Do Angelikaa84

[szafirkowa1]

Wklejam Tutaj odpowiedź, bo Kafeteria obcina mojego posta

"Angelikaa84! Objętość Twojej tarczycy wskazuje na Hashimoto.

Kobiety 13 - 18ml = (cm)
Mezczyzni - 15 - 25ml
Dzieci:
Do 4 lat <3ml
Do 6 lat <4ml
Do 10 lat <6ml
Do 12 lat <10ml
Do 14 lat <10ml

Masz tarczycę jak 10-letnie dziecko. Nie pamietam czy robiłaś
przeciwciała aTPO i aTG?
Przy Hashimoto niedobory żelaza i b12 to norma! trzeba je ciągle
uzupełniać.
Musisz juz dość długo chorować. Ja choruje od wielu lat a moja
tarczyca ma w tej chwili ponad 7 ml.
Szukaj dobrego endo, najlepiej w bazie lekarzy na forum Hashimoto i
choroby tarczycy na gazeta.pl

Baza endo z forum „Choroby tarczycy i Hashimoto“:

tiny.pl/hmxrj

Baza endo z forum „Hashimoto“2 strony):

tiny.pl/hqbb3

Baza z forum „Choroby tarczycy“ (3 strony):

tiny.pl/hmh2j

Znalazłas przyczyny wypadania swoich włosków! Będzie dobrze!
Uregulujesz hormony, uzupełnisz żelazo i wlosy przestana wypadac a
nawet odrosna!
Jeżeli chodzi o zelazo, to potrzebne jest takie na receptę Sorbifer
Dulures zawiera 100 jonow Fe i bierze sie 2 tabletki i tez
uzupelnianie trwa dwa, trzy miesiace!!!
Biofer jest za słaby!
Pozdrawiam"

[angelikaa84]

Postanowiłam pisać do Ciebie tutaj
Hmmm
Więc nic, ostatni ratunek, mam zamiar udać się do dr Krysiaka polecanego na
forach Hashimoto gazety.pl, nawet gdybym miala pozyczyc kase, jesli on mi nie
pomoze to sie poddaje, bo naprawde nie mam juz sil walczyc nawet nie tyle z ta
choroba ile z lekarzami...
Mozesz mi napisac jakie dwaki tego Euthyroxu zażywasz, ile sie czasu juz leczysz
no i nawazniejsze... czy widzisz poprawe zarowno w samopoczuciu jak i wlosach???

[szafirkowa1]

Sama jestem ciekawa, co powie dr na Twoje tarczycowe wyniki! Hormony
Tobie skaczą, tarczyca malutka, przeciwciał brak- kiedy idziesz do
tego nowego endo?
Ale przede wszystkim uzpełniaj żelazo, miałaś bardzo niska
ferrytynę!
Musisz znaleźć w sobie siłę aby walczyć o swoje zdrowie. Szukaj tak
długo lekarza, aż znajdziesz takiego, który będzie wiedział jak
Ciebie leczyć!
Ja w tej chwili biorę 150 Euthyroxu a lecze sie ponad rok, choruję
wiele lat i też nie mogłam znaleźć lekarza ( nie miałam przeciwciał
a TSH nie wskazywało na niedoczynność, było cały czas w normie)
Jak mam wysokie ft3 i ft4, to włosy lecą zdecydowanie mniej.
Ostatnio, jesienią nie upilnowałam swoich hormonków i włosy
poleciały wielkimi garściami teraz jest już lepiej. U mnie to
jest problem złożony, bo ja mam od tej nieleczonej tarczycy bardzo
niski estradiol a nie mogę HTZ stosować - tak więc, nigdy nie będzie
idealnie, niestety!
Żelazo uzupełniam, bo też ferrytyna nie najlepsza i łykam selen,
ponoć obniża przeciwciała. Moja tarczyca zmniejsza się, więc jakieś
przeciwciała ją atakują a selen jest dobry też na włosy!
Samopoczucie mam świetne jak włosy mniej mi wypadają
Jak hormony spadają, to spada wszystko ;-P - i włosy i samopoczucie
do bani.

[angelikaa84]

Do nowego endo się jeszcze nie zapisałam, zrobię to jutro, bo strasznie trudny
okres mam w zyciu i inne rzeczy sa o dziwo pilniejsze...no i jeszcze ta
ferrytyna to kolejny lekarz, bo chce dzialac szybko a na endo z pewnoscia
poczekam. Bardzo zainteresowałaś mnie tym estradiolem, ile u Ciebie wynosi????
ja tez mam niski, rozumiesz zwlaszcza ze jestem w miare mloda, wiec to nie jest
normalne...Powiem Ci, ze chcialabym, zeby sie okazalo ze to to, wiem dziwne bo
niby nikt nie chce byc chory, ale ja bym w koncu znalazla swoja przyczyne i
zaczela sie W KONCU leczyc, ech...

[angelikaa84]

Byłam dziś u tego dr. Pierwszy endo, który mnie nie zbył co do tarczycy, ale
postanowił postępować bardzo ostrożnie, dostałam 25 Euthyroxu (pół tabletki
przez 2 tyg i całą przez miesiąc), czyli najniższa dawkę i po 1,5 miesiąca
kontrola hormonów i czy są efekty w samopoczuciu, no i mam nadzieje we
włosach...(ostatnio sypią się na potęgę i mam mega doła) Zmartwiło mnie, że
podczas usg stwierdził, że on widzi nawet mniejszą objętość niż wcześniejsza
lekarka no i że widzi tam malutki, maciupeńki guzek (szok!!!!!!). Trochę się
martwię tylko tym spadkiem wagi u mnie, bo głupia w natłoku informacji jakie
wymieniałam zapomniałam mu to powiedzieć, a teraz martwię się, żeby coś nie
przeoczyć lub sobie nie zaszkodzić...Nie mam pojęcia czy znalazłam swoja
przyczynę, ale muszę Ci powiedzieć że baaaaardzo Ci dziękuję, bo nigdy bym się
nie zdecydowała, bez Twojej sugestii, iść do jeszcze jednego endo i drążyć tą
tarczycę...Możliwe, że to nie to, bo sam dr mówi, że jeśli nawet jest problem z
tarczycą to u mnie drobny (a uwierz problem z włosami nie jest bynajmniej
drobny więc korelacji brak),jednak znów wstąpiła we mnie nadzieja, że a nóż
znalazłam swój powód nie tylko wypadania włosów, ale coraz gorszego samopoczucia...
Pozdrawiam serdecznie

[angelikaa84]

Witaj mam jeszcze jedno pytanie, czy przy niedoczynności tarczycy również
wypadają brwi i rzęsy?

[szafirkowa1]

Angelikaa! Rozwiazywałaś test na niedoczynność? Masz tam zebrane chyba
wszystkie objawy: hashimoto-pl.appspot.com/test#0
Brwi wypadają na pewno.
Jeżeli chodzi o estradiol, to mam go poniżej normy, chyba 18, jezeli
dobrze pamiętam! Ale ja juz jestem baba pa menopauzie, wiec może tak
być. U Ciebie nie powinno!

[angelikaa84]

Hey mi wypadają poza masą włosów jeszcze brwi i rzęsy też...
Wiem, że mogę Cię irytować pytaniami, które masz wrażenie, że powtarzam, ale
zamierzam zaryzykować i wykorzystać Twoja wiedzę na temat tarczycy.
Napisz mi proszę, bo chcę mieć mocne argumenty w rękach jak pójdę na dyskusję z
dr Krysiakiem 19.02 (boję się bowiem, że skoro mam TSH niby w normie choć
wynoszące ostatnio aż 3,95,a "jedynie" niską objętość tarczycy, to mnie zbyje
jak inni endo), czy zaburzenia pracy tarczycy mają wpływ na nadnercza
objawiające sie np. podwyzszonym poziomem 17-OH progesteronu. Ja to mam i
podobnież również podwyzszona prolaktyne. Ale do sedna, jesli masz wiedze na ten
temat napisz mi prosze, bo chce ostatecznie wyjasnic kwestie tarczycy u tego
podobno dobrego endokrynologa, jedniczesnie jak zacznie mnie zbywac mowiac ze
mam podwyzszony 17-OH progesteron i to zapewne nadnercza i mam isc do jakiegos
endo-gin, to bede wiedziec czy mam sie dalej "wyklucac" (tzn. oczywiscie i tak
bede o siebie walczyc, ale musze miec argumenty) czy sie juz poddac.
Pozdrawiam

[angelikaa84]

Szfirkowa możesz mi odpowiedzieć czy jest w ogóle możliwe mieć NIEDOCZYNNOŚĆ
tarczycy i chudnąć?? Bo to raczej wskazuje na nadczynność, ale może u mnie tak
wyjątkowo. Spotkałaś się kiedyś z takim objawem chudnięcia w niedoczynności?

[angelikaa84]

Ech, dopisałam coś jeszcze dziś, ale niefortunnie wkleiłam jako 5 post od góry,
więc jakbyś była zainteresowana patrz wyżej

[szafirkowa1]

Witaj Angelikaa84!
Sorki, że tak długo nie odpisywałam, ale musiałam trochę odpocząć od
netu, posiedzieć w kącie i nabrać dystansu...


Cieszę się, że włączono Tobie wreszcie jakieś leczenie! Dawka 25mcg jest
dawką malutką (dla dzieci) i nie spodziewaj się spektakularnych efektów.
Możesz wziąć 12,5 przez kilka dni i jak bedziesz dobrze sie czuła, to
podnieś dawkę do 25 i po 4 tygodniach zrób TSH i [b] KONIECZNIE ft3 i
ft4[/b].

Nie napisałaś czy masz wreszcie jakieś dobre [b]żelazo typu Sorbifer[/b],
bo to drugi ogromny problem u Ciebie.
Nie rozumiem dlaczego dr traktuje zanikajacą tarczycę jako „drobny
problem“ ? To co ma u Ciebie produkować hormony tarczycy???

Jeżeli chodzi o wagę, to rzeczywiście w większości przypadków,przy
niedoczynności waga rośnie. Jednakże, każdy jest inny i tycie nie zawsze
występuje. Ja nigdy nie byłam gruba (ok54kg). Po ciąży przytyłam ale
udało mi się zrzucić nadwagę. Teraz ważę ok60 kg. Nawet jak rozjeżdżają
mi sie hormony, to raczej nie tyję, no chyba, że jem dużo słodkości –
teraz gdy wiem, że insulina podbija DHT, to raczej unikam słodyczy
Czy
robiłaś teraz nowe wyniki, czy poszłaś do lekarza ze starymi? Kiedy one
były robione?

Tarczyca ma bardzo mocny wpływ na nadnercza, gdy tarczyca nie pracuje
właściwie, to nadnercza pracują na dwa etaty, aby nadrobić braki
tarczycowych hormonów. Zobaczysz czy po uregulowaniu hormonów tarczycy,
wrócą do normy hormony nadnerczowe i płciowe ( bo tu również jest duży
wpływ!), prolaktyna też bardzo często sama się normuje. Ale aby to
sprawdzić, potrzeba trochę czasu do ustawienia właściwej dawki Euthyroxu.
Jeżeli to wszystko się nie unormuje pod wpływem Euthyroxu, to dopiero
wtedy należy włączać inne leczenie.
Dlatego nie warto rozciągać w czasie leczenia tarczycy : 4 tygodnie na
jednej dawce, badania ft3 i ft4, zmiana dawki, znowu 4 tygodnie na nowej
dawce, badania hormonów, zmiana dawki i tak w kółko...

Guzki na tarczycy są bardzo częste, niestety, ale małym guzkiem nie
przejmuj się, jest szansa, że wchłonie się po rozpoczęciu leczenia
Euthyroxem. Małe guzki są niegroźne, biopsję robi sie guzkom powyżej 1cm,
więc Twój trzeba tylko monitorować: robic usg raz lub dwa razy w roku.

Absolutnie nie irytują mnie Twoje pytania, jak masz jeszcze jakieś, to
śmiało pytaj! Po to stworzyłyśmy z adag to forum, aby był wiekszy dostęp
do infomacji!

Pozdrwiam ciepło
Szafirkowa

[angelikaa84]

Witaj
Nie dziwię się Tobie, czasem sama nie zaglądam na to forum i na kafeterię, żeby
"odpocząć" od tematu...

Też się cieszę, że w końcu jakiś dr zainteresował się moja tarczycą niemniej
najniższa możliwa dawka na pewno nie da jak to ujęłaś spektakularnych efektów, a
już myślę najwyższy czas zacząć jakoś konkretniej leczyć...Jak już pisałam dr
kazał brać przez 2 tyg na początku 12,5 a dopiero później przez miesiąc 25 i
wtedy po 1,5 miesiąca zrobić badania TSH, FT3 i 4...12,5 biorę na razie 4 dni,
ale ponieważ dobrze się po nim czuję (w zasadzie nie zauważyłam ŻADNYCH zmian),
zastanawiam się czy nie zrobić jak Ty mi radzisz, czyli już od jutra brać 1 tab
dziennie(25ug) i po miesiącu już badania, zastanawiam się tylko jak pojawię się
już za miesiąc u dr zamiast za 1,5 to jak zareaguje na moja "niecierpliwość i
niesubordynację"

Co do Sobiferu jeszcze tego nie zażywam, ale to z tego powodu, że właśnie dr
polecił również (i znów chwali mu się za spostrzegawczość)zrobienie krzywej
wchłaniania żelaza i w zasadzie nie wiem dlaczego, ale powiedział, że zanim nie
zrobię tego badania na razie nie brać Sobiferu. Krzywą żelazową robię jutro, a
później zasuwam do lekarza rodzinnego po Sobifer...Wszystko to długo u mnie
trwa, ale uwierz, to wynika nie z mojego lenistwa ale ograniczeń laboratoriów,
terminów u lekarzy i innych, a czas leci...

No i właśnie, nie potrafię zrozumieć tego bagatelizowania objętości tarczycy, na
następnej wizycie zwrócę mu na to uwagę, że nie uważam że to normalne mieć taka
malutką i jak on jakimś cudem myśli inaczej niech mi to pięknie wyjaśni, ja
posłucham w końcu płace 150zł mam czas...

Kazał mi jeszcze zrobić usg dopochwowe, ale szczerze mówiąc nie chce mi się
wydawać na to kasę i poświęcać czas i tak nie mam go ostatnio dużo, robiłam
niedawno to usg choć nie mam go na piśmie, gin zapewniał mnie że nie ma PCO,
jednak co do jego kompetencji mam wątpliwości ale cóż, może powinnam powtórzyć
to usg, ale tak szczerze to ech no może zrobię...

Niestety byłam u niego ze "starymi" wynikami, ale one były z 14 stycznia (wizyta
19lutego)więc aż nie takie stare chyba, niebawem zrobię nowe przynajmniej te na
tarczycę...Co do wyników hormonów płciowych to możliwość ich oceny się trochę u
mnie zmieniła, bo zgodnie z zaleceniem mojego endo-gin, który wysłał mnie na
badania do szpitala biorę od miesiąca antykoncepcyjną Diane 35, miałam
straaaszne dylematy przez zaczęciem jej stosowania, ale cóż jeśli w ogóle nie
będę się stosować do zaleceń prowadzących mnie lekarzy to po co do niech
chodzić...W związku z tym mam też pytanie, zażywanie tabletek anty jest możliwe
przy równoczesnym stosowaniu Euthyroxu, nie osłabia jego działania i na odwrót?
Pzdr A.

[szafirkowa1]

Hej!
To nie bedzie miesiąc, tylko miesiąc i 4 dni + kilka dni oczekiwania
na wizytę , pewnie nawet nie zauważy, że przyszłaś wcześniej. Jak
zauważy to powiesz to co tutaj napisałaś, że czułaś sie bardzo
dobrze po 12,5mcg i chciałabyś jak najszybciej ustawić docelową
dawkę hormonu, ze względu na samopoczucie a głównie na wypadające
włosy.

A jakie żelazo zabierasz ze sobą na zrobienie krzywej, bo w zasadzie
powinnaś zrobić krzywą wchłaniania żelaza, które będziesz zażywać,
tzn Sorbiferu... a tego nie masz??? Endo nie zapisał Tobie? Za 150zł
powinien zapisać Tobie wszystko

Wszystko u Ciebie długo trwa, bo taką służbę zdrowia mamy
ślamazarną, no niestety pewnych rzeczy nie przeskoczysz!
Najważniejsze że zaczęłaś się leczyć!
Nie daj sobie wmówić, że mała tarczyca to norma, tak nie jest! Masz
jedno usg, bo niepamietam?

Domagaj się zawsze swoich wyników na pismie! Warto mieć komplet
badań do porównania, widac wtedy wyraźnie zmiany jakie zaszły od
ostatniego badania. Niektórzy lekarze się lenią, ale jak poprosisz,
to muszą Tobie opisać wynik usg!
Usg dopochwowe 1x w roku wystarczy (jak nic sie nie dzieje).
Wydaje mi sie, że adag odradza Dianę - pospieszyłaś sie zupełnie
niepotrzebnie. Antykoncepcja spowoduje zmiejszenie ft3, ktore
odpowiada za samopoczucie. Nie moglabyś na razie wycofać się z tej
Diany? Jak ustalisz sobie dobra dawke Euthyroxu, wtedy powtórzysz
wszystkie hormony płciowe i zobaczysz czy musisz regulować hormony
płciowe. Przysadka-tarczyca-nadnercza-jajniki są ze sobą mocno
powiazane i bardzo często, wyregulowanie hormonów tarczycy powoduje
regulacje pozostałych. Przemyśl to jeszcze!

[angelikaa84]

Witaj

Jestem dziś właśnie co po badaniu krzywej wchłaniania żelaza. Wcześniej byłam w
labie i Pani kierownik powiedziała mi, że mam zażyć Ascofer (23,2mg jonów żelaza
II), łącznie 4 tabletki, później zajrzała do książki i wspomniała coś bodajże o
hemiferze czy jakoś tak, a później zadzwoniła na oddział i powiedziała mi, że
już wszystko wie i że to jakie to będzie żelazo nie ma znaczenia ważne żeby
zażyć odpowiednia dawkę w mg żelaza, cóż mi pozostaje jak jej nie
uwierzyć...Może i powinnam sobifer, ech trudno darmo...muszę jej wierzyć, że zna
się na rzeczy, bo drugi raz w najbliższym czasie nie dam się tak pokłóć jak
dziś...Po prostu rzeźnia bez przesady...Pani pobierająca nie była wprawna w
pobieraniu i po 6 ukłuciach moje żyły cierpią, aż trudno zgiąć ręce no i polar
cały we krwi, jestem odporna na pobieranie krwi, ale to co ze mną dziś zrobili
to masakra...Muszę ponarzekać, bo jestem na świeżo

Mam jedno usg, bo powiedział mi, że on tylko dla siebie jednak obejrzy tą
tarczycę, ale że mi tego nie policzy, więc jak coś poproszę go o usg na piśmie
za jakiś czas, bo domyślam się że to wydatek rzędu 40-50zł, a te badania i
wizyty zaczynają mnie wykańczać finansowo...
Tak Adag odradzała mi Diane, zdecydowałam się brać w akcie desperacji i po
kolejnym tel do gin-endo( nawiasem pisząc myślę, że i tak już mnie ma za
rozhisteryzowaną hipochondryczkę ), w którym mnie zapewniał, że to najbardziej
odpowiedni dla mnie lek (bo ma działanie antyandrogenowe) i żebym mu zaufała, a
jak dalej drążyłam temat dosłownie powiedział mi, oczywiście delikatnie choć
dosadnie, żeby "była dojrzalsza" cokolwiek to znaczy i muszę przyznać, że mnie
zatkał Pomyślałam no przecież chłop daje Ci lek a Ty co, zaufaj i bierz i
wzięłam

Bardzo poważnie po Twoim poście zastanawiam się nad odstawieniem tej Diane, ale
powiem Tobie szczerze, że się tego boję, bo jeśli mój dr ma rację i u mnie
jednak hormony płciowe są przyczyną(nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzi
chyba tylko tej że androstendion mam podwyższony i łysieję i wysoka prolaktyna,
ale przecież Diane akurat jej nie ma na celu zbić:/), albo "współprzyczyną" to
istnieje obawa, że popełniam błąd ją odstawiając. Co więcej naczytałam się, że u
niektórych kobiet Diane pomogło na wypadanie, później z jakiegoś powodu
odstawiły i wtedy zaczęły się im włosy sypać jeszcze bardziej niż przed tą
Diane, i nawet powrót do jej zażywania nic już potem nie pomógł Więc mam teraz
straszy dylemat...

[angelikaa84]

Aha chciałam jeszcze dodać, że do Diane przekonało mnie również to, że jak
nigdy, nawet w okresie dojrzewania, wraz z problemem włosów pojawił się problem
cery. Po prostu tłuści mi się twarz i co jakieś pół godz. musiałabym przecierać
ją, bo inaczej się cała świecę (a to raczej faktycznie efekt androgenów).I mam
jakieś dziwne uderzenia gorąca jakbym przechodziła menopauzę (czyżby niski
estrogen? sama nie wiem). Z drugiej str jeśli źle pracująca tarczyca wpływa na
wyrzut androgenów przez jajniki czy nadnercza,albo zaburzenia funkcjonowania
przysadki, to wiadomo...wniosek jednoznaczny -> ureguluj tarczycę a uregulujesz
prace jajników, nadnerczy i przysadki...Ech

Żelazo i selen

[szafirkowa1]

I jeszcze bardzo ważna sprawa: dawkowanie leków!Czasem lekarze o tym
zapominają
Rano na czczo, pół godziny przed śniadaniem Euthyrox.
Żelazo nie wcześniej jak 4 godziny po Euthyroxie a najlepiej wieczorem.
Koniecznie kup sobie teraz [b]selen[/b], najlepiej Cefasel 100nutri
tiny.pl/hmzhn i weź 1 tab ok.3-4 godz po Euthyroxie
Jeżeli bierzesz jakieś witaminy, to też nie wcześniej jak 4 godz po
Euthyroxie. Tylko witaminy z grupy B możesz wziąć po śniadaniu!

Badania hormonów robimy bez tabletki - to ważne!

[angelikaa84]

Co do dawkowania Euthyroxu i robienia wyników bez zażycia rano tabletki dr mnie
poinformował
Nic natomiast nie powiedział o stosowaniu innych leków i w jakim czasie po
zażyciu Euthyroxu, więc dziękuję Ci za info
Co do selenu to nie potrafiłam znaleźć tego Cefaselu więc już w 3 z kolei aptece
zdecydowałam się na preparat o nazwie selen + E (50ugSe +10mg wit.E), biorę 2
tab. dziennie, może być??

[szafirkowa1]

W poprzednim wpisie umknęło mi to, że ft3, które zabierze Tobie
antykoncepcja, odpowiada za samopoczucie i za wypadanie włosów.

Selen Cefasel jest produkcji niemieckiej, jest ponoć najlepszy, bo
nie robia się po nim zlogi selenowe, jak po selenie z drożdży. Wyżej
wkleiłam link do apteki internetowej, gdzie można go kupić, w
zwykłych aptekach jeszcze go nie ma.
Jak już kupilaś inny to go zjedz przecież go nie wyrzucisz.
Sprawdź tylko swoje witaminy, czy nie bedziesz miała za dużo
witaminy E !
Pozdrawiam

[angelikaa84]

A teraz najważniejsze, wyniki krzywej wchłaniania żelaza, które dostałam od ręki

Żelazo na czczo: 10,1 umol/l zakres wartości ref.: 10-30,8
(nigdy nie miałam tak niskiego żelaza, niską ferrytynę i owszem)

30min. po podaniu żelaza: 17,6

60min. po podaniu Fe: 27,6

120min. po podaniu Fe: 41,3

180min. po podaniu Fe: 38,8

360min. po podaniu Fe: 31,8

W zasadzie nie mam pomysłu na ich interpretację, i co najważniejsze nie mam
pojęcia do jakiego lekarza się z nimi udać, chyba najlepiej do hematologa, ale
nie będę przeginać, dostać się na wizytę to znowu z 2-3m-ce czekania, więc
spróbuję do zwyczajnego pierwszego kontaktu...

[angelikaa84]

Dostałam w końcu ten Sorbifer Dulures
Poczytałam po necie i dowiedziałam się, że o zaburzeniu wchłaniania żelaza
świadczy tzw. płaska krzywa jego wchłaniania, u mnie jest jednak znaczący skok
po podaniu Fe, więc na moje "nielekarskie" oko z tym wchłanianiem u mnie ok,
choć z jego stężeniem w surowicy już nie...może ten Sobifer teraz mi pomoże...

Gwoli ciekawości jakbyś chciała kiedyś sobie zrobić, doczytałam też że powinno
się wziąść 1g żelaza w postaci Ascoferu do tego badania, a więc 5 a nie 4
tabletki, błąd Pań laborantek, ale myślę, że nie ma to aż takiego znaczenia, bo
oznacza że ja przyjęłam 0.92g Fe, zresztą będę to prostować...

U mnie włosy od jakiś 2-3 dni strasznie lecą ale to okropnie, o wiele więcej
nie wiem czemu, już oczywiście jakieś mam czarne wizje, że ten Euthyrox
winien...zaobserwowałaś coś takiego u siebie jak zaczęłaś leczenie???Wiem nie
powinnam panikować i zaczekać cierpliwie, ale ta ilość w setkach mnie przeraża i
strasznie już po prostu ludzko dołuje

Aha i mam jeszcze 1 pytanie, coś mnie gnębi i nie daje spokoju, więc muszę się o
to zapytać. Słuchaj hmmm jakieś 4-5 miesięcy przed tym jak zaczęły mi nagle
wypadać garściami włosy zaczęłam zażywać 150ug jodu kelp, jem mało soli i bardzo
rzadko jeżdżę nad morze więc pomyślałam, że mam na bank niedobory tego
pierwiastka, czy to mogło uruchomić u mnie lawinę, z która teraz walczę???

Oczywiście jod odstawiłam po 2 tyg. od momentu jak zaczęły wypadać włosy, a lecą
już od 9 miesięcy w ilościach zastraszających i prześwity już straszne, jak tak
dalej pójdzie a zwłaszcza jak tak będą lecieć jak w ciągu ostatnich 3 dni to
kaplica
Pzdr.

PS. Sorki za mój pesymizm, ale dziś nie potrafię patrzeć w lustro już...Jutro
będzie lepiej...

[szafirkowa1]

Widać, że Twoje żelazo sie wchłania, więc Sorbifer powinien Tobie
pomóc!
Weź dwie tabletki. Ja nie mogę na pusty żołądek, wiec biorę ok 1
godz. po kolacji i też sie nieźle wchłania.
Od Euthyroxu na 100% nie wypadaja włosy!!! Spokojnie musisz to
przeczekac! Wiem łatwo powiedzieć: spokojnie jak wyć się chce...
Mnie teraz wypada mniej, moze około 100-nie liczę, ale jak ostatnio
wypadały garściami, to myslałam że nie wyrobię- jeszcze nie zaczęłam
myć a juz płakałam, bo wiedziałam co będzie po myciu

No brawo! Zafundowałaś sobie algi! Nie jesteś
odosobniona...hihihi... ja zafundowałam sobie Spirulinę, chciałam
sie wzmocnić a o Hashimoto dowiedziałam się dużo pózniej. Nie
potrafię teraz powiedzieć, czy to zbiegło się z początkiem wypadania
włosów.
Pamietaj, żeby nie brać żelaza razem z Euthyroxem.
Troche cierpliwosci Tobie życzę! Uregulujesz hormony, uzupełnisz
żelazo i powinno być dużo lepiej.
Pozdrawiam

[angelikaa84]

Witaj,
Mam wyniki hormonów. Byłabyś na tyle uprzejma, żeby jest zinterpretować???
TSH 1,74 0,27-4,2
FT4 1,5 0,93-1,71
FT3 2,93 2,57-4,43

Tylko, że to są wyniki 5 dni po odstawieniu 25ug Euthyroxu.
Zapewne zapytasz dlaczego odstawiłam. Zaczęły z moim organizmem dziać się
okropne rzeczy, naprawdę trudno to opisać jak się tego nie przeżyło. Zaczęłam
mieć okropne uderzenia gorąca. 24h na dobę twarz mi płonęła dosłownie, a w nocy
miałam takie poty, że nie dało się spać. Uczucie paskudne. W tym czasie brałam
już z 1 tydzień 12,5 ug, a potem z 3 tyg. 25ug Euthyroxu, a objawy z każdym
dniem się coraz bardziej nasilały. Nie wiązałam tego z tym lekiem na początku,
nowa praca, stres itd. Ale objawy z każdym dniem coraz cięższe, w końcu
przeczytałam, że uderzenia gorąca to objaw nadczynności tarczycy i przyszło mi
do głowy, że może te 25ug (mimo, żew malutka dawka)to dla mnie za wiele i że
minimalna niedoczynność przechodzi w nadczynność. Chciałam nie marnować kasy i
tego czasu zażywania leku i zrobić TSH i efty tuż po odstawieniu leku, ale nie
miałam możliwości a w tym stanie jak się czułam nie byłam w stanie pracować i
musiałam przestać to brać. Nie biorę już 8 dni i uderzenia gorąca ustępują,
czuję się coraz lepiej. I teraz moje pytanie do Ciebie? Czy to możliwe, że te 25
ug to za dużo dla mnie? Czy to możliwe, że przeszłam w nadczynność po stosowaniu
takiej małej dawki? A jeśli tak to nie wiem czy powinnam stosować ten lek, bo
może nie mam niedoczynności? Już nic nie wiem...jestem zdezorientowana
bardzo...nie miałam czasu wcześniej pisać bo spędzam w pracy 12h/dziennie. Jak
myślisz co powinnam teraz robić??? Mój post jest nieskładny bo pisze na
wyczerpaniu
Pozdrawiam

[szafirkowa1]

[b]FT4 73.08%[/b] [ wynik 1.5, norma (0.93 - 1.71)]

[b]FT3 19.35%[/b] [ wynik 2.93, norma (2.57 - 4.43)]

Nie masz żadnej nadczynności! Hormony sie Tobie rozjechały
Mozesz mi wkleić poprzednie wyniki?

Antyki zabieraja Twoje ft3 a to od ft3 zależy nasze samopoczucie.
Wg mnie powinnaś wrócić do 12,5 i pobyć na tej dawce co najmniej
miesiąc i jednocześnie stale uzupełniać żelazo i łykać selen.
Stres, też zabiera nam ft3 a Ty zmieniałaś pracę i jeszcze siedzisz
w niej po 12h!!!!
Nie masz uczulenia na laktozę? Bo w Euthyroxie jest laktoza, trzeba
wtedy przejść na Letrox.
Niektóre osoby źle znoszą wprowadzanie syntetycznego hormonu -
trzeba to przeczekać i wolniej podnosić dawki!
Bedzie dobrze!

[angelikaa84]

Hey,
Oto moje wcześniejsze wyniki:
z 19.11.2009r.:
TSH 1,7644 0,35-4,94
FT3 3,67 1,71-3,71
FT4 1,38 0,7-1,48

z 14.01.2010r.:
TSH 3,95 0,27-4,2
FT3 brak w wyniku, to wyniki ze szpitala i FT3 nie podali
FT4 1,5 0,93-1,7

Na laktozę nie jestem uczulona, to pewne. Nowa praca mnie nie stresuje o dziwo,
zresztą już sama mam dość tłumaczenia wszystkiego stresem, to co dzieje się na
mojej głowie to nie stres, w życiu miewałam o wiele bardziej stresujące momenty
i wszystko było ok. Wiem, że decyzję co do dalszego stosowania Euthyroxu zależy
ode mnie i do niczego mnie nie namawiasz, ale to jak się czułam po nim to
tragedia, płonęłam żywym ogniem, nie da się opisać jak źle się czułam, to był
koszmar, teraz nie biorę tego leku i czuję się ok, zatem to on powodował na bank
te objawy. Pamiętam, że już przy dawce 12,5 to się zaczęło, więc zapewne jak
wrócę do 12,5 będzie powtórka. Muszę się zastanowić czy tego chcę, już to że
jestem niemal łysa jest dla mnie dyskomfortem, a jeszcze do tego świecąca i
czerwona na całej gębie, zlana potem i dysząca to już przesada. Sama nie wiem,
myślę na głos po prostu, ale raczej do Eithyroxu nie wrócę na dzień dzisiejszy,
poddaję się, dziękuję Ci serdecznie za zainteresowanie mną. Może za jakiś czas
zmienię zdanie i będę błagać Cię o pomoc i interpretację wyników, ale ostatnio
mam wszystkiego dość. Może samo przejdzie, haha, taki żart, ale wiara podobno
działa cuda... Pozdrawiam Cię serdecznie kochana, dużo zdrówka życzę*

[angelikaa84]

Mam do Ciebie ogromną prośbę. Podawałaś kiedyś na kafeterii strony z
jakiegoś forum o Hashimoto z polecanymi lekarzami endokrynologami z
różnych miast. Kompletnie nie mogę tego znaleźć. Przeprowadzam się w
najbliższym czasie z Górnego Śląska do Karkowa i chciałabym pójść ze
swoimi wynikami do skonsultowania do jakiegoś dobrego poleconego
specjalisty w Krakowie. Znasz adresy tych stron wciąż??
PZDR

[szafirkowa1]

Spójrz w górę! W pierwszym poście w tym wątku masz linki
do baz endo. Pozdrawiam