Dodaj do ulubionych

stopa a postrzeganie swiata

18.09.12, 17:50
Od okolo 10 dni mam problem z opuchnieta stopa. Stopa byla przeswietlana, USGowana nic jej sie nie dzieje. A puchnie jak diabli. Do poki mialam gorke nie zwracalam uwagi na stope, kulalam ale to nic, przeciez ludzie kuleja. Wytrzymalam tydzien. Jako ze psychiatra sie na stopach nie znal podziekowal mi z recepta na depakine chrono. I tu sie zaczyna metlik. Depakina tak dobrze na mnie podzialal ( a sadze ze to efekt placebo) ze juz tak wysoko nie latalam i zdalam sobie sprawe ze stanu mojej stopy. Ja jej po prostu nawet musnac nie moge, tak boli. Dostalam skierowanie na skaner, pobranie krwi ( infekcja), poczestowano mnie kortyzonem. A stopa jak sie nagle obudzila tak boli bez przerwy.
I wiecie co? ten bol jest raczej przyjemny, odgania inne, psychiczne...;)))
Obserwuj wątek
    • monte_we_mgle Re: stopa a postrzeganie swiata 18.09.12, 18:36
      Nie wiem, co to może być, ale brzmi niepokojąco. Samej opuchlizny można się pozbyć łykając furosemid, ból też będzie mniejszy, ale to tylko doraźny środek. Nie lekceważ tego.
      Ja czekam na wyniki oznaczania przeciwciał anty-ccp. Dostałem na tymczasem m.in. furosemid i jest wyraźnie lepiej z palcami, ale zupełnie nie przeszlo, cholerstwo. Będę musiał to leczyć.
      • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 18.09.12, 18:52
        no wlasnie. W taje pieprzonej zabolandii furosemidu przepisyawc nie chca. dali mi kortyzon i skierowanie na skaner. A stopa podwoila swoja gabaryture i boli niezmiernie mocno. No i jutro mam isc na pobranie krwi, na badania czy nie ma stanu zapalnego.
        • monte_we_mgle Re: stopa a postrzeganie swiata 18.09.12, 19:41
          No to współczuje, mnie pomógł. Nie wiem co bym zrobił bez niego. Na wyniki tego badania czeka się prawie miesiąc.
          • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 11:44
            Cóż za wyobrażenie o bólu fizycznym!
            Kiedy lat temu kilka, rwa kulszowa mnie dopadła i jeszcze pracowałam gdyż jakoś pieniądze zarabiać musiałam, a myślę, że ta rwa ze stresu była, potem na ból zastrzyków ileś brałam gdyż nawet wsiadanie do autobusu za trudne dla mnie było,
            a w końcu, po terapii, mydokalm zażywać musiałam.
            Raz jeden wzięłam ten mydokalm forte po drinku
            i niestety nad ranem jedna stopa bardzo mi spuchła!
            Tak, że takie mam skojarzenia, że tez coś piłaś i do tego lek jakiś zażyłaś:(
            • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 12:32
              nie, mifredo nic nie pilam a stopa taka.
              Jutro mam skaner moze jest jakis zator
              biore kortyzon a z tym u mnie sie alko nie miesza bo moze byc groznie.
              Ale dziekuje za zainteresowanie :)
              • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 12:43
                Sorry, ale dla mnie nie jesteś osobą wiarygodną i słowną,
                ale niestety rozchwianą i chorą, bez stałego morale,
                nawet najlepsze koleżanki wkopać i ośmieszyć i poniżyć byłaś w stanie:O
                Dla mnie jesteś taką perfidną, schizofreniczną celebrytką, niestety,
                razem z tym swoim chorym schizofrenicznym opowiadaniem,
                którego przeczytać nie byłam w stanie....
                • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 12:45
                  no to Ty tak mowisz. Przykre to.
                  najlepsze koleznaki okazaly sie wredne wiec wredna bylam i ja. I tutaj errata: nikogo nie wykopywalam
                  ja sie nie zpadam w swojej powiesci
                  Staram sie byc soba o czym swiadcza wpisy
                  na tym forum
                  • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 13:04
                    Każdy sądzi według siebie.
                    Gdybym to ja na lotnisku się z koleżanką witała,
                    dobrze wedle jej opinii w necie się miała,
                    na zamkniętym forum z nią pisała...i wiele innych rzeczy...
                    to potem nigdy w życiu bym jej nie oczerniała:(

                    Schizofrenia "szmaciarskiej moralności" nie tłumaczy,
                    no chyba, że ty sądzisz inaczej:(
                    • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 13:07
                      a chodzi Ci o Monike? Bo juz sie gubie
                      Z nikim innym bym sie na lotnisku nie witala
                      • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 13:21
                        Sama dobrze wiesz o kogo chodzi.
                        Twoja bezczelność i tu dowodzi.
                        Po prostu rżniesz głupa:D
                        Dlatego tu w dyskusjach traktować cie będę jak trupa:D
                        choć wcześniej traktowałam jak strupa:D
                        • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 13:24
                          nie nie wieem o kogo chodzi. Oprocz Moniki, ktorej postawa wydawala mi sie kiedys nieadekwatna. Ale porozumialysmy sie i to jest to. tamten zal juz nie wrocil
                          Nie mam pojecia o im mowisz bo oprocz Moniki nie znam nikogo ktoremu swiadomie zrobila bym krzywde z premedytacja.
                          • Gość: gosciu Re: stopa a postrzeganie swiata IP: *.tktelekom.pl 19.09.12, 13:38
                            e he he
              • Gość: gosciu Re: stopa a postrzeganie swiata IP: *.tktelekom.pl 19.09.12, 13:24

                Ale lubisz pierdyknac pod leki madau. Pamietasz jak pisalas ze jak mieszasz lekarstwa i alkohol to masz fajne halucynacje. Albo o tym ja pisalas ?
                Re: Asertin50
                madau 29.05.10, 11:11 zarchiwizowany
                Alkohol jest raczej niezbyt mile widziany przy lekach. Ale ja np. pije regularnie i nic mi sie nie dzieje. A biore cala mase innych lekow. tak ze spokojnie, wina mozesz sie napic. pozdrawiam
                • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 13:29
                  Jasne. To przeciez jasne jak dlon ze chleje. Chleje straszliwie. Wodka na poranek, na obiad i do snu. Zebym byla w formie jeszcze ta wodke mam podlaczona wenflonem do krwi zeby mi nie zapraklo.
                  tak wiec zlopie jak lekarz (na zdrowie), jak matematyk ( na potege), jak grabarz (duszkiem)
                  To niestety nie moje znalezione na FC
                  • Gość: gosciu Re: stopa a postrzeganie swiata IP: *.tktelekom.pl 19.09.12, 13:38
                    Mnie tam h.. obchodzi czy chlejesz. Ale jak pisalas nieraz że fajnie miec halucynajce po mieszaniu lerkarstw z alkoholem i że codzienie pijesz a inne postty że nie możesz przestac pic to mowie ze mifredo moze ma racje.
                    • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 19.09.12, 13:44
                      no i moze ma , a co? Zle? Pytam sie tylko komu zrobilam tak okrutna krzywde o ktorej mifredo sama pisze. Bo ja nie potrafie znalezc tej osoby. Fajnie jest tak rzucic slowa na wiatr i niech gina, co mi tam. pisze w stanie wskazujacym na dobra whiski. I tak trzeba po czyms umrzec wiec rozpie...m sobie watrobe.
                      • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 01:39
                        Madau, ja się do spuchnietej stopy przyznałam,
                        bo wiem jak było i to tu napisałam.
                        Wcale cie o nic nie posądzam, ale tak niestety jest,
                        że niektóre leki w połączeniu z alko
                        dają takie nieprzewidywalne efekty.
                        Rzadko to forum odwiedzam i rzadko piszę
                        i tylko wtedy jak mnie co poruszy.
                        Obydwie z dittą tęsknicie do dawnych postów i dawnej schizofrenii.
                        Was pewnie bawiły te koszmarne zaczepki i podniecanie i podburzanie,
                        potem z kontekstu postów wyrywanie, cytowanie...
                        bez przerwy intrygi....
                        w końcu każdy z każdym był skłócony...
                        Takich rzeczy nie ma na żadnych forach!
                        Nie chce mi się do tego wracać a wam się tęskni...

                        Jak dla mnie, madau, to za wiele tych medykamentów łykasz,
                        coraz gorzej, bo nie pomagają a stan pogarszają
                        jakieś...... cymbolty i do tego czasem volty,
                        wątroba wysiada i się puchnie
                        a ty mądra dziewczynka jesteś i sprytna i przebiegła
                        i mi ciebie szkoda, że zdrowie tymi chemikaliami sobie marnujesz,
                        może tobą moje słowa wstrząsną i zaczniesz pracować nad sobą...
                        jesteś jeszcze do tego bardzo młoda...tym bardziej zdrowia szkoda,
                        czego z całego serca życzę.
                        • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 08:02
                          mifredo dziekuje za tak mily post
                          tak to u mnie jest ze sie zamykam kiedy ktos na mnie pluje ale cieplym slowem mozna wiele zdzialac. Dlatego wzruszylam sie prawdziwie. Dziekuje
                          • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 10:23
                            Póki stopy masz dwie i cie niosą bez laski czy lasek przed siebie,
                            bądź wdzięczna i ciesz się:)
                            Najgorsza w chorobach jest chora głowa,
                            wówczas już prawie wcale nie można funkcjonować.
                            to nadzwyczajniej rzecz oczywista,
                            taka wówczas jakby śmierć kliniczna,
                            gdy serce pracuje a mózg czyli głowa fiksuje!
                            Gdy ona, ta głowa, psyche czy mózg, niedomaga, toś całkowity "ogór" i łamaga :)
                            • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 10:33
                              ja tak mam. czesto glowa mi szwankuje kiedy cialo jest zdolne do wszystkiego.
                              Strasznie to trudne i zawile
                              Nie mam pojecia co i kiedy mnie wyleczy albo przynajmniej ulzy cierpieniom.
                              Bo glowa mowi "tak" a cialo "nie"
                              Teraz z ta stopa opuchnieta juz nie latam, nie fruwam
                              Boli strasznie a skaner mam do tego dopiero za tydzien
                              Nie wiem czy nie pojechac na pogotowie bo ledwo chodze.
                              Czy przetrzymac? Nie wiem, gubie sie...
                              • Gość: mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata IP: *.dynamic.chello.pl 20.09.12, 11:09
                                Przetrzymać a jeśli wyjść potrzebujesz to kij od szczotki wziąć do podpierania:D
                                • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 11:16
                                  Z tym kijem od szczotki to nie taka glupia rzecz :)
                                  sprobuje przytargac sie do pobliskiej apteki, moze kule pozycza bez recepty ( z recepta pozyczaja)
                                  • monte_we_mgle Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 15:08
                                    Ja bym pojechał na pogotowie, może dadzą coś na opuchliznę. Tydzień to trochę długo.
                                    • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 15:14
                                      no wlasnie waham sie. Stopa bardzo boli nawet kortyzon nie pomaga. nie doczolgam sie do apteki nawet na szczotce jak mifredo mowila. Za bardzo boli ;/ kurcze, nie wiem co mi sie stalo
                                      • monte_we_mgle Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 15:24
                                        Dzwoń po pogotowie. Kortyzon jest antyzapalny, nie działa tak od razu, a na opuchliznę powinnaś coś dostać. Jeśli nie furosemid, to przynajmniej coś na okłady, nawet głupi altacet. Może się uderzyłaś w stopę i dopiero po czasie spuchła? Przyczyny mogą być różne, ale jeśli boli, to nie czekaj do ostatecznej diagnozy. Trzeba doraźnie coś z tym zrobić.
                                        • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 20.09.12, 15:36
                                          poczekam dopoki B. nie wroci z pracy ma wracac kolo 20 stej. Okladam sobie noge voltarenem, troche usmieza bol. nie chce tak jechac w ciemno bo prawdopodobnie bede musiala czekac godziny na pogotowiu. jak wezme karetke to bedzie i szybciej i taniej. Dzieki Monte
                                          /pisze taniej bo u mnie z forsa krucho/
                                          • mifredo Re: stopa a postrzeganie swiata 21.09.12, 12:18
                                            Nie panikuj, pisałaś, że masz ciągły kontakt z pielęgniarką,
                                            która ci wydziela te "cymbolty".
                                            tak, że ona więcej o wszystkim wie...
                                            Ważne by do popicia nie były używane volty...

                                            gdyż potem się je sadzi...znaczy te wolty:)
                                            • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 21.09.12, 12:23
                                              Niom, pielgniarka dzis byla. Obandazowala mi stope ale one nadal powaznie spuchnieta.
                                              Bylam dzisiaj w pobliskim sklepie kupic cos do jedzenia bo lodowka pusta straszne to bylo, ledwo sie doczolgalam, wlasciwie wloklam te noge za soba i musialam przysiadac na lawce co jakis czas zeby odpoczac. Kurcze, najgorsze ze nikt nie wie co z ta moja stopa jest.
                                              • ditta12 Re: stopa a postrzeganie swiata 26.09.12, 14:26
                                                Przyłóż se kapusty liść Madau na tę stopę o ile to jeszcze aktualne.Może to stopa wzrostu?;)
                                                • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 08:49
                                                  jutro mam skaner. Stopa troche odpuchla po kortyzonie. Ale wciaz nie wiem co to jest bo boli jak chodze. nie mam pojecia jak ja sie do szpitala dostane bo jest autobus ale potem trzeba isc pod gorke. Chyba pojde do pobliskiej apteki po kule. jutro bede wiedziec co mi dolega. Dzieki za pamiec
                                                  • monte_we_mgle Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 10:55
                                                    Trzymaj się Madau, będzie dobrze :*
                                                  • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 13:18
                                                    dziekuje Monte :) jutro tez mam wyniki badan wszystkich wiec moze cos sie rozjasni, dlaczego ta stopa tak spuchla i boli
                                                  • varna771 Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 13:22
                                                    madau napisała:

                                                    > jutro mam skaner. Stopa troche odpuchla po kortyzonie. Ale wciaz nie wiem co to
                                                    > jest bo boli jak chodze. nie mam pojecia jak ja sie do szpitala dostane bo jes
                                                    > t autobus ale potem trzeba isc pod gorke. Chyba pojde do pobliskiej apteki po k
                                                    > ule. jutro bede wiedziec co mi dolega. Dzieki za pamiec
                                                    to może kogoś poproś, kto Cię zawiezie i pomoże dojść ...
                                                  • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 13:26
                                                    Dzieki varno za troske.
                                                    niestety nie mam nikogo kto moglby mnie podwiezc, wszyscy moi znajomi sa w pracy. juz sie pytalam. no nic jakos tam pokustykam mam nadzieje ze jak juz wyjdzie to co ma wyjsc na skanerze to bede mogla karetka wrocic do domu
                                                  • varna771 Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 16:35
                                                    madau napisała:

                                                    > Dzieki varno za troske.
                                                    > niestety nie mam nikogo kto moglby mnie podwiezc, wszyscy moi znajomi sa w prac
                                                    > y. juz sie pytalam. no nic jakos tam pokustykam mam nadzieje ze jak juz wyjdzie
                                                    > to co ma wyjsc na skanerze to bede mogla karetka wrocic do domu
                                                    mam nadzieje, że nic nie wyjdzie i wszystko bedzie ok :) mi ostatnio wyszło, miałam robiony rezonans głowy ... ;(
                                                  • monte_we_mgle Re: stopa a postrzeganie swiata 27.09.12, 18:43
                                                    Oj, wierz mi, że lepiej mieć diagnozę i wdrożone leczenie niż takie nie wiadomo co. Od dwóch miesięcy usiłują mi coś znaleźć i wszystkie badania wychodzą ok, a mnie bolą stawy tak mocno, że rano się ruszyć nie mogę, a nocy nie jestem w stanie przespać bez tramadolu. Wolałbym, żeby coś wreszcie wyszło nie tak i zaczęli leczenie, a nie tylko zbijali ból :/
                                                  • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 28.09.12, 09:53
                                                    no wlasnie Monte. czekam na ta diagnoze kustykajac. dzis wieczorem mam wyniki badan z krwi. O 13:30 skaner, nie wiem czy od razu podadza mi wyniki, mam nadzieje ze tak bo stopa boli jak diabli. boje sie tego "dojezdzania" do szpitala bo nawet jak wysiade na wlasciwym przystanku ( zapytam kierowcy) to tam z tego co pamietam jest spora gorka do szpitala. W ogole nie orientuje sie gdzie on jest, ten szpital, tylko te gorke pamietam. Bylam wczoraj w aptece po kule ale nie mialam recepty i nie dali :(
                                                  • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 28.09.12, 09:59
                                                    varna771 napisała:
                                                    > mam nadzieje, że nic nie wyjdzie i wszystko bedzie ok :) mi ostatnio wyszło, mi
                                                    > ałam robiony rezonans głowy ... ;(

                                                    Ojej cos niepokojacego wyszlo?
                                                  • ditta12 Re: stopa a postrzeganie swiata 28.09.12, 10:09
                                                    Madau,nie znasz topografii miasta swego i błądzisz bo kobiety tak mają,łażą tylko za chłopami i nigdzie potem nie mogą trafić.Miasto to labirynt dla kobietyy.
                                                    Warna ,boisz się tego co napisało Ci USG?
                                                  • madau Re: stopa a postrzeganie swiata 28.09.12, 10:15
                                                    niom, nie mam pojecia jak dojsc kiedy juz wysiade na przystanku. Miasto malutkie, powinnam je znac od dawna ale ja rzadko wychodze z domu. bede zaczepiac ludzi i pytac o droge do szpitala ;)
                                                  • ditta12 Re: stopa a postrzeganie swiata 28.09.12, 13:44
                                                    No jasne,przeca masz język w gębusi Madau.Kto pyta,nie błądzi:D
                                                  • varna771 Re: stopa a postrzeganie swiata 28.09.12, 20:37
                                                    ditta12 napisała:

                                                    > Warna ,boisz się tego co napisało Ci USG?
                                                    Boje sie, ale co ma być to i tak będzie ...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka