hordeina
01.08.22, 19:11
Cześć wszystkim.
Myślę/czuję, że wypada się trochę „przedstawić” w pierwszym poście i podać informacje istotne w sprawie, o którą zapytam. Mieszkamy z mężem od 12 lat w Danii, tu urodziła się nasza córka, która niedawno skończyła 4 lata. Jesteśmy oboje Polakami i w domu posługujemy się tylko językiem polskim. Znamy język duński i używamy go w kontaktach z Duńczykami.
Teraz pytanie: czy któraś/któryś z Was spotkał/a się z sytuacją, że dziecko urodzone i mieszkające w obcym kraju lepiej znało i „czuło” język swoich rodziców?
Pytam ponieważ nasza córka, mimo kilkuletniego uczęszczania do duńskich placówek, nie chce używać i co gorsza chyba nie bardzo rozumie język duński. Wszędzie czytam tylko o dzieciach, które mówią gorzej po polsku w sytuacji dwu/wielojęzyczności w rodzinach emigrantów. Czy nasza córka jest jakimś ewenementem? Jeśli znacie takie przypadki, napiszcie proszę co było powodem i jak potoczyły się losy takiego dziecka. Wszelkie rady mile widziane.