cardemon
24.02.03, 03:43
Po długiej przerwie witam serdecznie wszystkich łamigłówkowiczów. Oto
najnowsza zagadka:
Przy krótkiej i wąskiej uliczce mieszkał sobie pewien łamigłówkowicz.
Codziennie skoroświt (jedno słowo, akcent na drugie "o" :)) wychodził on do
pracy, kiedy uliczka była jeszcze całkiem pusta. Wracał natomiast wczesnym
popołudniem, kiedy na uliczce zaparkowane były samochody. Auta zawsze
parkowały tak, że juz żadne więcej nie mogło się tam zmieścic. Na uliczce
wolno było parkować tylko po jednej stronie i tylko równolegle do krawężnika.
Uliczka miała długość 4, a każdy samochód zawsze długość 1 (czyli 4 się na
uliczce nie mieściły). Nasz łamigłówkowicz szybko doszedł do wniosku (wiadomo
jak, prawda?), że kierowcy, którzy przyjeżdżają w ciągu dnia i parkują swoje
wozy na tej uliczce, robią to w sposób zupełnie przypadkowy i nie zważają,
czy parkują dobrze czy źle i czy zostawiają lub nie miejsce dla innych.
Szybko też policzył, jaka powinna być przy takich warunkach przeciętna liczba
parkujących samochodów.
A czy Ty też wiesz jaka to liczba?
Powodzenia,
CdM
PS. Z tym "szybko policzył" to trochę przesadziłem, trochę mu to zajęło. :)