10.02.12, 08:20
szpadł pierwszy śnieg, tyle jest go co kot napłakał, śmiech na sali ale przynajmniej dzieciaki wyrwały z łóżek w tempie ekspresowym ;)
Obserwuj wątek
    • kocia_noga Re: a u nasz 10.02.12, 08:59
      U mnie śniegu skolko ugodno, dzieci dawno temu wyrwały na Wyspy i tam siedzo.
      Kota siedzi w domu wyłazi tylko na siku i zadręcza nas ochotą na gonienie za sznurówką.
    • hesperia1 Re: a u nasz 10.02.12, 09:24
      U nas tez śniegu pod dostatkiem.Wczoraj dosypało.
      • yoma Re: a u nasz 10.02.12, 10:59
        To ja poproszę sniegu, bo to co było, to zlazło, a mróz.
        • bakali Re: a u nasz 10.02.12, 11:01
          Ja mam dośc śniegu, tylko u mnie ciągle pada nowy. Weźcie sobie, codziennie muszę odkopywać nowe dojście do karmnika. Już wolę sam mróz.
          • lellapolella Re: a u nasz 10.02.12, 14:21
            u mnie też śniegu moc, róże sobie okopcowałam:)
    • leloop a ta noc byla 11.02.12, 14:16
      najzimniejsza tej zimy, cale -6,7 jak pokazał mój turbolaserowy termometr ;)
      • dorkasz1 Re: a ta noc byla 11.02.12, 14:28
        A u mnie śniegu tyle, co cukru pudru na pączkach. Za to rano było -22 stopnie. Ciekawe, które róże pożegnam?
        • lellapolella Re: a ta noc byla 11.02.12, 14:58
          Dorkasz, pożegnasz różane cieniasy, które pewnie i tak by wymarzły- w końcu to nie zima stulecia. Zrobi Ci się miejsce i posadzisz nowe, bardziej odporne. Trochę optymizmu, baronesso:)
        • yoma Re: a ta noc byla 12.02.12, 15:11
          Dorkasz, obejrzałam swoje, to co wystaje spod śniegu. Żywe, pąki czerwone... mówiłam, żeśmy sobie wyhodowały mrozoodporne róże.

          Hej, może to tak trzeba? Nie dopuszczać do mrozu aż do lutego, a potem znienacka szokowo?
      • hesperia1 Re: a ta noc byla 11.02.12, 15:27
        U nas śnieg i mróz nie odpuszczają.
        • horpyna4 Re: a ta noc byla 11.02.12, 15:54
          U mnie na razie mróz bez śniegu. Podobno za tydzień ma być śnieg bez mrozu.
          • kocia_noga Re: a ta noc byla 11.02.12, 18:30
            U mnie jedno i drugie i TRZECIE - doszła koperta od Dorkasz, wielkie dzięki!
            Jedno pytanie - skąd bierzecie te małe torebki strunowe?
            Bo ja spakowałam nasiona tak jak mogłam w jakieś kawałki folii posklejane samoprzylepnymi cenówkami i trochę będzie obciachowe wysłać a takim stanie.
            • lellapolella Re: a ta noc byla 11.02.12, 18:49
              skąd bierzecie te małe torebki strunowe?
              a, zostaje nam po paleniu;)
              a tak serio, serio, w papierniczych bywają, tyle, ze te malutkie najtrudniej dostać, chyba dilerzy wykupują;/ nie szczyp się, Kocia, nie torebka zdobi nasiona, my też różne opakowania popełniamy:)
              • dorkasz1 Re: a ta noc byla 11.02.12, 19:27
                U mnie albo dilerów mniej (w co wątpię) albo producenci lepiej odpowiadają na potrzeby rynku. Woreczki kupuję pakowane po 100 szt, za naprawdę małe pieniądze. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba jakieś 2 pln. W papierniczych sklepach są, nawet w moim mieście gminnym.
                Przestań gupoty opowiadać, że wstyd. Ważne, że wogle Ci się chce to zrobić.
                PS A czy ja mogę jeszcze do Was zamówienia złożyć na jakieś nasionki?
                • leloop Re: a ta noc byla 11.02.12, 21:47
                  > PS A czy ja mogę jeszcze do Was zamówienia złożyć na jakieś nasionki?
                  NIE NIE MOZESZ ;P
                  pewnie, ze możesz tylko, ze Ty wszystko masz i ciągle rozdajesz. pisz co chcesz :)
                  ps. a ja sobie pewnie zamówię u Ciebie taka setkę torebek, bo u nasz dilerów nie ma (he, he, he) ;)
                • kocia_noga Re: a ta noc byla 12.02.12, 08:22
                  dorkasz1 napisała:


                  > PS A czy ja mogę jeszcze do Was zamówienia złożyć na jakieś nasionki?

                  Dzięki za odpowiedzi, w życiu bym się nie domyśliła, że w papierniczym.
                  A zamówienia można składać, jak nadejdą następne zakupy, a jest tego...
                  Jedne czekają na cieplejsze klimaty, drugie dopiero zapłacone i nie wiem, kiedy nadejdą.
                  • lellapolella Re: a ta noc byla 12.02.12, 11:24
                    ja się spłukałam na sadzonki, niestety. Niewątpliwie coś jeszcze dokupię ale w ogrodniczym na pytanie o nasiona bylin odpowiadają nieodmiennie - później. To niezbyt mądre, w końcu to TERAZ człowiek jest na największych głodach...
                    • yoma Re: a ta noc byla 12.02.12, 15:12
                      A, to ja już to na początku stycznia mówiłam...

                      W PNOSie mnie dawno nie było.
                    • kocia_noga Re: a ta noc byla 12.02.12, 18:28
                      lellapolella napisała:

                      > ja się spłukałam na sadzonki, niestety. Niewątpliwie coś jeszcze dokupię ale w
                      > ogrodniczym na pytanie o nasiona bylin odpowiadają nieodmiennie - później. To n
                      > iezbyt mądre, w końcu to TERAZ człowiek jest na największych głodach...

                      Oj, żebyś wiedziała. Dzień bez oglądania stronek sie nie liczy, a jak się człowiek tak napatzry, to ręka sama wędruje do koszyka.
      • yoma Re: a ta noc byla 12.02.12, 15:09
        Leloop, ty się doigrasz...
        • leloop Re: a ta noc byla 12.02.12, 18:32
          > Leloop, ty się doigrasz...
          jaaaa ??? ..., co ja znowu takiego zrobiłam ?
          • yoma Re: a ta noc byla 13.02.12, 13:37
            To:

            > najzimniejsza tej zimy, cale -6,7
            • leloop Re: a ta noc byla 13.02.12, 13:44
              > To:
              >
              > > najzimniejsza tej zimy, cale -6,7
              to co, mam nastempnom razom zamrażalnik otworzyć, żeby było mniej ?
              • yoma Re: a ta noc byla 13.02.12, 13:49
                Nie, od otwarcia zamrażalnika robi się cieplej przecież . Prowok jesteś, i tyle :P
                • lellapolella Re: a ta noc byla 13.02.12, 14:36
                  nie zazdrość, Yoma, ona ma suszę a my nie:P
                  • yoma Re: a ta noc byla 13.02.12, 14:46
                    no, jak mi te rury do końca odmarzną, to suszy na pewno nie będzie :P
    • leloop Re: a u nasz 12.02.12, 21:07
      a u nasz
      temperatura wieczorem zaczęła rosnąć zamiast spadać :)
      • horpyna4 Re: a u nasz 13.02.12, 07:49
        U mnie jest teraz -8 i po raz pierwszy od wielu dni pochmurno. Straszą śnieżycami i coś już zaczyna sypać, na razie symbolicznie.
        • kocia_noga Re: a u nasz 13.02.12, 09:00
          Jakbyś nie wiedziała, dokąd słonko odeszło, to cie informuję, że do mnie:)
          Zaraz idę na zakupy, to zobaczę, czy szyby w pojeździe odmarzły na słońcu.
      • yoma Re: a u nasz 13.02.12, 18:40
        I chałupę wreszcie można wywietrzyć jak biały człowiek :)
        • dorkasz1 Re: a u nasz 13.02.12, 18:52
          Mnie to ona z tymi temperaturami i innymi krokusami, gdy u nas wszystko skute lodem, już nawet nie wkurza. No cóż... każden jeden ma cuś. My przynajmniej nie musimy po chrancusku do swojego ślubnego naiwaniać, żeby pojął o co nam rozchodzi się.
          Choć, po chwili zastanowienia stwierdzam, że czasem to może lepiej byłoby się po chrancusku pomęczyć? Przynajmniej niezrozumienie można byłoby zwalić na barierę językową.
          No i jak się nie obrócisz, tak d... z tyłu.
          • lellapolella Re: a u nasz 13.02.12, 19:07
            E, tam, polska język piękna język... a zwalić zawsze można na głuchotę swoją lub chłopa, zależy, jak w danym momencie pasuje;) Bym mojego Pomorza nie zamieniła na żadne agapanty;)
            Kocia, pozdrów słonko:)
          • yoma Re: a u nasz 13.02.12, 19:07
            Ja do mojego po chrancusku na pewno nie będę naiwaniać, bo jeszcze zrozumie...
    • bakali Re: a u nasz 14.02.12, 20:03
      U mnie w nocy dużo śniegu,a jutro wiatr - 80 km/h!!! Przy śniegu i nawet minimalnym mrozie to będą spartańskie warunki ;/ Odezwę sie - mam nadzieje - jutro, powiem wam co i jak.
      Już teraz zaczyna dośc mocno wiać.
      • yoma Re: a u nasz 14.02.12, 22:09
        U mnie ma zacząć padać o 3 w nocy i robić to konsekwentnie. Trzymajcie kciuki, cobyśmy w zaspach nie utknęli, bo ważne.
        • kizuk Re: a u nasz 14.02.12, 23:34
          No i jakby ten luty był normalny,to za pół godziny strzeliłoby pół miesiąca,a tak trzeba czekać do południa jutrzejszego, ale jakby nie patrzeć, to za miesiąc będę robić grządki pod nowe roślinki.:)) Już mi się strasznie dłuży...
          • hesperia1 Re: a u nasz 15.02.12, 08:06
            Okna zasypało do połowy,widoczności prawie wcale bo pada i strasznie wieje.Ale -1:)
            • bakali Re: a u nasz 15.02.12, 08:34
              Jest tak: bardzo ciepło, około 0, wilgotne powietrze, przyjemnie się oddycha, nie szczypie w nos ani w nic innego. I byłoby bardzo przyjemnie, gdyby nie pól metra śniegu i wichura, która urywa głowy.
              • lellapolella Re: a u nasz 15.02.12, 09:08
                normalnie- bajka Andersena, przynajmniej przez okno;) Zero stopni, świat pod grubą puchową kołderką. Autobus szkolny zaginął w walce, samochód z chlebem też. Piję kawę i nacieszam się, prądem też, póki jest;)
                • se_nka0 Re: a u nasz 15.02.12, 09:26
                  Śnieg drobny pada, ale wiatr powiewa i zamiata. Jednym słowem wieje, jak na dworcu w Kielcach ;)
                  • kocia_noga Re: a u nasz 15.02.12, 09:33
                    U nas cisza, spokój, śnieg powoli topnieje, kota zaczęła wychodzić z domu na nocne wycieczki.
                    Nie zdążyłam wymrozić dużej kołdry, więc już w tym roku nie wymrożę.
                    • newill6 Re: a u nasz 15.02.12, 09:38
                      to teraz z mojej wioski:).......w nocy troszke posypało ok,5cm tyle co nic ,ciepło,żadnych problemów,nuda....... nic się nie dzieje,gdzieś tam troszkę wieje:)))
                      • bei Re: a u nasz 15.02.12, 14:54

                        aaaaaaaaaaaaaaaaa, klameicie, taki świat nei istnieje, no moze w telewizji!
                        Dwa razy odsnie zane, jeszcze czlowiek nie wszedl do domu a juz zawialo, zasypalo.
                        Jest PJJJJJJENKNIE, tylko przesadzili z tą dekoracją, ZBYT BIALO!
                        Dopiero co kotom nasypałam karmy i nie widac misek, a taras osloniety od wiatru, jak ten snieg tu wlazi?
                        • kocia_noga Re: a u nasz 15.02.12, 17:23
                          U nas zaczęło sypać. Wszystko bez te ludzko zawiść.
                          • yoma Re: a u nasz 15.02.12, 18:35
                            Sypie konsekwentnie od czwartej rano.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka