darialox
13.01.07, 14:34
mojego albanskiego meza poznalam 7 lat temu w Warszawie
byl akurat na polmetku ciezkich prestizowych studiow ale ze mial duze
problemy na uczelni zastanawial sie nad rzuceniem studiow i wyjazdem na
zachod udalo mi sie na szczescie odciagac go od tego pomyslu staralam sie
pomoc w trudnej sytuacji gdyz spotkal tutaj wiele uprzedzen z racji swojego
pochodzenia, ja sama bylam wtedy juz 2 lata po studiach i mialam niezla prace
moja rodzina tez duzo mu pomogla przyjeli go serdecznie i zyczliwie
pod koniec jego studiow mielismy powazne plany sie pobrac byc razem i moja
rodzina zapewnila nam male ale ladne mieszkanie w centrum, a latem w Albani
wzielismy slub piekne wesele bylo jak w bajce
spedzalismy razem duzo czasu sadzilismy iz jestesmy sobie przeznaczeni
bywalam wiele razy w jego kraju w Albanii
poznalam prawie cala jego rodzine blizsza i dalsza wszyscy byli dla mnie
bardzo mili uprzejmi bardzo dobrze mnie traktowali
wszystko ukladalao sie wspaniale On skonczyl wreszcie studia odebral dyplom
zrobil staz i wyjechalismy do Albani na dluzej gdyz jak twierdzil tam bedzie
mogl otworzyc wlasna dzialalnosc a tutaj nigdy niemialby takiej mozliwosci
uwierzylam mu i zgodzilam sie na wyjazd mimo iz w Polsce mialam dobra prace,
wlasne mieszkanko, rodzine na ktora zawsze moglam liczyc
gdy pojechalismy do Albani wszystko sie zmienilo tym razem juz rodzina nie
byla dla mnie taka uprzejma moje potrzeby zeszly na plan dalszy mimo iz bylam
w ciazy nikt nie troszczyl sie o moje zdrowie mieszkalismy w jego duzym domu
razem z jego rodzina ktora byal wszechobecna w naszym zyciu ani na moment nie
moglam zostac sama nie mowiac juz o zadnym wyjsciu na miasto sama telefon
zostal zablokowany abym niemogla dzwonic do Polski, moi znajomi niemogli do
mnie dzwonic tylko moja mama mogla czasem zadzwonic
albanska rodzina skutecznie izolowala mnie od swiata
konserwatywne podejcie do zycia dopiero teraz sie ujawnilo wczesniej wszyscy
wydawali sie bardzo europejscy tolerancyjni otwarci
cala ciaze przeplakalam w domowym zaciszu czesto bylam glodna przemeczona ale
nikogo to nie obchodzilo maz moj udwala ze tego nie widzi
gdy urodzilo sie dziecko bylo juz tylko gorzej, ciagla krytyka jego matki na
kazdym kroku awantury w domu moi rodzice zaczeli przsylac mi poczta pieniadze
na zycie bo niemialam nic na podstawowe potrzeby
moja rodzina nie mogla mnie odwiedzic a chcieli bardzo zobaczyc dziecka nie
mogli niestety bo albanska rodzina nie zyczyla sobie widziec nikogo z Polski
a ze mieszkalismy razem dom nalezal do nich tylko
koszmar trwal 9 miesiecy tyle czasu trwalo zalatwienie formalnosci urzedowych
roznych spraw abym mogla z dzieckiem przyjechac do Polski
maz tweirddzil ze jak mi zle to moge jechac sama a dziecko im zostawic
balam sie bardzo ale na szczescie udalo mi sie z dzieckiem wyjechac
od ponad roku mieszkam w Polsce , po powrocie praca juz nie czekala na mnie
niestety, maz nie interesuje sie losem dziecka nie lozy na jego utrzymanie
nawet na swieta nie zadzwonil, ma w Polsce tez inne dziecko 10 letnie z
ktorym tez nie utrzymuje kontaktow, ale na tamto placi alimenty, na moje
dziecko ani gorsza , mam trudna sytuacje rodzice mi pomogaja ale staka prace
od roku niemoge dostac, alimenty nie sa zasadzone bo niema umowy miedzy
krajami i nigdy zadne alimenty w tej sytuacji nie dostane
maz tweirdzi ze jak odeszlam to musze radzic sobie sama
nie chce nikogo straszyc mam nadzije tylko ze moja historia bedzie przestroga
dla kobiet ktore sie wahaja i ktore sa w mieszanych zwiazkach wcale nie musi
byc zle ale zamieszkanie w obcym muzulmanskim kraju to duze ryzyko
ja mieszkalam w Alabni dwa lata i dlzuej juz niemogla tam wytrzymac
pozdrawiam Daria