monikx2 01.01.07, 20:58 Zalamalam sie, myslalam, ze juz z tym wszystkim wygralam ale jak widze ,znowu porazka. Czy ktos tez ma problem ze skora? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ewapolka Re: Grzybica skory 01.01.07, 23:45 Monisia nie jestes sama. Ja mam problemy ze skora!!! I nie tylko, pisałam juz wczesniej na temat mojej choroby, ale jeszcze raz napisze zeby Cie pocieszyc ze nie jestes sama. Oprocz innych objawow najbardziej dokuczaja mi objawy ze strony skory. No bo wiesz to widac!!!!!!!!! Moje objawy sa takie: potworne swedzenie skory na calym ciele codziennie- biore na to Telfast. Ale zanim polkne to sie drapie jak glupia, po tabletce przechodzi ale pewnie mam juz kamienna watrobe od tych roznych tabletek! Czyli wiesz telfast leczy objawy a nie przyczyne - bllllleeeeeeeeee Pozatym mam swedzenie odbytu- Lekarze oczywiscie traktuja mnie ja symulantke lub hipohondryczke no bo mam to sewdzenie od roku i nic nie pomaga!!!!! Oprocz tego swedzenia czesto pokazuja mi sie krostki na twarzy(ale to nie tradzik mlodzienczy ani rozowaty tez NIe- jestem po 40. Nie widac tego tak bardzo bo nie jest to az tak bardzo paskudne a pozatym czaruje makijazem! ale jednak ja o tym wiem i to mnie wkurza!! I jeszcze jeden objaw- Malo ze mam kruchutkie paznokcie to do tego jeden z nich pekl mi wzdluz tak wzdluz do polowy paznokcia i wcale nie mam zamiaru sie zrosnac !!!! Niech to wszystko szlak - nie mam sily!!!!! ale walcze............Mysle sobie ze towszystko przez candydoze i teraz zaczynam leczyc sie homeopatami pozdrawiam cie trzymaj sie i wymieniajmy sie doswiadczeniami Ewa Odpowiedz Link
nowajulka Re: Grzybica skory 02.01.07, 12:00 A myslałaś o ...robakach ? To swędzenie odbytu, wysypki itp. Kiedyś, przy okazji odrobaczania dziecka lekarz przepisał mi leki. Pomogło. To, co wyszło w kale - ehhhhh.szkoda gadac. Tak czy siak skóra juz nie swędzi. U nas były owsiki. Lek, który wzięłam niszczy też glisty. Które wiem, że mialam jako dziecko. Te leki nie szkodzą - są bardzo delikatne (pyranthelum). Warto też sprawdzić lamblie - ale tu trzba zrobić badania, leki są silne i żadne lekarz nie zleci ci leczenia w ciemno. A przy zmianach skórnych podstawą jest CYNK ! Bez tego ani rusz. Brak cynku w oraganixmie może nawet dawać objawy łudząco podobne do AZS. Być może także brakuje ci witamin i minerłów. Taka dieta wyjaławia. Odpowiedz Link
ewapolka Re: Grzybica skory 02.01.07, 00:13 Podaje Ci adres www.instytut-mikroekologii.pl poznan ul. Sielska Labolatorium badanie KyberMyk Monia przeczytaj i napisz co o tym sadzisz? Zastanawiam sie czy by sie tam moze udac ?? Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 02.01.07, 08:35 Hej też mam problemy ze skórą. Zaczeło się od gronkowca na twarzy i antybiotyku, który co prawda pozbył się gronkowca ale przyprowadził drożdzaka. Mam jeszcze dodatkowy problem bo po lekach puchnę Tak że zostają mi metody naturalne. Dobry jest olejek z drzewa herbacianego, tyle że przy dłuższym stosowaniu w niektórych miejscach też zaczynam puchnąć. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 02.01.07, 10:35 Dziewczyny, dzieki za pocieszenie. Ewapolka, tu wklejam link,ktorego adres mi podalas www.instytut-mikroekologii.pl/ Mysle, ze to dobre miejsce, gdzie moglabys sie pokazac. Wracajac do mnie to u mnie jest tak,ze przez pewien czas nic mi nie jest, skore mam ladna itd. do momentu gdy pojawia sie uczulenie, takie swedzace krostki a z nich plamy grzybicze. Ja je mam na tulowiu ,wiec nie sa widoczne ale mimo wszystko sa zalamujace. Mam kremy, ktore rozwiaza problem w ciagu tygodnia ale co z tego jak niespodziewanie znowu sie pokaza. Nie ma co, umawiam sie do homeopaty, leczenie doustne Flumyconem kiedys pomoglo mi doraznie ale nie rozwiazalo problemu do konca-jak widac. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 02.01.07, 11:03 Monikx mam tak samo, najpierw krostki a potem plamy, no i okresy (tak jak teraz) kiedy skóra jest bez widocznych zmian, Ja mam plamy na głowie i też ich nie widać bo są z tyłu przykryte włosami, Kiedyś miałam na twarzy i pomógł mi tormentiol. Niestety przeniosło się za uszy bo często chodziłam spać z mokrymi włosami, a z za uszu na skórę głowy. (za uszami smarowałam clotrimazolem w kremie i na razie od pół roku ok) Jak plam nie widać to nie znaczy że ich nie ma. Wystarczy posmarować je czymś złuszczającym lub drażniącym jak np. nafta kosmetyczna i najczęściej się pojawiają. Dlatego trzeba je leczyć nawet jak ich nie widać. Ja jak mi się krostka na głowie pojawia to ją od razu smaruje oliwką J&J i po kilku dniach schodzi i plamka się nie pokazuje. Bo mam dwie plamki i pilnuje żeby więcej sie nie narobiło. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 02.01.07, 11:27 Ja wczoraj mialam wysyp tego dziadostwa a wiec zaczynam wielkie smarowanie. Ja uzywam dwoch masvi,Travogen i Travocort- sa niezle. Doraznie pomagaja. Jedyny ratunek to homeopatia. POzdrawiam. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 02.01.07, 11:37 Wizyta umowiona, jutro zdam relacje. Stawiam,ze to moja ostatnia deska ratunku a lekarz polecony i sprawdzony. Oby sie udalo... Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 02.01.07, 11:38 Napisz czy Ci te maści pomogły. Ja na razie przechodzę na metody naturalne z konieczności (po lekach skóra mi puchnie i węzły chłonne się powiększą - chyba po prostu juz za dużo chemii) Czytam do poduszki "Aptekę natury" J. Górnickiej i "Uleczyć nieuleczalne" M. Tombaka Dziś zrobię sobie okład z gotowanej cebuli, jak na drożdzaka nie pomoze to choć węzły się zmniejszą ) Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 02.01.07, 14:06 Ale sie nakrecilam, juz psychika mi powoli siada. Teraz mam obsesje, zebym nikogo z domownikow tym swinstwem nie zarazila. Jestem przerazona i zalamana na maxa. Dlaczego dbajac o higiene lapie sie takie swinstwo, a moze za czysto to tez niedobrze. Ja juz nie wiem..... Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 02.01.07, 21:24 Też się ciągle boje, że zarażę innych a także ze sama będę się wtórnie zarażała. Ręczniki do wycierania głowy i poszewki na poduszkę zmieniam co dwa dni (gotuje je w starym garnku i prasuje gorącym żelazkiem). Mam już niezłego hopla na punkcie higieny. Powoli też mam już wszystkiego dosyć( Niestety teraz najbardziej martwią mnie opuchnięte węzły. Dziś posiedziałam sobie trochę z gotowaną cebulą na głowie, nie wiem jak drożdzak (ciągle jest w stanie ukrytym), ale opuchlizna jakby mniejsza. Pozdrowionka Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 03.01.07, 12:05 Jestem juz po wizycie u homeopaty. A wiec Pani przeprowadzila ze mna bardzo dokladny wywiad, zadala dziesiatki pytan tak jak przystalo na homeopate. Przepisala mi Arsenicum album i zalecila odpowiednie dawkowanie. Powiedziala.ze bardzo by sie cieszyla ,gdyby po tym leku pojawilo sie pogorszenie co oznaczaloby pozytywna reakcje. Bede Wam opisywala dokladnie dzien po dniu co sie ze mna dzieje. Mam przeczekac caly ten okres i sie obserwowac. Juz nie moge sie doczekac az wezme wieczorem pierwsza granulke. Jak ja bym chciala zeby mi to pomoglo. Bardzo bym chciala. Nie ide z moimi dolegliwosciami do zwyklego lekarza bo to sa tylko albo przepisywane antybiotyki albo sterydy i ogolnie mowiac walka z wiatrakami. Plamy i krosty mam smarowac olejem z pestek winogron lub citroseptem rozcienczonym woda. Moge rowniez citrosept stosowac doustnie. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
condeusz Re: Grzybica skory 07.01.07, 16:19 Masz typową grzybicę, którą tylko "maskujesz" używając kremów i maści, innymi słowy, zwalczasz przyczynę a nie skutek. Musisz podjąć bardziej radykalne leczenie. I pamiętaj, że więkoszość tych maści, których używasz, jest zrobiona na bazie sterydów, stąd ich szybki efekt oraz tego, że odkładają się one w wątrobie. Odpowiedz Link
zoyzola Re: Grzybica skory 03.01.07, 13:51 Ja też mam problemy ze skórą. Doszło do tego, że nawet kupiłam sobie osobna miskę w której się myję. Ręczniki też rzecz jasna gotuję. Powiedzcie, w jaki sposób dezynfekujecie np. wannę? Albo podłogę w łazience? Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 03.01.07, 14:12 Ja jeszcze nikogo nie zarazilam a pierwsze problemy ze skora zaczely sie 2 lata temu. Czyzby moi domownicy byli az tak odporni? Nie mam pojecia. Uzywamy wspolnie prysznica, ja jedynie nie uzywam ich gabek, mydel i recznikow.Myje kabine jakims plynem do tego przeznaczonym itd. Nie mam jak narazie grzybicy stop, wiec o podloge sie nie martwie. I wogole nie popadajmy w przesade, co ma byc to bedzie. Od takich rzeczy to tylko mozna sie bardziej rozchorowac a stres naszej skorze dobrze nie czyni. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 03.01.07, 14:33 Ja dezynfekuje tylko ręczniki i poszewki. Kiedyś jak jeszcze nie wiedziałam co to jest używałam tego samego ręcznika do głowy i do ciała i jakoś mi się nigdzie nie przeniosło - na szczęście. Nikt z rodziny też się jeszcze nie zaraził. Plamy na głowie mam od roku, wcześniej przez ok 2 lata miałam plamy za uszami ale myślałam że to alergia (tak mi powiedziała dermatolog bez badania((), a jeszcze wcześniej miałam na twarzy. Odpowiedz Link
zoyzola Re: Grzybica skory 03.01.07, 15:44 Wydaje mi się, że jak się bierze regularnie leki antygrzybicze, to jest małe prawdopodobieństwo, że się kogoś zarazi. Ja mam grzybicę paznokci od jakiś 5-6 lat. I w ciągu pierwszych paru lat normalnie myłam się w tej samej misce i wannie i nikt się nie zaraził. Tylko ręcznika używałam innego i myjki. Ale potem przerwałam leczenie - nie widziałam efektów i dlatego zaczęłam używac innej miski. Wtedy tez mi się przyplątała grzybica stóp. Odpowiedz Link
homeopatkaqq Re: Grzybica skory 03.01.07, 21:10 ja po arsenicum album (ilekroc wznawialam branie chocby jednej kulki) dostawalam automatycznie obok zielonych katarow ropnych tez egzeme jakas na ramieniu prawym, wyglada to jak czerwony liszaj ... potem w miare jak wlaczam kolejny lek mercurius na zlagodzenie tego nasilenia ropnych katarow to rownolegle ta zmiana skorna zanika. Odpowiedz Link
kawka37 Re: Grzybica skory 03.01.07, 22:26 Drogie koleżanki / koledzy, zdaniem mojej lekarki wygotowywanie niewiele daje, bo zabija bakterie , ale nie grzyby. One giną w daleko wyższych temperaturach, jedne z nich nawet w temp. 2000 ( to nie pomyłaka w zerach ) stopni- toz to juz kremacja! Tak więc chyba nie ma potrzeby sie zamęczać nadmierną higiena. nadmierna sterylizacja środowiska rozleniwia poza tym nasz układ odpornościowy.Pamiętajmy też , że nasi domownicy jesli mają dobrą odporność niczego od nas tak łatwo nie złapią- grzybki wchodzą na tereny osłabione, grzybica to schorzenie oportunistyczne, czyli chorują osobniki słabsze, a więc my, a silne nie. Uszy do góry!! Odpowiedz Link
zoyzola Re: Grzybica skory 04.01.07, 14:05 Prawdę mowiąc to cos właśnie takiego powiedzial mi niedawno lekarz: tzn. że zachorowałam, bo miałam ogólnie nadwyręzony układ odpornościowy i że zdrowi ludzie tak łatwo nie łapia tego świństwa. Odpowiedz Link
homeopatkaqq Re: Grzybica skory 04.01.07, 15:15 jest to jak najbardziej prawda, ze rozwijanie wszelkiego rodzaju infekcjii grzybiczych czy jakichkolwiek innych ma zwiazek z odpornoscia, ale czesto ma tez PODLOZE GENETYCZNE lub sklonnosci (+ wrodzone alergie) do pewnych schorzen na tle obciazen genetycznych. Ale ja ostatnio z uporem maniaka twierdze, ze jest homeopatia, ktora wyprostowuje twoj caly system (nawet cherlawy) i uczy twoje cialo samemu zwalczac twoje infekcje. Podpieram sie o moj kolejny test slinowy z dnia dzisiajszego: WODA CZYSTA, nie ma osadu na dnie szklanki, mimo, ze kilka dni temu jeszcze przechodzilam kolejne nasilenie zielonych katarow... Alleluja! I trzymam kciuki za MONIKX w zwiazku z jej terapia homeopatyczna. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wierze, ze wyjdzie z tych egzem skornych. Musi tylko dostarczyc sobie jakiegos skladnika homeo do organizmu, ktory pomoze jej organizmowi zwalczyc samodzielnie ta infekcje. A przy okazji podleczy inne zatajone schorzenia. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 05.01.07, 17:36 A wiec tak.............. Kulek jeszcze nie baralam bo mialam taki wysyp krost ,ze musialam jednak skorzystac z porady dermatologa, balam sie o swoja twarz. Okazalo sie,ze to zadna grzybica tylko uczulenie,jakas alergia. Lekarz wypisal jakas masc i witaminy plus lek przeciwalergiczny i rzekomo ma pomoc. Zobaczymy.... Leczenie homeopatyczne zaczne jak podlecze krosty, boje sie brac wszystko jednoczesnie. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 05.01.07, 20:47 Trzymaj się Monikx, mam nadzieję ze Ci szybko przejdzie i będziesz nam pisać jak szybko drożdzak znika po kuleczkach. Czekam niecierpliwie, bo też myślę o kuracji homeopatycznej. Jak na razie przez 4 ostatnie wieczory smarowałam całą głowę rozgotowaną cebulą.4 wieczory wyrwane z życiorysu ale opłacało się bo opuchlizna znacznie się zmniejszyła, tylko te węzły ciągle wielkie, ale jestem dobrej myśli. Odpowiedz Link
condeusz Re: Grzybica skory 07.01.07, 16:30 Jest dokładnie tak jak piszesz. Twoi domownicy mają to szczęście, że są bardziej odporni. Natomiast musisz pamiętać, że ta odporność w pewnym momencie zanika. Odpowiedz Link
ania008 Re: Grzybica skory 06.01.07, 16:40 U mnie problemy skórne sa od zawsze-moja buzia wyglada okresami jak łuszcząca skóra węża a na ciele też ciagle mam jakieś wysypy. Ja to kojarze z alergią(która oczywiście tez może być spowodowana grzybica), bo mnie wysypuje nawet kiedy nałoże zbyt dużo sprawdzonego kremu, wtedy ta tłusta warstwa "swędzi mnie" Jeśli chodzi o zarazenie sie grzybica to tez się tego boję-ale raczej, że ja od kogos coś "dostanę niż on ode mnie, bo to ja jestem ta słabsza(no i niedawno dostałam-nie miałam dziada wgardle to juz mam). Kiedś czytałam taki artykuł o grzybicach u zwierząt, był podany przykład pani, która miała pieska z grzybicą i długie lata nie zaraziła się od niego, ale kiedyś robiła pranie i pogłaskała go mokrymi rękami, no i sie zaraziła. I chyba tu jest ta tajemnica-zdrowa skóra bez jakiś urazów zwalczy grzyba, ale osłabiona(np. rozpulchniona woda) albo z wykwitami na tle alergicznym nie obroni sie. A jeśli chodzi o higienę, to chyba tez nie można z nią przesadzac-kiedy byłam pozbawiena przez jakis czas ciepłej wody to i myłam sie oszczędniej a moja buzia o dziwo wygladała lepiej-w końcu przy myciu usuwamy naturalną osłonę Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 07.01.07, 11:03 Kawka napisala tak forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=30155&w=54667809&a=55072785 Powiem Wam, ze po tym co przeczytalam poczulam takiego stracha przed kulkami,ze nie wiem,czy je wezme. Boje sie. Dodam,ze caly czas walcze z krostami. Koszmar. Odpowiedz Link
kawka37 Re: Grzybica skory 07.01.07, 11:14 No to jestem w rozterce, czy dobrze zrobiłam, że napisałam. Zapewniam ,, że nie miałam intencji nikogo nastraszyć, tylko podać fakty, które niestety ni mniej ni więcej wyglądają tak, jak opisałam. A moja przyjaciółka, która dokładnie zna moją historię leczyła i nadal leczy swoje dzieciątko lat 6 kulkami i nic złego na razie sie nie dzieje. Więc nie ma tu reguły. Biorę też pod uwage to, ze miałam po prostu bardzo źle dobrane leki. Odpowiedz Link
condeusz Re: Grzybica skory 07.01.07, 16:35 Zrób badanie przeciwko pasażytom !. To na pewno nie jest grzybica. Odpowiedz Link
lika1 Re: Grzybica skory 07.01.07, 13:22 Mnie tez przy pogorszeniu candidy pojawily sie problemy ze skora. Meczylam sie ze dwa miesiace, smarowalam Daktarinem, Terbidermem i nic. Citrosept tez nie pomogl. Potem zaczelam stosowac masc propolisowa, kupilam 20 procentowa i masc o. G. Sroki na zmiane i dopiero to pomoglo. Teraz smaruje profilaktycznie i kapie sie dodajac kulki z olejkiem z drzewa herbacianego. Fajnie dzialaja. Odpukac dwa miesiace bez nawrotu! Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 10.01.07, 10:33 Krosty nadal sa i niepokoje sie coraz bardziej. Poszlam dzisiaj na badania krwi i zobaczymy,czy czasem od tej strony czegos nie znajde. Juz nie wiem co robic? Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 10.01.07, 15:51 Ja mam dwie nowe plamki i kilka krostek, boję się smarować czymkolwiek bo mi się węzły powiększają, Chyba też powinnam się wybrać na podstawowe badania, choć miałam kilka miesięcy temu robione badania okresowe, obadali z każdej strony i wszystko było ok. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 11.01.07, 09:15 Wszystkie badania mam prawidlowe,poza nieszczesnym zelazem,ktorego zawsze mam nadmiar. Sluchajcie,nie mialam wyjscia poszlam do lekarza dermatologa,ktory widzial mnie tydzien temu i jak mnie zobaczyl wraz z nowymi plamami z miejsca przepisal Fluconazol. Nie mialam wyjscia,wzielam juz tabletki. Kiedys tak wyleczylam grzybice pochwy i mam spokoj drugi rok, oby pomogl.... Okropna jest ta choroba. Po skonczonej kuracji zamierzam kupic sobie zestaw jakis mydel i innych kosmetykow przeciwgrzybiczych , doustnie Citrosept przez trzy miesiace i dieta ale nie tak rygorystyczna jak nieraz pisano na tym forum. Trzymajcie sie,ja jeszcze jakos daje rade. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 11.01.07, 13:35 Tak sobie siedze i mysle, doradzcie mi,prosze. Co powinnam i co moge stosowac razem z tym Flukonazolem? Moze z marszu powinnam jakos sie wzmocnic witaminami? A moze Citroseptem? Odpowiedz Link
homeopatkaqq Re: Grzybica skory 11.01.07, 14:21 Monikx, - na pewno powinnas pic duzo citroseptu, bo jak wiadomo jest bardzo skuteczny. To jest bezsporne. - wlacz tez na jakies 3-6 miesiacy "COLON C". Naprawde warto, bedzie wyciagac wszelkie niedobitki grzybow z jelit. *** PO terapii antybiotykiem dopiero zastartuj z tym "colon C", bo w przeciwnym razie moze zaklocic proces wchlaniania antybiotyku w jelitach. - KONIECZNIE pij (rano i na noc) olej z SIEMIENIA lnianego. Ja go pije co jakis czas ciagle i zawsze mam po nim mdlosci, co moze oznaczac tylko jedno: cos zdycha pod wplywem naoliwienia stanow zapalnych sluzowek. TWOJE JELITA MOGA WYGLADAC TAK JAK TWOJA SKORA NA ZEWNATRZ, wiec warto je tam tez naoliwiac. - probiotyki bierz pod koniec dzialania tabletki antybiotyku, jesli np bierzesz antybiotyk co 8 godzin to po 5- 6 godz. od wziecia ostatniej tabletki wez probiotyki a po nich mozesz po pol godziny wypic caly kefir jeszcze a po 2-3 godzinach nastepna dawke antybiotyku. Tak, zeby uzupelniac ewentualnie te niedobory dobrej flory. PO SKONCZONEJ ANTYBIOTYKOTERAPII: - mozesz smarowac zmiany skorne wlasnym moczem. Naprawde mocz ma silne wlasciwosci lecznicze . Ja wyleczylam kazda zmiane skory na glowie, lupiez etc. Sprobuj raz i obserwuj czy ci pomaga. - Bierz homeopatyki to po skonczonej terapii fluconazolem. nie bierz przypadkiem homeopatykow podczas kuracjii fluconazolem, homeopatia jest nieskuteczna podczas antybiotykoterapii lekami antygrzybicznymi, czytalam to w wielu materialach. - ROWNIEZ PO SKONCZONEJ terapii fluconazolem: sprobij sie poddac LEWATYWIE z citroseptem raz na 3 tygodnie, zrob podejscie 3dniowe, 3 dni pod rzad, raz na miesiac. Kup sobie takie buteleczki do lewatyw w aptece i probuj sie oczyszczac tak jak robia to w zakladach hydrokoloterapii. Otstatnia wlewka niech bedzie z probiotykami.*** Lewatywe zrob dopiero po kuracjii fluconazolem. Nie zaklocaj pracy antybiotyku tymi lewatywami, zacznij je robic dopiero po zakonczeniu antybiotykoterapii. - Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 12.01.07, 11:43 Homeopatkaqq , dzieki. Zastosuje sie do Twoich rad. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 18.01.07, 21:59 Witam po dluzszej przerwie w tym watku. A wiec znowu wielka pomylka lekarza ,tym razem dermatologa. NIe mam ani alergi, ani luszczycy, ani wyprysku ani GRZYBICY. Dopadl mnie lupiez rozowy Gillberta. Po czym sie zorientowalam? HMM... Mimo stosowanej kuracji przeciwgrzybiczej caly czas pojawialy sie nieszczesne plamy, ktore swedza chwilami niesamowicie. Buszowalam w internecie i na jednym forum zaglebilam sie mocno w temat i stwierdzilam,ze ja to wlasnie mam. Jest to wirus, nie grzyb, ktory uaktywnia sie przy spadku odpornosci u dzieci,mlodych ludzi i troszke starszych - jak ja. Ciesze sie,ze to nie grzyb, bardzo sie ciesze ale wygladam nieciekawie. Wracajac do diagnozy, to szkoda chyba klawiszy aby komentowac lekarska diagnoze. Po prostu szok, znowu sam pacjent sobie musial znalezc prawdziwa chorobe. SKANDAL. Odpowiedz Link
melan2 do homeopatkaqq 12.03.07, 17:28 A nie wiesz, czy w przypadku leków izopatycznych też nie powinnam zażywać ich z flukonazolem? Dziwne, leczę się u pewnej doktor, która przepisała mi te leki oraz daje zastrzyki wzmacniające odporność, ale byłam u ginekologa, który przepisał mi Fluconazole, Pimafucin w globulkach oraz Monural. I ta doktor pozwoliła mi zażyć Fluconazol (3 razy tabl po 50 mg naraz) oraz Monural. Przy Floconazolu powiedziała że dostałam go bo pewnie nadżerkę mam dużą... Nie wiem o co chodzi. Monural tez wydaje mi się, ze nie pomoże bo piecze mnie cewka, ale posiew moczu nic nie wykazał... Także po co mam to zazywac to nie wiem. Pomożcie, czy dobre mam wrażenie, ze mnie zbywają i ginekolog i p. doktor...? aha mam jeszcze pytanie odnośnie Colon C- ja dziś kupiłam sobie samo nasienie babki płesznika,bo było naprawde tanie. czy ono też ma chociaż w minimalnym stopniu działanie co cały preparat Colon C? Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 11.01.07, 15:19 Homeopatko napisz coś więcej o tym smarowaniu moczem, ile czasu trzeba trzymać taki okład i jak długo trzeba stosować aby pozbyć się problemu. Jeszcze niedawno śmiałam się czytając o urynoterapi, ale teraz jestem już bardzo ale to bardzo zdesperowana. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 11.01.07, 21:55 Juz jest chyba troszke lepiej, plamy jasnieja i zaczely sie zmniejszac. Chyba???????podzialalo. Nie wiem co sie dzieje ale ciagle mam pelen pecherz i w duzych ilosciach oddaje mocz. Nic mnie nie piecze, kolor jasny, bezzapachowy. Ciag dalszy jutro.... Odpowiedz Link
homeopatkaqq Re: Grzybica skory 12.01.07, 15:20 moniks, a nie masz przypadkiem rownolegle do pelnosci pecherza i checi siusiania stanu depresyjnego w postaci placzliwosci, uzalania sie nad soba, zalamania, bezradnosci...narzekania...oraz nerwowego snu, nieumiejetnosci zasniecia , wstawanie o swicie, palpitacje serca etc? Ja mialam takie COS podczas ostatniego nasilenia . Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 12.01.07, 16:45 Podczas tego wysypu krost mialam zalamanie, no bo to przeciez normalne. Powiem Ci szczerze ,ze ze snem tez jest kiepsko, zanim zasne to leze i leze a rano wczesnie sie wybudzam. Teraz juz cialo wyglada lepiej, choc mam jeszcze wiele do zyczenia. Za kilka dni kolejka dawka Flukonazolu,moze wtedy bedzie silniejsza poprawa,nie wiem... Odpowiedz Link
homeopatkaqq Re: Grzybica skory 19.01.07, 18:23 acha, czyli, ze to jednak grzybki... hmn.. Najwazniejsze, ze choroba sie wycofuje po fluconazole. Podr Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 20.01.07, 15:39 Nie to nie byly grzybki, choroba przt flukonazolu poczatkowo przygasala ale to byl czysty zbieg okolicznosci, pozniej byl kolejny wysyp lupiezu Gillberta i wtedy flukonazol tez byl brany. Bylam wczoraj kolejny raz u dermatologa, powiedzial mi jasno,ze to jest ten lupiez tylko w mniej zaawansowanej formie plus troszke alergii tez w tym widzi. Dostalam masc robiona i mysle,ze teraz juz wyjde na prosta. Walcze z tym swinstwem juz 3-4 tygodnie a wiec ksiazkowo juz niedlugo koniec. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 20.01.07, 15:54 Dobrze Monikx że widzisz jakieś szanse na wyleczenie. U mnie katastrofa na całego, dużo plam i niczym nie mogę smarować bo węzły mi sie powiększają więc czekam aż całkiem zniknął (opuchlizna już zeszła i został mi już tylko jeden węzeł powiększony ale i on już jest malutki) czekam więc aż całkiem zniknie. Głowa swędzi mi koszmarnie, tzn pół głowy, bo w tej połowie gdzie mi się węzły nie powiększały smarowałam sokiem z czosnku wymieszanym z oliwą i po tygodniu jest dużo lepiej. Wybieram się też do dermatologa, pomimo całej mojej niechęci do lekarzy. Ale mąż mnie zmusza niestety, chyba ma juz dosyć zapachu czosnku ))) Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 20.01.07, 16:18 A skad wiesz,ze u Ciebie to sa plamy grzybicze? Widzial Cie juz jakis dermatolog? Ja sama tez postawilam sobie taka diagnoze ale okazuje sie,ze to lupiez ,ktory jest bardzo podobny do grzybicy. Jak te plamy u Ciebie wygladaja? Odpowiedz Link
babucik Re: Grzybica skory 20.01.07, 16:50 Ależ łupież to też grzyb dobre szmpony p/łupieżowe zawierają w swym składzie środki grzybobójcze. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 20.01.07, 16:59 Mowimy o lupiezu rozowym Gillberta a to jest wirus a nie grzyb. Grzyb to jest lupiez pstry na skorze. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 20.01.07, 17:07 W czerwcu zaczełam chodzić do dermatologa, pobrała mi próbkę ze skóry i wychodowała drożdzaka. Przepisała clotrimazol w płynie. przeszło niestety na krótko, potem przepisała mi micetal żel, on to wogóle niewiele pomógł. Nie była zbytnio zainteresowana moją osobą do tego zawsze wychodziłam od niej z plikiem ulotek róznych preparatów reklamowanych. Chyba źle wybrałam dermatologa, dodam że chodziłam państwowo. Teraz jak pójdę to tylko prywatnie. Choć kiedyś trądzik leczyłam kilka lat prywatnie, ciągle mnie tylko na jakieś badania wysyłali a niewiele pomogli. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 20.01.07, 17:12 Ciezko jest znalezc dobrego lekarza ,nawet prywatnie. Sama widzisz po mnie, co lekarz to inna diagnoza ale dwoch wykluczylo grzyba. To juz jest dobrze. MOje plamy sa rozowe i sie luszcza, powstaja po nich suche placki. Wpisz w google - "Pityriasis rosea - i kliknij na grafike. Sama zobacz jak rozne moga byc plamy przy jednej i tej samej chorobie- pisze o lupiezu Gillberta. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 20.01.07, 17:42 moje plamy najpierw mnie swędzą a skóra wygląda normalnie, potem się łuszczą a pod spodem wyłania się plama koloru ciemnoczerwonego która już sama nie zniknie bez leczenia. Plamki układają się w charakterystyczny kształt obręczy, nie wiem czemu. Pooglądałam sobie jak wyglada łupież różowy, straszny widok, niektóre plamki były nawet podobne do moich. Dermatolodzy to rzeczywiście mają ciężki orzech jak jedna choroba może wyglądać w tak różny sposób. Odpowiedz Link
monikx2 Re: Grzybica skory 20.01.07, 17:50 Sama widzisz, ze to wcale nie musi byc u Ciebie grzybica. Ja mam wysypany caly tulow, rece, tyl glowy i lekarz zgodzil sie ze mna jak powiedzialam,ze gdyby to byla grzybica to musialabym miec chyba aids ,zeby tak wygladac. Odpowiedz Link
czort5 Re: Grzybica skory 20.01.07, 18:05 To na dużej powierzchni to masz, dobrze że to jest wyleczalne. U mnie plamy są na mniej więcej połowie owłosionej skóry głowy, tak od ucha do ucha i nad uszami. Jak pójdę do dermatologa to poproszę o badania, tak na oko to nie ma co stawiać diagnozy. Odpowiedz Link