slomciaaa
23.09.14, 06:00
Witam, od 3 miesiąca życia zmagam się ze zmianami skórnymi u synka. Do 7 miesiąca syn był wyłącznie na piersi. Potem powoli rozrzerzałam dietę pomimo delikatnych zmian (suchość skóry na całym ciele zniknęła, pozostała mała sucha plamka koło falbanki pieluszki na nóżce). Jak syn skończył 10 miesięcy ja wróciłam do pracy a małemu zaczelam podawać żółto. Pojawiła się zmiana w zagięciu łokcia. Wycofałam żółto ale to nic nie zmieniło .Dodam że jemy kurczaka i kanapki z masłem. Dermatolog kazała odstawić żółto i kurczaka. Masło kazała zostawić. Od poniedziałku (wczoraj) wprowadziłam taką oto dietę:
-mięso indyka, kaczki, gęsi, wieprzowina, może też być dziczyzna: sarna, jeleń, dzik
- ryż, kasza gryczana biała i palona, kasza krakowska, kasza jaglana, amarantus, kasza i mąka kukurydziana,
- olej słonecznikowy, rzepakowy, kukurydziany, z pestek winogron, ryżowy, oliwa z oliwek. masło bez mleka (optima omega3 chociaż tu jest kwas sorbowy...), margaryna zwykła (bezmleczna), smalec wieprzowy, tłuszcz kokosowy i palmowy
- bataty, buraki, szpinak, szczaw, rabarbar, sałata, cykoria, ogórki (tylko świeże i mrożone; kwaszone i marynowane są niedopuszczalne!), cukinia i wszystkie dynie, brokuły, kalafior, kukurydza, groszek, bób, fasolka szparagowa, soczewica, cieciorka i wszystkie fasole (mogą też być z puszki, ale tylko takie o składzie woda, sól, cukier, kwasek cytrynowy, lub kwas askorbinowy), oliwki (ale tylko takie które nie mają w składzie kwasu mlekowego i octu winnego), pieczarki, boczniaki i inne grzyby świeże, mrożone lub suszone, cebula, czosnek
- czarne jagody, borówki amerykańskie i brusznica, żurawina, winogrona, figi, mango, arbuz, melon, porzeczki, agrest, ananas, daktyle, flaszowce, granaty, karambola, papaja, tamaryndowiec, marakuja, rambutan, hurma (khaki), gujawa, ale nie w postaci gotowych dżemów i jeśli domowy dżem, to bez dodatku żelfiksów i cukru żelującego, mogą być z puszki o składzie woda, cukier, kwas cytrynowy, askorbinowy
-sól, cukier, fruktoza, stewia, majeranek, cząber, oregano, bazylia, pieprz, tymianek, rozmaryn, herbata czarna i zielona, kawa, mączka chleba świętojańskiego (karob), wanilia, rodzynki, suszone: figi, daktyle, żurawina, mango, melon, wiórki kokosowe, siemię lniane, pestki dyni
- wafle ryżowe, kukurydziane, chlebki sonko, chrupki kukurydziane
- mleko ryżowe, jaglane, kukurydziane, kokosowe, cukier trzcinowy (dieta na podstawie wskazówek e-kasi)
I mam pytanie. Zamiast cukru używam stewii. Czy to też wyrzucić? Co z kwasem sorbowym, który jest dodawany do suszonych owoców? I dlaczego zagraniczne owoce mogą mniej uczulić niż nasze polskie?
Czy wyrzucić z diety: wanilię, cynamon, czosnek, cebulę, kwas askorbowy i regulator kwasowości: kwasek cytrynowy (bo cytryna to cytrus), a także kawa z cykorii (sama cykoria dozwolona)?
Zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę wszystko może uczulać. Generalnie dużo jedliśmy (ja i syn) jabłek, ziemniaków i chleba, tudzież ciasta własnej roboty i masła. To mam na tapecie jako głównych winowajców ;P
Proszę o prześledzenie produktów i o jakieś wskazówki czy to jest ok. Dziękuję