je przez dziesięciolecia!

            Co powyżej opisałem jest definitywnie rozwiązaniem ale chyba raczej nierealnym.

            Ktoś taki, jak Piłsudski musiałby oczyścić Polskę i polski rząd ze wszystkich
            ludzi, którzy jedynie pozują na Polaków, zmieniają nazwiska i ukrywając w ten
            sposób tak przeszłość, jak i pochodzenie.

            To doprowadziłoby do międzynarodowego bojkotu gospodarczego Polski przez
            syjonistów i jedynym wyjściem byłoby prosić o pomoc Putina. Bez pomocy silnego
            sąsiada nacjonalizacja jest niemożliwą.
            Ale czy naszemu sąsiadowi można ufać?
            Zaczął rozliczać oligarchów ale czy jest na tyle mocny, że wygra z nimi walkę
            we własnym kraju?

            Polska jest smakowitym kąskiem w rękach syjonistów, przyczółkiem USA przeciwko
            Rosji i bez przelewu krwi najprawdopodobniej by się nie obeszło.

            Są pewne możliwości, ponieważ w USA grozi wojna domowa (jest tam aż tak źle) i
            wtedy można się spodziewać konkretnych zmian. USA się znacznie osłabią aby
            interweniować i będą im groziły ataki ze wszystkich stron. Taiwan będzie
            odebrany przez Chiny, będą się mnożyć bunty w podbitych państwach jak Filipiny,
            Południowa Korea, Haiti i wiele, wiele innych.

            Upadek imperium amerykańskiego wydaje się być pewnym i jest to jedynie kwestia
            czasu.

            Podobnie jak widzieliśmy upadek ZSRR i muru berlińskiego, także będziemy
            widzieli upadek imperium amerykańskiego.

            Wtedy, być może, będzie czas oraz okazja, aby wyzwolić Polskę z niewoli
            syjonistycznej.

            Co jest w tej chwili najistotniejsze?

            Trzeba rozpowszechniać tego typu informacje, uświadamiać społeczeństwo o
            przyczynach ubóstwa oraz o jego krzywdach, kto za nimi stoi i jak jest to
            przeprowadzane.

            W tej chwili jedyną skuteczną walką może być walka propagandowa.

            Jak na razie wróg ma niemal całe media do dyspozycji a także stara się
            ocenzurować Internet.

            Jak do tej pory informacji na te tematy jest stanowczo za mało.

            Wałęsa kiedyś powiedział jedno bardzo mądre zdanie.

            "Kto ma media, ten ma władzę" - niezwykle trafne spostrzeżenie.

            Medium jeszcze nie ocenzurowanym jest Internet. Należy z niego korzystać zanim
            ten raj się skończy. Mając Internet, mamy sporą władzę.

            Trzeba intensywnie korzystać z tego medium i działać efektywnie.

            Zakładać witryny, informować, wysyłać pocztę do każdego, kto umie czytać.
            Drukować pamflety, broszurki jak ta, którą czytasz, podrzucać w sklepach, u
            fryzjera, wkładać za wycieraczki samochodowe, pozostawiać w kawiarniach,
            miejscach pracy.

            Narodem można kierować bezpiecznie tak długo, zanim się nie dowie, że jest
            okradany i manipulowany.

            Najskuteczniejsza broń to walka tą samą bronią -mediami.

            Nasze szanse są o wiele większe, ponieważ oni muszą powtarzać kłamstwa 1000
            razy, aby stały się one ich 'prawdami'. Nam wystarczy powiedzieć prawdę jeden
            raz a ich 1000 krotne kłamstwo jest skutecznie zrujnowane.

            Oni bombardują społeczeństwo kłamstwami 24 godziny na dobę. Nam trzeba o wiele
            mniej, aby powiedzieć prawdę, w którą Polacy od razu uwierzą, ponieważ jest ona
            oczywista.

            Oni rozumieją siłę mediów a my jeszcze tego nie rozumiemy w pełni, dlatego
            jesteśmy ich niewolnikami.





            • Gość: MJ Banki IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.04.06, 21:35
              Gdy pożyczamy pieniądze z banku, PAŃSTWO NIE TRACI, TRACI TYLKO KLIENT. Ponieważ z zysku banku odprowadzany jest podatek i kupowane dobra materialne co powoduje wzrost gospodaczy. Trzeba sobie odpowiedzieć wprost na pytanie, co powoduje wzrost gospodarczy. Odpowiedź dobrze lokowane pieniądze. Prosty przykład. Obywatel X kupuje wódkę w sklepie i płaci za nią 200 zł miesięcznie, za te 200 zł mugł by kupić lodówkę i mniej płacić za prąd a więc dbać o rozwuj własnego gospodarstwa domowego. Dlatego podatki muszą być wysokie bo państwo inwestuje w edukacje, badania i rozwój, policję, służbę zdrowia. Obywatel zapłaci mniejsze podatki i co zrobi z pieniędzmi. Naje się do syta (czyli utyje) wybuduje basen który po kilku godzinach mu się znudzi, kupi ksiąszkę "Ulisesa" która będzie ozdobą półki. A biedni będą głodowali.
              Wrućmy jednak do banków, klient traci to fakt ale dlaczego. Ponieważ NBP nie daje koncesji kolejnym bankom. Banków jest za mało. Na skutek konkurencji i rozwoju naukowo technicznego w Polsce powinna tak jak w Japoni następować deflacja czyli obniżki cen. Wtedy banki dawały by kredyt na 0% i by im się opłacało. Dlaczego w Polsce tak nie jest. Ponieważ w Polsce zamykana kopalnie i inne zakłady lub je sprzedawano za bezcen, pieniądze np. z FOZZ szły do szwajcari a głodujących obywateli rządzący mieli gdzieś. Bezrobocie natomiast jest wywoływane z powodów strukturalnych. To znaczy brak fachowców w określonych dziedzinach. Weżmy za przykład budownictwo, fachowców brakuje a ceny mieszkań idą w górę. Mniej ludzi stać na wykup mieszkania mniejszy popyt który i tak jest mniejszy od podaży. Ponieważ ilość mieszkań zmniejsza się szybciej niż ilość kupujących. Dlatego ceny rosną i nakręcają spirale inflacji.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka