Dodaj do ulubionych

Jesienna zapaść...

04.10.03, 08:23
Przyszła jesień, czas przeziębień i przygnębienia. Widać to również na naszym
forum. Aktywność wyraźnie spadła. Jakby tego było mało, dwoje naszych
aktywistów ma ostatnio problemy z dostępem do Internetu (mam nadzieję, że
przejściowe). Ja też ostatnio nie mam melodii do pisania. W tej sytuacji
pozostaje tylko liczyć na "młode kadry" naszego forum. Z konsumentów wątków
zmieńcie się w producentów i nie pozwólcie, żebyśmy w oczekiwaniu na wiosnę
zapadli w zimowy sen... :-))
Obserwuj wątek
    • santia Re: Jesienna zapaść... 04.10.03, 20:33
      faktycznie pojawił się pewien marazm, ale to chwilowe; ja osobiście jestem
      mocno ostatnio zajęta pracą, więc jestem mniej aktywna; poprawię się wieczorami
      obiecuję;-))
    • hiubi Re: Jesienna zapaść... 07.10.03, 21:40
      Ja ostatnio nie mam kompa wieczorami (nie chce mi się go nosić) i to dlatego, ale obiecuję wygospodarować czasem troszkę "czasu w międzyczasie" i się poprawię
    • yollaa Re: Jesienna zapaść... 14.10.03, 21:56
      Wpadłam w odchłań pracy. Śniadanie jadam o trzeciej albo wcale. Nie mam czasu
      sprawdzić rano skrzynki mailowej i odesłać poczty do znajomych. To chyba
      faktycznie ta jesień ... Jak z tego wybrnąć???
    • mika_p Re: Jesienna zapaść... 15.10.03, 00:09
      10 godzin pracuję, 10 godzin spię, na życie zostaje mało czasu...
      • naka Re: Jesienna zapaść... 15.10.03, 20:04
    • santia Re: Jesienna zapaść... 19.10.03, 16:29
      ludzie jest dramatycznie, przez prawie cały dzień nie pojawił się żaden wpis;
      nie zapadajcie jeszcze w sen zimowy;-)) błagam o jakiś drobny wpisik
      kogokolwiek, jakiś odgłos, chrząknięcie, ziewnięcie, jakikolwiek oddech, no
      może chociaż drobny grymas twarzy np. uśmiech ;-))


      ps. strasznie smutno się tutaj poczyniło ;-((
    • ernest_pinch Lubię jesień, bo ... 21.10.03, 09:55
      ... dzieki niej zdaje sobie coraz wieksza sprawe z uplywu czasu. I moze wlasnie
      wtedy zaczyna sie doceniac pewne rzeczy?
      Moze wlasnie wtedy "trawa jest bardziej zielona", kwiaty maja bardziej
      intensywny zapach i wszystko jest takie inne... Kazdy dzien jest darem. Jak
      bardzo zmienia sie postrzeganie jak sobie to dobitnie uswiadomimy, prawda?
      I gdybyz mozna bylo jeszcze tak bardzo nie odczuwac tesknoty....
      Prozna prosba - tesknota istnieje wlasnie dzieki swojej intensywnosci. Tylko
      czasem jest tak jakos... smutno, ze pewne rzeczy przeminely; ludzie, swiezosc
      emocji. Bezpowrotnie. I dlatego ciągle do przodu....:-)))
    • intruder Always 21.10.03, 16:00
      Always look on the brigth side of life! Chociaz to sie moze bardziej nadaje do
      watku: Muzyczka przewodnia dnia :)
      Rzeczywiscie marazm sie nam troche wkrada, ale przeciez nawet podczas jesieni
      dni szre i dzdzyste przeplataja sie ze zlota polska jesienia:)
    • roman_j Re: Jesienna zapaść... 02.11.03, 14:50
      Jesienna zapaść uległa wyraźnemu pogłębieniu...
      • mika_p Re: Jesienna zapaść... 02.11.03, 18:20
        roman_j napisał:

        > Jesienna zapaść uległa wyraźnemu pogłębieniu...
        ... ale jej srednica uległa zwężeniu, zawsze tak jest z dołkami. Co więcej,
        brzegi zaczeły się osypywać, czyniąc pracę zapaściowców syzyfową. Kolektywnie
        podjęto decyzje o przygotowaniu betonowych kręgów. Co prawda, było kilka głosów
        za kręgami kamiennymi, ale wystarczyło pokazać oponentom zdjęcia Stonehenge i
        uświadomić im, że:
        - primo, przez dziurki między kamieniami ziemia będzie się nadal osypywać;
        - secundo, trzeba by znacznie poszerzyć jesienną zapaść, żeby w niej się
        zmieścił taki krąg, cel nasz jest w-głąb, nie w-szerz;
        - tertio, nie ma na FR żadnego Obelixa, który by głazy nosił.
        Więc stanęło na betonowych kręgach. Ale pojawił się kolejny problem.
        Aby uczynić beton, potrzebna jest woda, a dno jesiennej zapaści było suche.
        Zwołano kolejne obrady, na których ma zostać podjęta decyzja - czy woda do
        stworzenia betonu do stworzenia betonowych kręgów do zabezpieczenia brzegów
        jesiennej zapaści, czy ta woda ma być sprowadzona z daleka, czy też wykopiemy
        drugą dziurę w ziemi w poszukiwaniu źródła, a jesli to drugie, to czy ta druga
        dziura nie stanie się konkurencją dla naszej jesiennej zapaści.
        Obrady trwają.
        • intruder Obrady trwaja, ale.. 02.11.03, 20:07
          ..jaka metoda wybierzemy metode glosowania? :P
          • mika_p Re: Obrady trwaja, ale.. 02.11.03, 21:01
            Najpierw trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw i ich konsekwencje :)
            • intruder Re: Obrady trwaja, ale.. 03.11.03, 15:59
              A potem przyklask, aplauz i zaakceptowanie:)
              --
              -Alkoholu u pani nie ma?
              -Nie, nie. Tylko woda kolonska.
              • mika_p Re: Obrady trwaja, ale.. 04.11.03, 00:34
                A potem trzeba będzie przepisać na czysto protokół, sporządzić dokument z
                ostateczną decyzją, przypieczętować czerwonym woskiem i podpisać kolektywnie.
                Następnie zapakować dokument między dwie szklane płytki i zarchiwizować w
                dobrym miejscu, suchym i przewiewnym, ale zabezpieczonym przed ogniem i
                wstrząsami.
                A potem zrobimy bankiet.
                • intruder Bankiet z ponczem oczywiscie:D [no/txt] 04.11.03, 17:13

                  • mika_p I zasmażką ! [n/t] 04.11.03, 23:05

                • roman_j Re: Obrady trwaja, ale.. 21.12.03, 12:21
                  mika_p napisała:

                  > A potem trzeba będzie przepisać na czysto protokół, sporządzić dokument z
                  > ostateczną decyzją, przypieczętować czerwonym woskiem i podpisać kolektywnie.
                  > Następnie zapakować dokument między dwie szklane płytki i zarchiwizować w
                  > dobrym miejscu, suchym i przewiewnym, ale zabezpieczonym przed ogniem i
                  > wstrząsami.
                  > A potem zrobimy bankiet.

                  Bankiet się odbył. Pominięto jednak wszystkie wcześniejsze punkty, a zapaść w
                  międzyczasie wyraxnie się pogłebiła. Na dodatek z jesiennej stała się zimową. :)
    • roman_j Temat na czasie. :-)) 16.10.04, 15:12
      Odgrzebałem ten watek z naszego bogatego archiwum, bo znów stał się aktualny.
      Dopadła Was już jesienna chandra? Macie jakieś sposoby, żeby sobie z nią
      poradzić? :-))
      • ernest_pinch mamy :-) n/t 16.10.04, 15:16

        • roman_j Re: mamy :-) n/t 16.10.04, 16:02
          Jak masz jakiś sposób, to nie bądź egoistą i podziel się... ;-))
          • ernest_pinch Re: mamy :-) n/t 16.10.04, 16:05
            roman_j napisał:

            > Jak masz jakiś sposób, to nie bądź egoistą i podziel się... ;-))

            zaloze moze oddzielny watek.. :)
    • hiubi Re: Jesienna zapaść... 21.10.04, 17:34
      yyyyyaaaaawwwwww

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka