rkcb
25.10.06, 00:06
Zakładamy, że "coś" stworzyło świat - ok.
Ale jak wytłumaczyć takie fakty - udokumentowane - jak np. melanizm
przemysłowy, czyli zmiane barwy owadów żyjących w Wielkiej Brytani z białej na
czarną wtedy gdy powietrze było zanieczyszczone pyłem i wyniku tego kora drzew
na której żyły te owady robiła się czarna, a gdy zapylenie znikneło to owady
zpowrotem zaczeły być białe tak jak w XVIIw. Albo powstawanie coraz nowych
szczepów bakteri np. gruźlicy odpornych na kolejne, coraz nowsze antybiotyki.
Lub takie zmiany w fiziologi owadów, które są szkodnikami na polach, że stają
się odporne na pestycydy.
Tu nie ma mowy o żadnych wykopaliskach - wiadomo kilka- kilkanaście lat temu
pewne stworzenia wyglądały, działały tak, a teraz robia to inaczej -
wyewoluowały pod wpływem nacisku środowiska.
Ciekawe jak to można wytłumaczyć na gruncie kreacjonizmu?