Garnki le creuset

[jkl13]

Szczęśliwe posiadaczki tych garnków, podzielcie się opiniami. Podobają mi się bardzo, są przepiękne, ale jednocześnie bardzo drogie. I nie wiem,czy chcę tyle wydawać na garnek. Ale może jest w nich coś, co sprawi, że moje gotowanie już nie będzie takie samo. Używałabym ich na indukcji i w piekarniku.

[alpepe]

Nie wiem, ale jakoś indukcja i żeliwo nie wydaje mi się być dobrym połączeniem. Mnie też się podobają, ale jeśli są ciężkie, to dziękuję, ale nie.

[jednoraz0w0]

Żeliwo jak najbardziej nadaje się na indukcję.

[mid.week]

Nadaje sie ale mam obawy ze mi taki gar rymsnie na szklo i po kuchence będzie

[kropkaa]

2 razy rozbiłam szkło na indukcji. Raz spodem od tortownicy aluminiowej 20 cm, drugi raz mąż upuścił najmniejszy słoiczek dżemu.
Największy LC jaki mam to 26 cm plus zawartość

[kropkaa]

Jako posiadaczka brytfann w ilości 10+ w różnych kolorach i wielkościach oraz akcesoriów w ilości n++ informuję, że ta miłość nie ma odwrotu.
Więc dobrze się zastanów zanim zrobisz pierwszy krok.
Niestety, żadna inna marka nie da Ci w miarę lekkiego żeliwa oraz kolorów, które rozjaśnią kuchnię każdą barwą.
Kocham.

[jkl13]

Właśnie tego się obawiam, że zrobię pierwszy krok,a za nim czeka mnie skok w przepaść Na razie resztkami rozsądku staram się przekonać samą siebie,że wystarczą mi garnki z Ikei, ale le creuset kusi mnie właśnie 40% obniżką na niektóre garnki i zaczynam mięknąć...

[ichi51e]

Nie przejmuj się - tam ta super wyprzedaż jest praktycznie ciagle z krótkimi przerwami jak obserwujesz długoterminowo.
A który zwrócił twoja uwagę?

[jkl13]

Duży, czarny, o pojemności chyba 6,7 litra. Jakoś te maluchy 2-3 litry wydają mi się zupełnie niepraktyczne, ale ja gotuję na co dzień duże porcje, na pewno większe niż standardowa ematka, więc większe garnki bardziej mi się przydają. Chociaż nie powiem, ostatnio oglądałam jakiś włoski program kulinarny i tam babka piekła chleb w le creusecie, spodobał mi się ten pomysł.

[kropkaa]

Nawet nie porówuj chińszczyzny z Ikei do LeCreuset.

[jednoraz0w0]

Jak jest szansa ustrzelić na przecenie czy w jakimś TJ Maxx to warto. Warto też patrzeć na różnych ebayach.

[kropkaa]

Outlet w Piasecznie. Super ceny.

[jkl13]

Z Koszalina mam ciut daleko

[kropkaa]

Fakt.

[35wcieniu]

Naprawdę ktoś je kupuje żeby rozjaśnialy barwą kuchnię?

[ichi51e]

A w jakim innym celu niż taki ze mu się podobają? Garnki jak garnki.

[kropkaa]

Na przykład ja. Wchodzę do kuchni, widzę czerwień, zieleń, pomarańcz i te barwy są takie piękne.

[35wcieniu]

No barwy jak barwy, ale w celu dodania barw do kuchni kupiłabym raczej coś co się trzyma na wierzchu.

[kropkaa]

Mam KA w przepięknej czerwieni ❤

[35wcieniu]

Ale co to ma do garów?

[kropkaa]

"No barwy jak barwy, ale w celu dodania barw do kuchni kupiłabym raczej coś co się trzyma na wierzchu"

[35wcieniu]

Yyy... No bo pisałaś że masz te garnki żeby dodawały barw kuchni?

[kropkaa]

W tych garnkach gotuję po kilka godzin, a potem stygnie. Warunek spełniony, a jeśli komuś mało, to stałe kolorowe sprzety też mam.

[35wcieniu]

Po kilka godzin w kilku garnkach?

[kropkaa]

Kilka godzin np. ragu bolonese w jednym, rosół w drugim, leczo w kolejnym etc. Nie to, że z gara do gara przerzucam.

[snajper55]

35wcieniu napisał(a):

> No barwy jak barwy, ale w celu dodania barw do kuchni kupiłabym raczej coś co s
> ię trzyma na wierzchu.

LC się trzyma na wierzchu. 😄

S.

[nangaparbat3]

Jeszcze nie kupiłam, ale chodzę koło nich i chodzę, właśnie z powodu kolorów. I masy, mam wdrukowane, że dobre garnki są ciężkie.

