Dodaj do ulubionych

Poszukiwanie sensu

23.12.09, 22:11
Czytam sobie akurat "Śnieg" Pamuka, pełno sensów jest w tej książce.

Ciekawy jest pogląd muzułmanów (nie wiem czy wszystkich): ateiści, którzy odnajdują sens cierpienia i zła muszą uwierzyć w boga. Inaczej te ciemne strony życia nie miałyby sensu! Zło daremne jest niepotrzebne (bez boga, rzecz jasna). Jeśli ci ateiście (co to odnaleźli sens itd) nie zauważyli, że stali się wierzący, to trzeba im to po prostu uświadomić.

Bardzo pokrętne rozumowanie ;-)
I jak ładnie uzasadnia po co jest Bóg.
Obserwuj wątek
    • taziuta Re: Poszukiwanie sensu 23.12.09, 22:28
      ka.mu napisała:

      > Zło daremne jest niepotrzebne (bez boga, rzecz jasna).

      Dzięki Bogu zło daremne nabiera sensu, staje się potrzebne?
      Rzeczywiście pokrętne... :)
      • trebald Re: Poszukiwanie sensu 23.12.09, 23:14
        Być może sensu takiego, jakiego byśmy życzyli sobie widzieć, nie ma wcale...

        (zadrżała mi klawiatura) więc:

        ale lepiej tego nie wiedzieć na pewno
    • kamfora Re: Poszukiwanie sensu 24.12.09, 00:51
      ka.mu napisała:

      > Ciekawy jest pogląd muzułmanów (nie wiem czy wszystkich):
      > ateiści, którzy odnajdują sens cierpienia i zła muszą
      > uwierzyć w boga.

      To prawda, że brzmi pokrętnie - aż do podejrzenia, że
      pośród tych wszystkich sensów zabrakło oddania sensu oryginału przez tłumacza.
      Nie wierzę, by ktokolwiek z ludzi odnalazł w cierpieniu
      jakiś sens. Natomiast wierzę, że poznamy ten sens, gdy przejdziemy przez śmierć.
      Wydaje mi się, że Pamukowi właśnie o to chodziło:
      że bez wiary w Boga, bez wiary w życie po śmierci nie można wierzyć w sens
      cierpienia. Dla niewierzących cierpienie jest zawsze bez sensu - bo nie ma (i
      nie będzie żadnego wytłumaczenia nań.
    • ave.duce Re: Poszukiwanie sensu 24.12.09, 09:16
      Co to jest: cierpienie?

      Dla mnie sens cierpienia tkwi w tym, że bez cierpienia nie doceniałabym "szczęścia".

      Łopatologicznie (dla siebie samej!) >
      cierpienie fizyczne
      cierpienie psychiczne

      Co to ma wspólnego z wiarą w Boga? Wg mnie > nic.

      :p
      • kamfora Re: Poszukiwanie sensu 28.12.09, 08:10
        ave.duce napisała:

        > Co to jest: cierpienie?
        >
        > Dla mnie sens cierpienia tkwi w tym, że bez cierpienia
        > nie doceniałabym "szczęścia".

        Myślę, że dopóki człowiek sam sobie musi tłumaczyć
        i jest w stanie w taki sposób ten sens wytłumaczyć
        to jest ok.

        Trudność pojawia się, gdy zamieszane są inne osoby
        i takie cierpienie,
        którego nie da się zrównoważyć niczym znanym.
        • ave.duce Re: Poszukiwanie sensu 28.12.09, 09:47
          Ok, powiem wprost:

          oprócz tego, co napisałam wyżej > nie znajduję żadnego sensu w cierpieniu.

          :p
          • kicho_nor Re: Sens-ualistycznie 28.12.09, 16:27
            Biczujący się pątnik albo na kolanach na górę Grabarka,
            może by popytać ich o sens cierpienia.

            A ja nie cierpię pająków i jeszcze takiego co jest mężem
            pierwszej damy.
          • kamfora Re: Poszukiwanie sensu 04.01.10, 07:36
            ave.duce napisała:


            > oprócz tego, co napisałam wyżej > nie znajduję żadnego sensu
            > w cierpieniu.

            Olśniło mnie przed chwilą (oczywiście olśnienie na moją miarę ;-)
            To nie o sens cierpienia powinniśmy pytać i szukać odpowiedzi.
            Pytać trzeba o sens życia dotkniętego cierpieniem.
            Kto (i czy) powinien wyznaczać granice cierpienia, po przekroczeniu których
            życie człowieka ten sens traci?
            Ważniejsze, gdy straci sens dla danego człowieka, czy dla otoczenia?
            • witekjs Re: Poszukiwanie sensu 07.01.10, 23:30
              kamfora napisała:

              > ave.duce napisała:
              >
              >
              > > oprócz tego, co napisałam wyżej > nie znajduję żadnego sensu
              > > w cierpieniu.
              >
              > Olśniło mnie przed chwilą (oczywiście olśnienie na moją miarę ;-)
              > To nie o sens cierpienia powinniśmy pytać i szukać odpowiedzi.
              > Pytać trzeba o sens życia dotkniętego cierpieniem.
              > Kto (i czy) powinien wyznaczać granice cierpienia, po przekroczeniu których
              > życie człowieka ten sens traci?
              > Ważniejsze, gdy straci sens dla danego człowieka, czy dla otoczenia?
              >

              Masz rację, można mówić jedynie o sensie życia, mimo cierpienia.
              Człowieka, za wszelką cenę należy chronić i uwalniać od cierpienia.
              Nie zawsze jest to możliwe, szczególnie jeśli myślimy o cierpieniu psychicznym.
              Takim cierpieniem jest tragedia, która spotyka ludzi po stracie dziecka,
              rodziców, ukochanych.
              Nie sposób uwolnić człowieka od pogardy i upokorzeń w łagrach, obozach i
              więzieniach. Te cierpienia pozostawiają głęboki ślad, niekiedy na całe życie.

              Witek

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka