madi138
29.12.20, 16:32
Zastanawia mnie fenomen zjawiska i postanowiłam zapytać was. Chodzi o psy, które uciekły właścicielom. Na grupie mojego rodzinnego miasta na FB, co chwilę ktoś ogłasza, że widział/znalazł psa i poszukuje pana. To są przynajmniej jakieś 3-4 psy tygodniowo w niewielkim mieście! Rozumiem, że różne rzeczy się zdarzają przy zwierzakach, ale żeby aż w takiej skali?! Mieszkam od dekady za granicą i jeszcze nigdy nie widziałam na ulicy psa bez właściciela, a ogłoszenia, jeśli się czasem pojawiają, dotyczą zaginionych kotów. I tak się zastanawiam: o co chodzi?