[kropkaa]

Najbardziej uniwersalny i chyba najczęściej jako pierwszy to okrągły 24 cm. Ja kupiłam czarny 😁

[nangaparbat3]

Chyba marzę o pomarańczowym, czerwonym lub zielonym

[kropkaa]

Też mam i bardzo lubię. Tyle, że one są białe w środku, a do obsmażania mięsa jednak czarną emalię wolę - ten był pierwszy i w sumie długo jedyny, bardziej z myślą o gulaszach wybierałam. Potem jeszcze marmite z czarnym środkiem kupiłam, gotuję cały gar sosu bolońskiego, mrożę i potem jak znalazł do makaronu czy wrapów. Latem leczo produkuję i sos z bawolich serc. Właściwie każdy garnek ma swoje przeznaczenie. A jeden czerwony (niższy, do risotto idealny) stunningowałam zamieniając gałkę na złotą - wygląda bosko!

[trampkoss1]

Popieram. To jest jak uzależnienie. Garnki, rondelki, brytfanny, blachy grupowe...
Plus ceramika - czajniki, filiżanki, kubeczki...
Ech, ciągle coś nowego żelek do chałupy.
Z tym że ja konsekwentnie, wszystko w kolorze płomiennym 🔥🔥🔥🔥🧡🧡🧡🧡
Acha, wyjątek zrobiłam dla patelni - nie żeliwne, tylko stalowe, 3ply

[trampkoss1]

Blachy oczywiście grillowe. Gupi slownik

[trampkoss1]

O jesssu, zwlekę, nie żelek

[ichi51e]

Używam na indukcji i w piekarniku. Jedyny zarzut jaki mam to ze ciężkie i dwa mam wrażenie ze jak używam zwykłej łyżki to na dnie robią się kreski które potem znikają.
Zanim kupisz zapisz się na newsletter na stronie tam jest non stop wyprzedaż mam wrażenie. Albo jakieś super oferty…

[alicia033]

Chleb w nich się dobrze piecze
Poza tym spokojnie możesz kupić jakiejś tańszej firmy. W le creuset nie ma nic, czego nie mają inne żeliwne garnki.

[ichi51e]

Poza tym ze inne nie są Ła Creusetem No jak Lego po prostu - co z tego ze można kupić tańsze jak człowiek chce Lego…

[alicia033]

ichi51e napisała:

> No jak Lego po prostu - co z tego ze mo
> żna kupić tańsze jak człowiek chce Lego…
>

no, tylko że garnki żeliwne to nie lego.
W Europie, bo nie mówię o chińszczyźnie, robi je parę odlewni i poza logo to jest taki sam produkt.

[kropkaa]

LC i Staub mają swoje odlewnie. Staub też jest ok, tylko cięższy.

[kropkaa]

Miałam inne żeliwne - LC są najlżejsze.

[jkl13]

A w jakim pieczesz chleb, tzn. jakiej pojemności?

[kropkaa]

26 cm, bo nie mam 28. Jeszcze w 24 był za wysoki i za mały, 26 jest lepszy, ale 28 byłby idealny. Przez chwilę miałam 30 cm, ale był zdecydowanie za duży do kuchni w bloku, oddałam. Więc ostatnią wielkością, którą kupię jest 28 cm. I zastanawiam się nad Ocean blue - kolor jest piękny, ale niebieski w kuchni mi się gryzie. I myślę.

[kropkaa]

A, kolor to Deep teal. Dla mnie głębia oceanu po zachodzie słońca. Mam kilka akcesoriów, żeby się oswoić z kolorem - chcę, ale się boję.

[alicia033]

jkl13 napisała:

> A w jakim pieczesz chleb, tzn. jakiej pojemności?

4,5 litra.

[szara.myszka.555]

Kupiłam podobne w Lidlu, dużo tańsze. O taki i taki, plus kilka innych. Sprawują się świetnie.

[extereso]

Też mam takie i też lubię

[jednoraz0w0]

Nie ma, może oprócz gamy kolorów i dożywotniej gwarancji, ale za te kasę możesz kupić 5-10 podobnych garnków i sobie zmieniać kolory jak ci się znudzą. Swego czasu się na nie napalałam i przejrzałam wszelkie możliwe porównania bo naprawdę chciałam znaleźć coś co by usprawiedliwiało kupienie tego i ze wszystkich jasno wynikało, że konkurencje typu Lodge są kilka razy tańsze a może o 5% gorsze (np ciut mniej równa emalia). Jako miłośniczka żeliwnych garnków i patelni polecam dwa kryteria: najwygodniejsze rączki i uchwyty (również od przykrywki) jakie znajdziesz oraz odpowiedni rozmiar (nie przestrzel z wielkością), bo to jest ciężkie w chuj.

[lady.madrugada]

Mam jeden le creuset i jeden lidlowy, nie widzę żadnej różnicy w użytkowaniu.

[kropkaa]

Miałam Ikeę i jakiś z TKMaxx - LC jest lżejszy, nie trzeba aż tak uważać na wnętrze, żeliwo jest szkliwione. A gwarancja 25 lat.

[alicia033]

kropkaa napisała:

> żeliwo jest szkliwione.

Emaliowane.

[princesswhitewolf]

a i tak ciemnieje i sie zuzywa. No ale ja moze im hardcore stosuje. Choc nawet kupilam im mleczko specjalne do tych garow

[thank_you]

Pokrywa się patyną.

[iberka]

Mam kubki i formę do zapiekania i żeliwny garnek. Wszystko spisuje się ok, kupowane w tkmaxx więc ceny jak za inne garnki

[iberka]

P.S. mam też żeliwny garnek Pyrex. Różnicy nie widzę.
Oba idealne do duszenia, bigosu itp.

[mysiulek08]

podobaja sie mnie, ale nie mojemu nadgarstkowi
ale mam mlynek do pieprzu i soli

[volta2]

też mnie pokonały ciężarem, nie mam, w piasecznie rzucę okiem jak przechodzą, widzę, że ładne toto ale nie na moje ręce. to jest ciężkie same w sobie a przecież jeszcze dochodzi zawartość, nie podniosłabym w rzucie choroby

[kropkaa]

Co Wy z tym ciężarem - te 30+, zwłaszcza owalne, są faktycznie wielkie i ciężkie, ale 22 czy 24 cm nie ważą nie wiadomo ile. Sam garnek zresztą jest w miarę, pokrywka dodaje wagi. Ale też ich się jakoś z zawartością nie przenosi - ta pokrywka dobrze chroni i jedzenie się nie psuje jak przy szklanych pokrywach. W zasadzie nie kojarzę, by w LC coś mi skisło, a w metalowych zdarzało się.
Często robię tak, że zostawiam jeszcze jak idę spać i te 100 min. do wyłączenia indukcji się robi. Rano jeszcze ciepłe. Jak wystygnie, robię porcje i do lodówki/ zamrażalnika.

[princesswhitewolf]

No totez napisalam wyzej ze duze sa bardzo ciezkie a male ok.

[kropkaa]

Ale gdzie i po co je nosić wraz z zawartością 🤫 Nawet małych nie wkładam do lodówki, bo jak się żeliwo schłodzi, to potem zimnego nie zacznę podgrzewać.

[mysiulek08]

w stalowych nic nigdy mi nie skislo 😁 zreszta chyba tylko golabki trzymam w garnku do dnia nastepnego, nie gotuje 'na zapas', z reguly nie mroze, nie lubimy ani odgrzewanego wczorajszego jedzenia, ani podgrzewanego ze stanu zamrozenia
garnki i patelnie ktore mam nie sa lekkie, ale jednak lzejsze od cruseta, do ktorego sie przymierzalam i nie, nie leza mi w dloni tak jak lubie

to tak jak z KA, wszyscy chwala, ja narzekam 🤣🤣

[mysiulek08]

a i wada najwieksza, jak dla mnie, zaleca sie mycie reczne, o nie, jak czegos nie mozna myc w zmywarce, to nie kupuje

[danaide2.0]

No dobra, to nawiązując do wątku obok - do jakiego rodzaju potraw takie garnki są bezkonkurencyjne?
Podejrzewam, że pasowałyby do mięska podsmażonego i duszonego w sosiku własnym i nie tylko?

[szara.myszka.555]

gulasze, bigosy, leczo, chili con carne, zapiekanki, zupy, pieczenie ciasta/chleba...

[danaide2.0]

Dzięki. Dobry trop. Jeden by nie zaszkodził.

[trampkoss1]

Oraz dżemy, konfitury, powidła

[kropkaa]

Rosół, risotto, ryż na sypko, ragu bolonese.

[jednoraz0w0]

Do wszystkich… one jakoś inaczej temperaturę rozprowadzają.

[nanuk24.0]

Mam trzy Le Creuset i dwa innej firmy dwa razy tańszej, cuisinart bodajże i nie widzę żadnej różnicy w używaniu.
Mam garnek Le creust 2 w 1 z patelnią, która jest także pokrywką. Patelnia jest beznadziejna.

[kropkaa]

Chciałam kupić ten set, ale pani w sklepie odradziła - właśnie ze względu na patelnię.

[princesswhitewolf]

ja mam jakas do grillowania ich patelnie. W zyciu nie uzylam. Lezy

[nanuk24.0]

Tez odradzam. W ogóle wszystkie ich patelnie są najgorszymi produktami.

[princesswhitewolf]

Posiadam 5 sztuk . W UK ciagle sa na nie przeceny tu i tam pare razy w roku wiec nie sa bardzo drogie.

Male sa ok, duzy nadaje sie do gotowania sloikow bo nie lubie sie meczyc na codzien z nimi.
Sa ciezkie niestety. Wcale to nie jest tak ze sa niezniszczalne. Glazurowane dno matowieje

Owszem nadaja sie do pieczenia.

Poza tym moze kiedys byly wyjatkowe. Teraz masa innych firm je podrabia. No dobra, tego czerwonego w serduszko ksztalcie ( sickly romantic gift) moze nie ma. Wszystko inne juz podrobili inni


Osobiscie wole garnki Emily Henry

[andace]

Mam i garnki i patelnie LC, w różnych rozmiarach. Używamy (bo mąż je nosi i myje) prawie codziennie, do gotowania, pieczenia, smażenia.
Kupiłam jeden garnek na próbę, bo nie rozumiałam fenomenu, a jak się sprawdził to dokupywałam kolejne. Lubię je za to że każdy można włożyć do piekarnika, długo trzymają ciepło wiec są świetne np do duszenia czy przetworów no i ładnie wyglądają.
Mam dodatkowo 1 mały garnek stalowy, 2 nieprzywierające patelnie a wszystkie inne naczynia do gotowania są żeliwne z LC.

Kupiłabym na początek jeden w najbardziej uniwersalnym rozmiarze i wypróbowała, bo nie każdemu pasują.

[piataziuta]

Moja siostra ma i bardzo poleca.

Ale ja sobie nie kupię, bo wolę przeinwestowywać kasę w innego rodzaju fanaberie.

[chatgris01]

piataziuta napisała:


> Ale ja sobie nie kupię, bo wolę przeinwestowywać kasę w innego rodzaju fanaberi
> e.


Ja moje brytfanki kupowalam za 2-3€ sztuka
Sie pochwale.

[emateczka]

Uzywalam kiedys w pracy, szczerze nienawidzilam. Nie widze zadnej roznicy w jakosci jedzenia, a byly straszliwie ciezkie. Balam sie, ze kiedys mi wypadnie taki garnek z reki i potlucze plyte grzewcza i plytki na podlodze.
Nigdy wiecej.

[myelegans]

Mam 2 od 20 lat i pewnie do smierci mi posluza...ale sa tez zeliwne garnki innych firm, tansze i podobnej jakosci, nie musisz sie rujnowac na le creuset.

porownalam gotowanie bigosu w zeliwnym i z nierdzewki i jest duza roznica, zeliwny nagrzewa sie powoli, dlugo trzyma cieplo, idealny do dlugiego gotowania na malym ogniu i czasami dokanczania w piekarniku. Tak robie gulasz wolowy na czerwonym winie

[barattolina]

Ale jest różnica w smaku? Zauważyłaś różnice?
W czym jest lepsze długie gotowanie na małym ogniu w garnku żeliwnym od takiego samego gotowania w garnku z nierdzewki?
Na czym konkretnie polega ta różnica, możesz napisać?
Sama się zastanawiam czy nie nabyć gara z żeliwa, ale nie wiem czy to ma sens.

[thank_you]

Nabyłam te gary pod wpływem forum dwa lata temu, jakoś do tamtej pory LC było chyba jedynym sklepem, którego nie odwiedziłam w galerii - myślałam, ze to jakiś kolorowy badziew. Niespecjalnie przyglądałam sie tym garom u znajomych i nie rozmawiałam o nich, szczególnie, ze większość ma ten - imho - paskudny, pomarańczowy kolor.

Ale gdy je kupiłam to od tamtej pory rosół tylko i wyłącznie w żeliwnym 7-litrowym garze. Wrzucam miesiwa, potem warzywa i on tak sobie pyrka na minimum w tym zeliwie. Nieskromnie Przyznam (to ofc kwestia gustu) - ale żaden inny nie smakuje tak, jak moj.

Podobnie pieczone mięsa, jednogarnkowce, gulasze. Są mega.

[kropkaa]

7 l to jaka to średnica?
Jaki kolor kupiłaś?

[thank_you]

Chyba 32 cm, to Marmite.
Mam tez ten płaski - bodajze 30 cm, idealny do risotto, zrazów, kaszotto, zapiekanek itp.
Te są czerwone.Mam tez czarny okrągły bodajze 26?
I zastanawiam sie ciagle nad tym garnkiem, na którego pokrywkę kładzie sie kostki lodu. I chciałabym jakiś żółty 😅 Ewentualnie garnek - dynie 😅

[kropkaa]

Płaski mam też czerwony, do risotto idealny, bardzo go lubię. Zmieniłam mu gałkę - złoty a skromny!
O tak, żółty też bym chciała, jest bardzo radosny.
Udało mi się kupić ten na kostki lodu 30 cm - taki chciałam, 32 cm wydawał mi się za duży. Niestety nie wiem, czy polecać, bo jeszcze nie używałam 🙈

[andace]

Płaski (Gourmet Profesjonalny) też mam czerwony i w rozmiarze 30 cm i to chyba mój ulubiony garnek, świetny do piekarnika, do sosów, risotto i kaszy.

Ten na kostki lodu też mam, ale mąż kupił rozmiar 32 i nie mieścił się nam do piekarnika 🤦🏻‍♀️ wiec też jeszcze go nie używałam. W nowym domu mam w końcu duży piekarnik, więc planuje przetestować.

Wszystkie garnki i patelnie mam czerwone (w PL ten kolor jest nazywany wiśniowym) bo chciałam wszystkie jednakowe, ale teraz pewnie wybrałabym granatowe lub turkusowe.

Największy mam 5+ litrowy i dla mnie wystarczy, jedynie chciałabym kupić jeszcze La Marmite Żeliwo, taki z zaokrąglonym dnem, chyba jest 3 litrowy, bo przydałby się mniejszy garnek i podoba mi się kształt.

[thank_you]

To chyba po rozmowie z Tobą zdecydowałam się na kupno tych garnków. To był strzał w dziesiątkę. Niestety, oszczędzam nadgarstki, więc nie mogłam pozwolić sobie na żeliwne patelnie, ale WMF do serwowania zupełnie dają radę (jakby co - polecam), mam je od wielu lat i są póki co w świetnym stanie.

Bardzo żałuję, że ten garnek na kostki lodu nie występuje w żółtej barwie, bo miałabym 2w1. Ciekawe czy będzie duża różnica w smaku potraw (a może to tylko taki bajer)?

Może napisz(cie) co sprawdziło Wam się w kuchni?
Szukam jakiejś solidnej deski do krojenia, najchętniej z drewna, ale jeśli robią ładne z innych materiałów, to z chęcią się przyjrzę.
Moja (ikeowska) dokonała żywota.

Czy macie te pozostałe gadżety z LC: formę do pasztetu, tortownicę, formy do tart itp.? Jest coś wartego uwagi?

U mnie na pierwszym miejscu kuchennych pomocników są Victorinoxy: pikutki i obieraczka do warzyw i Tarka do skorki Microplane. Ale
To na pewno macie. 😶

[andace]

Pamietam nasze dyskusje, patelni standardowych „nie przybierających” z LC nadal nie polecam, kupiłam na próbę jedna WMF i jestem bardzo zadowolona.

Ten lodowy garnek jest chyba tylko w jednym kolorze, też zastanawiam się jak to będzie działać i czy to tylko marketing. Mąż kupił na zasadzie że takiego garnka jeszcze nie mamy 😂😂 ale nie wiemy jeszcze co w nim ugotować.

Garnki i patelnie LC myje i nosi mąż, mam problem z nadgarstkami i nie ma szans żebym uniosła pełny garnek czy większy pusty.

Pikutki są genialne, najczęściej używane przeze mnie noże, to samo z obieraczkami.

Gadżetów z LC więcej nie mam, skupiłam się na garnkach, może jak się porządnie rozpakuje i zobaczę co mam to będę zastanawiać się nad dodatkami czyli formami etc. Formę do pasztetu/naczynia do zapiekania mam z Bolesławca ale z nowoczesnym czarno-białym wzorem.

Z moich ostatnich odkryć mogę polecić łopatki z Di Oro, zawsze używałam drewnianych, ale przy przeprowadzce uznałam ze czas kupić nowe a te są często polecane przez kucharzy na YouTube wiec kupiłam komplet i jestem bardzo zadowolona. Trzeba się trochę przyzwyczaić po drewnianych ale używa sie świetnie.

Co do desek do krojenia to po różnych testach, próbach i materiałach używam tylko takich profesjonalnych dla kucharzy, kupowane w Makro w części do restauracji lub sklepach z wyposażeniem profesjonalnych kuchni. Są plastikowo-silinkonowe, zupełnie inne w dotyku niż te plastikowe „nieprofesjonalne”.
Kupuje dość duże, są stabilne, maja nóżki, myje w zmywarce i mam zazwyczaj min w 3 kolorach (wg systemu HCCP czyli białą, czerwoną i zieloną). Nie są ładne ale bardzo praktyczne, wygodne, w dobrych cenach wiec nie żal wymieniać regularnie.

Mam też ładne drewniane, zazwyczaj używam ich np do serwowania.

[andace]

Di Oro najtaniej wychodzi w ich sklepie na Amazonie i co ważne maja kilkanaście kolorów.
www.amazon.nl/ORO®-Hittebestendig-Award-winnende-Professionele-Keukengerei/dp/B00KSMBL26?ref_=ast_sto_dp&th=1&psc=1

[thank_you]

Świetny pomysł z tymi deskami! Aczkolwiek ja tez mam rożne plastikowe - w zależności od tego, co na nich kroje. Joseph&Joseph ma taki zestaw.

Łopatki silikonowe mam od dawna, bardzo lubię. Przyjrzę się tym Di Oro - ale póki dopiero jak aktualne mi „wyjdą” (kupowałam w tk maxx).

W tym lodowym garnku upieklabym kurczaka wg przepisy Jamiego Oliviera (z cytryna w środku). Albo kaczkę. Lub kacze nogi.

Widzę, że mężowie ematek są w podobny sposób przydatni. 🙂

[andace]

Co do desek to też miałam różne, w tym ten zestaw J&J, ale najwygodniej kroi mi się na tych profesjonalnych, są mniej plastikowe a bardziej jakby silikonowe (nie wiem jak to wytłumaczyć ale to taka moja obsesja).
Zastanawiałam się nawet ostatnio bo J&J ma taka wersje desek w odcieniach szaro-niebieskich ale kupiłabym bardziej dla dekoracji, albo żeby używać jak goście przyjdą 😉😉

Kurczak z cytryna może być dobrym pomysłem do testów, piekarnik mam duży, garnek duży, trzeba upiec coś w całości.

Fakt, chociaż kuchenkę musiałam kupić sobie sama 🙄 ale teraz przynajmniej garnek się mieści 😂

[thank_you]

Ok Ok, bede szukać, mam
Nadzieje, ze w naszym Makro tez cos znajdę. Pojade w tym tygodniu na polowanie. Dzięki za inspirację.

Pokaz proszę te deski w odcieniach błękitu, nie mogłam tego Znaleźć.

Kurczak z cytryną jest świetny. Ja generalnie mięso z kurczaka traktuję jak bakłażany - przyjmują smak otoczenia. 😜 Ale ten z cytryną imho jest przepyszny.
Może ja wrzucę do swojego 7 litrowego jak mi rosół dziś „wyjdzie”. 😲🙃😜🤩

[andace]

Deski do krojenia JJ Deski

[thank_you]

O, a jak zmieniłaś gałkę?

Żółty jest śliczny, mega mi się podoba. 🤩

[kropkaa]

Można kupić osobno różne gałki: złotą, miedzianą, czarną z tworzywa - tak samo są dwa rozmiary.
I w ZT kupiłam złotą i zmieniłam. Teraz czerwony ze złotym wyglada naprawdę mega.
Z LC mam jeszcze dużo rzeczy. Tortownicę, formę na muffiny, utensylia, ceramikę (na utensylia np. ale też kubki, miseczki), formy do pieczenia żeliwne i ceramiczne, dzbanek ostatnio kupiłam z Złotych. Do tego bardzo lubię ich kieliszki do białego wina. Podkładki silikonowe są fajne. Deskę mam i jest ok. Długi wałek. Rękawice są grube i długie, ani razu się nie oparzyłam, mają magnes, wiszą z boku lodówki. Mniejsze łapki też mam, do garnków z metalową gałką używam, silikonowe zaś się nie sprawdziły. Fartuch gruby jest ok. Płyn do czyszczenia to must have
Formy na pasztet nie mam, bo potrzebowałabym od razu dwie.
Generalnie bardzo lubię LC.

[andace]

W outletach LC, przynajmniej w tych w Holandii sprzedają garnki z tymi plastikowymi czarnymi gałkami i można dokupić inne. Z tymi czarnymi jest problem bo trzeba uważać na temperaturę bo znoszą niższe temperatury niż metalowe.

[thank_you]

OK, przyjrzę się tym gałkom.

Wałek chciałabym taki cienki i długi, jak maja we Włoszech do makaronu, ale moj aktualny „tradycyjny” nie chce się zepsuć.

Ta forma na pasztet mnie nęci, bo lubię piec i nie wiem jakim cudem nie wiedziałam, ze są takie rzeczy. Jakoś omijam wzrokiem cos, czego nie znam.

Ta forma do pieczenia żeliwna sprawdza sie?

[andace]

Formy do pieczenia są ceramiczne, lub metalowe, nie widziałam żeliwnych, ale ja zakupy LC robię głównie stacjonarnie.

[thank_you]

Są dwie żeliwne, z takimi śmiesznymi uchwytami jak w filiżankach Rosenthal Versace.

W sumie wkleję. 😁

www.lecreuset.pl/pl_PL/p/forma-do-tarty-tatin-zeliwo/CI0129.html

[chococaffe]

Ja miałabym problem z wyjmowaniem tarty bez porysowania szkliwa/emalii. Na szczęscie bardzo rzadko robimy tarty.

[thank_you]

Tarte tatin wyciaga sie kładąc talerz na formę i przewracając do gory nogami.

W podobny sposób robię cebulową, odwróconą tartę.

[chococaffe]

Myślałam o zwykłych tartach a nie o tatin

[thank_you]

Ta jest stricte do tarty tatin, żeby użyć jednego naczynia.
Fakt, normalnej tarty nie da sie pokroić.

[kropkaa]

Tak, bardzo ją lubię. Mam tę mniejszą, bo ta duża jest ciężka. Dużą mam więc ceramiczną, też cieżka, ale nie aż tak. Jednak rzadko używam, mniejsza w zupełności wystarcza.
Mam wrażenie, że w żeliwnej bardziej paruje i np. mięso nie jest takie w wodzie pieczone.
Te żeliwne formy do pasztetu bardzo mi się podobały, ale ja pasztet piekę rzadko. I jakoś mi się ubzdurało, że komplecik byłby lepszy niż taka pojedyncza sierotka. Ale jak będziecie twierdzić, że są extra, nie mówię nie.

[thank_you]

Po prostu w tym do pasztetu pieklabym tez keks (bez keksu nie ma świat, dwa razy w roku), a skoro one takie świetne i maja wystarczyć do końca życia, to ograniczyłabym kupowanie tych aluminiowych foremek.
I makowce!
I chleb razowy! Albo tostowy.

Ok, to kupię mniejsza, bo u mnie w okresie jesiennym tarte tatin wjeżdża co tydzien (mamy idealne jabłka do niej).

[kropkaa]

Thank you, pislałam o formach do pieczenia. Teraz doszły wątki i formach do tart i podpięcie się przesunęło. Zaraz poszukam zdjęć.

[thank_you]

Dzięki!

Do listy dorzuciłam te formę do tarty tatin i do pasztetu. Wciąż myśle nad żółtym garnkiem. 😜 Czekam na Wasze opinie o tym „lodowym” - jesli uda Wam sie cos przygotować, to odkopcie Pls ten wątek albo załóżcie nowy.

Z chęcią przygarnę każdą polecajkę kuchenną. Niestety miejsce mam
Ograniczone, gdyż jestesmy przed zmiana mieszkania (poszukiwania in progress, póki co nieudane).

[kropkaa]

Zmierzylam swoją, 30 cm od brzegu do brzegu, ale na stronie są 33 i 37 cm - te moje chyba już w Polsce wycofali. Rozmiaru 33 nie kojarzę, te największe są głębokie i ciężkie.

[andace]

A możesz proszę wrzucić linka do tej żeliwnej formy do pasztetu?
Fakt, formę do tarte tatin widziałam ale zupełnie wyrzuciłam z pamięci bo takich rzeczy nie pieczemy.

Chyba na fali popularności używania garnka LC do pieczenia chleba, LC wypuściło też garnek do pieczenia chleba 😂 www.lecreuset.pl/pl_PL/p/brytfanna-do-pieczenia-chleba-zeliwo/CI1301.html

[kropkaa]

Zdjęcie, bo na stronie jest ale ceramiczna, nie żeliwna.
www.lecreuset.pl/pl_PL/p/forma-do-pasztetu-z-prasa-kamionka/91008428064000.html?utm_content=&gclid=CjwKCAiArNOeBhAHEiwAze_nKLhJatTLSBbXXfHRjC1AIlqdvKC5NO7W8KnY_xzRLYrXo2dUNVHmARoC4lQQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

[jednoraz0w0]

No jest, jest. Żeliwny trzyma lepiej ciepło a w stalowym to grzeje sie na dole ale na gorze nie. Nie wiem czy potrafię bigos opisać ale na przykład zapiekanka z ziemniaków - w innych niż żeliwny ziemniaki mają tendencję do tego, ze woda jakoś się z nich wydobywa a same ziemniaki robią się bardziej gumowate, a w zeliwnym tak się nie dzieje. Żeliwny możesz rozgrzać o wiele bardziej, wiec możesz w nim piec chleb na przykład. Mięso które mamtendencje do bycia suchawym i gumowanym typu pierś z kurczaka tez jest bardziej soczyste.

[barattolina]

Naprawdę?
Nie materiał garnka robi aż taką różnice. Brzmi naprawdę zachęcająco.
Fajne jest też to, że można takie danie sobie zapiec w piekarniku, po obróbce wstępnej na płycie.

[thank_you]

Upierdliwe w nich jest to, ze trzeba pamietać, aby najpierw wystygły, nie da sie ich od razu wrzucić do zmywarki. Ja to w ogóle nie zmywam ich w zmywarce, ale nie szkodzi - smak rosołu, wołowiny po burgundzku i innych dań mi to wynagradza, zreszta ręcznie zmywa maz. 😃

[ichi51e]

ja przelewam zimna woda i wrzucam do zmywarki. pieknie się domywaja.

[thank_you]

Omg, ale kto mówi, ze sie nie domywaja? Domywaja i są jak nowe. Ja po prostu wole nie myć ich w zmywarce.

[ichi51e]

ja tylko pisze ze nie ma co się bac ze się zniszczą. tanie nie są ale to bardzo odporny produkt.

[thank_you]

No dobra, spróbuje.

[kropkaa]

Nie boję się o garnki, tylko kosze w zmywarce - że nie wytrzymają ciężaru.

[jednoraz0w0]

One się tak średnio do zmywarki nadają, natomiast nic do nich nie przywiera więc myje się je super łatwo.

[thank_you]

Miałam jakiś garnek, Pyrex bodajże, dostałam go i niestety zardzewiał.

[chicarica]

Kup po prostu dobry garnek żeliwny emaliowany. Ostatnio kupiłam szwedzki Orrefors za około 1000 koron co jest równowartością 400 zł, dobry tak samo jak Le Creuset a nie aż tak drogi.

[bei]

Są biżuterią kuchni, mają dożywotnią gwarancję ( cokolwiek to znaczy 😉), łatwo domyć po przypaleniu. Kiedys nastawiłam rosół i zapomniałam o nim, pojechałam do miasta, wróciłam po 5 godzinach….gęsto od dymu! Kurczak i warzywa galanto się zwęgliły. Garnek umyłam, i wciąż jak nowy! Tak w normalnym użytkowaniu nie przypalają.

[bei]

Polecam jeszcze Staub

[lewababa]

Mam pomarańczowy czajnik -ma już 12 lat ale wciąż cieszy oko😀kupiłam w tkmaxx ale i tak był drogi jak cholera 😏

[nenia1]

bei napisała:

> Są biżuterią kuchni

dodajmy kuchni w stylu rustykalnym czy klasycznym. Do nowocześnie czy minimalistycznie
urządzonej kuchni nie bardzo pasują.

[thank_you]

Bo ja wiem?

Wg mnie pasują i do nowoczesnych czy minimalistycznych.

eatnorth.com/dan-clapson/le-creuset-debuts-limited-edition-star-wars-cookware-line

[andace]

Mam nowoczesną i bardzo minimalistycznie urządzoną kuchnię i pasują świetnie - są kolorowym akcentem przełamującym minimalizm i monochromatyczne urządzenie. Zwłaszcza że na blacie mam tylko ekspres do kawy, i wolno stojącą prostą kuchenkę, wszystkie inne sprzęty są schowane w zabudowie z chowanymi drzwiami.

[nenia1]

andace napisała:

> Mam nowoczesną i bardzo minimalistycznie urządzoną kuchnię i pasują świetnie -
> są kolorowym akcentem przełamującym minimalizm i monochromatyczne urządzenie. Z
> właszcza że na blacie mam tylko ekspres do kawy, i wolno stojącą prostą kuchenk
> ę, wszystkie inne sprzęty są schowane w zabudowie z chowanymi drzwiami.


nie chodzi o kolor, ale o wygląd. Minimalizm nie musi być przecież pozbawiony koloru.

[andace]

Nie musi ale odnoszę się do mojej kuchni, bardzo prostej i nowoczesnej i monochromatycznej i te garnki pasują świetnie.
One są wbrew pozorom proste i nowoczesne w formie i zunifikowane i np czarne zupełnie nie będą pasowały kuchni klasycznej czy rustykalnej. Czerwone też nie za bardzo.

Do rustykalnej w stylu kuchni kupiłabym zwykle żeliwne patelnie, a w stylizacjach w kuchni klasycznej czy w stylu francuskim, użyłabym raczej pastelowej wersji garnków, pewnie białych lub kremowych lub błękitnych.

[nenia1]

czarne może i nie, ale i tak dla mnie nie są to garnki proste w formie. To nie jest zarzut przecież. Raczej kwestia gustu i definicji co dla kogo proste. Dla mnie proste garnki to są raczej takie

[andace]

Rozumiem że to kwestia gustu i definicji, nie każdemu musi wszystko pasować i się podobać.. Na początku wydawały mi się za staroświeckie ale spójny zestaw wyglada super.

Na pierwszym zdjęciu czarny garnek wyglada na klasyczny LC.
Dla mnie te ze zdjęcia są za fikuśne, ze względu na uchwyty, w LC podoba mi się ze uchwyty są całością z garnkiem.
Dlatego też nie kupiłabym garnków stalowych z LC, a maja kolekcje prawie identyczne jak te zna zdjęciu (i stalowe i szare). Naczynie do tagine czy balti z LC są dla mnie piękne w swojej prostocie. Ale to mój gust.

Ale np nie kupiłabym czajnika z LC bo jest właśnie zbyt rustykalny i zupełnie by nie pasował do mojego domu.

[nenia1]

ok przyjmuję zatem, że nie znam wszystkich linii LC, być może wyświetlają się te najbardziej popularne, które podobnie jak czajnik właśnie, kojarzą mi się rustykalnie.
Głównie mi chodzi o pokrywki, bo sam garnek faktycznie jest dość prosty.

[thank_you]

Ale tutaj jakoś nie wkleilas przykrywek

[nenia1]

bo są różne rodzaje, ale wszystkie proste i płaskie jak deska.

[thank_you]

Bez uchwytów? Wklej proszę takie minimalistyczne garnki z pokrywkami.

[nenia1]

thank_you napisała:

> Bez uchwytów? Wklej proszę takie minimalistyczne garnki z pokrywkami.


dla mnie te żeliwne garnki mają prostszą formę niż Le creuset z tymi kółeczkami na pokrywkach.
Może fajnie wyglądać jak ktoś lubi miksować style i ma do tego oko. Ja nie lubię miksowania stylu
i wolę czajnik Bugatti niż Le creuset, podobnie stylistycznie nie podobają mi się te garnki.
WMF, albo przejęty przez nich Silit też mają prostszym surowy styl, bez kołeczek czy innych ozdobników. Również z pokrywkami. Prostsze w wyglądzie są również japońskie garnki żeliwne Unilloy. Ale ktoś się może przyczepić do uchwytów. Jak pisałam - kwestia gustu, gdyby wszystkim podobało się dokładnie to samo mieszkania wyglądałyby identycznie

[kropkaa]

Kwestia przyzwyczajenia. Na początku w moim marmite przeszkadzała mi gładka pokrywka, a teraz ją lubię. A w standardowych wolę w kółeczkami.

[thank_you]

Wszystko jest kwestią gustu, dlatego napisałam, ze wg mnie - owszem, pasują.



Co wiecej, jak już kupię żółty garnek to uwazam, ze bedzie idealnie wpisywał się w moja nowoczesna kuchnię. Nowoczesna nie oznacza monochromatyczna.

[kropkaa]

Oczywiście, że pasują. Sama mam nowoczesną kuchnię i zarówno KA jak i LC bardzo dobrze w niej wyglądają.

[kropkaa]

Czajniki też mają różne. Rustykalne często widuję w takich kuchniach, a ten trójkątny prosty jak najbardziej do nowoczesnych się nadaje. Gdyby nie to, że mam elektryczny z wyborem temperatur, na pewno bym kupiła.

[nenia1]

Dla mnie numerem uno jest bugatti, to co lubię, czysta, nowoczesna linia. Inne czajniki mówią do niego: szefie